<Gola_s siedzący w Karczmie przypatrywał się krzątającym się po lądowisku RB.
Do karczmy wpadł jeden z nich...
RB 65: Panie! Melduje, że podpory platformy zostały rozebrane! Demontaż całkowicie zakończony!
Gola_s: Dobrze. Dobra robota. jak pewnie wiesz 65, mam zamiar zbudować jeszcze 3 platformy, dwie z nich będą się mieściły na orbicie planety, takwięc trzeba będzie zbudować kilka transportowców by nie tracić czasu w przewożeniu całego tego żelastwa i sprzętu.
RB 65: Wiem panie. Czy mam się zająć budową?
Gola_s: Tak nie będzeimy zwlekać, zacznijcie konstrukcje szkieletu, mamy na stanie jeszcze kilka mniejszych silników jonowych do trasportowców, ale brak nam pancerzy. trzeba je będzie odlać i zamontować na szkielet.
RB 65: Zrozumiałem panie. Ile konkretnie sztuk będzie potrzebne?
Gola_s: 4. Typu OKA. Dwa silniki jonowe i duża ładowność, tego nam w tej chwili trzeba.
RB 65 zasalutował i odmaszerował wykonać rozkazy. Po chwili kilka RB rozpalało piece, szykując je do przetopienia adamentium, które później należało wylać w formy na pancerze. Większość jednak zajęta była wywożeniem części z magazyny i montażem transportowców. Do każdego szkieletu przypadło 25 RB, sam montaż szkieletu nie trwał długo, ledwo kilka godzin, jednak najgorsze miało przyjść przy wylewaniu pancerzy. Mimo iż transportowce typu OKA nie były duże, to miały piekielnie dużo siły...
RB 65 wbiegł ponownie do karczmy...
RB 65: Panie! Montaż zakończony, pozostało tylko odlanie pancerzy i ich montaż na szkielety.
Gola_s: Czy wszystkie podzespoły elektroniczne sprawdzone? Silniki?
RB 65: Wszystko w najlepszym porządku panie. Testy zaliczone w 100%.
Gola_s: Dobrze więc. Chodźmy do kuźni odlać pancerze.
Gola_s i RB 65 wyszli z karczmy, kilka RB zasalutowało przechodzącym, poczym wrócili do swoich obowiązków.
Gola_s: Czy adamentium przetopione?
RB 21: Tak jest!
Gola_s: Dawać formy!
Kilka RB przesunęło kilkanaście form, w których miały zostać wylane części pancerzy.
Gola_s: Lać! Tylko szybko!
Z dwóch pojemników zaczęło wypływać płynne adamentium, po chwili zalało wszystkie formy, w kadziach nie zostało nic, wszystko zostało dokładnie wyliczone przez przygotowujących adamentium do roztopienia RB.
Gola_s: Rozpocząc schładzanie ciekłym azotem! Ciśnienie podwyższone dwókrotnie.
Robot bojowy wpuścił do ścian form ciekły azot, który spowodował niemal natychmiastowe zastygnięcie adamentium w formach.
Gola_s: Wyjmować ostrożnie i zamontować na szkieletach tranportowców.
Wszystkie RB będące w kuźni zaczęło przenosić części pancerzy statków trasnportowych typu OKA na lądowisko gdzie inna grupa RB oczekiwała już tylko na pancerze.
Gola_s: Dobrze. Jak skończycie wykonać testy jeszcze raz i zrobić lot próbny każdym staatkiem na miejsce budowy platform, następnie załadować materiały i sprzęt do kontenerów. Jutro czeka nas pracowity dzień. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli skończymy w tym tygodniu. Acha... weźcie odrazu silniki manewrowe do platform, nie chce żeby odleciały w przestrzeń - uśmiechnął się lekko, ale RB chcąc nie chcąc nie mogły się uśmiechać...
Gola_s poszedł do zamku przez oświetlane lądowisko, była już pólnoc, dziewczyny w karczmie dawno już spały, bo ruch był dzisiaj niewielki. Gola_s wszedł na góre do swej komnaty gdzie położył się spać...
...Ostatnie RB wchodziły do koszar, na zewnątrz zostało tylko kilka jednostek strażniczych, wszyscy ini spali...
No może nie wszyscy, bo Gola_s z racji wyuczonej u kowali z NORN, jego nauczycieli w sztuce rzemiosła z młodych lat, cierpliwości i perfekcjonizmu, siedział przy oknie swej komnaty i polerował klingę Decasera. Dopiero gdy wszystkie RB były w koszarach, położył się do łóżka... Jutro czeka ich wszystkich pracowity dzień...