Czepiając się już teologii czy filozofii musimy brać pod uwagę istnienie wyjątków, to one pozwalają wyznaczyć nam granicę tego, co uważamy za rzeczy objęte prawami, jakimikolwiek.
Jeżeli bierzemy twój przykład z katechetą, to i tą teorię można interpretować inaczej.
Bóg stworzył człowieka, całego człowieka dając mu wolną wolę, ale i dał mu kilka praw i reguł.
To od człowieka zależy które z nich będzie przestrzegał a które nie, jednak jest inna sprawa.
W mądrej księdze jest napisane...
Że bóg dał na wolę i wiarę, abyśmy grzechy popełniać mogli i zarazem abyśmy je dokupić potrafili, tylko bowiem tak możemy dostąpić zbawienia...
Więc to bóg dał na wybór, wiedząc że na pewno część z nas znając pewne prawa będzie je łamać, ale tylko tak można oddzielić dobro od zła, doświadczając obydwu, tak więc nawet człowiek który grzeszy ma szanse się nawrócić, łamie prawo, występuje przeciwko niemu, ale jest to czyn zły, jednak i on może się odmienić.
Tak więc twojemu osądowi pozostawiam to, czy przywołanie istoty martwej, przełamanie barier, i odtworzenie życia jest rzeczą słuszną, nawet w najlepszych intencjach.
|