[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 95: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4246: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4248: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4249: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4250: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
Multiworld • View topic - Wyprawa Odkrywcza

Multiworld

Nothing is impossible in the Multiworld
It is currently Thu Apr 10, 2025 2:11 pm

All times are UTC + 1 hour




Post new topic Reply to topic  [ 117 posts ]  Go to page Previous  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Next
Author Message
 Post subject:
PostPosted: Wed Oct 15, 2003 11:41 am 
Offline

Joined: Tue Sep 09, 2003 7:57 pm
Posts: 174
Location: Sanok
- Zastanawia mnie tylko jedna kwestia. Jak mamy odnalesc jakis krysztalek w tych gigantycznych ruinach. - zadumal sie Zeg.
- Moze to urzadzenie, ktore dal nam Dziad ma jakis wskaznik. -Dzik zaczal naciskac kolejne przyciski. Zdolal zlapac jedynie jakas odleglom stacje radiowom i czestotliwosc wojskowom, na ktorej ktos darl sie: baza? baza? baza? - Nie dziala. Skomentowal dzikus.
- Uwaga w gorze - krzyknal nagle Distant bez zwiazku. Wszyscy spojzreli w gore, by dowiedzic sie, przed czym ten probuje ich ostrzec. Zrobili to na sam czas, by dorzec spadajace kamienie...
- Ktos probuje nas zatluc kamieniami ryknal Zeg i odbespieczyl karabin.
- Spokojnie, to tylko te budynki nie wytrzymuja uplywu czasu i sie wala.
Zeg rzeczywiscie uspokil sie, nie widzac realnego celu. - To co zrobimy?
- Najpierw rozejrzyjmy sie po ruinach, a potem jakos sie je przeszuka... - oznajmil Gola_s wioslujac dalej. Gondola wyplynela za rog jednego z wierzowcow.
- Wiosluj do tylu - krzyknal nagle Yuby panikujac! - oczom druzyny ukazal sie bowiem dziwny widok. Wzdluz calej ulicy lebily sie tlumy polnagich mezczyzn w pocie czola karczujacych roslinnosc, wynoszacych gruz z budynkow i przesiewajacych go przez sita. Wszystko to odbywalo sie pod okiem uzbrojonych po zeby straznikow bacznie obserwujacych dzungle.
- Kto to? Archeolodzy? Szabrownicy? Poszukiwacze skarbow?
- Wyglada to na jakies zorganizowane poszukiwania i dam glowe, ze przyszli tu po to samo, czego my szukamy.
- Klejnot Dziada?
- Klejnot Dziada - potwierdzil Dzik. - mozemy tylko...
- Zabic ich - wszedl mu w zdanie Zeg.
- Zbyt wielu i zbyt dobrze uzbrojnych ich jest. Mozemy albo znalesc klejnot przed nimi, albo wykrasc im go...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Thu Oct 16, 2003 10:11 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Oct 02, 2003 1:52 pm
Posts: 251
Nagle z portalu wyszedł Pico
P: Witajcie zdałem na Multimaga II stopnia
Z: Wow ale fajnie... -_-"
P: Co, teraz będę mocny w magii
D: ale niestety nie wybijesz tych ludzi...
P: no nie (^^")
Z: A możesz w ogule pomuc??
P: Zaraz mam pomysł <bzzium>
I wrucił z jednym z poszukiwaczy
P: pochłonę jego energię i wejdę wjego ciało
G: No nie posądzałem cie o to że będzież szpiegiem
P: To dla naszego dobra...
<glupglup>

ALL: O fuj!!!
P: No co
I wlazł w skure poszukiwacza
P: będę wam zdawał relacje na bieżąco
D: no to spadaj bo zauważą że go długo nie ma
P: No to do zobaczenia
<bzzium>
I znikł


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Oct 17, 2003 8:12 am 
Offline
User avatar

Joined: Wed Sep 10, 2003 8:51 am
Posts: 932
Location: Lublin
G: oby nie wrócil...
ALL: :twisted: yhy
Gola_s: co teraz?

ujrzał tylko las kilku wzruszen ramionami...

_________________
może to jej urok... może to photoshop? ^^


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Oct 17, 2003 11:22 am 
Offline
User avatar

Joined: Thu Oct 02, 2003 1:52 pm
Posts: 251
Nagle Pico wrócił o__O
ALL: Co jest boisz się??
P: Nie wysłałem w moje miejsce klona będzie nas o wszystkim informował
ALL: ... szkoda...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Oct 17, 2003 1:45 pm 
Offline
User avatar

Joined: Wed Sep 10, 2003 8:51 am
Posts: 932
Location: Lublin
Gola_s: wiec gdzie ruszamy?
Distant: *******
Vel: Distant! Nie śpij!...
Distant: ********
Zeg: a moze granacik...
Distant: nie spie... medytuje
Gola_s: bezrobocie panuje normalnie... idziemy dalej rozumie?
Yuby: doklanie
ZEG: wiec w droge...

_________________
może to jej urok... może to photoshop? ^^


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Oct 17, 2003 2:23 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Oct 02, 2003 1:52 pm
Posts: 251
No i wszyscy wybrali się na wycieczkę po mieście...
P: No to gdzie idziemy??
Dzik: Może byśmy poszli popływać
ALL: o__O
Dzik: No co
ALL: Za tobą...
Dzik: Co?
I odwrócił się za nim stała jakaś dziwna bestia
P: Nie bój się to Srebrzysty Tygrys mój zwiadowca
ALL: ??
P: Mój Unikon go przyzywa, a nawet dwa ^^
ALL: Dwie takie bestie??
G: To morzemy zaatakować tych ludzi
P: Niestety... za jakieś 2 minuty znikają a możliwe będzie je przyzwać za ok. 1 godzinę do tego czasu będziemy daleko od tego miejsca śledząc tych złoczyńców, a pozatym te bestie nie mogą zabijać ludzi...
Dzik: Tak dobrze mówi. Jedno mnie zastanawia dlaczego nie mogą walczyć z ludźmi??
P: To jest rasa pradawna żyła gdy ludzi jeszcze nie było więc ich nie zna, a jeśli ich nie zna, nie wie co może się od niego spodziewać...
Dzik: Rasa pradawna?? To skąd one się tu wzieły??
P: Z zaświatów
Dis: Tak coś o tym słyszałem, Wielka Wojna Bestii w której zwyciężyły Złote i Srebrzyste Tygrysy...
P: Ale złote uknuły intryge przeciwko sojusznikom, i choć były słapsze to je wytępiły razem z górskimi trolami...
V: To okropne...
Y: Tak, zdradzić sojusznika...
P: Niestety tak było...
I poszli na wycieczkę...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Sat Oct 18, 2003 4:20 pm 
Offline
User avatar

Joined: Tue Sep 09, 2003 5:29 pm
Posts: 110
Location: Kołobrzeg

_________________
Jako w starożytnych runach, w kamieniu wyryte zostało:" Rezo nie był kontrolowany!"
A gdy lud te słowa usłyszał i prawdę pojąć zdołał, wtedy to bowiem opadł na ich lica promień zbawienia i wiedzy, a na świecie nastał pokój i zgoda...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Sun Oct 19, 2003 6:14 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Sep 25, 2003 3:24 pm
Posts: 294
Location: Opole
[Wybaczcie,nie mam wprawy w pisani dialogów innych graczy,wolę kierować tylko swoja postacią,dlatego raczej tego unikam,wiec ten pojedyńczy dialog,moze sie wydań nudnawy ^^''']
Dzika dobiegł dziwny dźwięk
-AAAAAAAAAAAAAAAA!<jebut>-jakaś postać celnie trafiła twarzą w kamień obok niego-Damn it! Juz nigdy nie kupię "Portalowej czerni",skąd miałam wiedzieć że nazwa tego lakieru do pazurków jest taka dosłowna?><-chwilę później posypało sie lawina przekleństw z ust przybyszki.Około po 5 minutach spostrzegła Dzika-Ohaaaaayo ,Noire przbyła n_n-już miała uścisnąc mu racicę,kiedy zauważyła że nieznajdują się zbyt ciekawej sytuacji-eeee,no tego nie przeszkadzaj sobie ^^''-powiedziała lekko drżącym głosem,gdyż uswiadomiła sobie,że nie ma przy sobie podręcznego arsenału broni (bazooka,kałaszek,czołg pancerny,gumowy kurczak etc. etc.) oprócz dwóch balonów na wodę i baaaardzo dawno ostronych dwóch toporków,armia zaczeła zaciślac krąg wokól nich-<gulp> Panie mają pierwszeństwo prawda?-Dzik potaknął- <wzdech>Jest tu jeszcze ktoś oprócz cieie?No wiesz z tych "dobrych"...jeśli można ich tak nazwać ofkoz ^^
-Hmm...jest całkiem sporo,Disty,Yuby,Zeg,Mazoku...praiwe wszyscy towarzysze...ale są chyba czyms zajęci-odparł Dzix.
-pozostaje mi tylko to że mnie usłyszą,bo jest nas za mało chyba,ne?^^''-spojrzała na swój żałosny ekwipunek,nabrała powietrza iii...-HEEEY,POMÓŻTA!DAMA W OPRESJI


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Oct 20, 2003 10:44 am 
Offline

Joined: Tue Sep 09, 2003 7:57 pm
Posts: 174
Location: Sanok
Wojsko otrzasnelo sie po pierwszej furii ataku. Odrzucilo niepraktyczne w tej sytuacji miecze i lekka bron, by siegnac po ciezki sprzet trzymany na wypadek ataku Rasy Robakow. Sciany drzaly od wystrzalow rusznic przeciwpancernych, bardzo ciezkich karabinow maszynowych, oraz wybuchow granatow przeiwpancernych. Druzyna, utraciwszy pierwotna furie ataku zostala zepchnieta dodefensywy. Wycofala sie do jednego z budynkow, z kad odgryzala sie ogniem... Coraz rzadszym i mniej skutecznym. Wreszcie, gdy wystrzelili juz ostatni naboj, gdy wyrzucili ostatni granat i wydawalo sie, ze przyjdzie im tu zginac zaswitala nadzieja jesli nie na zwyciestwo to na ocalenie...

- Wyjdzcie z uniesionymi do gory rekoma - ktos krzyknal. Tutejsza nauka nie byla w stanie stworyc megafonu, lecz na szczescie znani byli utalentowani heroldzi o dudniacym, donosmym glosie. - A oszczedzimy wasze zycia! Mamy dla was propozycje! - kusil glos.
- Wychodzimy - stwierdzil Zeg.
Twarze reszty druzyny przybraly taki wyglad: :shock:
- Myslcie racjonalnie. Jesli do nich podejdziemy teraz, to bedzie latwiej wyrwac im bron i dalej walczyc, niz gdyby do nas strzelali.

Wyszli z ukrycia, idac powoli w kierunku zolnierzy. Szlo by im sie razniej, gdyby ci nie mierzyli do nich z broni. Nagle tlum wojownikow rozstapil sie robiac miejsce dla mlodej kobiety, ubranej w suknie zupelnie nie pasujaca do ruin zagubionych w dzungli. Towarzyszyl jej orszak zlozony z jednej, na oko dziesiecioletniej dziewczynki z charakterystycznym znamieniem niosacej na rekach kota, oraz dwuch przeszlo trzymetrowych, cybernetyczych kolosow... trudno powiedziec: ludzi, maszyn, czy czegos posredniego.
- Gdzie dowodca - przyjemnym dla ucha, lecz wladczym glosem zapytala kobieta, odgarniajac wlosy z twarzy. Zolnierze rozstapili sie odslaniajac glownodowodzacego... Nie byl juz rozradowany. Poprawdzie byl bialy jak kreda.
- Zaniedbal swoje obowiazki. Rozstrzelac go! - polecila, nawet nie patrzac w jego strone.
- Wasza wysokosc, prosze, balgam o laske... kryczal dowodca, lecz silne ramiona zolnierzy juz go chwycily i wlokly w strone placu egzekucji...
- Teraz wy - zwrocila sie do druzyny, co ciekawe nikt nawet nie uderzyl ich kolbom w plecy krzyczac ,,na kolana" - Macie talent do walki, ktory oze sie przydac Naszej Sprawie. Pracujcie dla nas, a oszczedzicie swoje zycia i zostaniecie sowicie wynagrodzeni.
Zapadla cisza, przerywana jedynie blogim mruczeniem kota. Przerwal ja dopiero...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Oct 20, 2003 1:31 pm 
Offline
User avatar

Joined: Wed Sep 10, 2003 8:51 am
Posts: 932
Location: Lublin
Gola_s: Przepraszam jasnie pania... jaka sprawe?
Tajemnicza pani: hehe... wlasciwa sprawe...

<wszyscy z druzyny nerwowo rozgladali sie na boki, zoldacy powoli opuszczali bron...>
Gola_s [telepatycznie do zeg'a]: masz jeszcze kilka granatów?
Zeg: [pokiwal twierdzaca glowa]
Gola_s: [telepatycznie] przyjaciele nie podoba mi sie ta sytuacja, zachowajmy ostroznosc, a ta paniusia to mi sie wcale nie podoba...

_________________
może to jej urok... może to photoshop? ^^


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Oct 20, 2003 1:36 pm 
Offline
Demokratyczny Moderator
User avatar

Joined: Tue Sep 09, 2003 5:02 pm
Posts: 1736
Location: Somewhere in the world
Donosny smiech wszystkich członków drużyny. Żołnierze patrzyli osłupiali z lękiem w oczach jaka będzie reakcja ich pani....

Nie było żadnej reakcji. Widać było, że nigdy w życiu nie spotkała się jeszcze z tak jawnym ignorowaniem jej osoby i nie była gotowa na taką reakcję.

- Widzisz młoda damo, ależmy walczymy za Naszą Sprawę - rzekł Distant nie przestając się śmiać

- Naszą? - dziewczynka przymróżyła oczy.

- O tak, dobrze to podkreśliłaś...Heh, Naszą sprawę nie twoją! - Dodał Dzik tażając sięna ziemii

- Wybór dałam wam prosty! Macie pół minuty zanim poczujecie na sobie gniew córki Cesarza! - Jej głos brzmiał już bardzo stanowczo. Najwyrażniej żarty się skończyły. Śmiechy z lekka przycichły.

- Nie sądzisz, że ci rekruci poradzą sobie z nami... - Zeg wskazał na nerwowo przełykających ślinę żołnierzy - Również ci dwaj sztuczni cybernetyczni słudzy nie stanowią zagrożenia. Jeden z nas - wskazał na Distanta - rozporządza znacznie potężniejszą technologią niż te maszynki.

- Słyszeliście? Sama się przyznała... córka Cesarza! Może zatrzymamy ją dla okupu . Ktoś kto tytułuje się Cesarzem na pewno też dysponuje bogactwami odpowiednimi do tego tytułu - Zza drzewa wyszedł Mazoku jak zwykle uśmiechnięty i szczęśliwy gdy wkoło szerzył się strach.

Distant podrapał się w podbródek i spojrzał z pod oka na małą dziewczynkę - Wiesz, to jest bardzo dobry plan.... dający spory potencjał. -

Dziewczyna spojrzała na kota a ten tak jakby przytaknął.
- Przestańcie! Dobrze, zatem będzie to równy układ... Jest tylko jeden powód dla którego dotarliście aż tutaj. Na razie możemy szukać wspólnie. Czy zgadzacie się na takąumowę? -

- Zgadzamy się - Wyrwał się pierwszy Zeg

- Ja mam tylko jeden dodatek do umowy... Nie gwarantujemy co się stanie gdy znajdziemy obiekt naszych poszukiwań.... - Distant uśmiechnął się najszczerzej jak umiał.

- Ach tak, w końcu nikt nic nie gwarantował - odpowiedziała uśmiechem dziewczynka - Jeszcze jedno.. po okolicy kręci się zdrajca Cesarstwa Le....las (ten zktórym sie mamy spotakac...) . Czy słyszeliście coś o nim?

- Nie skądże....
- Zapewne zły człowiek..

Wzrok wszystkich powędrował w niebo...

- Zatem chodzcie do namiotu gdzie wymienimy sie informacjami na temat miejsca pobytu przedmiotu....- dziewczynka wskazała największy namiot.

Wszyscy ruszyli w stronę namiotu. Na zewnatrz został jeszcze Dzik, Distant i Golas, który zbierał swoje uzbrojenie z pobojowiska.
- No Dzik wszystko skończyło się dobrze - Distant rozradowany klepnął DZika w ramię.
- AUUUUAHHH! - Rozległ się krzyk DZika a z ręki Distanta przeskoczyła iskra.

- Ach, przepraszam, jeszcze nie pozbyłem się ładunku nadanego mi przez to urządzenie....
- Nic nie szkodzi ...- Dzik chwiejnym krokiem odszedł w stronę namiotu zaraz za Distantem

Po chwili pojawił się Gola_s. Obrócił się dookoła wciągając powietrze nosem - Co jest? CZuję pieczone mięso... - wciągnął jeszcze raz- Naaah, przewidziało mi się -

_________________
Nothing is impossible...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Oct 20, 2003 1:44 pm 
Offline
User avatar

Joined: Wed Sep 10, 2003 8:51 am
Posts: 932
Location: Lublin
namiot okazal sie lususowym modelem :)
wonne olejki i przepiekne ozdoby...

Gola_s: calkiem całkiem :D
mazoku: [telepatycznie do gola_s'a] a moze jednak ja poriemy?
Gola_s: [tel] poczekajmy, z tego co zauwazylem to distant i zeg maja plan..
Distant: a wiec pani... co wiesz o przedmiocie ktorego szukamy?
Dzix: no wlasnie, gdzie on sie zanjduje...

pani spojrzl;a lekcewazaca na swoich *gosci*

pani: a najpierw powiedzcie co wy wiecie

Gola_s: dosyc! najpierw powiedz o jaki przedmiot nam chodzi! [podeparl swoj argument wbijajac swoj krysztalowy miecz w stol]

wszyscy patrzyli na mloda dame...

_________________
może to jej urok... może to photoshop? ^^


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Oct 21, 2003 1:28 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Oct 02, 2003 1:52 pm
Posts: 251
I wtedy z pod stołu dało się słyszeć wrzask
To Pico siedział i pałaszował miód pitny pod stołem gdy nagle miecz przeszył mu nogę...
P: AAAAAAAAAAAAAAA!!!
ALL: o__O Co ty tu robisz???
P: Nic ^^" [i chowa puchar za siebie]
G: A ja wiem ty spałaszowałeś naszą ostatnią baryłkę miodu...
ALL: Brać go!!!
P: o___O
Po chwili Pico był już zwiołzany a reszta prowadziła dalszą dyskusje...


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Oct 21, 2003 1:47 pm 
Offline
User avatar

Joined: Wed Sep 10, 2003 8:51 am
Posts: 932
Location: Lublin
G: Wybaczcie wszyscy za ten.. inydent... ten oto Pico jest poprostu cory umysłowo i myśli ze jest KUBUSIEM puchatkiem .... wybacz pani...
Distant: czy mozemu kontynuowac...
ZEG: a wiec czego szukamy i co znajdziemy... pani...
Dzix: kolega Gola_s i ZEG zadali pytanie... rzadamy odpowiedzi...

_________________
może to jej urok... może to photoshop? ^^


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Oct 21, 2003 2:03 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Oct 02, 2003 1:52 pm
Posts: 251
W tym samym czasie nikt nie widział że z Pico coś się dzieje...
P: AAAAAAAAAAAAA!!!!
ALL: o___O
Nagle z Pico wystrzelił jak z procy jakiś cień...
ALL: A FU
P: To PDS łapcie go zanim zrobi coś złego i wsadźcie go do słoika Gola_s'a
I zemdlał
G: Dajcie spokuj co ten głupi demon może zrobić...
<*ŁUBUDUP*>
Pani: Moja komnata o_O
ALL: Już lecimy po niego
G: [tel.] Trzeba coś zrobić z tym Pico on nam same kłopoty tworzy...
I nagle ze ściany wydobył się wrzask...
D: Pani co to jest??
Pani idąca za nimi odpowiedziała zakłopotana
Pani: A nic to tylko mój sługa ćwiczy śpiew...
Y: [tel.] Coś tu jest podejrzane łapmy PDS'a i potem do tego dojdziemy...
Po pewnym czasie...
G: Jeszcze raz przepraszamy Pani [i strzelił Pica po mordzie...]
Pani: Nie ma zaco
P: [cośtam zajęczał pod nosem]...
G: Nowięc odpowiedz na nasze pytania pani


Top
 Profile  
 
Display posts from previous:  Sort by  
Post new topic Reply to topic  [ 117 posts ]  Go to page Previous  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Next

All times are UTC + 1 hour


Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests


You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot post attachments in this forum

Search for:
Jump to:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group