Zelot, Rav nie napisał niczego niestosownego, właściwie to się z nim nawet zgadzam. My o warszawskich spotkaniach też jakoś całego świata nie informujemy
Nie musimy się zawsze spotykać wszyscy na raz i razem. Pani Morgana zorganizowała większą imprezę i powiadomiła o niej wszystkich na forum za jego pośrednictwem i nie widzę w tym oczywiscie niczego złego. To nawet bardzo miłe z jej strony.
Osobiście denerwuje mnie tylko wypisywanie tekstów typu 'żałujcie' i tym podobne. (aff nawet jeśli są żartobliwe <_< ) Są po prostu przykre P: Poza tym, że jesteśmy forumowiczami, jesteśmy przede wszystkim ludźmi i się normalnie spotykamy

A nie każde takie spotkanie dotyczy przecież MW, dlatego jakoś nie pasuje mi nazwa mini-zjazd MW dla spotkań poza zjazdami letnimi i sylwestrowymi, gdzie punktami kulminacyjnymi są LARPy i ewentualnie kocenie.
aff trochę przesadzam, wiem. >_> Po prostu darujcie sobie to wzbudzanie w nas żalu, k? Pamiętam, jak po Kłodnie niektórzy z nas (including me) męczyli tych, co nie byli na zjeździe, właśnie takim 'żałuj' albo ' ci co nie byli nie oglądają fotek' >_> Sama nie byłam w Radkowie, ale nie przypominam sobie podobnej sytuacji po radkowskim zjeździe. Nawet bez tego 'żałuj, że cie nie było' żałowałam trochę i nie trzeba tego jeszcze podjudzać.
Można przecież napisać: szkoda, że was nie było, brakowało was tu. Chyba od razu inaczej brzmi, ne Faroo?
