[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 456: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 95: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/bbcode.php on line 95: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4246: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4248: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4249: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
[phpBB Debug] PHP Notice: in file /includes/functions.php on line 4250: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /includes/functions.php:3685)
Multiworld • View topic - Kwiatki z sesji

Multiworld

Nothing is impossible in the Multiworld
It is currently Sun May 18, 2025 5:51 pm

All times are UTC + 1 hour




Post new topic Reply to topic  [ 56 posts ]  Go to page Previous  1, 2, 3, 4  Next
Author Message
 Post subject:
PostPosted: Tue Jun 07, 2005 9:31 pm 
Offline
User avatar

Joined: Sat Jan 08, 2005 10:46 am
Posts: 657
Location: Baator
U nas kwiatki są odrobine mniejsze niż u was.

Był mag co kiedy mu zaklęcie nie wypaliło zaczą tańczyć przed cyklopem kankana.
Był obsydianin co żucał w statek piratów czym popadnie(załogą również).
Była elfka co wybiła karawane w poczukiwaniu mydła zapachowego.
Była drużyna która w środku walki zaczeła rozbierać litha z jego ubrań żeby na samym końcu wpakować mu na głowę pojedynczy chełm.
Czy grupa uczniów która wpadając do zleceniodawcy najpierw chciała mu wciznąć mopa i szczotkę a potem wcizneła mu do gardła nóż.

Nie wygląda to na nic wielkiego, ale postaramy się nadgonić i wypełnic obiecane 500% normy.


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Jun 07, 2005 9:46 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Jan 27, 2005 5:42 pm
Posts: 646
Location: Częstochowa
Tylko mi spróbuj!! a zobaczysz jak straszny moze być wkurzony MG!!

_________________
"Czekałam na ciebie cały wieczór!! Spójrz, dobrze mi w tej sukni?? Czy nie moglibyśmy mieć domu? Lubisz dzieci?? Myśl o mnie, a nie ciągle gdzieś znikaj! A mnie to już pewnie nie kochasz!!"
SHREK górą!!


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Thu Jun 09, 2005 12:16 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Aug 26, 2004 2:56 pm
Posts: 267
Location: lul piwnica
Cóż czas na akcje, przy, których był światkiem stary GM

I Zmęczony GM

Jest koło 5 rano, już jeden gracz mi odleciał ja sam odczuwam skutki ciągłego nawijania od przeszło doby. Właśnie produkuje wykręcony opis mrocznego zacienionego pomieszczenia i tego jak gracze powoli wchodzą po KAMIENNYCH schodach

GM: wchodzicie powolnym krokiem po wiekowych schodach, one... SKRZYPIĄ z każdym waszym krokiem

Nagle wszyscy z zaspanych ożyli... Do dziś mi wypominają mi te schody...

Morał: GM też się męczy (nieprawdopodobna a prawdziwe)

II Zdenerwowany GM

Gracze denerwowali i robili na złość całą sesje, nie wytrzymałem i szybko obmyśliłem słodką zemstę.

Widzicie jak świat pęka niczym potłuczone na miliony fragmentów lustro. Stoicie w kompletnej pustce i ciemności.
Gdzieś za wami zapala się reflektor rzucając słup światła na niesamowicie wysoką postać. Ma na sobie długą szatę z kapturem. Spogląda w waszą stronę. Dostrzegacie dwa krwistoczerwone ogniki rozjaśniające czerń niezmierzonej otchłani malującej się wewnątrz kaptura. Myśli w waszych umysłach układają się w słowa.

Postać: Jestem bogiem wszelkich światów, posiadłem wszelką wiedze i wszelką możliwą moc <Gracze szykują się do walki> zwą mnie Mistrzem Gry <zwątpili>. Przesadziliście... Ukarze was w imieniu księżyca!

Niespodziewanie pękacie jeden za drugim jak lustra. Wasze umysły zapadają się w mrok a pozostaje w nich obraz niesamowicie zdenerwowanej potężnej istoty...
<koniec sesji i oburzeni gracze>

Morał: Nie drażnij lw... eee... GM

III Kraczący gracz

Sesja, gramy w cybera. Gracze zostali przykuci do kaloryfera i w pomieszczeniu została założona bomba czasowa (nie ma jak zajść za skore DUUUŻEJ korporacji). Cudem się wydostali, lecz wciąż są przykuci do kaloryfera, idą ulicą rozmyślając, kto może im pomóc.

KG (Kraczący Gracz): Wiecie nie jest tak źle, pomyślcie, co by było gdyby nagle zza zakrętu wyjechały pijane punki w jakimś vanie i ukradły nam ciuchy

<zgadnijcie, co się stało>

Roznegliżowani gracze, dalej idą ulicą ciągnąc kaloryfer

KG: Teraz brakuje tylko ludzi z psychiatryka, pomyślcie, co by się stało...

Chwilkę później gracze znajdują się w psychiatryku

KG: Pewnie mają tu tłustą pielęgniarkę Helge, co gwałci pacjentów i doktora Mendoze, co kroi pacjentów i urządza na nich eksperymenty uch, lub, co gorsza...

<przerwał, bo stał się ofiarą "przemocy w drużynie", a mawiają, że gry, RPG nie wzbudzają agresji>

Morał: Nie podsuwaj głupich pomysłów GM 'owi

III Dwóch GM

Znów cyber. Prowadzę na zmianę <w końcu ktoś był tak „miły” i pozwolił mi pograć>. GM’ ujemy na zmianę. Pierwszy prowadzę ja. Postać GM2 stała się ofiarą przemocy skorumpowanej policji i wylądowała w szpitalu <razem z resztą drużyny, cóż za głupie pomysły się płaci>. Następna sesja mistrzuje GM2. Moja postać trafiła do więzienia gdzie został wielokrotnie zgwałcona przez Wielkiego Murzyna <stary patent „upadło ci mydło”>. Następna sesja, prowadzę ja. Wielki Murzyn ucieka z więzienia, dziwnym trafem włamuje się wraz z zbiegami do lokum zajmowanego przez graczy i okrutnie ich gwałci. Następna sesja mistrzuje GM2. Gracze się wkurzyli i zamiast w RPG pograliśmy w bierki.

Morał: dwóch GM na zmianę to ZŁY pomysł.

IV LARP

Wraz z bractwem + paroma ludźmi postanowiliśmy urządzić LARPA. Wyjechaliśmy w tym niezwykle szlachetnym celu na echem „prowincje”, no powiedzmy na taką głębszą „prowincje” <stara dobra Jura, skałki ruinki i zapadłe miasteczka>. Było tam wszystko, jakieś ruiny, skałki i las- wszystko co potrzebna do dobrego LARPA. Zabawa była niezła, lecz tylko do nocy, ponieważ około godz. 22 w lesie pojawili się goście uzbrojeni w latarki, siekierę i 2 kije. Było to 2 smętnych policjantów w asyście dzielnych „wioskan” co przybyli... Łowić satanistów! Co podobno urządzają czarną msze, gwałcą dziewice i mordują koty. Skończyło się tylko na spisaniu LARP’owiczówi wytłumaczeniu obrońcom moralności spod znaku radia Marian kierowanego przez Ojca Prowadzącego Muchomorka, ze nie gwałcimy a tylko sobie grzecznie gramy.

Nawet nie wiecie jak się cieszyłem, że zrobiliśmy LARP’a fantasy... Początkowo to miał być to, LARP w realiach Mag Wstąpienie...

Morał: Nie rób LARP’a na zapadłej wiosce- to się lubi mścić

_________________
Image

Image


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Thu Jun 09, 2005 11:01 pm 
Offline
User avatar

Joined: Fri Oct 03, 2003 9:40 pm
Posts: 921
Kiedyś z drużyną wybraliśmy się na wędrówkę szlakiem Orlich Gniazd, rzeczywiście okolica jest idealna do Larpów. Damn, trochę zazdroszczę Ci Korm takich wspomnień :).

A co do tematu, to parę kwiatków dedykowanych naszym graczom płci pięknej :).
Dwie pierwsze scenki miały miejsce podczas prowadzonej przeze mnie przygody.

Gracze weszli do katakumb i tam oczywiście się rozdzielili :).
Mg: Stoisz na środku komnaty i zauważyłaś, że mechanizm z ostrzami wyskakującymi ze ściany jest czuły na dźwięk, (widziałaś Cube-a, coś w tym stylu)…. Co robisz?
Bohaterka: RAAAAAATUUUUUUUNKUUUUUUUU!
Mg:…


Ta sama sesja trochę wcześniej.

Mg do innej bohaterki: ha ha ha, dałaś się złapać w moją pułapkę, ci zakonnicy, którzy cię tu ściągnęli są tak naprawdę wyznawcami SLaanesha. Zostałaś uwięziona, a twoi ciemiężyciele przygotowują się do odprawienia rytuału, wiesz , co cię czeka. Na szczęscie jestem dobry, możesz próbować uciec.
Bohaterka: Wyznawcy Slaanesha? Nie, to ja zostaję. :)
Mg szczęka opadła, trochę później: mogłem się spodziewać...

Nie mów „hop”, zanim się nie teleportujesz.

Prawie typowa drużyna. Końcówka sesji, chlebodawca okazuje się złym liczem.
Mg Bhart: Widzicie jak licz unosi się pięć metrów nad środkiem polany i śmieje się z was.
Windu – złodziej: Vertis podrzucisz mnie, Aniu rzuć na niego siłę.
Czarodziejka rzuca czar siły na wojownika, ten podbiega dokładnie pod licza i podrzuca złodzieja do góry.
Windu: mam go
Mg: <rzut kostką> Niestety liczowi udaje się zrzucić Windu. Ten ląduje gdzieś z boku w trawie. Licz śmiejąc się znika z całym obiecanym wam złotem i kryształami.
Drużyna jest załamana. Nagle w trawie słychać śmiech. Wszyscy patrzą się dziwnie na Windu.
Vertis: Co ci się tak nagle na śmiech zebrało?
Windu: Ano nic, zdążyłem zabrać mu wszystkie jego magiczne pierścienie :P. <pokazuje dwie dłonie obładowane biżuterią >

_________________

Overcoming obstacles is my business. And business is good.



Avatar powstał dzięki uprzejmości tego .


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Jun 10, 2005 7:01 pm 
Offline
User avatar

Joined: Sun Feb 01, 2004 8:49 pm
Posts: 1657
Location: Dark Side of The Man
Korm, muszę cię zmartwić...

Twój post byłby śmieszniejszy, gdybyś nie traktował czytelników jak pół-kretynów i nie podawał motta na talerzu. Każdy półinteligent się domyśli motta z opowieści

_________________
A dark knight is sworn to power.
His heart knows only hatred.
His blade destroys his foes.
His word speaks what he desires.
His wrath brings ethernal damnation.


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Fri Jun 10, 2005 11:26 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Aug 26, 2004 2:56 pm
Posts: 267
Location: lul piwnica
Niestety to ja musze ciebie zmartwić

Jedynym półinteligentem w dodatku szalonym jestem tu ja, wiec jakiego sposobu pisania można się spodziewać ech heh.

A tak na poważnie to cały kawał polega na podaniu czegoś z góry wiadomego jako śmiesznego podsumowania. Taki styl pisania, nie wszystkim się może podobać, c’est la vie.

_________________
Image

Image


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Sun Jun 12, 2005 7:15 pm 
Offline
User avatar

Joined: Fri Jan 28, 2005 11:18 am
Posts: 231
Location: Między smiertelnymi
Chyba wiecie co to znaczy klótnia w druzynie albo przeciwnosc charakterow niektorych graczy.

5 osobowa druzyna włoczy sie po katakumbach , ida waskim korytarzem po bokach jakies mniejsze korytarzyki i strasznie w nich ciemno.
Na przodzie zlodziej , za nim 2 wojakow mag i na koncu pani fechmistrzyni wnerwiona na cala reszte a zwlaszcza na maga ( nie pozwolil na przesluchanie i jeszcze cos tam ). Z bocznych korytarzy wyskakuja trupy jest ich okolo 10 , nie bede opisywal walki, zajme sie wlasciwym tematem, mag rzucil czar cos w rodzaju pojedynku na kostka i zwiazal sie walka woli( obaj nie ruchomi , jednym slowem nie tykac) podbieglem do kostka i zasadzilem soczystego kopa miedzy nogi szkielet sie rozpadl a mag byl wykluczony na 3 tury.

Fafik
Strzezcie sie fafika 3 kolesi wpada do domku po cichu oczywiscie rabuja, wychodzi jakas babcia i patrzy na nich jak w obrazek, wojak zabil ja strzalem z piesci w czolo za 5 punktow damagu (sie postarał) wyskoczyl Fafik (taka 2,5 metrowa psinka z morda jak biorko) wojak bachnol z piesci w pysk fafika , fafik chwycil wojaka za reke i raczol szarpac, wojak panka i krzyki . 2 pozostalych zaczelo okladac fafika roznymi przedmiotami w koncu poszla w ruch bomba olejowa i cala chata stanela w plomieniach.
3 podpalonych kolesiow, jeden z reka w drugiej rece biegna przez ulice.
Reszta druzyny ( no musiala isc n jakies swieto czy cos i byli w jakiejs swiatyni nic ciekawego ) i oto kulminacyjny moment naszej ceremoni , nagle wielkie wrota sie otwieraja i wpada 3 kolesi lejac wszedzie krwia i drzacych morde , najfajniej sie tlumaczyli....

_________________
Image


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Jun 14, 2005 7:45 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Jan 27, 2005 5:42 pm
Posts: 646
Location: Częstochowa
Ta... ostatnio na sesji...
Trzy osoby. Krasnolud, pani krasnolud i pani eflka... (nie pytajcie kto grał...)... Idą przez las... w pewnym moemncie mistrz gry:
- Dobra kochani. A gdzie idziecie??
- W kierunku zamku!! - odpowiedział gracz prowadzący elfke.
- CZYLI??!!
- Na pół... połud... eeee....
Tak gracze w tym moemencie wpadli w pełną konsternacje...

_________________
"Czekałam na ciebie cały wieczór!! Spójrz, dobrze mi w tej sukni?? Czy nie moglibyśmy mieć domu? Lubisz dzieci?? Myśl o mnie, a nie ciągle gdzieś znikaj! A mnie to już pewnie nie kochasz!!"
SHREK górą!!


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Wed Jun 15, 2005 8:09 am 
Offline
User avatar

Joined: Sat Jan 08, 2005 10:46 am
Posts: 657
Location: Baator
Mamy tego więcej, lekkie przypomnienie z przeszłości:

Nekromanta człowiek i wojownik obsydianin wpadają do kibla, i widzą siedzącego na klopie strażnika, którego przed chwilą wysłał tam żeczony nekromanta klątwą sraczki. Facet nieźle przerażony, gapi sie na nich. Obaj panowie podchodzą do nieszczęśnika, obsydianin natomiast łapie go za ręce.
- Uczebe - Pyta nekromanta.
- Eeeee? - Strażnik nie wie zupełnie o co chodzi.
- Nie chcesz uczebe? - Kiwa głową Obsydianin.
- EEEeeee? - Znowu strażnik.
Nekromanta lekko kiwną głową po czym obsydianin najppier sie przeciągnął trzymając nieszczęśnika za ręce które zostały mu w dłoniach, potem poskakał po nim trochę. Najciekawsza była mina kiedy się dowiedzieli że to ten strażnik znał chasło do bramy.......

Sytuacja kolejna. Kapłanke porwał pan którego wszyscy nazwali okazjonalnie Sombrero, pewnie się domyślacie czemu. Zwiał do wioski, a raczej małego fortu, otoczonego solidną palisadą, mającego kilka wierz i około 200 żołnieży. Jednak to nie przestraszyło naszych dzielnych wojaków którzy postanowili odbić koleżankę z kłopotów, przystapili do 5 osobowego szturmu. Kiedy pierwszy atak frontalny, i próba zalania przeciwnika ilością sie nie powiodła(tych 30 kuszników nie pozwoliło im podejśc bliżej jak na 80 metrów), postanwoili zbódować machiny oblężnicze, kiedy skończyli mieli dwie katapulty i taran. I tak oto, dzielny łowca, wielki wojownik, potężny palladyn latający korbacz, krasnoludzki zbrojmistrz i lotny złodziejaszek zbombardowali obóz ognistymi bombami z oleju. Zanim jednak zdołali zrobić cokolwiek, zostali przez pana Sombrero teleportowani do miasta, razem z katapultą. I to było ciekawe.....

I przykład jak MG musi uwarzać na to co mówi, postanowiliśmy zrobić sieczkę z sesji, i nawet na wyszło, podczas pojedynku z książką, która stawiała stronami zacięty opór nacierającemu na nią łowcy, drużynowi magowie postanowili wezwać do pomocy jakiegoś demona, jako że książka też nie była w ciemię bita, również wezwała na pomoc kilka istot....poszło kilkanaście przeżutów, i wyszło, że nasza małą druzynka stoi sobie, między 4 smokami starożytnymi i książką, a 2 lordami chororów i kilkoma wielkimi demonami. nie było by w tym nic złego, i wezwanie demonów i chorrorów by się nie powiodło, gdyby nie słowa MG.
- Dobra, wzywajcie sobie, ale pamiętajcie że możecie wzywać tylko te istoty które widzieliście i których imiona znacie. -
Biedak zapomniał że dwie osoby w tym głuwna magiini spędzili na planie astralnym ponad dobę podziwiając jego wspaniałych mieszkańców, widzieli Verigroma i Nienawiść, dwa najpotężniesze chorrory, i mają manie na punkcie demonów wszelkiego rodzaju...


I na koniec, palladyn miał scysję z Minerwą, czyms podobnym do Sukuba, jednak działanie tego cholerstwa było na niego lekko ograniczone, z racji moc która posiadał. Kiedy jednak w świątyni nie chciał iść z druzyną w dalszą drog MG bardzo szybko załatwił sprawę.

- Czujesz lekki ból w okolicach kroku, a po chwili coś małego i okrągłego wypadło ci lewą nogawką od spodni. -

Palladyn prowadził wyprawę jak nigdy do tąd.


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Thu Jul 14, 2005 10:54 pm 
Offline
User avatar

Joined: Thu Jan 27, 2005 5:42 pm
Posts: 646
Location: Częstochowa
Wiesz.. Boki gdyby tu chodziło o twoje ja... przyrodzenie.. tez bys tak zapierdzielał.. niestety trzeba przyznac ze cieżko byłoby mi to załatwić szczególnie ze tak dobrze szła ci gra tą kobietą...

Ostatnie kwiatki z sesji... <ja ich wkoncu pozabijam i przestane prowadzić...>
Mg - ja...
Azazel - nasz podręczny gajowy piotrek
Thral - ja ock ja byc.. Zelot
Graizwold?? <niepamiętam jak sie zwie> - oOlek, nasz najlepszy mag.. sie znaczy uczen maga.... bo mag z nigo.. taki sobie...
Branissa - BN... moja postac... taka postać co pomaga tym durniom i sie nawet przy tym dobrze bawi...

Cała drużynka stoi na pomoście niedaleko sławetnego pałacyku który zamieszkuja wamipiry.

MG: No dobra stoicie na pomoscie, Za wami rzeka która ciągnie sie dalej w góry. Przed wami scieża proawdzaca przez gesty las do posiadłosci wampirów.
Olek: Schodze ze statku.
MG <pokazujac na niego palcem>: Cegła.
Bokler: Szukam królika chaosu.
MG<pokazując na Bokiego>: Cegła
MG: Dobra Griz wstałeś masz okrutnego guza na głowie a obok siebie leży cegła. <do reszty> Co robicie?
Azazel: Schodze ze statku!
MG <Ostro juz zdenerwowany pokazuje na Azazela>: CEGŁA!!
W tym moemncie Boki: Eee.. co sie dzieje gdzie jestesmy??!!
MG <Sadystyczny usmiech>: Stoicie na pomoscie... Statek juz odpłynął.... mówiłem to pięc minut temu...
W tym momencie wyłączyły sie chyba moje zmysły ludzkie a włączyły MG-owskie. poniewaz Boki, Olek i Piotrek cos zrobili i po chwili wszystkie trzy postacie leżały na pomoscie a obok nich pojawiły sie nowe cegły.
A ja z sadystycznym usmiechem: Thral co robisz?
Oczek <przekonany o masakrze>; NIC!! JA NIC NIE ROBIE!! NIC!!
Od tego mementu byli grzeczniejsci... ciut.

teraz prosze mi pwoeidziec jak mam sobei z ta bandą ignorantów poradzić??!! Ujemne punkty nie działają... HYLP!!

_________________
"Czekałam na ciebie cały wieczór!! Spójrz, dobrze mi w tej sukni?? Czy nie moglibyśmy mieć domu? Lubisz dzieci?? Myśl o mnie, a nie ciągle gdzieś znikaj! A mnie to już pewnie nie kochasz!!"
SHREK górą!!


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Jul 18, 2005 9:50 pm 
Offline
User avatar

Joined: Tue Nov 02, 2004 11:25 am
Posts: 477
Location: Częstochowa
to bylo cool :D
ale pozniej bylo lepsze :)
Ja pozniej dostalem cegla i sie smilem bo mialem helm ^^
to mg walnol ze bedzie rzucac kowadlem :D a na to olek ze to go nie zabije :D ( polwampir jedynie zabijc moze magia lkub srebra :) ) a na to mg to bedzie srebne kowadlo i dodatkowo magiczne :D
hmmm ile kasy za nie :D
pozniej tez lataly cegly (nastepne sesje) tak myslac i zbiarac je do kupy (cegly) mozna by wybudowac domek ^^

_________________
http://loboba.deviantart.com/
http://www.fotka.pl/profil/Zelot/


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Mon Jul 18, 2005 11:42 pm 
Offline
User avatar

Joined: Wed Feb 04, 2004 8:55 pm
Posts: 569
Location: Martwa Góra Golgotha
Rób to tak jak ja zawsze robiłem.... bezlitośnie zabijaj. U mnie w końcu porzadek zrobił się samowystarczalny i nie musiałem już nic robić żeby go utrzymać :twisted:

_________________
When you peer into the darkness, darkness is looking stright back at you!

I'm blind not deaf!


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Jul 19, 2005 12:07 am 
Offline
User avatar

Joined: Fri Oct 03, 2003 9:40 pm
Posts: 921

_________________

Overcoming obstacles is my business. And business is good.



Avatar powstał dzięki uprzejmości tego .


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Jul 19, 2005 3:30 am 
Offline
User avatar

Joined: Wed Feb 04, 2004 8:55 pm
Posts: 569
Location: Martwa Góra Golgotha
Być były... przynajmniej im sie podobały... a to że można było zginąć tuż za następnym rogiem.... hmmmm :twisted:

_________________
When you peer into the darkness, darkness is looking stright back at you!

I'm blind not deaf!


Top
 Profile  
 
 Post subject:
PostPosted: Tue Jul 19, 2005 11:54 am 
Offline
User avatar

Joined: Sat Jan 08, 2005 10:46 am
Posts: 657
Location: Baator


Top
 Profile  
 
Display posts from previous:  Sort by  
Post new topic Reply to topic  [ 56 posts ]  Go to page Previous  1, 2, 3, 4  Next

All times are UTC + 1 hour


Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 0 guests


You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot post attachments in this forum

Search for:
Jump to:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group