Windu od bardzo dawna planował zrobienie czegoś podobnego XD Choć w bardziej czasochłonnej wersji.
Ja jestem za, tylko jest kilka uwag:
-Prawdopodobnie będzie dużo ludzi, proponowałbym zdecydowanie wydłużyć czas zabawy. Najlepiej od "dzień po przyjeździe do końca" z wyłączeniem larpa (i innych eventów wykorzystujących asg) oraz nocy sylwestrowej samej w sobie. Chodzi o to, że mając 24 godziny to każdy po prostu zmieni się w odludka który odmówi wszystkiego wszystkim i jakoś pewnie przeżyje. Przy dłuższym czasie tak się nie da i wtedy dopiero zaczyna się zabawa. Musisz zorientować się kto jest potencjalnym zabójcą, tudziez musisz strasznie natrudzić się aby pozyskać zaufanie ofiary.
-Odnośnie improwizacji do broni to odrazu zaznaczę, że plastikowe butelki nie są dobrym pomysłem ze względu na fakt, że są zawsze pod ręką, są ciche, a przy uderzeniu bardzo łatwo o kwestie sporne. Popieram zatem Ch4osa aby poświęcić jednak te parę groszy na pistolet. Kulki zawsze będzie od kogo pożyczyć.
-Pytanie organizacyjne - w jaki sposób będą rozdawane zlecenia? bo jeśli zupełnie przypadkowo to może dojść do sytuacji w której 'zabijając' kogoś dostajesz zlecenie na siebie samego.
-Ryuzoku. Nie rozpisuj się tak odnośnie strategii

To nie jest pro.
-Kita - Trup to trup. Wydaje mi się, że aby gra miała sens fakt ten musi pozostać zachowany. Poza tym to jest w sumie taki side-event i eleminacja z niego nie powoduje typowo larpowego znudzenia.