Nie doczytałem do końca, muszę spadać. Mariaż religii, i władzy, zawsze niszczył religię. A państwo wyznaniowe. Utopia. Co najwyżej usprawiedliwiające się religią. Jeśli zaś chodzi o oo. Rydzyka, to jest taki kłopot. On nie podlega władzy kościelnej w Polsce, powinien się z nią konsultować, ale nie musi. Inaczej niż prałat Jankowski, jego ukrócili. O rydzyk podlega, prowincjałowi, prowincjał generałowi a generał papiarzowi. Papież się nie spieszy, bo pamięta z historii inkwizycję, Kościół jest wieczny, nie musi się spieszyć. A pyzatym, Hitlerjugend by mu wyciągnęli. Jest jeszcze jeden szkopuł optyczny. Z Watykanu po prostu to zaściankowy kłopot, a więc szkoda marnować czas. Trzeba zastanowić się jak pochować księży w Chinami, i paru innych krajach.
_________________ http://i104.photobucket.com/albums/m173 ... eatday.jpg
http://stasila.startowy.com
|