[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4246: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4248: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4249: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4250: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
Multiworld • View topic - Wizja Multiświata

Multiworld

Nothing is impossible in the Multiworld
It is currently Sun May 12, 2024 4:03 pm

All times are UTC + 1 hour




Post new topic Reply to topic  [ 32 posts ]  Go to page Previous  1, 2, 3
Author Message
 Post subject:
PostPosted: Sun Jan 08, 2006 12:38 am 
Offline
User avatar

Joined: Thu Jun 24, 2004 12:21 am
Posts: 608
Location: Faîte, Queher
Czy mi się wydaje, czy ten topic zmienił się z "Wizji Multiświata" w dyskusję między dwoma gośćmi, zastanawiającymi się, kto komu ma nasrać na klatę?

***

Dalsza rozmowa na temat spraw dotyczących Ośmiu pieczęci została wydzielona do

Część z tych postów przywrócono tutaj, ponieważ dotyczą drugiego postulatu, zaporponowanego przez Raflika - kwestii GMowania questów. Osiem Pieczęci służy tu jako przykład GMowanego questa, ale chciałbym zachęcić również osoby nie biorące udziału, czy nawet nie czytające tego questa, do wyrażania swojej opinii w tym temacie. Następny postujący zobowiązał się też do powrócenia do głównego wątku tego topicu.

_________________
Image


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Jan 09, 2006 10:37 am 
Offline
User avatar

Joined: Sun Feb 01, 2004 8:49 pm
Posts: 1657
Location: Dark Side of The Man
Kilka słów o dotychczasowej dyspucie.

Każdy z nas przedstawia swój punkt widzenia na temat spraw jednak z forum związanych. Mimo, że w dyskusji ograniczonej do jednego questa, to jednak sprawy poruszane dotyczą także innych questów. Komentarz Roego jest tylko prywatnym odczuciem i nie ma przełożenia na rzeczywistość.

Dodatkowo uważam za BARDZO ISTOTNE, żebyśmy nawzajem z Windu poznali swoje racje i zapatrywania na pewne aspekty. I nie, nie pójdziemy z tym na priva, ponieważ posty dotyczą nie tylko nas dwóch. Nie będę obmawiał ludzi za plecami, na priwie, nie będę się krył z moimi przekonaniami.

A to, że nikt inny się nie udziela, to nie jest ani moja, ani Windu wina. Jakoś nie zauwazyłem postów innych uczestników przygody, którzy, według mnie, również powinni wypowiedzieć się w tym temacie.

Wracając do tematu, jak widzę, sprawa rozbija się o moje podejście i zachowanie w queście, a tym samym rozszerza się na inne questy i prototypy postawy "opiekunów" questów. No bo przecież łatwo sobie wyobrazić sytuajcę, kiedy powstaje nowy quest, ktoś się podejmuje bycia "opiekunem" a potem zostaje źle zrozumiany (nie jest to winą konkretnej osoby) i wychodzi tak, jak z 8 pieczęciami.

Więc wyjaśnijmy. Od początku.

Zakładając quest 8 pieczęci miałem na celu zrobienie podkładu pod moją postać. Danie jej jakiejś historii, jakiegoś środowiska, z jakiego się wywodzi. Sama karta postaci w opisach... to trochę mało, żeby postać zaczęła naprawdę żyć. Z resztą, jak można sprawdzić, pierwsze dwie strony są zapisane przeze mnie i Hariego.

Co dalej... porwanie harfy. Dlaczego? Ponieważ wiedziałem, że gracze podążą za nią. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że Windu zacznie odnosić się do mnie w sposób, w jaki się aktualnie odnosi. Miałem nadzieję bawić się dobrze razem z nim i z Crowem. I z kimkolwiek, kto by jeszcze się do questa dołączył. Protestów dużych przy kradzieży harfy nie było, do najwyżej narzekania, że znów harfa umknęła Windu sprzed nosa. Dodatkowo, zgodnie z niepisaną zasadą MW, jeżeli coś wystarczająco dobrze opiszesz, to ujdzie ci to płazem.

I uszło.

Psia liga pojawiła się w Advarku.

I tu doszło do pierwszych nieporozumień, bo świat był mój w takim sensie, że gdyby zmienić jego pewne właściwości, zmieniłoby to także charakter i rys mojej postaci. Każdy na forum chyba zrozumie, że jego postać jest dla niego bardzo wazna. Ja chciałem to chronić, dlatego też przypostowałem całkiem dużo tekstu opisującego świat (który zaginął, chyba już bezpowrotnie), starałem się, przy nadarzających się okazjach, a były to między innymi zjazdy, opowiadać i wyjaśniać niektóre realia tego świata. No i starałem się pilnować, żeby te istotne dla mnie realia nie zostały przekręcone. Wtedy, prawdopodobnie moja postawa uznana została za tyraniczną.

Oliwy do ognia dodała ówczesna "moda" (z braku lepszego słowa) na poprawianie swojego stylu pisania. A Bóg mi świadkiem, parę osób bardzo tej poprawy potrzebowało. Postanowiłem więc pomóc, niech mi noga uschnie (bo ręce wielce sobie cenię, a samarytańskie zapędy od czasu do czasu mnie nawiedzają), jeżeli jeszcze raz wyjdę z takimi intencjami bezinteresownej pomocy. Starałem się wyjaśnić podstawy pisania literatury osobom, których posty uznałem za znacznie odbiegające od normy. A właściwie pisałem do wszystkich, którzy chcieli to czytać. A że język mam cięty i generalnie łatwiej mi wytknąć błędy, niż pochwalić, pisząc w dobrej wierze zrażałem ludzi.

To nie było tak, że czułem się wielki i najlepszy, a inni tylko do lizania butów dojrzeli. Skupiałem się na błędach, bo to o ich poprawę chodziło, a nie na tym, co jest dobrze. To co dobre, niech dobre pozostanie, nie ma sensu o tym pisać. Niezbyt dobra metoda edukacyjna, jak się okazało.

Parę razy napisałem, co sądzę o stylu pisania niektórych osób, proponując im popracowanie i zwrócenie uwagi na błędy (które oczywiście zaobrazowałem z przesadyzmem sadystycznym).

Że zostałem odebrany źle, to mało powiedziane.

Do tego doszły sprawy prywatne, o których właściwie nikt wiedzieć nie powinien, bo są one PRYWATNE.

No i doszliśmy do dzisiejszej sytuacji. Moja wena w pewien sposób się wyczerpała, bo ani nie mogę pisać za innych graczy, sterując poczynaniami ich postaci, bo zostanę za to zlinczowany po którymś poście z kolei, ani nie mogę pisać o wątkach pobocznych, bo dwa tygodnie "gdzie indziej" jakoś nie pasują do 3 dni czy nawet jednej walki stoczonej przez graczy. Znalazłem się w martwym punkcie, nie mogę iść dalej. Jak tu prowadzić drużynę Maczera przez pare dni, jak druga drużyna walczy właśnie od godziny z Malekiem.

Dodatkowo wyszło na jaw to, że skoro raz się zobowiązałem być MG, gracze przyjeli to w pewien sposób jako ułatwienie. Ja nie chcę nikogo obrazić, ja się nawet nie dziwię. Ja tylko zwracam uwagę, aby coś z tym zrobić. Bo większość postów graczy jest odpowiedzią na sytuację, którą im zaserwuję, jako MG. Naprawdę, przyjrzyjcie się postom, minimum kreatywności, jeżeli chodzi o dalekosiężne plany fabularne.

Ale pewnie i tu zostanę źle zrozumiany, bo wyjaśnić tego nie potrafię, używając jedynie słów. Może więc przykład: Windu spytał, dlaczego nie zrobię małego odskoku od fabuły, jak na przykład kradzież portfela? A dlaczego Windu, pisząc swoje posty, nie zrobił odskoku? Takie pytania można zadawać bardzo długo, obrzucać się nimi bez końca. Nie zmienia to faktu, że gracze wyraźnie oczekują ode mnie, że pchnę akcję do przodu.

Ale dlaczego, ja się pytam. Ja mam pomysł i przygotowane, co będzie po pokonaniu Maleka. (Zaznaczam od razu, że to mój pomysł, moje plany, gracze mogą to zmienić. Ja się dostosuję do tego. Zwrócę uwagę na szczegóły, które nie pasują, ale się dostosuję) Miałem przygotowaną samą postać i kilka sposobów na jej pokonanie, ale miałem nadzieję, że gracze coś wymyślą. Chciałem zostać zaskoczony ich pomysłowością. Czy zostałem... chyba w pewnym stopniu tak.

Jednak najbardziej mnie zaskoczyło oskrażenie o mierność fabuły i schematyczność strażników. W związku z zaistniałą sytuacją, poważnie zastanawiam się, czy nie dać sobie spokoju z pisaniem w tym queście i nie "wypuścić" bohaterów tak tragicznie w nim uwięzionych. I to nie na zasadzie: jedna osoba mnie oskarża, to nie zważam na inne.

Problem leży w tym, że pozostali uczestnicy milczą, więc nawet nie moge oprzeć się na ich osądzie. Mam do dyspozycji tylko jedną, do tego negatywną opinię.

Tak więc wróćmy dyskusję na tor. O co chodzi z tym GMem.

Problem polega na jego kompetencjach i tym, co dany Opiekun zobowiąże się robić.

Jeżeli zobowiąże się robić zbyt wiele, będzie dokładnie taka sytuacja, jaką mamy w 8 Pieczęciach. Gracze będą, świadomie bądź podświadomie, czuli się zwolnieni z tworzenia fabuły questa. Będą tworzyć tylko fabułę postów. Dodatkowo będą obawiać się, że pisząc coś zbyt odważnie, dostaną po łapach i na tym się skończy. To wszystko odstrasza od pisania i to bardzo, bardzo skutecznie.

Z drugiej strony, jeżeli przyjmie taki GM na siebie znacznie mniej obowiązków, mamy sytuację kłopotliwą. Przy każdej ingerencji z jego strony spotka się z reakcją: ej, a tobie nic do tego, odwal się ode mnie i mojego posta. Bo nigdzie nie było napisane, że GM się podejmuje tego, więc widać, podejmować się, ani ingerować nie będzie.

I tak źle, i tak niedobrze.

A rozwiązanie? Wydaje mi się, ze jest takowe, jednak wymaga pewnego wysiłku zarówno od strony Opiekuna, jak i Graczy. I tak właśnie ja zamierzam postępować w queście 8 pieczęci, jeżeli gracze wyrażą chęć zabawy ze mną:

Od strony graczy wymagać należy, aby spojrzeli na Opiekuna jako właśnie na Opiekuna. Kogoś, kogo ingerencja na poziomie GMowania jest minimalna. To on rozwiązuje problemy faobularne, czyli rozwikłuje plot-hole i rozsądza spory między graczami, o ile nie wykraczają one poza quest. Powinni zrozumieć, że nie do Opiekuna należy wymyślanie całej fabuły, że Multiworld polega właśnie na tym, i to jest jego esencją, że fabułę tworzymy wspólnie. Istotnym jest natomiast, aby nie bronili za wszelką cenę własnej wizji, kiedy Opiekun mówi im, co mają zmienić, co się nie zgadza. To nie ma być dawanie komuś po łapach, bo coś spieprzył. To ma być uświadomienie kogoś w jakimś fakcje, ponieważ czasem to Opiekun dostrzega większy obraz, a niektórych faktów nie zdradza, żeby było ciekawiej.

Chodzi o to, aby posty napisane post factum przez Opiekuna w kształcie: "To sie nie zgadza, to trzeba zmienić" nie były odbierane jako zamach na sanktum posta, który w pocie czoła powstawał.

Jednocześnie GM powinien zdać sobie sprawę, że jakąś tam odpowiedzialność za post posiada. Nie zawsze musi mieć wenę, ochotę czy po prostu czas, żeby ruszyć akcję do przodu. Ale powinien czuć pewien obowiązek ruszyć ją, kiedy stanie w martwym punkcie. Obowiązek powinien jednak, podkreślam, wychodzić z wewnątrz, a nie z zewnątrz. Dodatkowo, i chyba ponad wszystko, Opiekun powinien zastanowić się, czy to, co napisał gracz, a co mu się nie spodobało, rzeczywiście ma AŻ TAKI wpływ na akcję, że TRZEBA KONIECZNIE to zmienić. To jesty chyba najtrudniejszy punkt tego wszystkiego.

Nie chcę tym kończyć dyskusji, ale wręcz przeciwnie, zachęcić do jej kontynuowania. Dlatego też nie piszę bezpośrednio do Windu, przestałem się bawić w prywatne wyrzuty. Chcę, żeby pozostali wzięli tu udział, a w szczególności inni gracze z 8 Pieczęci, ponieważ ich zdanie jednak jest dla mnie istotne.

Tak samo, jak istotne jest dla mnie zdanie Windu.

_________________
A dark knight is sworn to power.
His heart knows only hatred.
His blade destroys his foes.
His word speaks what he desires.
His wrath brings ethernal damnation.


Top
 Profile  
 
Display posts from previous:  Sort by  
Post new topic Reply to topic  [ 32 posts ]  Go to page Previous  1, 2, 3

All times are UTC + 1 hour


Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests


You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot post attachments in this forum

Search for:
Jump to:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group