Hey wszystkim, chciałem wam polecić nowy zespół o nazwie Żywiołak. Grają coś niesamowitego. Z pozoru chaotyczna kombinacja dźwięków która sekundę później zaczyna wirować wokół dźwięków gitary, następnie jakby zerwana z uwięzi wybucha kakofonią wysokich tonów by po chwili potulnie poddać się mocnemu rytmowi bębnów wspomaganych mrocznym głosem wokalistek. A ten głos jest naprawdę magiczny, wrażenia z niego miałem podobne jak po pierwszym przesłuchaniu Enyi- "To ktoś może tak śpiewać?" Na początku wydaje się nieznośnie piskliwy...ale kiedy człowiek się wsłucha głos ten wyrywa z dwudziestego pierwszego wieku na skraj potężnej puszczy... Gdzieś gdzie trwają stare obrzędy a pogańskim bóstwom oddaje się cześć. Coś zupełnie niesamowitego. Wskrzeszają słowiańskie mity i demonologię używając do tego zarówno nowoczesnych instrumentów jak i dud, piszczałek, fletów i skrzypiec.
"Gdy gra Żywiołak, kruszą się ściany, pękają mury i serca, a widzowie dostają szału – uważa Zbigniew Hołdys.(...)– To jest prawdopodobnie najlepszy w tej chwili zespół, jaki istnieje w Polsce – jedyny, który jest wart pokazywania na świecie. To wielka frajda, że coś takiego istnieje - mówi legendarny gitarzysta."
Cały artykuł:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/uwag ... _4203.html
Na razie nie mają jeszcze płyty ale planują wydać ją na jesien. Na ich stronie w myspace.com są cztery utwory którymi właśnie się zasłuchuję. Musze za wszelką cenę wytropić ich następny koncert *_*
http://www.myspace.com/zywiolak
[/url]