[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4246: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4248: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4249: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4250: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
Multiworld • View topic - Opisy Postaci

Multiworld

Nothing is impossible in the Multiworld
It is currently Mon Apr 29, 2024 5:32 am

All times are UTC + 1 hour




Post new topic Reply to topic  [ 95 posts ]  Go to page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
Author Message
 Post subject:
PostPosted: Sun Feb 06, 2005 6:05 pm 
Offline
User avatar

Joined: Sun Jan 11, 2004 8:10 pm
Posts: 231
Location: RYBNIK!
1. DANE OSOBOWE:
Imię:
Aria

Rasa:
Demon

Płeć:
obojniak

Pochodzenie/Siedziba:
Złowieszczy zamek Zizabodaladaladaboinboinfritta w Świecie Wrót

Wiek:
lol nie wiem

2. WYGLĄD:
Wygląda jak najzwyklejsza fanka rocka. Nastroszone blond włosy, niska, niebieskie wredne ślepia. Na całym ciele ma niebieskie paski, mówi że to choroba.

3. CHARAKTER
Rozpieszczona księżniczka, wszystkich nie lubi, całe szczęście jest też chciwa i można łatwo wkupić sie w jej łaski przynosząc jej ciasteczka i wino.

4. CECHY
Aria żywi sie negatywnymi emocjami, im więcej ich wokół tym jest silniejsza, dlatego sama generuje dość dużą aure nienawiści.
Zdolności:
-umiejętność walki byleczym
-mistrz taktycznego odwrotu
- potrafi zamienić w ciągu 5 sekund każdego samca w pedofila
- manipulacja
- iluzje
- wyłudzanie
- kradzież
- ukrywanie sie
- teleportacja
- latanie

Ułomności:
- nienawidzi i panicznie boi sie rzeczy słodkich i puchatych. Jest osłabiona gdy ktoś ją bombarduje pozytywnymi uczuciami.

5. Magia:
- Aria rzuca serie czarów jak karabin maszynowy jednak unika walki jak ognia.

6. Posiadana własność:
-Pudło Solid Snake'a w którym ma +100 do ukrywania
- Szalik zbroje
- urok osobisty
- karte pływacką
- Wielkiego G
- gigantyczne ego


Last edited by Aria on Wed Feb 03, 2010 6:04 pm, edited 3 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Sun Feb 06, 2005 7:02 pm 
Offline
User avatar

Joined: Sun Feb 06, 2005 1:59 am
Posts: 9
Location: z kosmosu
1. Dane osobowe:
- imię, nazwisko, ksywa, tytuł: Bub (rodzice, prości ludzie inwencją się nie wykazali...)
- rasa: Człowiek
- płeć: Menszczyzna ;)
- miejsce pochodzenia, siedziba: Wszyscy członkowie kolonii nazywali ten świat ‘gównianymi bagnami’ ja sam nie wiem jak się nazywa naprawdę, ale uciekając stamtąd wolałem o niej zapomnieć. Na całej planecie jest tylko jedna kolonia, zajmująca się badaniem dość osobliwej fauny i flory tamtejszych mokradeł pokrywających ogromne połacie terenu...
- wiek: 17 roków
- najbliższa rodzina : Mama i Tato wraz z siódemką rodzeństwa (dostawy środków antykoncepcyjnych są zbyt rzadkie jak na potrzeby badaczy...)
- towarzysze i zwierzęta (zazwyczaj towarzyszące w podroży): Moja prawa i lewa ręka
2. Wygląd:
- wygląd Zewnętrzny: Pierwsze co się rzuca w oczy to aureola z poskręcanych włosów wokół głowy, a także niedogolona twarz. Wędrowne życie nie wpływa zbyt dobrze na wygląd więc często jestem niedomyty i... czasami to czuć. Co tu dużo mówić chuda postawa i 180cm wzrostu wyróżniają mnie z tłumu, silny też nie jestem. Trochę się garbie i odstają mi łopatki, a krótka broda zakrywa młodzieńczy trądzik.
- Cechy szczególne nietypowe dla rasy pochodzenia: A! Zapomniałbym wspomnieć o cztero pazurowej bliźnie ciągnącej się przez brzuch, szyję, aż do twarzy... Taka pamiątka z bagien, nienawidzę tego miejsca... Miejscowy chirurg i lekarz miał sporo roboty.
- styl ubierania: To co wpadnie mi w rękę! Nie wyglądam zbyt czysto, a płaszcz i ubrania zszyte ze szmat nie sprawiają zbyt dobrego wrażenia. Buty, akurat wyrabiane przez badaczy są wodoodporne i za sprawą specjalnej odmiany węży bagiennych wzmocnione metalowymi płytkami, więc je sobie zostawiłem.
3. Charakter:
- Osobowość : Jak to zwykle z młodymi bywa! Mam duże mniemanie o sobie i sporo słomianego zapału. Mój niewyparzony jęzor nieraz wciągał mnie w kłopoty, a naprawdę lubię komuś dociąć. Niestety w tłumie lub wśród obcych raczej jestem milczący. Mam drobny wstręt do wszelkiego typu mokradeł i wilgoci dzięki mojemu dzieciństwu. No i mam niesamowitego pecha, który gnębi mnie od urodzin.
- Sposób postępowania: Wszystko byleby przetrwać, chociaż mam pewien rodzaj własnego kodeksu, np. nie łamie danego słowa, i mam pewien szacunek dla życia... niektórzy są niegodni by żyć!
- Gust: Nie cierpię ludzkiej pazerności i chciwości! Ogólnie nie lubię też tandety, niewyszukanego gustu i różowego koloru. Wkurzają mnie ludzie mający wysokie mniemanie o sobie. Wbrew pozorom lubię spokój i ciszę. Mam pewną słabość do starych i antycznych rzeczy.
- maksyma: „Słabym pozostaje tylko jedna broń:
błędy silnych” Georges Bidault
4. Cechy:
- Umiejętności: Podróżując na gapę w ładowni statku spotkałem pewnego złomiarza, który z nudów(bo to w końcu kilka miesięcy było) nauczył mnie kilku ciekawych sztuczek związanych z elektroniką i mechaniką, niestety wszystko to są prowizorki i długo to nie działa (przepalenie elektroniki statku to nie jest przyjemna sprawa).
Zabawa w przetrwanie też w jakiś sposób dzięki podróżom się u mnie rozwinęła, a ‘chowany’ po statkach przed załogą pozwolił mi rozwinąć czujność i umiejętności skradania.
Żeby się bronić, zbudowałem z pomocą znajomego dwa pistolety o naprawdę niezłej sile ognia!(przez przypadek przestrzeliłem okno statku...) Niestety sprawia to, że ciężko z nich trafić cel oddalony o 20m, a ja sam trafiam celnie do 10m... Jednostrzałowy półautomat, Magazynki po 5 kul. Ale nauczyłem się dość efektownego stylu walki z nimi dwoma na raz! Gunkata czy coś... Nie wiem bo podglądałem ćwiczących żołnierzy i jestem w tym słaby.
Co można jeszcze robić gdy się nudzisz w ładowni? Rzucać nożami... I mam w tym pewną wprawę.
Wtapianie się w tłum i umiejętność przeżycia w slumsach, rynsztokach, śmietniskach itp. Także się jakoś z czasem pojawiły.
- Zdolności: jakby nie patrzeć moje dzieciństwo nauczyło mnie pewnej wiedzy o zachowaniach dzikich zwierząt i wiedzy o jadach.
- Ułomności: alergia na pyłki roślin,
- Odporności i Słabości Rasy Postaci na obrażenia różnej natury : Miałem takiego pecha, że na tych mokradłach wszystko co jadowite to mnie ugryzło, ze strachu szczepiono mnie na to ‘wszystko’ i teraz jakikolwiek jad z trudem może mi zrobić krzywdę. Niestety ma to swoje konsekwencje w postaci trudno gojących się ran i pewnej podatności na środki odurzające.
5. Magia:
Nie lubię! Nienawidzę i Nie cierpię wszystkiego czego nie da się wytłumaczyć w racjonalny sposób!
6. Ataki:
Mój styl jest prosty! Podejść cicho ofiarę dźgnąć ją szybko nożem. W razie problemów w ruch idzie broń palna, a gdy i to nie zdaje egzaminu, to w nogi!
Moja wiedza pozwala mi też pokrywać broń trucizną...
7. Ekwipunek:
- posiadane przedmioty: Zestaw narzędzi (śrubokręt, druty, itp.), coś do jedzenia, fajka i tytoń, antyczny zegarek na łańcuszku (co prawda nie ma wskazówek, ale jak się go nakręci to efektownie tyka), fiolki z truciznami (paraliżująca, osłabiająca i zabijająca)
- strój: Byle jakie łachmany pozszywane w miarę trzymające się ubrania. W ich skład wchodzi płaszcz, który w razie potrzeby może służyć jako kamuflaż (kto by ruszał stertę śmierdzących szmat?;)) no i wodoodporne buty wzmacniane metalowymi płytkami, z specjalnym systemem wentylacji i chłodzenia.
- broń: dwa wcześniej opisane pistolety i 35 cm nóż.

8. Inne
- sława: nikt o mnie nie słyszał lub przynajmniej staram się żeby tego nie zrobił.
- poziom socjalny: Chyba bezdomny włóczęga!
- dobra materialne: brak
-transport: Wszystkim czym się da na gapę.

9. Notka biograficzna
Urodziłem się i wychowałem na wcześniej już wspomnianej ‘podtopionej’ planecie, w dość licznej rodzinie. Odkąd pamiętam zawsze prześladowało mnie jakieś fatum; a to spadło na mnie żelazko, a to wypadłem z wózka, zawsze znajdowałem przypadkiem tam, gdzie w naszej niewielkiej osadzie pojawiały się kłopoty. Tato nawet twierdzi, że mama w czasie porodu mi przypadkiem na głowie usiadła... W każdym razie jako najmłodszy z 8 rodzeństwa zawsze byłem przez nich prześladowany. Nawet moje imię jest ich sprawką (przedostatni starszy brat to Bob, ostatni Buba, a ja z braku pomysłów jestem Bub). Rodzice prowadzili badania nad dość niespotykanymi jadami u tamtejszej fauny i flory. Jak nietrudno się domyśleć większość ich okazów miała okazję mnie ugryźć. Jako jedyny miałem szansę przetestować wszystkie odtrutki przez nas wyrabiane. Ciężko było to wszystko wytrzymać, a kompletnie się załamałem gdy zaatakowała mnie jedna z groźniejszych bestii. Tylko cud mnie uratował! Gdy pazurami rozszarpała mnie przez całe ciało (pokazuje bliznę) wywracając się w agonii kopnąłem ją w oko, a jest to jej najsłabszy punkt, uciekła z rykiem. Zimna woda do której wpadłem ograniczyła wyciek krwi, dzięki czemu zdążono mnie znaleźć i uratować. Od tego czasu jedyna myśl jaka mi krążyła po głowie to UCIEC GDZIEŚ, BYLE JAK NAJDALEJ STĄD! No i nadarzyła się okazja. Raz na 7 lat przybywał do nas frachtowiec z żywnością medykamentami i innymi takimi. My w zamian oddawaliśmy wyniki naszej pracy. Schowałem się pośród naszych skrzyni i zostałem ‘załadowany’. I tak zaczęła się moja tułaczka! Podróż na gapę jest na tyle wygodna, że weszła mi w nawyk, a nieraz spotykani inni ‘gapowicze’ byli dość ciekawymi towarzyszami podróży.
10. Szkic postaci. [opcjonalny]
Image

_________________
...WAAGH!


Last edited by Bub on Wed Feb 09, 2005 11:06 pm, edited 1 time in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Feb 08, 2005 11:25 am 
Offline
User avatar

Joined: Fri Feb 04, 2005 6:24 pm
Posts: 20
Location: Sandomiria
Uwaga! Opis dość znacznie różni się od tego z Wszechbiblii. Tamtym się proszę tutaj nie sugerować.

Imię:Ysengrinn Bad Altheide

Wiek:Wszelkie liczby większe niż dwucyfrowe przerastają jego zdolności kalkulacyjne, więc nie jest w stanie powiedzieć. Nie bez znaczenia jest też to, że większość tego życia przespał w jakiejś grocie, a gdy szedł spać kalendarzy jeszcze nie było.

Historia: Dawno, dawno temu, kiedy Wszechświat był jeszcze młody, istniał sobie lud zwany Zeruiani. Na początku przedstawiciele tego ludu byli niscy i ciemnoskórzy, a ich struktura społeczna kompletnie absurdalna: nie było instytucji małżeństwa, a kobiety rządziły i brały sobie tego mężczyznę, który im się podobał. Wreszcie pewnego dnia przyszedł na świat Dadźbog, syn boga Swaroga, który w imieniu swego ojca miał nadać ludziom prawa i zaprowadzić jakiś porządek w tym burdelu. Był on twórcą Rodni, stolicy tego kraju, a także wynalazcą szeregu pożytecznych rzeczy i instytucji: małżeństwa, kowalstwa, rolnictwa, piwa, questu i łapówki. Dzięki niemu Zeruiani zaczęli wyglądać jak ludzie. Niestety, ich kraj został napadniety przez armię Żmijów, którą Dadźbóg zdołał odeprzeć dzięki pomocy sześciu swoich rycerzy. On sam władał potężną buławą(zrobioną z gałęzi Drzewa Światów i okutej stalą meteorytową), każdy zaś z jego wojów władał mieczem poświęconym innemu bogowi: Ketmir mieczem Peruna(moc burzy), Ysengrinn mieczem Swaroga(moc światła i ognia), Kratim Mokoszy(moc "dawania i odbierania życia"), Katmer Strzyboga(moc wiatru), Rachim Simargła(moc przyzywania i zamiany w bestię), wreszcie Gelert mieczem Chorsa(moc "księżycowa", czyli nekromancja, likantropia, wampiryzm energetyczny, te sprawy).

Po kilkuset latach sprawiedliwych rządów Dadźbóg wraz ze swą drużyną ukrył się w sercu wielkiej góry i obiecał, że jeśli lud Zeruiani kiedykolwiek będzie w niedoli, on i jego rycerze zbudzą się i staną do walki. Kilka tysięcy lat później sześciu rycerzy obudziło się i... szefa nie było. Nie było też ludu Zeruiani, były za to ślady zniszczeń sprzed jakiegoś tysiąca lat. Dość powiedzieć, że wojacy trochę głupio się poczuli, iż przespali koniec świata. Postanowili więc chociaż pomścić swój lud.

Podejrzenie padło na sąsiadów Zeruiani, przede wszystkim Żmije(takie smoki), ale także na Amazonki, lud Neuri(wilkołaki) oraz Obrów(2,5 metrowe humanoidy podobne do Orków, tylko bez skłonności do służenia komukolwiek). Niestety rychło się okazało, że Żmije w większości pochowały się w grotach i zapadły w letarg, Neuri uznani zostali za gatunek zagrożony i objęty ochroną, Amazonki powychodziły za mąż, zaś Obrowie podzielili na setki odłamów i sami siebie wyrżnęli. Starożytni wojowie machnęli więc ręką i poszli, każdy w swoją stronę. Ysengrinn, który zawsze miał ciągoty mistyczno-monastyczne, wstąpił w końcu do zakonu rycerskiego wojującego z wampirami, gdzie miał okazję się przekwalifikować ze starożytnego woja w nowożytnego rycerza. Niestety, zakon za bardzo urósł w siłę i został skasowany, a jego członkowie przeszli do podziemia. Ysen zamierzał również przejść, ale znalazł sobie lepszy cel: damę serca. To, że owa dama była a) satanistką b) po ślubie c) wilkołakiem ze skłonnościami autodestrukcyjnymi, wcale mu nie przeszkadzało, gdyż jak najbardziej mieściło się w schemacie, jaki opiewali trubadurzy.


Wygląd: Dwa metry wzrostu, dość potężnie zbudowany. Czarne, "wzburzone" włosy do ramion. Posiada tylko prawe oko, lekko skośne i o żółtym kolorze, do tego ma zwyczaj uśmiechać się dziwnie po wilczemu(na tyle dosadnie, że wielu nazywa go Wilkiem). Lewe oko stracił w boju, przez oczodół przebiega pionowa blizna biegnąca przez czoło i policzek. Na prawym policzku ma za to trzy pionowe ślady po jakichś pazurach. Reszta ciała również pokryta dużą ilością blizn. Jego codziennym strojem jest ciemnoszary żupan do połowy łydki, ciemnoszare spodnie, czarne jeździeckie buty, takież rękawice i czarna peleryna. Bardzo często nosi również czarną zbroję płytową z brązowymi zdobieniami.

Charakter: Stoik i cynik. Przez większość czasu opanowany, gdy ktoś mu grozi lub staje okoniem ma zwyczaj uśmiechać się w wilczym stylu. Dość często zdarza mu sie jednak wpadać we wściekłość, czemu daje wyraz ryczeniem, wyciem, klęciem i rozwalaniem otoczenia. Jeśli w pobliżu są kobiety: wszystko co wcześniej oprócz klęcia. Niemiłosiernie czuły na punkcie swego honoru(nie licząc walki, kiedy zdarzają mu się nieczyste zagrania). Poza tym: bardzo lubi się czepiać i złośliwie komentować. Wszystko.

Zdolności: Magia to dla niego czarna magia, zna więc tylko kilka podstawowych zaklęć ochronnych o niewielkim działaniu(wzniecenie ognia w ognisku, uderzenie strumieniem energii, odegnanie złych mocy itd.). W czasie szkolenia w zakonie poznał sztukę walki wszelką bronią rycerską(głównie różnego rodzaju miecze, ale także sztylet, topór, morgenstern, halabarda etc.) na poziomie mistrzowskim, jak również walkę wręcz i umiejętność koncentracji. Jest znacznie szybszy i silniejszy od zwykłego człowieka, dorównuje nawet niektórym wampirom. Potrafi wpaść w trans bitewny, dzięki czemu jeszcze bardziej podnosi swą skuteczność i odporność na czary.

Z umiejętności niebitewnych: ma wyostrzone zmysły, rozumie mowę wszystkich żywych istot(dzięki swemu półboskiemu pochodzeniu). Ponieważ jest sługą Swaroga(acz Swaróg raczej nie udziela się w polityce, więc wielkich wymagań nie ma) ma pewne zdolności związane z żywiołem ognia: jest odporny na oparzenia, ma ograniczoną zdolność kontroli wszelkich płomieni, jak również potrafi wykrywać pierwiastek ognia w przyrodzie w dość znacznym zasięgu(a co za tym idzie wszelkie stworzenia wydzielają wyczuwalną dla niego aurę, gdyż pierwiastek ognia jest praktycznie wszędzie). Poza tym jest odporny na trucizny i wszelkie czary niższych poziomów.

Uzbrojenie: Oprócz miecza Swaroga(opis wkrótce) posiada sporą ilość innego rodzaju żelastwa, mniej lub bardziej magicznego. Jego ulubioną bronią po mieczu są sztylety do rzucania, wywołujące paraliżujący ból. Kiedy trzeba, potrafi również zrobić krzywdę ćwiekami na rękawicach.

Słabości: Lęk wysokości. Pogardliwe podejście do demonów, drowów i wszystkiego co klasyfikuje jako "stwory ciemności". Atrofia zmysłu dyplomatycznego i konfliktowość. Dla swej "damy serca" zrobi absolutnie wszystko, co nie przyniesie mu(zbytniej) utraty honoru. W tej liczbie wejdzie do paszczy żywego smoka i zacznie wyrywać zęby i wyrżnie całe miasto.


Miejsce stałego pobytu: Ja na razie brak...

Transport: Koń bojowy Nazgul. Duży, potężny, czarny jakl noc.

_________________
Czemu nazywają mnie psem? Bo łaszę się do tych, co dają mi cośkolwiek, szczekam na tych, co odmawiają i zatapiam zęby w ciele hultajów. - Diogenes


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Feb 08, 2005 4:58 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Dec 23, 2004 5:33 pm
Posts: 36
Location: z otchłani, zaraz za rzeką zapomnienia
Imię: Kai Mejiro

Wiek: Nieokreślony - źródła wskazują, że bardzo stary, chociaż niektóre informacje w nich zawarte są sprzeczne. Fizyczny wygląd bardzo młodego mężczyzny.

Rasa: Nieokreślona - najprawdopodobniej oryginalnie był jakimś rodzajem demona, lub podobnej istoty astralnej. Obecnie wszelkie analizy (zarówno magiczne jak i techniczne) wykazują zadziwiającą mieszankę ras oraz istot - dane nieraz całkowicie sprzeczne.

Pochodzenie: Niemożliwe do stwierdzenia - wiele niejednolitych informacji wskazuje, że dotyczą one w istocie różnych osób. brak możliwości stwierdzenia, czy jakakolwiek z nich jest prawdziwa, a jeżeli tak, to która.

Wygląd: Obecnnie wygląda na młodego mężczyzne około dwudziestu lat. 180 centymetrów wzrostu, budowa przeciętna. Jedynymi elementami wyróżniającymi są długie do pasa, zrebrne włosy, które nosi zwykle luźno, oraz równie srebrne oczy, naogół o zwężonych na koci sposób źrenicach, choć nie jest to regułą. Ubrania nosi o różnym kroju, zależnie od potrzeby, lecz zawsze białe. Na ubraniach zawsze znajduje się pare wyszytych cienkimi niciami wzorów, w większości w kolorze złotym, kilka w srebrnym, reszta w zdawało by sie dosyć losowym doborze kolorów. Wzorów tych w normalnych warunkach niemalże nie daje się dostrzec, a jeszcze trudniej skupić na nich wzrok - wydaje sie, że zmieniają układ za każdym razem gdy oderwie się od nich wzrok, chociaż podczas stałej obserwacji nie wykazują żadnych oznak ruchów. Jeżeli Kai posiada, lub posługuje się akurat jakimiś przedmiotami metalowymi - mają one kolor wypolerowanego srebra, chociaż analizy wykazują, że kolor ten nie ma absolutnie żadnego związku z rzeczywistą naturą surowca z którego zbudowany jest przedmiot.
Pewne źródła podają jednak kilka innych opisów postaci posługującej się tym imieniem. Niektóre spośród nich łączą pewne cechy wspólne, podczas gdy inne są diametralnie różne, czasem całkowicie nieludzkie. Kilka spośrób takich postaci jest nawet widywanych obecnie.

Charakter: Naogół wesoły i uśmiechnięty, zdaje się jednak coś za tym uśmiechem ukrywać. Optymistyczne podejście i pozorny brak jakichkolwiek zmartwień czasami kłócą się z jego działaniami. Bardzo lekkie podejście do życia, wydaje się, że tak naprawdę jedyne czego chce, to dobrze się bawić - co oznaczać może dla niego naprawdę bardzo wiele rzeczy. Wydaje się, że jego poczucie moralności jest conajmniej uszczuplone. Istnieją jednak udokumentowane przypadki zachowań całkowicie nie pasujących do jego charakteru - w połączeniu ze sprzecznościami w jego histori można ponownie dojść do wniosku, że mamy tak naprawdę do czynienia z kilkoma całkowicie innymi osobami. Istnieją także pewne wskazówki, tym razem całkowicie potwierdzone, że służy on jakiejś innej istocie.

Zdolności: Zdaje się dosyć umiejętnie posługiwać magią. Rodzaj owej magii i sposoby jej używania ponownie wskazują na jeg naturę jako istoty astralnej, chociaż kilkakrotnie zaobserwowano także sytuacje, w których posługiwał się innymi rodzajami magii, w tym także takimi, jakie dla demonów powinny być nie tylko niemożliwe do użycia, ale wręcz śmiertelne. Możliwe, że jest to powiązane z dostrzeżonymi w jego osobie domieszkami energii róznych innych istot.

Uzbojenie: Nie stwierdzono, żeby posługiwał się jakimiś konkretnymi rodzajami broni - zdaje się, że używa tego, na co akurat ma ochote, lub co akurat wpadnie mu w ręce, jeżeli nie ma wyboru. Ponownie dostrzec można, że jakakolwiek metalowa broń, bez względu na materiał, z jakiego jest zbudowana - ma kolor srebra.

_________________


Image


Last edited by Kai on Sun Aug 27, 2006 12:53 pm, edited 2 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Mar 11, 2005 2:49 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Sep 25, 2003 3:24 pm
Posts: 294
Location: Opole
1. Dane osobowe:
1. Dane osobowe:
Imię: Noire Ighaan
Rasa: 1/5 Człowiek, 2/5 Sen - Demon, 2/5 Sukkub
Płeć: Kobieta
Wzrost: 165 cm
Miejsce Pochodzenia: Bezimienne Szczyty
Siedziba: Głowna "baza" i składowisko wszelkich dóbr mieści się na
Avenarze, miejscu zawieszonym nad węzłem czasoprzestrzeni. Nie przebywa
zbyt długo w jednym miejscu, wiec nieczesto tam bywa. W dodatku jest tam cholernie zimno i niezbyt przytulnie.
Wiek: ok. 20 000 lat
Najbliższa Rodzina: Matka[człowiek/sukkub], Ojciec [Sen - Demon],
podobno ma jeszcze brata



2. Wygląd:


3. Charakter:
Osobowość: Trudno ją zdenerwować, jednak jeśli już wpadnie w złosć to
potrafi znakomicie się kontrolować(twarz jest kamienną maską, widać to
jedynie po oczach). Nie jest zła z natury, co nie znaczy, że nie jest
zdolna do makabrycznych czynów, praktycznie nie można niczego po niej
spodziewać, jest kompletnie nieprzewidywalna.

Sposób postępowania: Tak, żeby wszystko było jak najlepsze dla niej

Gust: Nie lubi zbytniego przepychu, kapiących złotem i wymyślnych
strojów (nie lubi rzeczy w stylu Barokowym, co nie znaczy, że pogardza
złotem). Lubi natomiast ładnych, młodych, przystojnych panów

4. Cechy:
Umiejętności: Potrafi posługiwać się każdą bronią, niezależnie czy jest
to scyzoryk, czy kałasznikow, potrafi wykorzystac maksymalnie jej zdolności

Zdolności: Ograniczona zdolność do zmiany kształtu ( w grę wchodzi tylko
człowiek, sukkub i pewne elementy Snu - Demona, ew. jakies
krzyżówki tych trzech ras), poszerzona percepcja i wyostrzone zmysły.
onadto szybkośc i zręczność. Ponadto potrafi otwierać portale pod łózkami

Odporności: Duza odpornośc na magiczne ataki, niezależnie od rodzaju
magii

Słabosci: Kiedy zmienia swój kształt, to rośnie jej zapotrzebowanie na
energię. Jesli wykorzystuje elementy potwora, to wzrasta zapotrzebowanie
na energię fizyczną (uzupełniana jedzeniem). Natomiast jeśli jest
sukkubem to potrzebuje większe ilości energii duchowej. Jesli zmienia
się zbyt czesto to wystepuja okresowe paraliże, bądź skurcze. Jako, że
jej zmysły są znacznie wyostrzone to nie preferuje zbyt silnego światła,
intensywnych zapachów i dużego hałasu.

5. Magia:
Jeśli chodzi o magie to nie jest jakoś szczególnie uzdolniona, poprostu
przecietna. Uzywa jej do wzmacniania broni żywiołami i tworzenia bariery
ochronnej. Bardziej polega na swoich zdolnosciach rasowych.

6. Ataki:
Stawia na szybkość i zręczność, nie wykonuje zbędnych ruchów (jesli ma
kogoś zabić to stara się to zrobić jak najszybciej, bez akrobacji czy
bezuzytecznego wymachiwania bronią ex. młynki etc.). Czasem jednak,
jeśli ma na to czas i ochotę to bawi sie ze swoim przeciwnikiem
prowokuje go i drażni.

7. Ekwipunek:
-Pistolet FN Five-seveN
-miecz, o prostej czarnej głowni
-sznur
-komplet strzałek + trucizny
-antidotum
-nóż myśliwski + noże rzutki
-lornetka + noktowizor
-piersiówka
-apteczka

8. Inne
Sława- Chociaż nikt głośno o niej nie wspomina, jest szeroko znana w
wyższych sferach. Głownie dlatego, że niezawodnnie eliminuje
przeciwników swoich pracodawców. Nikt dokładnie ni zna jej namiarów,
poprostu znajdzie sie tam, gdzie jest potrzebna.
Dobra materialne- Podupadający zamek na Avenarze + wszelkie inne dobra z jego skarbca

Transport- Zależy jak leży. Głownie porusza sie na nogach. Kiedy
przychodzi pokonać jej większe odległości to porusza sie portalami,
które potrafi oltwierać pod łóżkami, ew. w szafach.

Inne- Noire nie śpi w łóżku, tylko pod nim. Przebywanie na łóżku służy do celów zupełnie innych niż spanie.

_________________
Image
Miewa też talenty manualne, sama szyje lub haftuje, a i tajemnice wiertarki nie są jej obce.
Cytat z horoskopu "Żona spod znaku koziorożca"


Last edited by Noire on Tue Feb 13, 2007 12:23 pm, edited 8 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Jun 03, 2005 12:22 am 
Offline
User avatar

Joined: Thu Aug 26, 2004 2:56 pm
Posts: 267
Location: lul piwnica
(Korm powrócił, a raczej wkońcu zmobilizował się do pisania, niektórzy kojarzą mnie z CoSu a tych co zastanawiaj ą się "kim on u licha jest" miło mi powitać)

1. Dane osobowe:

-Imię- korm (tak nazywa sam siebie, jego prawdziwe imię zostało utajnione, na Cerberusie był znany jako AABAAT13)

-Rasa- Zmieniony genetycznie i chirurgicznie homo sapiens (dokładny spis modyfikacji dalej)

-Miejsce narodzin- Miejsce prawdziwych narodzin nie znane (utajnione a z biegiem czasu utracone). Za miejsce ponownych narodzin uznawana jest placówka badawcza ISCA „Cerberus” znajdująca się w układzie badawczym Kether

-Wiek- około 500 mln. Lat, choć do życia powrócił 13 lat temu

-Rodzina- Informacja utajniona a następnie utracona

-Towarzysze i zwierzęta- brak takowych.

2. Wygląd

-Wygląd Zewnętrzny
Człowiek średniej budowy o wysokości 1,85 m o jasnej karnacji skóry (wręcz blady) o szaleńczym spojrzeniu z szarych oczu i rudych włosach obciętych na styl XVI wiecznego hiszpańskiego łowcy czarownic.

-Cechy nietypowe:
błękitne podskórne przewody znajdujące się na skroni i niknące gdzieś w głębi czaszki.


-Styl ubierania
Korm nosi na sobie mundur, w jaki go wyposażono podczas swej jedynej misji- ciemnozielony ISCA z płytowymi naramiennikami stworzonymi z kompozytów. Jedyny dodatek świadczący o co najmniej szalonym guście stanowią zardzewiałe metalowe pręty tworzące konstrukcje przypominającą układ kostny skrzydeł, które jakiś szalony lekarz-rzeźnik podłączył do rdzenia kręgowego dając mu możliwość poruszania nimi wedle woli (akumulatorki silniczków dających możliwość ruchu metalowym szkieleto-skrzydłą zasilane są przez „wyładowania psychiczne” korma).

3. Charakter:

-Osobowość:
Pierwotnie miał to być doskonały żołnierz w pełni oddany swym przełożonym, w tym jego twórcy Distantowi. Pozbawiony skrupułów, bez litości, bez sumienia czy zadawania pytań. Po prostu maszyna niosąca śmierć i nie pytająca „dlaczego” , nie tracąca czasu na zbędne dylematy moralne.

Taki był, lecz tylko do czasu „incydentu” gdy podczas jego pierwszej misji został starty z powierzchni ziemi. Obecnie w wyniku poznania prawdziwej natury wszechświata można go nazwać „delikatnie” niestabilnym (Nawet sam Distant projektując systemy regeneracyjne i „awaryjnego powrotu do życia” [opartego na świeżym odkryciu ISCA z tamtego czasu dotyczącego „pamięci wszechświata”- zdolności dzięki której można dany przedmiot czy postać zapisać w „matrycy” co powoduje, że w przypadku zaniknięcia przez kompletne zniszczenie wszechświat sam odtwarza obiekt] nie spodziewał się jakie mogą mieć konsekwencje dla psychiki).

Umysł Korma przypomina szaleńczy kalejdoskop chaotycznych myśli wspomnień i postaw. Dla przykładu: może kogoś zaatakować a nagle w samym środku patetycznej pełnej zasad i honorowych zachowań walki schować broń i apelować o pokój jako, że walka sama w sobie jest zła by chwile później rozerwać na strzępy przy pomocy gołych rąk dziecko (takie co znalazło się w złym miejscu w złym czasie) ponieważ wydało mu się to zabawne i chciał poczuć krew na twarzy. Podobnie z przyjaźnią jak i wszelkim współdziałaniem. Może wydawać się przyjacielem idealnym, broniącym zajadle kompanów, lecz tylko do momentu aż inna postawa nie zwycięży w jego umyśle, wtedy to bez oporów obróci się i z śmiechem wymorduje tych, za których przed chwilą był skłonny ponieść najwyższą cenę.

Sam siebie uznaje za jednego z jeźdźców apokalipsy (stąd też te zbrodniczo dopasowane sztuczne szkieleto-skrzydłą) choć tak właściwie jest konsekwencją szalonych badań i posunięcia człowieka o krok za daleko.

-Sposób postępowania

W pełni chaotyczny, brak jakichkolwiek zasad czy schematów, wszystko zależy tylko od jego wewnętrznego kalejdoskopu

4.Cechy:

-Umiejętności:
+typowy trening agenta specjalnego ISCA (obsługa większości ówczesnych broni, zdolności do kamuflowania się w niesprzyjającym środowisku itp.)
+perfekcyjnie opanowana walka bronią białą

-Ułomności
+Głosy- Korm czasem słyszy głosy, które przemawiają do niego setką języków, czasem śpiewają a on nie zna ich znaczenia zwykle wtedy pada na kolana i krzyczy by go zostawiły w spokoju
+Wspomnienie własnej śmierci- czasem powraca do niego to wspomnienie, powoduje, chwilowe zasłabniecie kończące się nagłym wybuchem nienawiści względem całego otoczenia.
+skrajne postawy na punkcie ISCA- w jednej chwili jak dostrzeże cokolwiek związane z ISCA może nagle stać się kompletnie oddany i lojalny gotowy wykonać nawet najbardziej absurdalny rozkaz, a innym razem na sam widok czegokolwiek co miało wpływ na jego obecny stan popada w ślepą furie, która zakończyć się może jednym- kompletnym zniszczeniem znienawidzonego celu

-Modyfikacje:
Korm podczas procesu „ponownych narodzin” został poddany wielu operacją jak i machinacją genetycznym mającym na celu stworzenie żołnierza idealnego, oto lista przeprowadzonych zmian:
-Drugie serce- najprostsza z przeprowadzonych machinacji, umożliwia zwiększenie dostaw krwi do tkanek jak i swobodne utrzymanie funkcji życiowych nawet w przypadku zniszczenia naturalnego serca. Jest wymagane ponieważ naturalne ludzkie serce nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego ukrwienia dla dodatkowych narządów.
-machinacje genetyczne zmieniające skład chemiczny szkieletu czyniąc go niezwykle odpornym na ostrzał jak i powodujące przekształcenie się żeber w płytki szczelnie chroniące płuca i serce przed ostrzałem
-Haemastaen- organ wszczepiony do aorty, zmienia skład chemiczny krwi czyniąc ją skuteczniejszą w przenoszeniu tlenu jak i wartości odżywczych. Koordynuje prace wszczepionych narządów.
-Organ Larraman’a- wielkości piłki golfowej, wszczepiony w klatkę piersiową, mięsisty wszczepiony razem z skomplikowanym układem naczyń krwionośnych. Narząd ten tworzy i gromadzi komórki Larraman’a. Są one uwalniane w momencie zranienia, „przyczepiają” się do leukocytów wraz z nimi dostając się do rany. Po zetknięciu z powietrzem tworzą podobną do skóry tkankę co blokuje dalszą utratę krwi.
-Multi-płuco- Jest to duży cylindryczny narząd. Krew jest do niego pompowana przez skomplikowany układ naczyń krwionośnych połączony z układem krwionośnym nosiciela. Powietrze pobierane jest przez niewielki otwór w tchawicy. W środowisku o niskiej zawartości tlenu lub toksycznym składzie normalny układ oddechowy zostaje odcięty a oddychanie odbywa się za pomocą multi-p[łuca które dzięki wyspecjalizowanym zdolnością oczyszczającym jak i regenerującym nie ulega uszkodzeniu.
-Catalepsan Node- narząd umieszczony w czaszce przez wywiercony w potylicy otwór. Jest on odpowiedzialny za zmianę zachowania spowodowaną długim brakiem snu. Osoba z tym organem może wyłączyć pewne części mózgu i ich czynności przekazywać innym dzięki czemu nie męczy się i może pozostawać stale w stanie czuwania.
-Occulobe- Organ wszczepiany do wnętrza mózgu, odpowiada on za polepszenie zdolności widzenia (lepszy wzrok przy pełnym oświetleniu, brak pogorszenia widoczności przy oświetleniu minimalnym) jak i odpowiada za aktywacje zdolności PSI
-Ucho Lyman’a- Narząd z wyglądu niczym nie różniący się od normalnego ludzkiego ucha. Pozwala na świadomą filtracje i wzmacnianie wybranych dźwięków, posiada też odpowiednik zwykłego błędnika co sprawia, że posiadacz nie odczuwa podczas nagłych zmian położenia zawrotów czy nudności
-Melanochrom- Inna nazwa to narząd melanochromatyczny. Jego działanie polega na kontroli promieniowania na jakie narażona jest skóra. W przypadku konieczności inicjuje reakcje mające na celu szybkie pociemnienie skóry by chronić przed nadmiernym promieniowaniem ultrafioletowym. Zapewnia również niewielką ochronę przed promieniowaniem przenikliwym.
-Nerka Oolityczna- Narząd pełni funkcje nerki, lecz jest o wiele bardziej skuteczny. Jest on konieczny z powodu zwiększonego metabolizmu w krwi (gdyby nie ten organ organizm by zmarł z zatrucia). Wraz z drugim sercem umożliwia szybką neutralizacje trucizn nie wychwyconych przez multi-płuco. Posiadacz organu popada w krótkotrwałe omdlenie a krew krąży kilka razy szybciej będąc filtrowana w Oolitycznej nerce.
-Mucranoid- Narząd wszczepiony w dolny odcinek jelita grubego. Modyfikuje działanie gruczołów potowych, które na wypadek konieczności wytwarzają lepką, przylegająca do skóry warstewkę co częściowo chroni przed wpływem próżni (na wypadek uszkodzenia kombinezonu) jak i przed wpływem skrajnych temperatur.
-świadomość komórkowa- Organizm został poddany modyfikacji po, której posiada wprost nieograniczone możliwości regeneracyjne, nawet zniszczenie głównych organów takich jak mózg czy serca nie powoduje zgonu ponieważ zniszczone tkanki są odbudowywane w zastraszającym tempie
-„Awaryjny Powrót do Życia”- jedno z ówczesnych największych odkryć, zapisanie bytności agenta w matrycy wszechświata jako jednym z kardynalnych warunków istnienia przestrzeni. W przypadku zniszczenia agenta jest on odtwarzany przez sam wszechświat, jak się okazało ten proces regeneracyjny jest niezwykle niestabilny (nie można określić czasu regeneracji) jak i powoduje nieodwracalne zmiany w psychice.

5.Magia:

Korm pochodzi z silnie rzeczywistości stricte technicznej, magia nie miała u niego bytności, jednak w wyniku manipulacji nad zdolnościami ludzkiego mózgu (od wieków znane techniki prania mózgu się kłaniają jak i zaawansowane operacje neurologiczne) posiada kilka zdolności PSI. Są to:
-Priokineza (wzbudzanie ognia siłą woli, może służyć do podpalenia czegoś/kogoś)
-Kriokineza (wysysanie ciepła z przedmiotu za pomocą siły woli [obniżenie szybkości ruchu cząsteczek w obiekcie], może posłużyć do zamrożenia kogoś/czegoś)
-Telekineza
-Akceleracja (możliwość niesamowitego przyspieszenia własnych ruchów i szybkości reakcji)
-zagęszczenie przestrzeni (tworzy to pole, które skutecznie zatrzymuje pociski z broni konwencjonalnej)
-mozliwośc do działań spektralnych poza własnym ciałem
-wyładowania psychiczne (efekt uboczny, nie kontrolowany, przybiera postać wyładowania energetycznego, większość energii wychwytywana przez akumulatorki w szkieleto-skrzydłach, jednak istnieje ryzyko porażenia prądem jeśli ktoś znajdzie się w odległości mniejszej niż 2m od korma podczas wyładowania)

-Aura
Korm roztacza wokół siebie silne uczucie szaleństwa i zagrożenia, jeśli ktoś chce przyjrzeć się jego aurze dostrzeże szaleńczy korowód kolorów i barw które co chwila łączą się z sobą, zmieniają, aura ta dostrzegalna jest na planie spektralnym z daleka.

6.Ataki

-PSI:
+kriokineza
+pirokineza
+wszelkie zabawy z telekinezą

-Style walki:
Ziemski klasyczny [Europejski stanowiący połączenie szkoły niemieckiej, włoskiej i francuskiej] styl walki bronią białą, trening specjalny agentów ISCA do walki bronią improwizowaną i bez broni.

7.Ekwipunek

-miecz przypominający ziemskiego flamberga wykuty z jakiegoś tajemniczego czarnego metalu (korm lubi go „zapalać” podczas walki korzystając z swych zdolności)
-prosty blaster znajdujący się zwykle w kaburze przy pasie zdobyty na jednej z planet a z powodu na archaiczną konstrukcje nie przysparzający kłopotów w używaniu
-zardzewiałe metalowe szkieleto-skrzydła trwale połączone z rdzeniem kręgowym
-mundur operacyjny ISCA

8.Inne:
-Historia postaci:

Każdy posiada granice, cienką czerwoną linie w swym umyśle, przekroczenie jej zawsze oznacza szaleństwo, lecz czym ono jest... Co się za nim kryje, może to właśnie z niego płynie prawdziwa mądrość i geniusz... Krew na mym policzku... słodka... Najsłodsza krew nienarodzonego dziecka wydartego przemocą z łona tej oto co leży pod mymi stopami... Jak śmiesznie ma wygięte kończyny... Cóż popełniłem.. zbrodnie.. straszliwą zbrodnie na matce i nienarodzonym... Jestem potworem... Nie to na mnie popełniono największą zbrodnie, lecz otworzyła mi oczy i poznałem prawdę.
Działo się to dawno.. poza granicami pamięci, w najplugawszym zakątku wszechświata, opuszczonym przez wszelakich bogów a będącym pod władaniem najgorszego z demonów- człowieka. O ironio układ ten zwał się Kether, do dziś nie wiem jaki spaczony umysł nazwał tą Golgotę ówczesnych czasów „oświeceniem”. Nazwa stacji kosmicznej... Nie miejsca kaźni była adekwatna „Cerberus” nienaturalna bestia chroniąca wstępu do piekieł, zaiste ten Cerberus nie był strażnikiem, był bramą... Głosy... Głosy!... Nie, zostawcie mnie, Nie chce was słyszeć... Nie, nie róbcie tego zaprzestańcie szeptów, opuście moją głowę już mnie tam nie ma już się stamtąd wydostałem, zostawcie mnie w spokoju... spokoju... <postać padła na ziemie i drgała w konwulsjach po czym powoli podniosła się> Wstań i idź.. Niegdyś byłem żołnierzem, nie takim jakich wielu. Niesamowicie „oddany sprawie”, ukończona akademia z wyróżnieniem... Malowała się przed TĄ postacią świetlana przyszłość... Lecz popełniła błąd, jeden prosty kardynalny błąd. Została poproszona o wzięcie udziału w tajnej misji przeciw ISCA- wrogom narodu, oczywiście przymus milczenia i te sprawy. To był jej największy błąd, w tym dniu umarła po raz pierwszy... Cieniu odejdź... Nie chce spoglądać w twą twarz... Pozostaw mnie... Nadal nie wiem czemu się zgodziła, dla dobra narodu? Dla przestrzeni życiowej? Z racji zagrożenia? Nie, to bez znaczenia jest jak jest nic tego nie odmieni.
Znów widzę tę stacje wielki plugawy wydarty ziemi kawał żelaza unoszący się w niebiosach. Wciąż mam obraz personelu w białych kitlach, gorącego powitania tamtej osoby, wyjaśnienia zmian i prośby o podpis... Cyrograf... Wybór między życiem a śmiercią, ciężki ołowiany los jeńca... Nie to nie mogło się stać, czemu on się poddał a nie walczył do śmierci! Dlaczego! Śmierć wtedy byłaby lepsza... Zaprowadzono mnie do białego pokoju, pozbawiono ubrania następnie podano jakiś gaz i zasnąłem... obudziłem się podczas operacji.. nieludzki ból jednoczesne machinacje na mym genotypie, umyśle, jakieś tajemnicze naczynia wypełnione płynami, podobno musiałem być świadomy, w przypadku narkozy nie powinienem się obudzić... rzeźnia, żelazne pasy, machineria co mimo nieludzkiego bólu miała za zadanie podtrzymywać mnie w świadomości.. Nieskończonego bólu... krojenia żywego mięsa... zmian.. nowych organów... Wciąż pamiętam twarz tego co wszystko projektował... Tą nieludzką zbrodniczą twarz.. W imię wyższych racji... Był silnie zmodyfikowany.. błękitna skóra.. to nienaturalne... Lecz twarzy nigdy nie zapomnę, przyglądającej się mej kaźni i spokojnie coś notującej. Spokojną dłonią wydającej polecania cóż jeszcze uczynić, jakimi toksynami wypełnić me ciało.. o nieistniejący bogowie światła i nocy... Te narzędzia chirurgiczne.. Ten ból... Wielki ołtarz ku chwale człowieka wzniesiony wypełniony krwią i cierpieniem jednego z nich... By przekroczyć barierę człowieczeństwa, by przekroczyć cienką granice oddzielającą człowieka o boga... Zabawa w boga... prototyp AABAAT13... Agent do zadań specjalnych... Niech ten co czuwał nad tym cieszy się, że jest tyko cieniem minionym... Jego krew byłby słodsza niż tego nienarodzo.... CIENIE zostawcie mnie nie podchodźcie w tych kitlach nie już się nie dam, już nie jestem bezbronny i zaślepiony pustymi ideami, nie skuty kajdanami... Niech samo piekło was pochłonie... <burza ognia otoczyła postać> Na czym ja to, ach tak. Po zabawach z mym, nie z jego ciałem przyszedł czas na psychikę. Na szczęście nie brał w tym udziału ten błękitny. Pozbawiono go strachu, pozbawiono go dylematów, nauczono nowej moralności do nowych panów. Od wieków znane techniki prania mózgu jak i najnowsze sondowanie zapewniły zmianę w człowieczą fabrykę śmierci nie pytającą jak, nie stawiającą sobie pytań... Wstań i idź... Wstań i idź... Narodziła się kolejna istota, feniks z popiołów ludzkich. Nauczony nieśmiertelności, pozbawiony człowieczeństwa, feniks co niósł zgubę w ogniu wrogom narodu... Ogień... Lubię ogień niech płonie, niech płonie... Ironio, niebieski rzeźnik, pan świata podziemnego, nieludzki Hades o twarzy Demigorgony został dowódcą teko zapomnianego przez dobre anioły projektu, rozporządzał i dowodził. Rządził i dzielił. Ma misja prosta. Wrogowie narodu stworzyli maszynę o analitycznym umyśle zdolnym wykraść najszczersze sekrety wszechświata, statek badawczy USS Hope, zniszczyć maszynę, napotkaną załogę... Eksterminacja to takie słodkie słowo, lecz wole Holocaust... Jego brzmienie jest słodkie. Misja do wykonania przez jednego agenta, jednoosobowa lodź, abordażowa, doczepienie do powierzchni przecinany pancerz i biały korytarz. Okazało się, że statek był wypełniony dziećmi, małe geniusze opracowujące najnowsze technologie dla wrogów narodu, holocaust... Holocaust... Zgrzeszyłem straszliwy grzech ludobójstwa by tylko dotknąć wyklętej maszyny, jestem potworem a narodziłem się człowiekiem... Tyle krwi... Zmarnowałem tyle krwi a można było namalować nią tyle obrazów uwidaczniających kaźnie plugawych nieludzkich wrogów, cóż za marnotrawstwo. Nie dość dywagacji, maszyna znajdowała się w centralnej części statku niczym dziecko w łonie matki skrzętnie skryte przed światem. Mi przypadła rola dokonania zbrodni gwałtu na tym technicznym dziecku człowieka... On popełnił błąd, straż i służby porządkowe nie były dziećmi, kapitan też i cóż za głupiec... Zamiast ratować siebie postanowił umrzeć dla idei kiedy okazało się, że kolejni żołnierze znikają tak samo jak młodociani naukowcy, plugawy przycisk autodestrukcji... Mission Accomplite. Maszyna zniszczona, lecz tamten agent stracony. Cóż powróci do życia. Pewnie takie słowa padły w sztabie dowodzenia. Błąd... BŁĄD. Ten wspaniały APdŻ był zbyt piękny by być prawdziwym... Niezapomniane uczucie trwające kilka chwil, lecz dla niego wieczność, mimo zaprogramowanego braku strachu poczuł największy z nich... Lęk przed nieistnieniem, rozmyciem się, utraceniem swego jakże ułomnego i nic nie znaczącego ego... Błysk i znikające ciało, gasnący umysł, mniej niż sekunda a dla niego wieczność... O źli bogowie świtu czemu nie mogłem się rozmyć, czemu nie mogłem przestać istnieć tylko musiałem tego doznać... Była ciemność i brak ciała, ciemność, następnie korowód barw i świateł, tysiące głosów śpiewających w religijnej ekstazie, wykrzykujących bluźniercze teksty, modlących się, oskarżających siebie nawzajem... Głosy... Głosy w wszelkich istniejących językach tych co istniały i będą istnieć, wypowiadane przez wszelkie istoty należące do dni przeszłych jak i tych których gwiazda jeszcze nie wzeszła.. Przepływały przez mą dusze napełniając ją lękiem i odrazą... Lecz gorsze były Oczy... Miliony Oczu nie miliardy spoglądających bezdusznie i pusto na mnie, nie z wyrokiem nie decydując po prostu spoglądały mrożąc pustką grobu i te barwy, światło ciemność, lód i ogień, czułem na sobie żar z dna piekieł jak i chłód zapomnianego grobu, mój umysł.. te obrazy... to wszystko... O dobrzy bogowie dlaczego was zabrakło, dlaczego musiałem to widzieć, przez wieczność w tym miejscu przepełnionym prymitywnym lękiem i grozą, wypełnionym dźwiękiem bluźnierczych fletów szaleńczych bębnów i milionów szeptających głośnym krzykiem głosów... Dobra gwiazdo czemu zgasłaś... Udręka nie znała końca, morze bólu i obrazów których nie jestem w stanie nawet sobie przypomnieć bo na samo wspomnienie tracę przytomność, wieczna zmiana i Oczy i Oczy... Obudziłem się na pustyni, w swym mundurze, na pustyni spalonej słońcem a w mym umyśle dźwięczały pradawne słowa błękitnego „Wstań i idź, wstań i idź”... teraz wiem... Życie jest karą... wszechświat chce umrzeć, lecz nie może, zbyt wiele istot chce żyć przez co on nie może zgładzić sam siebie, oto Szalony Ojciec nas Wszystkich, który widząc swoje dzieło zapragnął śmierci, lecz zbyt kochał to co powstało by tego dokonać... Przez dotychczasowe istnienie niosłem nienawiść, teraz niosę miłość... Cóż może być większym darem miłości od jeźdźca apokalipsy niż śmierć... Jeźdźca stworzonego, nie zrodzonego z ludzi... Tak i inni powstaną, świat umrze bo taka jest jego WOLA. Ścisz ten umysł... zakończ tę modlitwę...


Andrew był dobrym policjantem, widział już wiele, w Metropolis, mieście zajmującym pół kontynentu działy się różne rzeczy, tym bardziej na jego półdzikich obrzeżach. „Głupia moczymorda” pomyślał. Tak został tu zesłany za niewielkie problemy z alkoholem a teraz musi patrolować śmigaczem teren, na którym diabeł nie mówi dobranoc bo po prostu boi się przyjść. Nagle dostrzegł płonący wrak cywilnego śmigacza znanej firmy i leżące, wyciągnięte na jezdnie zwłoki. „Bogaty burżuj miał wypadek” pomyślał patrząc w przednią szybę na której HUB pokazywał dane osobiste leżącej nieopodal kupki mięsa co prędzej była biznessmanem. Dzięki szybom działającym w podczerwieni dostrzegł stojącą nieopodal w krzakach postać.. „Dziwne” ,mruknął bo postaci nie było w bazie danych a o wiele dziwniejsze było żelastwo które przypominało skrzydła. „Pewnie znów jakiś psychol” westchnął. Wiedział, że w takich chwilach się najpierw strzela a później zadaje pytania, gwałtownie zahamował i jak opętany wyskoczył z kokpitu oddając z służbowej broni trzy strzały w kierunku nieznajomego. Dziwne nie wywarły na nim wrażenia, tylko się obrócił. „cholera” przeklął i władował cały magazynek w spoglądającą na niego istotę, wiedział, że znów przełożeni będą się czepiać nadmiernemu zużyciu amunicji, tym bardziej, że celem był jakiś ześwirowany żebrak co pewnie szukał kosztowności w płonącym nieopodal śmigaczu. Żebrak padł, na twarzy Andrew’a pojawił się delikatny uśmiech, był bezpieczny. Podszedł sprawdzić co tak właściwie stało się celem „przymusowego użycia broni”. Podszedł, to był jego największy błąd, nagle postać mimo iż sprawiała wrażenie pobytu „po tamtej stronie” się zerwała. Chwyciła go za szyje i uniosła. Andrew dostrzegł kontem oka coś upiornego. Nieopodal leżały zwłoki kobiety w zaawansowanej ciąży z rozprutym łonem.. „O dobry boże” pomyślał, bo dostrzegł wystająca z łona oświetlaną przez płomienie zmasakrowaną czaszkę płodu czaszkę płodu. Znów spojrzał na tego, którego uznał za żebraka a on wypowiedział słowa „jestem alfą i omegą, pierwszy i ostatni”. Nie Andrew nie chciał widzieć tego grymasu twarzy, tych zakrwawionych zębów i o niebiosa oczu wypełnionych miłością. Krzyk był ostatnią dokonaną w jego życiu rzeczą, była to piękna noc, lecz nawet cykady zaprzestały swej pieśni...

-szkic postaci
<dajcie mi normalny aparat cyfrowy arrgh>

_________________
Image

Image


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Aug 08, 2005 7:14 pm 
Offline
User avatar

Joined: Tue Sep 09, 2003 9:03 pm
Posts: 285
1. Dane osobowe:
- Satsuki Joan Eileth Amber Heather Aeline Hira'min Kyasuminerai (dla przyjaciół Sat)
- Mazoku
- kobieta
- siedziba: Dolne Ryleh, Świat Agendy
- wiek: nie pamięta, dużo. Wygląda na 17-18
- rodzina: za dużo by wypisywać, Saovine, Aria, Xellas, Chimeria, z tych będących na MW. Z ważniejszych, matka Princessa (w przyszłości batonik czekoladowy), ojciec Xellos (do tego pana ja się nie przyznaje ^^’), zamęzna.
- towarzysze:
smok-klejnot, Jehalom, inaczej Biały Karneol, W skrócie wredne, małe, bez większej mocy, potrafiące telepatycznie rozmawiać ze swoim „opiekunem”. Perłowo srebrny, czarne, połyskujące oczy.
Fioletowy płomyczek, jak nazwa wskazuje – płomyk. Z którym da się dyskutować, kłócić i rozmawiać na wszelakie tematy z tym wyjątkiem, ze tylko Satsuki go słyszy. Z rzeczy bardziej przydatnych: formuje tarczę odporna na dosłownie wszystko (ale krótkotrwałą, pojawiającą się na atak), odporny na wodę (za wysoka temperatura). Ponadto trochę szybkich, ognistych ataków (pojedynczy domek spali bez problemu).

2. Wygląd:
- 155,5cm wzrostu. Czerwono bordowe włosy za łopatki, wystopniowane. Gęsta grzywka nachodząca na oczy. Oczy złote w czarnej oprawie. Zmieniające kolor zależnie od sytuacji (na czerwone, czarne, albo soczyście niebieskie). Brak makijażu w jakiejkolwiek formie. Długie paznokcie raczej nie malowane.
- przy castowaniu silniejszych czarów (takich elo wymagających formułek XD) przy lewym oku pojawia się dziwaczny, złocisty tatuaż na kształt arabeski.
- Spodnie biodrówki, proste. Koszulki obcisłe, z krótkimi rękawami bądź na ramiączka. Bluzy najlepiej luźne, z kapturami, albo płaszcze. Z butów adidasy, kozaki na niedużym obcasie albo klapki. Ostatnio nosi się ciągle na czerwień z zielenią, stawia na wygodę. Zawsze nosi na cienkim, srebrnym łańcuszku hematytowo onyxowy znaczek jing –jang (uważa, ze te kamyki przynoszą jej szczęście) a także hematytowe kolczyki w kształcie odwróconych krzyży.

3. Charakter:
- Złośliwe, wredne bydle zmienne jak chorągiewka na wietrze (tak w poglądach jak i w nastrojach). Tak w skrócie. Dla dobrych znajomych miła, sympatyczna a wredna tylko w małych ilościach. Posiadająca wielkie pokłady zaufania. Choleryczka i straszna histeryczka.
Fobie: Zdechłe Pudle (don’t ask...), ze szczegółami do Seya i Disa, to ICH wina! YY
- Kodeks jest, własny, unikalny i... zmienny. Raz ma takie i takie zasady a tydzień później okazuje się, ze połowa z nich zmieniła się diametralnie. Ateistka, wierzy tylko w tych bogów, których widziała na własne oczy (co nie znaczy, ze od razu staje się ich wyznawczynią).
- Uwielbia wiśnie, czytać książki, bawić się przy komputerach i ogólnie w technologii. I... kłócić się, o ile posiada jakiekolwiek argumenty. Nienawidzi: wątróbki, musztardy i sera topionego.

4. Cechy:
Umiejętności: PIĘKNIE śpiewa (operowo), aż ludzie uciekają ;P, miauczy, nieźle recytuje. Ogólnie pojęte malarstwo (farby, kredki, ołówki i tak dalej).
Zdolności: Ciało astralne, forma widziana „na ziemi” to jej malutki procent, zmiennokształtność, bezproblemowe poruszanie się po astralu, lewitacja (a raczej brak reakcji na przyciąganie ziemskie), teleportacja (dla rasy rzecz banalna), przechodzenie przez ściany. Nie musi oddychać.
Ułomności: Odporność na pozytywne uczucia, umiejętność ich wyrażania (bo mazoki są ZŁE, nie posiadają dobrych cech etc.). Podobno bezpłciowa ale się nie poczuwa.
Odporności i Słabości Rasy: Całkowicie odporna na ataki fizyczne, prawie w ogóle nieodporna na Magie Białą i Szamanizm Ducha, na całą resztę przeciętnie.

5. Magia:
- Moc: wysoka chaotyczna; Ognia, dorównująca zywiołakowi. Wody, ziemi i wiatru jest ale malutka. Pewne panowanie nad błyskawicami (aczkolwiek nie używa). Telekinetyczna duża – z racji rasy.
- Aura: Duża chaotyczna aura zła (ojej!), potrafi ją nieźle tłumić.
- Szkoły magii: Brak, umiejętność wrodzona.

6. Ataki:
- magiczne: manipulacja energią (w związku z tym brak nazw zaklęć), szybkie ataki (najczęściej z zaskoczenia), słaba ochrona, stosowanie teleportów (jestem tu a po chwili za przeciwnikiem); bulid: agi, dex, int XD
- Podstawowa umiejętność walki bronią – uniki i ataki. Stara się unikać bo wie, ze jest w tym słaba.

7. Ekwipunek:
- Srebrna obrączka (podobno o jakiś właściwościach ale właścicielka jeszcze nie doszła jakich _^_)
- Miecz świetlny jak z gwiezdnych wojen. Z tym wyjątkiem, ze.. czarny. I błyszczący na niebiesko. Jak właścicielka się skupi to cały w wyładowaniach elektrycznych (takich błękitno białych), poza tym jakimś dziwnym cudem miecz potrafi zmieniać kształty (Oo) przyjmując formy: laski, nożyka bądź luku.

8. Inne
- Sława: Gdzieś daleko, daleko, więc nie warto nawet o tym wspominać.
- Podział Socjalny: Wolny Strzelec (?)
- Dobra Materialne: Teoretycznie kiedyś Zamek w Dolnym Ryleh w Świecie Agendy; niedużej wielkości zamek stojący na kawałku granitu i krążący pomiędzy Światami.
- Transport: Teleportacja
- Inne Pola: ZAWSZE się odradza. Od tego jak dużo jej zostanie i jak silnym zaklęciem zależy jak długo zajmie jej „wstawanie”.
W kilku swiatach znana pod forma Czupakabry albo Różowego Behemota, w przypadku tej drugiej formy dostaje parę „gadżetów” (patrz szkic postaci).

9. Notka biograficzna

Na początku byli Princess Amelia i Xellos Metallium. Potem w połączeniu aktem płciowym tych dwojga (teoretycznie bezpłciowych _^_) powstała Satsusia. W kolejnych latach swojego egzystowania dziecko rosło, dorastało i oglądało elo Astral (rodzice nie dość, ze mieli ciekawsze zajęcia to potem się rozeszli). Astral jej oczami widziany był w falujących czerniach przemieszanych z rożnymi innymi kolorami. Czarna owca swojej rasy z powodu jednego, malutkiego szczegółu. No.. dwóch. Mianowicie urodziła się zupełnie odporna na pozytywne emocje a w późniejszym okresie własnej egzystencji upodobała sobie piosenkę „Zycie jest piękne” (wiecie jakie fajne echo jest w astralu? Oo) doprowadzając tym większość mazoku do prób krzywdzenia. Zonk polegał na tym, ze mazoku niższego rzędu po prostu przy takich próbach.. przestawały istnieć. Potem wkurzył się jakiś mazok wyższego rzędu i wtedy do akcji wkroczył Fioletowy Płomyczek, jej najwierniejszy przyjaciel (wg. Innych uznawany za poschizowaną wariatkę gadającą z czarem defensywnym). Od tamtej chwili mazoku tytułowali ją Purple vel Fiolet Flame a sama zainteresowana poszła zwiedzać Światy. I tak jest chyba do dzis...

Z kilkoma epizodami, których nie warto naprawdę wspominać.

10. Szkic postaci. [opcjonalny]

Image
jako Rozowy Behemot
Image

_________________
"Ach, przecież to tak nie było! Tysiąc radości zrzucono na zawsze w doły grobowe, a Ty stoisz tu sam i przeliczasz je. Nienasycony! Nienasycony! Nie otwieraj całkowicie podartej księgi przeszłości!... Czyż nie dość jeszcze jesteś smutny?"


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Sun Aug 14, 2005 10:40 pm 
Offline
User avatar

Joined: Sun Aug 14, 2005 10:24 pm
Posts: 36
Location: Gdańsk
1. Dane osobowe:
-Imię i nazwisko: Scathach Ravenlore
-Rasa: Człowiek z domieszką krwi zmiennokształtnego.
-Płeć: Kobieta
-Wiek: 23
-Najbliższa rodzina: Matka
-Towarzysze i zwierzęta: Brak

2. Wygląd:
-Wygląd zewnętrzny: 170 cm wzrostu, ciało drobnej budowy, szczupła i zgrabna. Kruczoczarne włosy do połowy pleców, zazwyczaj upięte klamrą, intensywnie zielone oczy.
-Cechy szczególne nietypowe dla rasy pochodzenia: oczy z pionowymi, kocimi źrenicami, wydłużone, mocne i ostre kły. Czasem farbuje końcówki włosów na czerwono.
-Styl ubierania: Preferuje proste, wygodne stroje, w ciemnych barwach (gł. czarne, czerwone, granatowe). Do każdego rodzaju stroju nosi ciężkie, wojskowe buty.

3. Charakter:
-Osobowość: Spokojna i opanowana, bez względu na to, co się stanie. Samolubna i nieufna, ale dość pewna siebie, wytrwała i ambitna. Potrafi być wredna, złośliwa, bezpośrednia i szczera aż do bólu. Raczej nie okazuje uczuć, bo i w sumie nie bardzo w jej przypadku można mówić o czymś takim. Straszna materialistka, chociaż, wbrew pozorom, nie zależy jej tylko i wyłącznie na pieniądzach (co oczywiście nie znaczy, że nie są dla niej najważniejsze). Jeśli ktoś ją skrzywdzi, co jest wyjątkowo trudne, ale, wbrew pozorom możliwe, nigdy tego nie wybaczy.
-Sposób postępowania: Zwykle robi tylko to, co jej się opłaca. Zabija chętnie i bez litości, chociaż jest przeciwna bezmyślnemu okrucieństwu (nigdy w życiu nie zniży się do znęcania lub tortur). Jeśli nadarza się jej jakaś okazja, potrafi ją wykorzystać, jednak ma pewne zasady, których stara się nie łamać. Jeśli na kimś jej zależy, co się zdarza bardzo rzadko, ale jednak, gotowa jest zrobić dla tej osoby niemalże wszystko (chociaż wykorzystywać się nie da, jeśli nie ma w tym jakiegoś celu).
-Gust: Lubi widok krwi, walkę i zabijanie. Kolor czarny i srebrną biżuterię, pentagramy i krzyże celtyckie. Książki, muzykę, rysowanie, pływanie i taniec. Nie lubi jak ktoś używa w stosunku do niej pieszczotliwych określeń, lub skrótów imienia, owadów i gotowania. Nienawidzi tchórzostwa, nieszczerości, okazywania słabości i zdrady.

4. Cechy:
-Umiejętności: Szybkość i zwinność. Strzelanie, walka czymkolwiek, opatrywanie ran, tworzenie i wykorzystywanie trucizn, taniec, śpiew, rysowanie.
-Zdolności: Możliwość zamiany w jedno z czterech zwierząt: kota, wilka, kruka lub szczura. Jest to zdolność wrodzona, niemagiczna, nie wymaga zużycia energii, koncentracji, ani artefaktów. Następuje na życzenie, wystarczy pomyśleć o zwierzęciu, w które chce się zmienić. W zmienionej postaci całkowicie się kontroluje i potrafi porozumiewać z innymi przy pomocy myśli (słychac to tak, jak normalną mowę, bezpośrednio do danej osoby/osób, nie do umysłu), nawet, jeśli dana osoba nie posiada zdolności telepatycznych.
-Ułomności: w momencie przemiany wszystkie przedmioty (od broni i ubrania, po biżuterię), które ma przy sobie i na sobie zostają w miejscu, w którym nastąpiła. W przypadku, kiedy się zbytnio zmęczy, traci przytomność i automatycznie powraca do swojej ludzkiej postaci.
-Odporności i słabości: Duża, granicząca z całkowitą, odporność na działanie alkoholu i środków odurzających, spora odporność na ból i na magię. Słabość do pieniędzy.

5. Magia:
Jej magia łączy się z siłami natury i z Bogami, których czczono w miejscu, w którym się urodziła. Potrafi z nimi rozmawiać, wyczuwać przepływy energii i aurę osób, silnie związana z fazami księżyca i cyklem pór roku. Potrafi również wiązać ze sobą przy pomocy przysięgi krwi. W tym przypadku zostaje ostrzeżona o bezpośrednio jej dotyczących planach i zamiarach. Złamanie przysięgi kończy się nieprzyjemnymi konsekwencjami, ze śmiercią włącznie. Zależy od aktualnego kaprysu osoby wiążącej.

6. Ataki:
-Magiczne: Brak
-Niemagiczne: Walka przy pomocy broni białej, wykorzystanie broni palnej, kastetów i wszystkiego, co w ręce wpadnie.
-Szkoły walki: Brak

7. Ekwipunek:
-Posiadane przedmioty: Dwa srebrne wisiorki: pentagram i krzyżyk celtycki, srebrne kolczyki i nausznice. Torba na ramię, agrafki, sznurki, rzemyki, żyłka. Blok rysunkowy, ołówki. Igły, nici, opatrunki.
-Strój: Najczęściej czarne bojówki wpuszczone w wojskowe buty, sięgające do połowy łydki, odsłaniająca ramiona bluzka z czerwonymi wykończeniami. Ale też czarne spodnie rozszerzane u dołu, czasem krótkie spódnice. Bluzki z krótkim rękawem, swetry, bluzy, kurtki. Rękawice.
-Broń: Pistolet, noże, kastety, miecz świetlny o fioletowym ostrzu.

8. Inne:
-Sława: Najemniczka całkiem niezła w swoim fachu, choć z racji młodego wieku niezbyt znana. Jeśli podejmie się jakiegoś zadania, lub da słowo, zawsze tego dotrzyma. Jest też lojalna wobec pracodawcy. Wiadomo, że można będzie się z nią potem spotkać jako przeciwnik, ale nigdy nie zmieni stron podczas wykonywania zadania.
-Dobra materialne: Brak
-Sposób podróżowania: Najwygodnieszy dla niej w danej chwili.

9. Historia postaci:
W telegraficznym skrócie:
Córka prostytutki i jednego z jej klientów, wypadek przy pracy. Matka dbałą o nią na tyle, na ile mogła, jednak nie miała do tego odpowiednich warunków. Dziecko ulicy, jakikolwiek szacunek musiała wywalczać sobie przy pomocy pięści bądź wszelkiego rodzaju brudnych sztuczek. Dzięki ambicji udało jej się dostać do szkoły wojskowej. Jako kobieta musiała na różne sposoby udowadniać innym, że się do tego nadaje i jest w stanie sobie poradzić. Przydały się jej do tego umiejętności uzyskane podczas życia na ulicy, a także kompletny brak skrupułów. Po ukończeniu szkoły została najemnikiem i zdążyła zarobić na pozytywną opinię. Wykorzystując zarobione w ten sposób pieniądze podróżuje po wszechświecie. Spotykając się lub walcząc z różnymi istotami doskonali swoje umiejętności, a także nabywa nowe.

10. Szkic:


_________________
Historio, historio,
tania z ciebie dziewka,
miała być canzona,
a jest stara śpiewka.


Last edited by Kerowyn on Thu Oct 18, 2007 7:55 pm, edited 8 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Aug 23, 2005 1:17 pm 
Offline
User avatar

Joined: Mon Jul 25, 2005 9:33 pm
Posts: 83
Location: Częstochowa
1. Dane osobowe:
- Imię: Lord CHAOSaE
- Nazwisko: nieznane
- Rasa: dawniej człowiek, istota astralna, obecnie mroczny wędrowiec - anioł ciemności / ciemność we własnej osobie
- Płeć: mężczyzna
- Miejsce pochodzenia: Ziemia
- Wiek: 21 lat jako człowiek, 136 w postaci niematerialnej, 4 jako mroczny wędrowiec - anioł ciemności / ciemność
- Najbliższa rodzina: brak
- Towarzysze i zwierzęta: brak

2. Wygląd:
- Wygląd zewnętrzny: najczęsciej przybiera postać mężczyzny w wieku ok 21 lat, 175cm wzrostu, szatyn, zielone oczy, czarne skrzydła*,
- Cechy szczególne nietypowe dla rasy pochodzenia: brak
- Styl ubierania: skromny, przeważający kolor: czerń

*potrafi wysuwać i chować srzydła wedle uznania

3. Charakter:
- Osobowość: cierpliwy, rozważny, zdecydowany. Czasami jednak bywa nieprzewidywalny, złośliwy i mściwy.
- Sposób postępowania: postępuje zgodnie z tym, co czuje, że powinien zrobić ...
- Gust:
*Lubi: rozmyślać, słuchać muzyki, obcować z przyroda, podróżować
*Nienawidzi: kłamstwa
- Maksyma:
*dawniej:" Zanim marzenie się spełni, Dusza Świata pragnie poddać próbie to wszystko, czego nauczyłeś się w drodze. Jeśli tak czyni, to nie
powoduje nią złośliwość, ale chęć, byś zgłębił nauki, których doświadczasz idąc tropem marzeń "
*obecnie: brak

4. Cechy:
- Umiejętności (zdolności nabyte...)
*akrobatyka
*alchemia i zielarstwo
*opanowana do perfekcji walka bronią samurajską/ninja
*opanowana do perfekcji walka wrecz (wschodnie sztuki walki)
*rysowanie
*strzelanie z łuku
*walka bronią białą
*znajomość języków ziemskich, włącznie ze starożytnymi

- Zdolności:
*dematerializacja (potrafi w jednej chwili zniknąć w ciemności/wtopić się w nią i jest niewykrywalny)
*infrawizja (w ciemności widzi nawet lepiej niż za dnia)
*latanie / lewitacja / szybowanie
*teleportacja
*umiejętność błyskawicznego rozumienia języków (pomaga uczyć się ich szybciej)
*wszechstronność
*zmiennokształtnosc
*tak jak ciemność może być w kilku miejscach jednocześnie
*po scaleniu z ciemnością posiada bardzo wyostrzone zmysły i nie potrzebuje oczu, żeby widzieć
*niepodatny na jakiekolwiek uczucia...(np. strachu, rozpaczy, współczucia)

- Ułomności:
*unika swiatła słonecznego (nie lubi go, ale nie jest ono w stanie go unicestwić)

- Odporności i słabości Rasy Postaci na obrażenia różnej natury:
*w ciemności (mroku, cieniu) niewrazliwy na jakiekolwiek ataki

Tworzy jedność z ciemnościa i gdziekolwiek ona występuje tam i on moze się pojawić. W ciemności regeneruje siły i w niej jest w stanie się odrodzić. Dopuki ciemność, mrok, czy też cień istnieją (nie ważne gdzie... nawet w postaci czy też w jej sercu) on będzie się odradzał. Jest niepodatny na jakiekolwiek próby wezwania/ściągnięcia/przyzwania/wysłania itd go, gdyż ciemność i on stanowią jedność...no chyba, że ktoś zamierza przyzywać ciemność...

5. Magia:
- Moc:
*posługuje się w głównej mierze magią umysłu, a moc czerpie ze świata dusz, kieruje nią wedle własnego uznania, nie stosując zaklęć
*praktykuje także wszelkiego rodzaju mroczną magię, a moc czerpie z ciemności

- Aura: Fanatyzm (ale tylko podczas napadów złości)

- Szkoły magii: Magia powietrza na wysokim poziomie, zna dość sporo zaklęć kontroli wiatru i błyskawic, także zaklęcia ochronne,

6. Ataki:
- Magiczne: głownie zaklęcia umyslu, błyskawic i wiatru, także zaklęcia związane z mroczną magią
- Niemagiczne wynikające ze zdolności, umiejętności: nie podano
- Style walki: zależnie od sytuacji, ale głownie walka mieczem

7. Ekwipunek:
- Posiadane przedmioty:
*Księga Harriana – Jeden z Artefaktów stworzonych przez Arcymaga Sigill Harriana, powiada się że księga ta zawiera w sobie wiedzę o wszystkim co istniało w momencie jej stworzenia, jest to teoria jednak mocno naciągana, mimo to, jest to wielka encyklopedia planów, o rozmiarze zwykłej książki, oprawiona w skórę z metalowymi okuciami. Mimo swojej wielkiej wiedzy, ma jedną ogromną wadę, własną świadomość, jako że jest dość wredna, czasami sprawia to trudności w dogadaniu się z nią. Jest jednak łasa na komplementy, więc dość łatwo ja podejść.
*zawsze ma przy sobie czarną różę
*szkicownik i ołówek

- Strój:
*błękitne gi
*czarna hakama
*czarne tabi
*czarny płaszcz z kapturem
*archońska zbroja (połączenie zbroi płytowej z kolczą) z emblematem czarnego smoka, nasycona magią powietrza (dzięki czemu w żaden sposób nie ogranicza ruchów postaci)

- Broń:
Głównie:
*katana i wakizashi (Kły Mroku) - miecze nasycone ciemnościa i nienawiścia, po wyciągnięciu z pochwy pokrywają sie czarnymi płomieniami, które nie parzą ale przywołują u ofiary najgorsze i najbardziej bolesne wspomnienia
Opcjonalnie:
*obusieczny dwuręczny topór (Zabójca Królow) - właściwości tej broni nie są znane; wiadomo tylko, że to przedmiot nasycony potężną magią

8. Inne
- Sława: nie podano
- Poziom socjalny: nie podano
- Dobra materialne: brak
- Transport: podróżuje w ciemności (może dematerializować się i pojawiać w innym miejscu), latanie, ale i tak najczęściej podróżuje pieszo
- Inne pola: brak

9. Notka biograficzna:
...pochłonięta przez Ciemność...dokładną notkę biograficzną można znaleźć w Księdze Harriana...

...przepełniony nienawiścią scalił się z ciemnością. Gdziekolwiek jest ciemność, mrok, czy też cień, on może się pojawić i...teraz on jest ciemnością...

10. Szkic postaci: nie podano

_________________
Image


Last edited by CHAOSaE on Sat Feb 04, 2006 9:09 pm, edited 14 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Wed Aug 24, 2005 1:04 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Jun 24, 2004 12:21 am
Posts: 608
Location: Faîte, Queher
Roevean umarł na pokładzie myśliwca Rapide, zaraz po śmierci jego siostry Sirrah. Poprzez nieudany eksperyment diabelski zwany Argentum powrócił do życia jako Mephis.

Image

_________________
Image


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Sun Sep 04, 2005 4:06 pm 
Offline
User avatar

Joined: Wed Aug 31, 2005 2:13 pm
Posts: 12
Imię: Degonar Algir, nazywany mianem Kahol. Ksywka ta pochodzi od wyglądu jego włosów, które przypominają kask.

Rasa: Degonar należy to nieznanej rasy Tigenorów, silnych i zwinnych ludzi-kotów. Większość przedstawicieli tej rasy posiada żółto-złotą sierść z gdzie niegdzie występującymi brązowymi plamkami.

Płeć: Mężczyzna

Miejsce pochodzenia: Obóz uchodźców w północnej części Kartwor.

Wiek: Lat 17

Rodzina: Wuj Degoran (przywódca obozu uchodźców, umiera gdy Degonar ma 15 lat), ciotka Bargana.

Towarzysze: Garr Tedor zwany Gerwazym (tajemniczy mag ognia), Elena Sifan (jedyna smoczyca posiadająca umiejętność przemiany w wojownika, niestety jedynie połowicznie) oraz Jim Adgor (Paladyn szukający wszystkich artefaktów Upadłego Archanioła).

Wygląd: Degonar jest dość wysoki jeśli chodzi o jego rasę. Mierzy on 1,70 m wzrostu ważąc przy tym 60 kg. Poza tym Kahola można nazwać idealnym obrazem rasy Tigenorów. Jako iż cały porośnięty jest sierścią, i przypomina istotę z rodziny kotowatych to zachowaniem w ogóle ich nie przypomina. Wydziela specyficzny słodkawy zapach, wabiący zwierzynę łowną jak np. jeleń.
Nietypową cechą Degonara jest srebrna pręga biegnąca wzdłuż kręgosłupa.
Kahol będąc w obozie nosił lniane (lekkie i przewiewne) spodnie oraz brązową skórzaną kamizelkę, której nigdy nie ściągał w towarzystwie innych Tigenorów (wyjątkiem jest wuj i ciotka).
Bedąc w podróży zaś Degoran nosił czarne szerokie spodnie oraz lnianą koszule, zazwyczaj miał na sobie także skórzaną kamizelkę.

Cechy charakteru:
Kahol jest specyficzną postacią, często bowiem wpada w złość (posiada nie kontrolowane ataki wywołane dziwnymi wizjami). Zdarza się też tak, iż Degonar zaszywa się w odludziu aby pomedytować.
Kahol panicznie boi się tego co widzi w swych wizjach. Są to najczęściej wizje zawierające zabójstwa, gwałty i inne tego typu rzeczy.
Kahol zawsze kieruje się wartościami które wpoił mu wuj (był dlań ojcem). Na samym szczycie jego hierarchii stoi honor, którego Degonar często broni za wszelką cenne próbując „wymierzyć sprawiedliwość” nawet o wiele silniejszym wrogom niż on. Kahol bardzo kocha swoją rodzinę oraz przyjaciół dlatego też oni stoją zaraz za honorem. Degonar posiada także wewnętrzną blokadę przed walką z kobietami co jest jego wielką słabością często używaną przeciw niemu.
Tego Tigenora charakteryzuje także wielkie obżarstwo oraz nie umiejętność zachowania się przy stole co zawsze skomentowane zostaje przez Elen- smoczyce wysokiego rodu. Oczywistym jest iż obżartuch nie jest jaroszem dlatego też często udaję się na polowania co jeszcze bardziej zwiększa jego apetyt.
W pamięci Degonara utkwił jeden z fragmentów książki, która ukazała się w innym wymiarze (naszym) a mianowicie cytat z „Mrocznej wieży: Roland”. Widział on bowiem daną scenę rozgrywającą się gdzieś w górach w jednej ze swych wizji.
Cytat brzmi: „Wiec idź! Są światy inne niż ten.”


Cechy:
- Umiejętności jakie nabył Kahol to przede wszystkim posługiwanie się magią (w szczególności magią pioruna). Degonar nabył także umiejętności w posługiwaniu się bronią białą- miecz i włócznia.
- Tigenory są silniejsze i o wiele zwinniejsze niż przeciętny człowiek. Mają one także bardzo dobry węch i wzrok.
- Tigenory od zawsze boją się elfów, znają bowiem ich prawdziwą naturę i zabójcze zdolności, które mogły być pokonane jedynie przez Tigenory. Degonar posiada dziwną przypadłość jaką jest brak bólu- przypadłość ta ujawnia się podczas długich, wyczerpujących walki. Początkowo sam Kahol traktował to jak błogosławieństwo szybko jednak zrozumiał, że brak bólu nie jest wywołany brakiem ran. Ta dziwna przypadłość nie raz rzuciła Kahola w objęcia śmierci z których cudem się wydostał.
Degonar posiada jeszcze jedną zdolność, którą posiada jedynie niewielu Tigenorów, a mianowicie potrafi unikać strzał lub też bełt. Rzadkością jest, by Kahol otrzymał obrażenia od broni strzeleckiej.

Magia:
Początkowo Kahol nie posiada żadnych zdolności magicznych. Dopiero w momencie kiedy zdobywa Kamień pioruna siły jakie w nim tkwiły znajdują ujście w postaci sztuk magicznych.
Mimo iż posiadał on od zawsze wielkie pokłady energii to aby nauczyć się posługiwania swą mocą musiał ćwiczyć przez długie miesiące wraz z Gerwazym. Piorun kulisty i błyskawica to tylko jedne z wielu czarów, które Degonar potrafił czynić.
Mentorem Kahola w sztukach magicznych początkowo był Garr, później zaś Ryusei najmędrszy ze smoków.

Ataki:
Kahol (jak wcześniej wspomniano) używa głownie magii piorunów oraz broni białej.
Zaklęcia, które wykonuje nie są poprzedzone żadną komendą, jedynie czasami wymagany jest ruch np. dłonią.
Oto spis zaklęć:
- Błysk (technika oślepiająca)
-Błyskawica (elektryczny promień emitowany z broni lub z rąk)
-Fala Błyskawic ( Technika używana najczęściej przeciw grupie wrogów. Jest to dokładnie to samo co Błyskawica tyle że promieni jest większa ilość, zależna od mocy Maga)
-Piorun (Aby wykonać tą technikę trzeba wykonać płynny ruch nadgarstka z góry do dołu. Czar ten polega na sprowadzeniu pioruna na ziemie- niezależnie od warunków atmosferycznych <<może być słonecznie i bez chmurnie>>)
-Piorun kulisty ( Mag tworzy kulę (fireball’a :P ) i rzuca nią w przeciwnika. Jest to bardzo skomplikowana technika wymagająca wielkiego skupienia. Zachwianie delikatnej natury tego zaklęcia może prowadzić do ogromnego, niekontrolowanego wybuchu)
- Giga piorun (Jedna z najbardziej skomplikowanych i niebezpiecznych technik magii pioruna. Wymaga użycia wielkich pokładów energii co może prowadzić do śmierci Maga wykonującego daną technikę. Polega ona na wezwaniu ogromnego pioruna, przypominającego bardziej wielki słup światła. Ów promień trafiając w ziemie niszczy wszystko dookoła.)
Oprócz zaklęć pioruna Degonar używa także prostych zaklęć innego typu:
- Fireball (kula ognia-słaba- uwalniana z rąk Maga)
- Lewitacja( tylko na krótki okres)
- Lodowa aura (wywołuje w pobliżu lodową aurę która zamraża co poniektóra obiekty.)
Kahol do walki często używa swych pazurów, oraz siły daną mu przez matkę naturę. Potrafi on także bezszelestnie poruszać się po polach i lasach przez co często zabija z ukrycia.
Degonar walczy włócznią oraz mieczem. Walki mieczem nauczył się od swego wuja, włócznią zaś władać nauczył go Garr podczas treningów w lesie.

Ekwipunek:
Degonar podróżując po świecie nosił niewiele rzeczy. Jego ubiór był skromny, nosił jednak wiele pobocznego ekwipunku. Przy pasie zawsze nosi przypięty miecz, na plecach zaś nosi swą włócznie.
W kieszeni swej skórzanej kamizelki nosi Kamień pioruna. Posiada także ukryty, mały sztylet w bucie.

Inne:
Degonar w Obozie uchodźców jest bardzo znanym człowiekiem, ponieważ jego wuj przewodniczy wszystkim ludom uchodźczym. Po jego śmierci to Kahol oficjalnie przejmuje obowiązki ale to właśnie wtedy rusza w podróż. Kahol nie lubi podróżować konno, dlatego przemieszcza się dosyć wolno.

Krótka notka biograficzna:
Degonar urodził się w rdzennej krainie Tigenorów Raragas. Raragas była to wspaniała leśna kraina, lecz pewnego dnia i do niej trafiła wojna wschodu. W tej to wojnie, zginął ojciec Degonara- Deraras. Wtedy to jego wuj zaczął wychowywać Kahola. Tigenory, które przeżyły udały się do północniej części Kartwor, gdzie wuj Kahol’a założył Obóz uchodźców. Kiedy Degonar kończy 15 lat jego wuj umiera, a on w spadku dostaje zwierzchnictwo nad obozem. Pewnego dnia Kahol znajduje Kamień pioruna i właśnie wtedy wyrusza z obozu w świat.


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Oct 07, 2005 6:21 pm 
Offline
User avatar

Joined: Tue Oct 04, 2005 8:11 pm
Posts: 6
Location: tam gdzieś, po drugiej stronie lustra...
1. Dane osobowe:

- imię (pseudonim) tytuł: Mani (Illuśka) Alchemik Trzeciego Stopnia
- rasa: człowiek
- płeć: kobieta
- miejsce pochodzenia: Townorth, wielkie miasto portowe na północy Kontynentu
- wiek: 17 lat
- najbliższa rodzina: starszy 7 lat, przyrodni brat Albin (pół wampir, albinos), z którym nie widziała się od 4 lat
- towarzysze i zwierzęta: nie posiada

2. Wygląd:

- zewnętrzny: wysoka na 167 cm, ma proste marchewkowo-rude włosy do połowy pleców (zazwyczaj rozpuszczone), rozmiar buta 39/40 XD, o dalszych aspektach ciała przemilczymy
- cechy szczególne: szare oczy (jeno ma jaśniejszą tęczówkę)
- styl ubierania: żeby było wygodnie, czyli spodnie, góra "na cebulkę", na nogach buty podróżnicze XD

3. Charakter:

- osobowość: ekstrawertyk, normalnie jak wpadnie w trans to nie da się jej uciszyć (czyt. kocha dźwięk swojego głosu), wiecznie się szczerzy, lubi poznawać nowych ludzi, ale jak ją ktoś rozzłości to bójcie się Boga... bardzo wybuchowa
- sposób postępowania: (zakopuje swoich przeciwników po walce) dawniej altruista, ale nie raz się już na tym przejechała, więc teraz robi to, co dla niej najlepsze, od czasu do czasu napady honoru
- gust: lubi takich, wysokich przystojnych... *kaszel* chyba nie o to tutej chodzi ^^"... lubi: samotność, spokój, gotować, zwiedzać nowe miasta (zaintaresowanie kulturami), nie lubi: dwulicowoście, chamstwa, pekaesów i kawioru
- maksyma: "NADCHODZI CZŁOWIEK-SZPADEL! WIELU JEST NADE MNĄ, ALE PODE MNĄ NIE MA JUŻ NIC XD"

4. Cechy:

- umiejętności: nieźle walczy łopatą (gorzej sztyletami), zna kilka podstawowych zaklęć i jeszcze więcej sztuczek, często używa transmutacji, szybko przyzwyczaja się do mroku
- zdolności: biega nie tyle szybko, co głośno i wiedzą ma nawet taką NIEZŁĄ ^^
- ułomności: boi się pająków, tłumów, małych, zamkniętych pomieszczeń i żył
- odporności i słabości: większość zniewag pod jej adresem odbija się od niej rykoszetem, ale określenia "babochłop" nie puści płazem

5. Magia:

- moc: czerpie ją z medalionu i łopaty (bardziej z łopaty), potrafi przetransmutować wszystko o wymiarach nie większych niż 2m x 2m x 2m
- aura: magii i tajemniczości XD zazwyczaj ludzie czują się przy niej dobrze... ZAZWYCZAJ XD
- szkoła magii: wszystkiego, co potrafi, nauczył ją Nosea, psychiczny więzień, żyjący w ruinach Arnes; naukę walki na sztylety opanowała w Nimmorcie

6. Ataki:

- magiczne:
* Błękitny Płomień - używa się do niego niebieskiego proszku o konsystencji mąki, lewitujący płomień robi świetnie za lampę, nasłany na kogś potrafi zamrozić stawy
* Ściana Myśli - pozwala odgrodzić się od ornia, wody, żywiołów i lżejszych zaklęć, ale trwa tylko 10 sekund; wysłana w kierynku kogoś, niczym fala energii odrzuca przeciwnika o kilka metrów do tyłu
* Mroczna strzała - tworzy strzałę z czarnego dymu i celuje w przeciwnika (bez pomocy łuku) opierając grot na lewym nadgarstku, jeżeli dobrze się trafi to może nawet zabić, w innych wypadkach powoduje porządne oparzenia
- niemagiczne: za dużo ich, żeby opisywać, po prostu uwierzcie na słowo :D
- style walki: zazwyczaj używa łopaty do walki wręcz, kiedy jest za mało miejsca (albo trzeba być cicho) walczy sztyletami, chociaż wcale nie tak dobrze, jak by chciała (styl walki sztyletami: charakterystyczny dla oklic Nimmortu, wyspa Beaverdor -> przeważająca liczba cięć na ręce i nogi)

7. Ekwipunek:

- posiadane przedmioty: okrągły medalion z wygrawerowanym półksiążycem i łopatą, elficka piersiówka, torba zapinana na paski (ciemna, twarda skóra)
- strój: malinowo-różowy szal, gruba koszula z długim rękawem, skórzana kurtka z krótkim (do łokci) i bardzo szerokim rękawem, ciemnobrązowe, luźne spodnie do pół łydki, czarne, glanopodobe buty podróżne, obszerny, ciemny płaszcz z kapturem; Mani zawsze ma na nadgarstkach nawinięte tysiące rzemyków z amuletami
- broń: łopata (długość ok. 155 cm), jej metalowa część (z nierdzewnej stali) zaokrąglona, świetnie naostrzona i pokryta alchemicznymi symbolami, dwa wysłużone sztylety

8. Inne:

- sława: "Jeszcze o mnie usłyszycie..."
- dobra materialne: brak
- transport: zazwyczaj daje z kapcia, ewentualnie jazda konna XD

9 Notka biograficzna:

Wychował ją przyrodni brat i ulice portowej dzielnicy Townorth. Rodziców nigdy nie miała okazji głębiej poznać, ponieważ oboje zniknęli z jej życia, kiedy była małą dziewczynką. Nikt nie wie czy zostali zabici, a jeśli nie, to gdzie się udali. Powiedzmy po prostu, że Mani nie miała absolutnie szczęśliwego dzieciństwa. Później brat zabrał ją ze sobą do Nimortu (wyspa Beaverdor), gdzie dostał pracę. Dziewczyna szybko nauczyła się języka i zaczęła się uczyć walki wręcz, która według Albina jest jedną z najważniejszych umiejętności na świecie. Wkrótce wyjechała z miasta i od tego czasu nie widziała się z bratem ani razu. To znaczy wymienili kilka listów, ale na tym się skończyło. Mani zaczęła podróżować z wędrowną trupą aktorską, ale szybko od nich odeszła. Nie mogła nigdzie zagrzać miejsca, więc zaczęła podróżowac po Kontynencie na własną rękę, zarabiając jako złodziej (chociaż nigdy nie było to zgodne z jej naturą).
Dziwnym sposobem trafiła do Arnes. Miasta, które zostało wykreślone z wszelkich kronik i roczników. W ruinach oprócz dwóch wysokich, prawie nie dotkniętych przez czas wież i zeszklonych trupów ludzkich, znalazła mężczyznę, który twierdził, że jest psychicznym więźniem miasta. Mówił o sobie, ze był opętany.
Dziwnym zbiegiem okoliczności nauczył Mani walki dosyć osobliwą bronią białą - łopatą. Tłumaczył się tym, że nic ciekawszego nie miał pod ręką, ale okazało się, że łopata dała dziewczynie dosyć ciekawą moc zmieniania żywych i martwych przedmiatów w zupełnie inne rzeczy.
I w rok później Mani odebrała z rąk Głównego Zarządcy w Townorth tytuł Alchemika Trzeciego Stopnia...

Blah, Maniuś nienawidzi pisać biografi... >___<"

_________________
znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Oct 21, 2005 2:35 am 
Offline
User avatar

Joined: Mon Oct 10, 2005 1:10 am
Posts: 99
Imię: Tsuneki "Tsu"

Nazwisko: Griever.

Tytuł:
nie posiada.

Rasa:
Daemonita.

Miejsce pochodzenia:
Nieznane.

Wiek: Fizycznie - Około 20 lat. Realny wiek nieznany.

Status: Jestem właścicielem małego klubu nocnego na Ziemi onazwie "Silent Cruise".

Siedziba:
Od kilku lat przebywam w tym samym miejscu, zajmując się handlem bronią, technologią i czym tylko sie da. Sam klub jest swojego rodzaju przykrywką dla prawdziwej działalności, nie zawsze legalnej w każdym razie.

Najbliższa rodzina: Brak.

Towarzysze: Brak. Jedyną osobą utrzymującą ze mną kontakt jest moja "kuzynka", Aurora, która z kolei woli szybki tryb życia i dosyć często odwiedza "SC" w razie kłopotów, lub po prostu dla zabawy. Obie z tych rzeczy towarzyszą jej dosyć często..

Środek transportu: Mieszkam nad klubem, więc zazwyczaj nie potrzebuję środków transportu. Od kilku lat siedze nad renowacją starego forda mustanga w swoim garażu na tyłach. Nie spieszy mi się aby zobaczyć go w akcji, sama frajda z pracy przy nim mi wystarcza. Dobry pretekst do spędzenia kilku chwil w samotności.

Wygląd:

wzrost: 190cm
kolor oczu: zielone, czasem stają się kompletnie białe pod wpływem emocji i adrenaliny.
włosy: Czerwone, zazwyczaj roztrzepane.
znaki szczególne: Kilka blizn na plecach i w okolicach żeber. Rany na dłoniach i przedramieniu, odniesione w czasie walk w zakładzie karnym, zazwyczaj ukrywam je pod długimi rękawami. Mały tatuaż na karku, przedstawiający liczbe 03, drobny upominek z więzienia.

Daemonita:

Historia Daemonitów została już zapomniana przez większość osób, którzy kiedykolwiek mieli z nią styczność, dlatego też od wielu lat szukam w rozmaitych źródłach informacji na temat swojego pochodzenia. Aurora z kolei postanowiła zerwać raz na zawsze z przeszłością, ciesząc się tym co daje jej chwila obecna, więc nie ma co liczyć na jej pomoc w tej sprawie. Zastanawiam się, gdzie ona znowu znikneła..

Dotychczas udało mi się znaleźć jedynie drobne zapiski o agresji jaką obdarowywano mi podobnych. Informacje głoszące o długoletniej wojnie, mającej na celu zniszczenie rasy Daemonitów, o czystkach, mordowaniu całych miast, nie zważając na to czy ofiarami są dzieci, kobiety czy też osoby starsze. Powodów tego nigdzie nie było, lub dane były nieskładne. Zbyt dużo było niepewności, wyrywkowych danych aby postawić jakieś konkretne wnioski na ten temat. Na dodatek na Ziemi żyje jedynie garstka Daemonitów, a ci do których udało się dotrzeć są zbyt młodzi by pamiętać wydarzenia sprzed lat. Pocieszeniem w takiej sytuacji może być działalność jaką prowadzę. Dzięki niej poznałem już wielu handlarzy z najdalszych zakątków wszechświata, którzy byli dosyć wylewni po kilku głębszych.

Do tej pory dzięki opracowanym informacjom i badaniom przeprowadzonym na samym sobie mogę być pewien przynajmniej kilku rzeczy:
Przebywam na Ziemi od około 20 lat, pamiętam rzeczy do stu lat wstecz, mimo tego nic nie wskazuje na to aby moje ciało postarzało się przez ten czas, lub straciło coś ze swojej witalności. Odnowa komórkowa jest co prawda przyspieszona, leczenie poważniejszych ran trwa zazwyczaj nie więcej niż 2-3 dni, ale poza tym nie znalazłem nic co by wskazywało na powód takiej agresji ze strony innych do mojej rasy. No może jest jeden..drobny powód. Ten sam dla którego spędziłem w więzieniu długie lata, bity i poniżany jako królik doświadczalny, bez możliwości jakiegokolwiek protestu. Gdybym miał dostęp do ich akt lekarskich po tym co mi robili, dowiedziałbym się o wiele więcej. Może w przyszłości..

Więzienie:

11 lat. Drobna kara za zabicie swoich własnych rodziców, pomimo faktu że nie byłem świadomym swoich czynów. Dokładniej rzecz ujmując, po przeprowadzonych przeze mnie badaniach wątpie aby ktokolwiek z Daemonitów był świadom tego co robi będąc pod wpływem 'demona' jak to nazywano go wielokrotnie. Składnik chemiczny powodujący podwyższony stan agresji u niektórych osobników mógł przekraczać normy, ale wątpie aby właśnie to było powodem wojny i wyniszczenia mojej rasy niemal kompletnie.
Faktem jest, że osobiście nie pamiętam tego jak zgineli moi rodzice. Obudzić się cały we krwi..we własnym pokoju przy ciałach swoich bliskich. Wydawać by się mogło, że to wystarczająca kara dla dziecka. Najwyraźniej sądzono inaczej wysyłając mnie do więzienia przeznaczonego dla takich jak ja.. "dziwaków".
Ataki agresji nie ustępowały, za każdym razem budziłem się w celi, słysząc tylko, że kolejny strażnik został przeze mnie zabity. W jaki sposób..kiedy, tego nie wiedziałem, ani nikt też nie chciał mi o tym powiedzieć.
Mijały tygodnie, miesiące, i już przywykłem do codziennego scenariusza, gdy wyciągali mnie z celi, pytali o rzeczy o których nie miałem pojęcia, a każde uderzenie było dla nich znakiem zapytania. Cotygodniowe badania, pobieranie krwi..dziwne leki. Najwyraźniej nie byli zadowoleni z efektów i ze strat jakie ponosili w personelu za każdym razem gdy owy "lek" nie działał na moją agresje. Czemu brneli dalej? Mogli mnie po prostu zabić, skończyć to cierpienie i męki przez które przechodziłem przez te wszystkie lata. Sam wielokrotnie próbowałem skończyć ze sobą, lecz za każdym razem gdy próbowałem przeciąć nadgarstki, powiesić się.. czarny ogień oplatał moje ciało i bez jakiejkolwiek szansy na sprzeciw, uspokajał mnie. Tak mineły kolejne lata, przez które powoli zaczynałem rozumieć to czym jest moje "przekleństwo". Zrobiłem się spokojniejszy, starając się panować nad tym.

Zrozumiałem, że cokolwiek we mnie jest, nie da mi zginąć, więc jedyną szansą będzie ucieczka, którą planowałem przez kolejne miesiące, znosząc cierpienie zadawane przez personel zakładu.
W końcu nadarzyła się okazja, krótki spadek napięcia w zakładzie oznaczał moją szanse na którą tak długo czekałem. Wraz z innymi więźniami poprowadziliśmy bunt, dzięki któremu przynajmniej część miała szanse uciec od tortur i męk.
Co było potem.. nie pamiętam. Obudziłem się nagi w środku lasu, z dala od murów więzienia..pokryty krwią swoich ofiar. Udało mi się wrócić do domu, a raczej do tego co po nim zostało. Odnalazłem Aurore, która przez wiele lat uczyła mnie panować nad 'demonem', który do końca moich dni będzie mi towarzyszył. Pomogła mi stanąć na nogi, przenieść się na Ziemie i otworzyć klub. Rozpoczeło się nowe życie.


Rysunek Tsu:


http://ic3.deviantart.com/fs9/i/2006/14 ... Cruise.jpg

Rysunek Aurory: http://www.deviantart.com/view/34851484/

- troche pogmatwane i nie wszystko zostało wyjaśnione, ale postaram się to nadrobić powoli -


Last edited by Tsuneki on Tue Aug 22, 2006 5:52 pm, edited 2 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Wed Oct 26, 2005 6:56 pm 
Offline
User avatar

Joined: Mon Oct 24, 2005 4:36 pm
Posts: 215
Location: From MY worst nightmares.
1. DANE OSOBOWE:
Imię:
Helionis aka Helian aka ARek aka Hell-chan;

Rasa:
Mazoku/Arrcanar lub Vaizard... trudno powiedzieć biorąc pod uwagę pochodzenie;

Płeć:
Technicznie to jej nie posiada... ale dla dobra dyskusji, można przyjąć że mężczyzna;

Pochodzenie/Siedziba:
Jak każdy Mazoku, pochodzi z Morza Chaosu; obecnie ma dwie siedziby: rezydencję na równinach za południowym Rukongai (w Soul Society) oraz stale przemieszczający się, zmodyfikowany statek klasy Super Star Destroyer "Demeter";

Wiek:
Biorąc pod uwagę wszystkie skoki w czasie, zawirowania plenarne, podróże po setkach innych płaszczyzn, długie pobyty w strefach bezczasowych... nie ma pojęcia.


2. WYGLĄD:
ARek przybrał formę wysokiego na 1.80, szczupłego humanoida. Jego ubiór utrzymany jest w czarnej tonacji z charakterystycznymi białymi/srebrnymi dodatkami; jego ubranie/ciało ma możliwość dostosowania swego koloru do otoczenia, lecz jest to o tyle rzadko używana umiejętność; buty z cholewami aż do kolan pojawiają się zamiennie z drewnianymi, charakterystycznymi klapkami geta. Jak twierdzi sam Helionis, rodzaj obuwia jest zależny od jego samopoczucia. Zakłada także długą do ziemi pelerynę z wielkim kołnierzem.
Ostatnim, najbardziej charakterystyczną cechą wyglądu ARka jest jego hełm-maska. Nigdy nie zdejmowana, jest jego niezmienną wizytówką w każdym uniwersum jakie odwiedził; maska jest czarna, z charakterystycznymi srebrnymi paskami przy oczach; nikt nie jest pewny, czy maska ta jest częścią ciała Heliana jako Mazoku, czy kompletnie osobnym przedmiotem.

3. CHARAKTER:
Osobowość:
Helionis jest inteligentną, cyniczną istotą której życie jest podporządkowane realizacji cudzych ambicji... za odpowiednią cenę. Bywa brutalny, lecz nigdy w sposób przypadkowy; jego działaniem kieruje praktyczność, bowiem jego wzrok spoczywa zawsze na potencjalnych zyskach, lecz nawet w świetle tego skutecznego pragmatyzmu, jego wrodzona ciekawość i poczucie humoru wychodzą czasem przed żądzę zysku. W kontaktach z innymi istotami zawsze stara się zachować uprzejmość zabarwioną sporą dawką sarkazmu i autoironii. Czyni to z niego, dla jednych, diabelnie irytującą istotę i naprawdę sympatycznego Mazoku dla drugich (jakkolwiek absurdalne nie byłoby użycie słów "sympatyczny" i "Mazoku" w jednym wyrażeniu). Pozostaje także zawsze lojalny ewentualnym kontraktom, jednak jeśli wynajmą go dwie, przeciwne strony, opowie się za tą, która zaoferuje więcej; jedynym wyjątkiem od tego są stałe kontrakty.

4. CECHY:
Umiejętności:
- potrafi posługiwać się każdą bronią białą i miotaną, w najskuteczniejszych dla nich stylach;
- posiada olbrzymią wiedzę dotyczącą na temat wszystkich cywilizowanych światów, organizacji, artefaktów, różnego rodzaju istot, planów istnienia, oraz wielu innych dziedzin;
- naturalna zdolność zarówno Mazoku jak i Shinigami do wyczuwania różnych form energii;
- telekineza i telepatia;

Zdolności:
- jego nietypowa fizjologia sprawia, że umie postrzegać otaczającą go rzeczywistość całą powierzchnią ciała;
- teleportuje się poprzez skoki na plany równoległe (eteryczny, plan cienia, astralny etc...), co opanował do perfekcji; jest to jedna z najczęściej używanych zdolności;
- błyskawiczna regeneracja;
- zdolności Shinigami: Zanjutsu (walka mieczem), Kidou (Zaklęcia), Hakudo (walka wręcz), Hohu (błyskawiczne poruszanie się); najlepiej opanowane przez Heliana są Hohu i Kidou; ponadto potrafi tworzyć falę uderzeniową typu „Cero”;
- nadludzka zręczność oraz wysoka siła fizyczna; bezszelestne poruszanie się;
- lewitacja;
- manipulowanie własną energią;

Ułomności:
Jego transformacja w Shinigami sprawiła, iż oprócz gigantycznej ilości plusów wynikających z tego tytułu, zachwiała się stabilność jego mocy, na wskutek konfliktu dwóch olbrzymich mocy wywodzących się z kompletnie różnych źródeł. Przez długi czas taka sytuacja przysparzała mu niezłych kłopotów, niejednokrotnie te problemy przyjmowały postać lejów szerokich na kilkadziesiąt metrów, w które przemieniały się proste czary światła, lub (częściej) frustracji z braku jakichkolwiek efektów . Z czasem udało mu się uzyskać kontrolę nad swymi zdolnościami, jednak ujawniła się jego poważna słabość: podatność na Magię Chaosu; inną jego poważną słabością jest fakt, że nie potrafi kontrolować się w formie bankai;

Odporności:
Do naturalnych odporności Helionisa należy zaliczyć niewrażliwość na zwykłe obrażenia fizyczne oraz magię ze szkoły Cienia. Ponadto brak organów oraz fizycznej budowy chroni go od wszelkich trucizn i chorób, jest także niepodatny na zaklęcia i moce działające na umysł. Ponadto posiada bardzo silne pole AT. Nie trzeba zatem dodawać, że jest odporny na trafienia krytyczne.
Posiada także OOR (Osobiste Ostateczne Rozwiązanie), co jest jego czarem autorskim, lecz jest to dopiero prototyp;

5. MAGIA:
Helionis jest mistrzem Kidou, magii używanej przez Shinigami, oraz Magii Lodu i Cienia, które stanowiły jego naturalne przymioty gdy był jeszcze pełnokrwistym Mazoku. Ponadto jest geniuszem pod względem wszelkiej magii teleportacyjnej. Doprowadził tę dziedzinę do perfekcji, z czasem nawet opracowując różne nowe zaklęcia oraz technologie, ułatwiające teleportację. Bardzo często zajmuje się także magią wieszczenia.

6. ATAKI:
ARek zna wszystkie zaklęcia Magii Lodu oraz Cienia, a także zaklęcia kidou do 115 poziomu; posiada także pewną wiedzę na temat innych dziedzin magii, jednak koncentruje się na tych, które odwołuję się jedynie do wykorzystania własnych zasobów energii.
Walka w wykonaniu ARka jest bardzo dynamiczna; częste używanie Shunpo, rzucane zaklęcia Cienia, oraz błyskawiczne i finezyjne ataki własnym Zanpaktuo to z reguły podstawa. Rzadko zatrzymuj się, aby dokonać inkantacji jakiegoś dłuższego zaklęcia, gdyż czuje się wtedy zbyt odsłonięty. Podstawą jego walki jest ruchliwość i możliwość błyskawicznej ucieczki na inne plany.
Nigdy także się nie wacha przed morderstwem osoby nieświadomej jego obecności lub atakiem na osobę niewinną, jeśli tylko może mu przynieść jakąś znaczącą korzyść.
Najczęściej atakuje z zaskoczenia i nigdy nie wdaje się w długie walki lub zwarcie;
Jego podstawową i zarazem jedyną widoczną bronią jest jego Zanpaktuo o imieniu „Helianoroth”. Jeśli ma do czynienia z dużą ilością słabszych przeciwników, używa magii oraz swych dwóch rewolwerów, obu nazywających się „Sachiel”.

7. POSIADANA WŁASNOŚĆ
W jego posiadaniu znajduje się stary statek klasy Super Star Destroyer, który stanowi jego dom; porusza się on zwykle na najdalszych zakątkach galaktyki, w najmniej zamieszkałych obszarach, lub stacjonuje na równoległym Planie Cieni.
Oprócz tego, posiada dość spora liczbę różnych, nieużywanych artefaktów oraz uzbrojenia, które przyjmował w ramach zapłaty za swe usługi lub które sam odnalazł, a uznał za przydatne/interesujące.
Jego bronią jest Helianoroth, jego Zanpakuto w formie długiego rapiera o szerokim ostrzu, oraz 2 magicznie wyciszone rewolwery kaliber 13 mm, używające rozpryskowych pocisków z adamantu. Oba mają wygrawerowane na lufie imiona „Sachiel”. Do zabójstw używa ponadto planarnych kryształów.
Zawsze przy sobie ma także szerokopasmowy komunikator, przystosowany do nagłych i częstych zmian środowiska;


Last edited by ARek on Sun Dec 03, 2006 11:01 am, edited 7 times in total.

Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Nov 07, 2005 7:29 pm 
Offline
User avatar

Joined: Mon Nov 07, 2005 7:16 pm
Posts: 55
Location: Czestochowa
1. Dane osobowe:
- Aleksandrus
- Człowiek/ Nie umarły
- Mężczyzna
- Zaświaty, Brak
- Bliżej nieokreślony(wygląda na 30 )
- Brak
-towarzysze(kto się dołączy) i zwierzęta – najczęściej Wiwerna (żywo/martwa)

2.Wygląd
- Wzrost 180cm , skóra- blada, włosy-białe, zapach-brak,oczy- czarne
- Cechy szczególne-brak
-Styl ubierania-jak nie jest w zbroi to szlachecki
3.Charakter
-Znudzony że musi być wśród żywych(chciałby już odpcząc )
-Charakter -Neutralny[już nie( najniższy z możliwych-zły)] ale będzie się zmieniał wraz z podróżami w jedną lub drugą stronę .Robi co uzna za odpowiednie dla danej sytuacji niezależnie czy to jest dobre czy złe.
-Nie lubi-gwałcicieli,skrytobójców i tego typu osób które wykorzystują słabszych czy walczą z ukrycia bez szacunku dla przeciwnika
Lubi-wiele rzeczy ale nic takiego szczególnego żeby aż wielbiąc
-cytat: “Shoot me again , I'm not dead yet”
4.Cechy:
Umiejętności:-władanie mieczem
-władanie korbaczem
-jeździectwo
-wiedza o nie umarłych
-wiedza o piekle i niebie
-rzucanie zaklęć magii dobra i zła
-powożenie
-walka dwiema brońmi
Zdolności:-wszechstronność
-widzenie w ciemności100m
-regeneracja
-odporność na uśpienie inne czary mentalne jak unieruchomienie czy ogłupienie itp.
- oburęczność
-nie potrzebuje snu i jedzenia jak również jago wiwerna
Ułomności:obecnie żadne
OiSRP- po wychyleniu charakteru w którąś stronę odpowiednio poddatnośc na moc światłości i tak samo po przeciwnej stronie i tak samo odporności
5 Magia:Moce z zaświatów zależnie od charakteru ( z chaosu,bądź niebios)
Moce dobra zależnie od zmiany charakteru:
1zmiana- leczenie lekkich ran ,leczenie średnich ran ,leczenie poważnych ran, błogosławieństwo(RZUCENIE: jak BG)
2zmiana -Uzdrowienie ,święty blask(u wrogów powoduje chwilową ślepotę a może nawet trwałą zależnie od odporności przeciwnika(RZUCENIE jak w BG i wskazanie palcem wskazującym na przeciwnika i wypowiedzenie nazwy)
3zmiana-Wskrzeszenie,Oczyszczenie(oczyszcza jedzenie ,płyny, ciała z trucizn zdejmuje klątwy)(RZUCENIE jak BG i dotknięcie przedmiotu oczyszczanego)
4Masowe Uzdrowienie, Święty pocisk(działa na złe i nie umarłe postacie- taki fireball tylko że mocy dobra )(RZUCENIE jak BG i jak święty blask)
5zmiana- Zmartwychwstanie, Pięść Niebios (Rani złych i nie umarłych obrarzenia większe od fireballa )(RZUCENIE jak BG i podniesienie rąk ku niebu wypowiedzenie nazwy i wskazanie celu ręką)
Moce zła:
1-Strach( do 10 wrogów wskazanie ręką i wypowiedzenie nazwy)
2-Ból( do 20wrogów wskazanie ręką i wypowiedzenie nazwy)
3-Panika( do 30wrogów wskazanie ręką i wypowiedzenie nazwy)
4-Miażdżenie serc( maks. u 7 osób,przy wyjątkowym sukcesie)( wskazanie ręką na cel i wypowiedzeniu nazwy)
5-Brama Piekieł(przywołuje o pomocy demony zależnie od potrzeby)(rzucenie narysowanie pentagramu w powietrzu wypowiedzenie nazwy i jakiej pomocy potrzebuje i w jakiej liczbie )
Aura: dobra:Koncentracja aktywna po ostatniej zmianie charakteru, koloru błękitnego( powoduje u przyjaznych jednostek w promieniu 20m zwiększenie obrarzeń ,celność, daje odporność na strach,panikę)
zła:Koncentracja aktywna po ostatniej zmianie charakteru, koloru ciemnej zieleni( powoduje u przyjaznych jednostek w promieniu 20m zwiększenie obrarzeń ,celność, wrogowie mają poczucie beznadziejności we wszystkim c robią)
6 Ataki:-magiczne:Święty blask, Święty pocisk, Pięść niebios
-nie magiczne:brak
-style walki:władanie mieczem i korbaczem
7 Ekwipunek:-Posiadane przedmioty: Amulet wtopiony w ciało(umorzliwia przywołanie wiwerny. UMorzliwia skorzystanie z WSPARCIA- osoba staje nieruchomo a dookoła niej zaczyna migotac czerwona aura powodująca u przujaznych istot korzystanie z mocy , umiejętności , równiez z mocy przedmiotów rzucającego wsparcie , np. rzucający posiada miecz który przenika przez pancerz na rzyczenie bronie bąź pazury itp też mają taką właściwoś nietracąc swoich. Kazda przyjazna istota będąca pod wpływem aury rzucającego po chwili sam rozprowadza tą samą aure dalej na inne istoty), Sakiewka (magiczna)z walutą tego miejsca w którym się znajduje( na drobne wydatki zawsze pełna, lecz nie widac tego że jest pełna)
-Strój: -szlacheckie ubranie
-kolczuga:Smocza Zbroja prawie taka sama jak w ED:przebudzenie ziemi lecz z paroma modyfikacjami .Modyfikacje dotyczą karmy bo to niepotrzebne i grubości , w skrócie mówią zapewnia naprawdę dużą odporność na wszystko a na moce smoków i smokopodobnych lepiej nie pytać więcej informacji w ED:przebudzenie ziemi dodatek; mroczne sekrety barsawii
-Przeklęta Zbroja Płytowa Turniejowa(Magiczna)-piękna zdobiona aż błyszcząca zaś z drugiej wydaje się jakby pochłaniał światło w obecnej sytuacji nic nie daje bo jestem neutralny ale później wzmacnia moje moce którymi będę się posługiwał . Przeklęta, tak tylko ja mogę ją nosić, jest prawie niezniszczalna(moze zostac przebita bądź zniszczona tylko przy pomocy młota wieków-Młot składa się z kilku rzeczy -włócznia zniszczenia , topór zagłady i sztylet zabójca diałów). Prawie robi wielką różnicę :)
-Hełm jak wyżej i te same własności lecz wygląd jak hełm dowódcy nazuli z Władcy Pierścieni lecz te kolce są o wiele krótsze wyglądają jakby miał na hełmie koronne.
-Płaszcz futrzany z kapturem (Magiczny) prawie nic nie waży .Kaptur nie z futra i powoduje że nawet jak właściciel ma hełm na głowie to wygląda jak by go niemiał .Jest dość duży i całkiem nieźle zasłania twarz.
-Broń :tylko dwie:-Korbacz “Cep wieków”prawie taki sam jak BG II .Nie ma tej właściwości co miał tylko po połączeniu wszystkich kul,tylko typ obrażeń jest taki sam.
-Miecz Wrostów (Magiczny).Na żądanie właściciela stać się eteryczny i przenikać przez pancerz i zadawać obrażenia przeciwnikowi. Parowanie i itp. jak normalny miecz.
8.Inne:-sława w zaświatach ze względu na swój proces. Opis w biografii.
-poziom socjalny -0000000000
-posiada wiwerne, hydre , zamek w batorze
-transport z reguły na wiwernie
-inne pola -brak
9.Notka Biograficzna:
Niegdyś w czasach odległych był on jednym z największych paladynów jaki kiedy kol wiek stąpał po wszechświecie .Ale podczas jakiejś wyprawy zaczął mieć wątpliwości co do słuszności w tym co robi , czy to tak naprawdę służy dobru czy został oszukany. Z wyprawy na wyprawę zaczął robić coraz więcej co według niego było dobre a nie jak mu kazali zwierzchnicy kościoła i władz. W końcu zmienił się tak że zrobił wiele złych rzeczy .Zwierzchnictwo uznało go za zbyt niebezpiecznego i kazano go zgładzić. Walczył dzielnie ale przeciwników było zbyt wielu ,schronił się do katedry gdzie został zamordowany przez swoich zwierzchników , jak się później okazało po jego śmierci że część z nich była opętana przez demony które miały go zmienić i przeciągnąć na stronę zła ale wszystko się całkowicie popsuło. Co miało swój rezultat w tym że został zabity wielki paladyn a w późniejszym czasie opętani patriarchowie. Myśląc że to już koniec jego podróży , że śmierć wszystko zakończy mylił się niewiedząc jak bardzo. Trafił w zaświaty pod sąd gdzie jego proces trwał bardzo długo , myślał już że się nigdy nie skończy. W końcu postanowiono że zostanie zesłany w różny czas i miejsca by samemu przez swoje postępowanie zdecydować gdzie się uda , do nieba czy piekła. Oczywiście każda ze stron chce go mieć po swojej stronie by druga niebyła zbyt silna. Postanowiono również że będzie zyskiwał nowe moce wraz ze zmianą swego charakteru. Aż w końcu wyląduje w niebie lub w piekle i tam nadal będzie walczył z wrogami przeciwnej strony wszędzie i w każdym czasie. Więc jak zostało postanowione zostaje wysłany w różne miejsca gdzie ma za zadanie dołączyć do jakiejś wyprawy czy pomóc komuś, lub wręcz przeciwnie by samemu zdecydować o swoim przeznaczeniu. Wysyłany jest na czas określony lub nieokreślony to zależy co ma zrobić. Uzbrojenie i wyposarzenie ma w zależności od czasu i miejsca odpowiednie jak również bardzo podobne jakie miał za życia. Podczas swoich wypraw może zostać zabity ale to i tak mu w niczym nie przeszkodzi bo zostanie zesłany z powrotem niekoniecznie w to samo miejsce i czas np. zostanie zesłany tydzień później w wiosce nieopodal ,lub zostanie mu przydzielone jakieś inne zadanie.


Last edited by Nergal on Tue Sep 12, 2006 10:03 pm, edited 3 times in total.

Top
 Profile  
 
Display posts from previous:  Sort by  
Post new topic Reply to topic  [ 95 posts ]  Go to page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

All times are UTC + 1 hour


Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest


You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot post attachments in this forum

Search for:
Jump to:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group