Wielkimi krokami zbliża się jedna z najciekawszych atrakcji oferowanych przez inicjatywę Multiworld – zjazd letni. Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, więc chciałbym zaproponować pewną alternatywę do propozycji Terpsychory. Zjazdy MW są nadal fantastyczną formą wypoczynku, ale rok temu odniosłem wrażenie, że brakuje im nieco nowości i drobnej nutki szaleństwa, obecnej na wcześniejszych zjazdach. Dla tego w tym roku chciałbym zaprosić Was na … spływ kajakowy MW 2008.
Spływ kajakowy? Wbrew obawom niektórych forumowiczów rekreacyjne spływy kajakowe mają niewiele wspólnego z raftingiem, czy spędzaniem całego dnia na wioślarzu w siłowni. W czasie rekreacyjnego spływ poruszamy się w malowniczych krajobrazach, wraz z spokojnym nurtem rzeki, pokonując codziennie niewielki odcinek trasy (około 10 km). Możliwe jest wykupienie usługi, w ramach której nasze bagaże są przewożone z bazy noclegowej do bazy noclegowej, ale sądzę że ze względu na koszta i swobodę prowadzenia spływu wieźlibyśmy nasze bagaże na kajakach. Noclegi oczywiście odbywają się przez większość czasu w namiotach. Posiłki tradycyjnie przygotowywalibyśmy we własnym zakresie.
Dla kogo?Gdy po raz pierwszy wybierałem się na spływ kajakowy miałem oczywiście wątpliwości ‘czy wytrzymam kondycyjnie?’. Jak już wspomniałem w pierwszym akapicie z pracą na siłowni spływ kajakowy nie ma wiele wspólnego. Przez większość trasy płyniemy spokojnie z nurtem rzeki i co najwyżej skręcamy leniwie machając wiosłem. W spływach na których brałem udział bez problemów dotrzymywały tempa nie tylko załogi z szczypiorkami i dziewczynami na pokładzie, ale nawet pary damsko-damskie. W czasie jednego spływu kajak dwuosobowy był obsadzony przez jedną osobę i również bez problemów dopłynął do końca. Zapewniam Was, że nawet dla największych nolifeów z nas wysiłek fizyczny związany ze spływem nie jest przeszkodą.
Dla części osób problematyczne może być nocowanie w namiotach. Teoretycznie można by wytyczyć trasę, na której wszystkie noclegi są w ośrodkach wypoczynkowych, ale naprawdę nie ma nic strasznego w nocowaniu w namiocie. W czasie moich poprzednich spływów kajakowych, czy wypraw górskich, nawet najdelikatniejsze dziewczyny nie zostały zjedzone przez mrówki, czy nie zamarzły z zimna.
Zgodnie z moją wiedzą o formuowiczach, absolutnie każdy z nas (nawet ci najbardziej chorobliwi) mogą spokojnie wziąć udział w spływie kajakowym.
Czemu spływ?W pierwszym akapicie zaznaczyłem, że chętnie ujrzałbym trochę świeżości na naszych zjazdach. Spływ kajakowy jest kapitalną formą aktywnego wypoczynku. Działa na grupę bardzo integrująco i zapewnia wiele niezapomnianych przeżyć. Daje też silne poczucie ‘osiągnięcia czegoś’, po ‘zmierzeniu się z naturą’. Na trasie spływu kajakowego są zazwyczaj różne atrakcje turystyczne i ciekawe miejsca do zwiedzenia. Ponieważ ruszymy w jakąś ‘popularną’ trasę nie zabraknie również dostępu do sklepów spożywczych i innych osiągnięć cywilizacji. Taka forma zjazdu zapewnia dużo więcej wydarzeń, niż stacjonarny pobyt w jednym ośrodku i każdy uczestnik spływu wróci z niego z wieloma interesującymi historiami na długie zimowe wieczory.
KosztaWynajęcie dwuosobowego kajaka na dobę, to koszt rzędu 20 – 25 złt, czyli kilkanaście złotych na osobę. Do tego dochodzą koszty wyżywienia i noclegów. W idealnym wypadku wszystkie noclegi odbyłyby się ‘na dziko’ i kosztowały nas 0 złt. Niestety – nie w każdym miejscu możliwe jest rozbicie namiotów na dziko a i znając nasze upodobanie do wygody od czasu do czasu chcielibyśmy skorzystać z dobrodziejstw ośrodka wypoczynkowego. Koszt noclegu pod namiotem to nadal jedynie kilka złotych. Cztery lata temu, za dziewięciodniowy spływ zapłaciłem (bez posiłków) 200 złt. Spływ kajakowy jest więc stosunkowo tanią formą wypoczynku.
Koszta posiłków oczywiście zależą od indywidualnych preferencji. Na zaproponowanej przeze mnie niżej trasie możliwe jest stołowanie się w restauracjach. Standardowo jednak wieziemy ze sobą kilka butli gazowych i sami sobie szykujemy posiłki. Tak jak pisałem – sklepów spożywczych nam po drodze nie powinno zabraknąć.
Dokąd?W tym roku padło hasło ‘Mazury’, co bardzo dobrze współgra z ideą spływu kajakowego. Proponowałbym na nasz pierwszy spływ wybrać Czarną Hańczę. Jest to bardzo łatwa trasa, zlokalizowana zgodnie z żądaniem w Mazurach. Wzdłuż Czarnej Hańczy nie ma żadnych stałych przenosek, nie brakuje w razie potrzeb cywilizacji, a trasa gwarantuje kilka dodatkowych atrakcji, takich jak śluzy czy Kanał Augustowski. Dodatkową zaletą szlaku Czarnej Hańczy jest fakt, że już uczestniczyłem w spływie tą rzeką ;p

Przykładowa trasa siedmiodniowego spływu Czarną Hańczą:
http://hancza.campa.pl/strony/109-CZHAN ... plywu.html Inne rzeki, które możemy rozważyć, to Krutynia, Brda i oczywiście głośna ostatnimi latami Rospuda.
OrganizacjaGdybyśmy zdecydowali się na spływ Czarną Hańczą proponowałbym rozplanować go na 7 dni. Spływ skończyłby się w Augustowie, niezwykle uroczej miejscowości turystycznej. W Augustowie, lub w jego okolicach, mogłoby odbyć się drugie 7 dni zjazdu. Taki podział powoduje, że w czasie stosunkowo krótkiego spływu nikt się przesadnie nie zmęczy, a osoby cierpiące na nieuleczalny wodowstręt nadal będą mogły skorzystać z okazji do spotkania z członkami MW. Z dotychczasowych postów w topciku n/t zjazdu wynika, że odbędzie się ona najprawdopodobniej pod koniec sierpnia, ale jeszcze przed wrześniem.
AnkietaDyskutowałem już na temat spływu MW z kilkoma osobami i spotkałem się zarówno z entuzjastycznym poparciem pomysłu, jak i z podejściem pełnym wątpliwości. Ponieważ pomyśl jest niekonwencjonalny, a jednocześnie daje nieco mniejszą swobodę podejmowania decyzji na ostatnią chwilę (+/- 1 osoba na spływie to duża różnica), chciałbym go poddać dyskusji. Mogę zająć się organizacją spływu MW jeśli poparcie pomysłu będzie wystarczająco duże. Ponieważ wiele osób ma ostatnio awersję do głosowania otwieram ankietę, ale prosiłbym, by mimo wszystko każdy choć w jednym zdaniu ustosunkował się do pomysłu. Bardzo chętnie też odpowiem na wszelkie pytania i wątpliwości – tak na forum jak na IRCu, gg, PM, czy wherever. Czasu na organizację jeszcze trochę pozostało, ale prosiłbym o możliwie szybkie wstępne ustosunkowanie się do pomysłu. W ankiecie można zmieniać swój wybór. Zachęcam do poparcia idei spływu MW 2008 !.