Istotnie sprawy psychologii i współpracy będą niezwykle istotne. Co się tyczy co do wielkości wystarczającej puli genetycznej. Najpewniej nie tylko my przetrwamy.
Zacznę może od kopalni. Przyjmijmy, że mamy w Bieszczadach opuszczoną kopalnię wraz ze źródłem podziemnym wody.
Należałoby kupić tą kopalnię. Zdobybyć odpowiednie mapy. Niekoniecznie od razu obetonowywać wszystkie korytarze ale napewno zamurować wejścia i postawić drzwi jak do sejfu w banku. Potrzebny byłby system zasilania dla systemu wentylacyjnego. Najlepiej gdyby w kopalniach był zamknięty obieg powietrza (potrzebne są filtry do dwutlenku węgla) ewntualnie filtry do wyłapywania pyłu z zewnątrz. Pytanie co to miałoby być? Mała elektrownia opalana węglem? Jak by to była opuszczona kopalnia węgla to brzmi całkiem rozsądnie. Węgiel na pewno jeszcze by tam był, tylko w ilościach nie opłacalnych dla wydobycia ale na taką małą elektrownie powinno wystarczyć. Dalej źródło wody. Podziemne źródła powinny być bezpieczne, w końcu kilka ton skały zadziała jak filtr. Mimo to należałoby sięzaopatrzyć w filtr gdyż nie wiemy co tam może pływać. Dodatkowo sądze, że warto by zarezerwować jeden korytarz na kilka ton takiej Nałęczowianki ;] W każdym bądź razie zapomnijcie o częstych kąpielach ;] (już słysze głosy na hura). Co do jedzenia. Zdecydowanie konserwy. Są łatwe w przechowaniu. Wytrzymują kilka lat. Można je łatwo kupić. Rośliny łatwo zniszczyć a to by znaczyło głód. Z całą pewnością warto zachować trochę nasion różnych roślin ale to później.
Teraz jaka ilość ludzi w to zaangażować. Niewątpliwie cierpimy na braki żeńskiej populacji ;] Postarajcie się bardziej

Jak dobrze pamiętam potrzebujemy koło 1500 osób by zapewnić odpowiednią różnorodność genetyczną. Nie sądze, że jesteśmy w stanie zmieścić tyle osób w kopalni.
Co do enterteinment. To byłoby akurat proste. Stawiamy sieć lokalną i gramy przez następne 3 lata ;] Wszyscy mniej lub więcej gry komputerowe lubimy, więc rozwiązuje to w dużym stopniu problem rozrywki ;]. Gorzej ze zdrowiem psychicznym. Niby jesteśmy przystosowani do spędzania długich godzin w zamkniętych pomieszczeniach ale po kilku miesiącach chyba każdy ma dosyć. Ja aktualnie marze tylko o wakacjach.
Zatem podsumujmy :
- Conajmniej 1 TIR jako środek transportu naszych zapasów.
- Kilka ton konserw
- Kilka ton wody mineralnej
- Filtry przeciwpyłowe
- Filtry Dwutlenku węgla
- Filtry wody
- Srodki budowlanie do wzmocnienia kopalni i zabudowania i ufortyfikowania wejscia
- Bron : Moja propozycja to : Shotguny, AK-47, miny przeciwpiechotne, grantaty przeciwpiechotne i gazowe
- Ubrania ochronne: ubrania ochrony chemicznej, biologicznej i radiologicznej
- Liczniki Geigera
- Zestaw lekarstw antybiotyków, środków przeciwbólowych, itp na conajmniej 4 lata.
- Jeden opalany weglem generator pradu
- Wystarczajaca ilosc transportu kolowego by przewiesc conajmnej polowe populacji kopalni
- Zapasy paliwa na conajmniej dwa lata
- Skład wiedzy: czyli książki i płyty stanowiące przekrój naszej kultury i nauki dla przyszłych pokoleń ;]
Przynajmniej tyle przyszlo mi na myśl.