Multiworld

btw, kto gotuje O: ?

*rzuca fajerwerkiem w zbierający się tłumek*

Najlepszego w Nowym Roku! Szanse na dodzwonienie się z życzeniami w Sylwka są małe, więc miłej zabawy życzę teraz. Bawcie się dobrze i pozostawcie po sobie gruzy jak zwykle<3

Jeżeli chodzi o wieczór sylwestrowy i kolacje w ten dzień to przejmę obowiązki Gumowego. Jeżeli chodzi o pozostałe dni to sądzę, że nie będzie wielkim problemem żywienie się samemu, w grę wchodzą w zasadzie tylko 3 dni. Jedyne o co bym prosiła to pomoc w kuchni na zasadzie: posiekać kapustę i marchewkę, nic trudnego. Usa mam nadzieję, że mogę liczyć na Ciebie? ^^
Druga sprawa to sklep. Bardzo prosiłabym grupę z samochodem o rozejrzenie się po drodze za jakimś supermarketem (niekoniecznie TESCO ale nie będę wybredna) i ewentualne podwiezienie ekipy gotującej do owego przybytku w celu zakupienia produktów na ucztę.

T.

Przypominam podstawowe dane wyjazdu:


Planowany czas pobytu: 30.12 (wtorek) - 2.01 (piątek)
Jak dojechać ->


Koszt pobytu: 160 zł od osoby.

63 zł - zaliczki od osoby (zamiast targać ze sobą można a nawet sugeruje się wpłacić na moje konto przed wyjazdem - osoby zainteresowane proszę o wysłanie priva na forum, w odpowiedzi dostaniecie dane wpłaty)

97 zł - zachęcam do przygotowania konkretnie odliczonej sumy, gdyż nadmiarem bilonu nie dysponuje.

Ja z kolei jak się dowiedziałam, że Gumowy nie jedzie to się nastawiłam na samożywienie. Myślę, że obiad jako taki każdy załatwi sobie sam, a podczas kolacji i śniadań możemy kultywować ideę wspólnego jedzenia. Płatki z mlekiem, kanapki i takie tam są dość uniwersalne, więc poza kwestią różnych godzin snu nie powinno być problemu.

Kwesta różnych godzin snu bardzo dobrze rozładuje nam zatory w kuchni.

I nie ma nic bardziej przyjemnego jak po ciężkiej nocy wydrzeć paru osobom ostatnie kanapki i zapić je kawą

Czyli rozumiem, że każdy jedzie we własnym zakresie i spotkamy sie na miejscu?

Disu czemu takie smieszne sumy? Całościami nie możesz? Myslisz, ze ci ludzie beda dokladnie 97 przynosic? Chyba śnisz

Ja bym temu 'jak dojechać?' nie ufała. No ale róbta co chceta. To takie miłe, że w tym roku wszyscy mają dojazd wspólny gdzieś głęboko. P:

Korm i ja liczymy na wspólny dojazd, dlatego zjawimy się w Warszawie Zachodniej o 12:49. Jeśli mimo nieobecności Gumowego ktoś chciałby podjąć się wspólnego gotowania to chętnie zrzucę się na materiały.

Zabieram ze sobą router wifi, ale jeśli ktoś ma to sugeruję zabrać zwykły kabelek sieciowy aby uniknąć zeszłorocznych problemów. Brakuje nam również jednego pada, ponieważ kormowy zaginął. Mam nadzieję że klawiaturowcy pamiętają żeby zabrać te noobowskie urządzenia ze sobą.

Wszystkie osoby zainteresowane sylwestrowym larpem proszone są o w miarę możliwości zabranie:

- latarki
- lusterka
- chusty/ szalika

Przypominam, że tegoroczny larp będzie w klimatach horroru.

Ponieważ od niektórych osób dostałem już wpłatę za całość pobytu (160 zł), to zapłacę za całość naszego pobytu (19 osób - 3040 zł) przelewem dziś. Resztę zaś zachęcam do dokonania pełnej wpłaty na moje konto. Dane wpłaty - kontakt ze mną by gg/irc/forum priv.

W powyższej wiadomości są błędy w przejazdach. Nie ma autobusów, które jechałyby w stronę Siennicy, a co za tym idzie i Wólki, z Dworca Zachodniego. W tych linkach w ogóle nie ma takiej stacji jak zachodnia, a na pewno żadna z tych

WARSZAWA, PL.ZAWISZY
WARSZAWA, CENTRUM
WARSZAWA, MUZEUM NARODOWE
WARSZAWA DW.STADION

zachodnią nie jest.

Byłam dzisiaj na tym przystanku przy Dworcu WKD Ochota zobaczyć, czy te godziny podane w 'jak dojechać?' są takie jak na rozkładzie. To jest powyższe WARSZAWA, PL.ZAWISZY. Byłam tam o 14.20 i stały tam właśnie dwa autobusy. Na rozkładzie figurują godziny:

Do Mińska przez Siennicę (i podejrzewam, że Wólkę też)
08.50
14.45
18.40

Slightly different, huhn?

Cyfer wspominał, że możemy też jechać z Dworca Śródmieście pociągiem do Mińska Mazowieckiego (podobno jeździ średnio co pół godziny) a potem to już jest rzut beretem (trochę dalszy )
Sugerowałabym nie pchać się na dworzec stadion, bo nie wiem, czy ktoś tam jest obeznany. Ja się tam nigdy nie kręciłam.

Podsumowując, nie pchamy się na ZACHODNI, bo nie ma po co. Miejsce z 'jak dojechać?' jest przystanek od centrum, więc bardzo niedaleko (wiem, gdzie dokładnie). Moja propozycja, to zbiórka w Hali Głównej na centralnym, kto kiedy da radę.

Usa, Aka i Roe będą albo o 6 z kawałkiem albo o 12, dunno.
Cyf ma się pojawić z chlebem i solą witać powyższych.
Morgana będzie o 11.00.
GvS i Korm około 12.30.

Te osoby zapraszam na zbiórkę.Na miejscu ustalimy, czy chcemy ciuchcię ze śródmieścia, czy bus z pl. Zawiszy.

Jeśli ktoś chce dołączyć, to proszę się kręcić na Hali Głównej i machać do nas, albo dzwonić.

Moje cztery litery będą się tam krzątać być może od jakiejś 8, 9, albo 10 (w zależności czy budzik będzie łaskawy).

A teraz idę zapłacić Disowi XD

Do Mińska nie zalecam tłuczenia się busem skoro można pociągiem z wschodniego i zajmuje to od 35-44 min i jeżdza co 10-30 min. Wydaje mi się że pks będzie wolniejszy i mniej wygodny.
W Mińsku należałoby się dostać na dworzec pks i stamtąd pks do Siennicy, jest ich kilka począwszy od 12:10, 13:30, 14:15.
Jeśli istnieje wariant pks z Wawy do Mińska przez Siennice to byłabym skłonna poczekać do tej 14:45 i mieć z głowy przesiadkę no ale to się okaże raczej w trakcie podróży bo Pozen ląduje w Wawie już koło 10 30.

MAM OSTATNIĄ gorącą prośbę:
Mianowicie zapomniałam zbierać słoiki po różnych rzeczach a będą mi potrzebne w ilości 10 sztuk. Jeśli ktoś właśnie idzie do kuchni i widzi jakiś nieduży pusty słoik po dżemie, koncentracie itp to czy mogę prosić o zabranie go? Ja już zebrałam wszystkie jakie mam i dalej mi brakuje. Jak każdy weźmie chociaż po jednym to będę miała aż nadto. Plox [;

T.

Edit: Sao jeśli można to też chciałabym się załapać na zbiórkę, mam dwie siaty dekoracji i swoja walizę więc będę potrzebowała trochę pomocy z tym kramem. Potrzebowałabym ewentualnie Twojego numeru, żeby jakoś się skontaktować na centralnym.

Terciu, ze śródmieścia jeżdżą pociągi ...
Jak masz wschodni po drodze, to proszę bardzo. Ja mam bliżej z centrum oO

Druga sprawa, że tłuczenie się potrwa jedynie nieco ponad godzinę. A my aż tacy delikatni chyba nie jesteśmy (no poza Twoimi słoikami xd)