Multiworld

Widzę, że Cyfer jest dość sceptycznie nastawiony co do naszych szans przeżycia.

Zatem najpierw sprecyzujmy czym taka głowica nuklearna jest i jakiego typu znajdują się w arsenale państw naszego świata.

Zatem broń jądrowa bazuje na wyzwalaniu energii z reakcji jądrowych (fuzji lub rozpadu). Aktualnie mamy trzy typy takiej broni:
- broń jedno-fazowa: orginalna broń jądrowa. Popularnie zwana Bombą A. Uzyskująca duże kaboom w wyniku reakcji łańcuchowej rozpadu uranu. Masę krytyczną uzyskiwano poprzez zciśnięcie kuli uranowej z użyciem konwencjonalnych ładunków wybuchowych. Pierwsze ładunki nuklearne, między innymi te zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki miały siłę około 10 kT.
-broń dwu-fazowa: Broń pozyskująca siłę wybuchu z fuzji termojądrowej. Jak dobrze pamiętam wybuch bomby atomowej służył do wystarczającego ściśnięcia wodoru aby zainicjować fuzję. Przy czym bomby te osiągały moc rzędu kilkuset kT. Później rozwinięto typ broni dwu-fazowej, w której postawiono nacisk na składową promieniowania w czasie wybuchu.
- broń trój-fazowa: Tzw. Broń fuzyjna. Gdzie rozpadowi ulega nie tylko U-235 ale również Uran 238. Energia tej broni jest rzędu 20 MT. Największa rosyjska bomba tego typu zwana Alfa i Omega osiągnęła 60 MT.

Czym zabija bomba? Wieloma czynnikami, które podzielę na natychmiastowe po detonacji i długotrwałe.

Natychmiastowe:
- promieniowanie E-M: gamma, podczerowne, świetlne, mowiąc po krótce cały zakres. Wygasa wkrótce po detonacji. Wydzielone ciepło wzbudzone przez promieniowanie sprawia, że w bezpośrednim otoczeniu wszystko wyparowuje ;]
- promieniowanie N: szybkie neutrony wydzielone w czasie wybuchu.
- promieniowanie alfa,beta: Mało przenikliwe typy promieniowania. Alfa składa się ze zjonizowanych atomów helu. Beta z elektronów.
- fala uderzeniowa: fala skompresowanego powietrza niszcząca wszystko po drodze rozchodząca się z wielką prędkością, której na teraz nie pamiętam.

Należy zauważyć, że promieniowanie ustępuje bardzo szybko w tempie rzędu spadku intensywności o połowie co 7 godzin aż stabilizuje się na pewnym podwyższonym względem tła poziomie jednak nie aż tak zabójczym.

Pierwsi ludzie jacy zginą to będa ci którzy wyparują gdyż znajdowali się zbyt blisko epicentrum.
W następnej kolejności ci, którzy znajdowali się na otwartej przestrzeni i zostali dotkliwie poparzeni przez falę cieplną oraz ci, którzy dostali się w obręb działania fali uderzeniowej.
W następnej kolejności ci, którzy znajdowali się blisko wybuchu ale nie natyle by zostać poparzonym. Zostali jednak napromieniowani śmiertelną dawką. Umrą tak jak mówi Cyfer w ciągu 3 tygodni w objawach podobnych do białaczki.
Następne ofiary od skutków wybuchu będą ci, którzy postanowili żyć na terenie po wybuchu zbyt wcześnie. Tzn około 6 miesięcy po. Dużo z nich umrze od skażonej wody, skażonego powietrza, skażonego otoczenia. Zwiększy się częstotliwość występowania raka u części rozwiną się objawy choroby popromiennej jak u pierwszych natychmiastowych ofiar. Skąd to wiem? Tak przebiegało to w Hiroshimie i wbrew pozorom ludzie tam mieszkają i całkiem spory procent ich przeżył.

Z racji nikłego rozpowszechnienia informacji o skutkach wybuchu często przecenia się śmierć jaką niesie taka bomba. Owszem w czasie wybuchu zginie z 90 % ludności miasta ale te 10 % co zostanie nie wymrze w ciągu następujących 3 tygodni.

Co do typu użytej broni. Państwa, które są wogóle nas dosięgnąć dysponują najnowocześniejszym typem tej broni. Panstwa arabskie, Indie i Pakistan nie dysponują środkami przenoszenia sięgającymi Europy.

Co to przetrwania w górach. Wyjaśnisz mi Cyfer jak ma spaść deszcz na wysokości rzędu 2000 metrów? Pamiętaj, że często między górami masz liczne doliny i kotliny, w których cyrkulacja powietrza rzadko miesza się z powietrzem z dolin.

Właśnie o czymś takim myśleliśmy. Opuszczona kopalnia lub po hitlerowskie bunkry.

Co do arsenałów jądrowych. Zarówno Białoruś jak i Ukraina nie dysponują arsenałem jądrowym. Wszystkie rakiety na terenie tych republik zostały w ostatnich latach odesłane do Rosji. Zgodzę się, że wielkie zagrożenie stanowią pociski MIRV.


Zatem powiedzmy tak. Idziemy podług scenariusza Tritora. Odkrywamy w 2005 roku, że w Stanach wybuchają zamieszki i dochodzi do wojny domowej. Wojna atomowa wybuchła według niego chyba w 2008 albo 2015 powiedzmy ze mamy 3 lata na realizacje planu Vault 13.

Jakie podejmujemy przygotowania?

Istotnie sprawy psychologii i współpracy będą niezwykle istotne. Co się tyczy co do wielkości wystarczającej puli genetycznej. Najpewniej nie tylko my przetrwamy.

Zacznę może od kopalni. Przyjmijmy, że mamy w Bieszczadach opuszczoną kopalnię wraz ze źródłem podziemnym wody.

Należałoby kupić tą kopalnię. Zdobybyć odpowiednie mapy. Niekoniecznie od razu obetonowywać wszystkie korytarze ale napewno zamurować wejścia i postawić drzwi jak do sejfu w banku. Potrzebny byłby system zasilania dla systemu wentylacyjnego. Najlepiej gdyby w kopalniach był zamknięty obieg powietrza (potrzebne są filtry do dwutlenku węgla) ewntualnie filtry do wyłapywania pyłu z zewnątrz. Pytanie co to miałoby być? Mała elektrownia opalana węglem? Jak by to była opuszczona kopalnia węgla to brzmi całkiem rozsądnie. Węgiel na pewno jeszcze by tam był, tylko w ilościach nie opłacalnych dla wydobycia ale na taką małą elektrownie powinno wystarczyć. Dalej źródło wody. Podziemne źródła powinny być bezpieczne, w końcu kilka ton skały zadziała jak filtr. Mimo to należałoby sięzaopatrzyć w filtr gdyż nie wiemy co tam może pływać. Dodatkowo sądze, że warto by zarezerwować jeden korytarz na kilka ton takiej Nałęczowianki ;] W każdym bądź razie zapomnijcie o częstych kąpielach ;] (już słysze głosy na hura). Co do jedzenia. Zdecydowanie konserwy. Są łatwe w przechowaniu. Wytrzymują kilka lat. Można je łatwo kupić. Rośliny łatwo zniszczyć a to by znaczyło głód. Z całą pewnością warto zachować trochę nasion różnych roślin ale to później.

Teraz jaka ilość ludzi w to zaangażować. Niewątpliwie cierpimy na braki żeńskiej populacji ;] Postarajcie się bardziej Jak dobrze pamiętam potrzebujemy koło 1500 osób by zapewnić odpowiednią różnorodność genetyczną. Nie sądze, że jesteśmy w stanie zmieścić tyle osób w kopalni.

Co do enterteinment. To byłoby akurat proste. Stawiamy sieć lokalną i gramy przez następne 3 lata ;] Wszyscy mniej lub więcej gry komputerowe lubimy, więc rozwiązuje to w dużym stopniu problem rozrywki ;]. Gorzej ze zdrowiem psychicznym. Niby jesteśmy przystosowani do spędzania długich godzin w zamkniętych pomieszczeniach ale po kilku miesiącach chyba każdy ma dosyć. Ja aktualnie marze tylko o wakacjach.

Zatem podsumujmy :
- Conajmniej 1 TIR jako środek transportu naszych zapasów.
- Kilka ton konserw
- Kilka ton wody mineralnej
- Filtry przeciwpyłowe
- Filtry Dwutlenku węgla
- Filtry wody
- Srodki budowlanie do wzmocnienia kopalni i zabudowania i ufortyfikowania wejscia
- Bron : Moja propozycja to : Shotguny, AK-47, miny przeciwpiechotne, grantaty przeciwpiechotne i gazowe
- Ubrania ochronne: ubrania ochrony chemicznej, biologicznej i radiologicznej
- Liczniki Geigera
- Zestaw lekarstw antybiotyków, środków przeciwbólowych, itp na conajmniej 4 lata.
- Jeden opalany weglem generator pradu
- Wystarczajaca ilosc transportu kolowego by przewiesc conajmnej polowe populacji kopalni
- Zapasy paliwa na conajmniej dwa lata
- Skład wiedzy: czyli książki i płyty stanowiące przekrój naszej kultury i nauki dla przyszłych pokoleń ;]


Przynajmniej tyle przyszlo mi na myśl.