Cienie zniknęły tak nagle jak się pojawiły , Vorloni nie kontaktowali się z nimi od długiego czasu . Brakiri , DraziPak`Ma`Ra , Vree .. prawie wszyscy zostali już zniszczeni , albo co gorsza , dołączyli do zastępów niszczycieli . Jedynie Gaim , Centauri .. i ludzie bronili się jeszcze , Nie słyszano od dawna nawet o Soul Hunters . Czy i oni podzielili los tych , którzy stanęli na drodze niszczycielom . A teraz , jak nazwali to ziemianie , nadeszła druga bitwa o linie . Tylko że to my jesteśmy obrońcami , obrońcami , którzy są skazani na śmierć . Ci którzy przybędą , nie odnajdą z nami wspólnej duszy , nie będą znali litości , nie okażą miłosierdzia ... - Lenan , kapitan KralaFee , minbaryjskiego krążownika klasy Sharlin wiedział że ta walka jest przegrana . Wróg był zbyt potęrzny i nie chciał pokoju . Jednak każda minuta jaką dadzą swoim pobratymcom na Minbarze , pozwoli na ewakuację większej ilości ludności z planety . Linia , którą wyznaczyli , musi zostać utrzymana jak najdłużej , nawet za cenę życia . Tysiące okrętów , Sharlin , Tinashi , Naili i Lintir utworzyło barykadę i czekało , czekało na nadejście nieuniknionego . Rozmyślania kapitana przerwał alarm w komnacie dowodzenia . Na cholograficznym wyświtlaczu pojawiły się okręty wroga . Nie wyszły z podprzestrzeni , po prostu przyleciały , przyleciały z niesamowitą prętkością , którą wytraciły na kilka klików przed linia minbaryjczyków . Było ich czterdzieści ... czterdzieci sześciennych okrętów . Za moment bitwa miała się rozpocząć .
Shivańskie jednostki bezproblemowo podeszły w pobliże miejsca bitwy , tak samo dobrze poszło to xenom , żaden z okrętów grupy nie został wykryty , więc bez przeszkód mogły zająć dogodne pozycje do ataku . Pole bitwy zaśmiecone było już szczątkami kilkuset okrętów , w większości "obrońców" , jednak dało się też wykryć kilka miejsc , gdzie kosmiczny złom zdecydowanie należał do borg`a . Tych miejsc było jednakże tylko kilka ... cztery może pięć . Rasa , któa broniła planety , prawdopodobnie ich świata ojczystego zdecydowanie przegrywała .
-Taaak , bądźcie zajęci nimi , a nawet się nie zorientujecie kto wam wsadził w wasz cybernetyczny odwłok kilka kul antymaterii - zamruczał pod nosem Zarak , poczym otworzył kanał ogólny , tak aby zasiać trochę zamętu wśród walczących . Wiadomośc którą wypowiedział , nie była zrozumiała ani dla borg ani dla obrońców , ale shivanie zrozumieli ją bez problemu , zawierała dwa słowa :
-Rozpocząć atak
Obie grupy wyszły jednocześnie wyszły z fadeingu . Shivanie od strony przestrzeni międzysystemowej , tak że ich czerwono - czarne okręty sprawiały wrażenie piekielnych istot , xeny od strony słońca , wyglądając jak czarne plamy na tle gwiazdy Mindiri .
_________________
|