Nie twierdzę, że Tritor to prawdziwy podróżnik w czasie. Nadal mamy tylko poszlaki a nie solidne dowody. Jednakże jestem pod wrażeniem tego całego show. Jeśli to jest oszustwo, to było ono naprawde starannie zaplanowane. Doskonale przemyślana zasada działania urządzenia do podróży. Przemyślane tematy, który może poruszyć. Spójna linia prezentowanych poglądów przez ponad pół roku.
Jak byś doczytał Rav, wspomniałem, że mógł on tą informacje o IBM 5100 znaleźć na necie. Nie twierdzę, że to jest ostateczny dowód. Nie zmienia to jednak faktu, że są to dość hermetyczne informacje i dopiero potężny czynnik motywacyjny doprowadził tych wszystkich userów do takich poszukiwań.
Co się tyczy działania takowego wehikułu sądze, że nie jesteś do tego najlepszym ekspertem. Niekoniecznie wymagane są olbrzymie ilości energi. Podobno całość ma wytwarzać pola grawitacyjne o odpowiednim kształcie, które w czasie zmiany prędkości obiektu miałyby go przesuwać w czasie. Przypomina to zasadę działania napędu Alcubierre'a nad którym trochę siedziałem ;]. Bardziej obawiałbym się konieczności wytworzenia pól o ujemnej energii. Zapotrzebowanie na dodatnią energię idzie naprawdę dobrze zredukować, ograniczając obszar podlegający odkształceniu. Podobny problem napotkała moja grupa przy metryce czasoprzestrzennej napędu Warp Alcubierre'a i właśnie tak go rozwiązaliśmy od strony teoretycznej. Chce zauważyć, że cały ten jego wehikuł był nie większy od jednostki centralnej PC i był umieszczony w samochodzie o stylu lat 70. Jeśli zdobędziemy podobną kontrolę nad grawitacją jak teraz posiadamy nad elektromagnetyzmem naprawdę nie widzę żadnego powodu dlaczego to by miało wymagać tak olbrzymich ilości energii.
Co do wojny atomowej. Tritor na 2005 datował początek wojny domowej w USA. Wojna atomowa gdzieś koło 2015. I bez przesady nie sama wieś została. Nowa stolica USA ma mieścić się w Omaha w Nebrasce. Wątpie by nawet jeśli doszło do wojny nuklearnej to byłoby to skomasowane uderzenie na każdy kilometr ziemi. Precyzyjne uderzenia na największe metropolie i bazy wojskowe. Ale napewno nie na miasta rzędu 300-700 tysięcy. Taki atak załamie największe państwo, ale też nie zamieni drugiego kontynentu w chmurę radioaktywnego pyłu, która wytruje całą planetę. Poza tym Wojna 2015 on przybywa z 2036. Dwadzieścia lat różnicy.
Jak już powiedziałem dla mnie w sprawie Tritora nie ma jeszcze koronnych dowodów, lecz cała sprawa jest interesująca i traktuje ją z otwartym umysłem, gdyż nikt jeszcze dotąd Tritora nie zdemaskował. Dla mnie koronny dowód będzie prosty. Przełomowy breaktrough z CERN w badaniach nad grawitacją niezbędny do powstania wehikułu czasu Tritora. Jeśli takowy zdarzy się do 2010 to przyjmę podróż w czasie za fakt a nie fikcję.
Na koniec, z twoich wypowiedzi wnioskuje, że całą wiedzę o Tritorze czerpiesz tylko z naszych postów. Może powinieneś przeczytać sam i dopiero wtedy wydać właściwy osąd? Nie ocenia się książki po samej okładce.
_________________ Nothing is impossible...
|