Wiara, nie to w co wierzymy, ale ona sama....każdy w coś wierzy. Jeden w technologię, inny w magię, jeszcze ktos inny w boga, a to pod jedną postacią, a to pod drugą.
Ale czym był by człowiek bez wiary?
Wyobraźcie sobie człowieka...pozbawionego siły, bo nie ma wiary w zwycięstwo. Człowieka pozbawionego zapału, bo to i tak ktoś jest lepszy, człowieka bez nadzieji, bo w nią nie wierzy, człowieka bez ambicji, strachu czu jakichkolwiek pozytywnych uczuć, bo onw wszakże łączą się z nadzieją.
A wlejcie tam złość, nienawiść, niechęć, pogardę...otrzymacie to, czyb byśmy byli bez wiary.
Wierzymy we wszystko, wierzymy w postęp technologiczny, we wschody słońca, w miłość, w sęs życia....w ludzkość, w nas samych.
Wiara jest sprawą indywidualną, każdy wierzy na swój sposób, i wierzy tak jak umie. Jeden wierzy w kościele i otwarcie, inny w swoim sercu czy umyśle. Ale każdy wierzy w coś.
Nie możecie zmierzyć czegoś takiego, to jakbyście chcieli zmierzyć wszystko i nic zarazem. A przy mierzeniu pamiętajcie, że to wiara decyduje o tym, czym jestesmy, o tym kim się staniemy.
o tym czy osmienimy nasz świat na taki jaki chcemy aby był, czy nie.
nie ma przeszkud dla ludzi którzy w coś wierzą.
Przykłady, są takie.
Czy zastanawialiście się czasem, jak niektórzy są zdolni do robienia czegoś, co nie było by mozliwe normalnie?
To jest często właśnie to. Powiedzcie, ile razy sami zrobiliście coś, bo powiedzieliście sobie - "uda się".
A ile razy nie zrobiliście czegoś bo uznaliście - "i tak sie nie uda"?
Wiara jest więc czymś co nas napędza, i nie zależnie czy jest to wiara w technologię, boski plan czy ludzka potęgę ducha. Jest to cos z czym wszyscy mamy do czynienia.
A biedni są ludzie którzy utracili tą wiarę, wiarę w cokolwiek, bo człowiek bez wiary jest tylko pustą skorupą, która czekająć na koniec wala się z kąta w kąt.
Aczkolwiek, mogę sie mylić....jednak wierzę że się nie mylę.
|