Multiworld

Jako, że Bart troszkę przedobrzył z czasem (sylwester 2004/05 już był ) a jeszcze potrzebna nam będzie pewna ankieta to daje nowy topic.

Pytania są proste. Odpowiedzi jeszcze prostsze. Proszę by oprócz ankiety wpisać też posta dlaczego taka odpowiedź. Odpowiedź na tak oczywiście nie jest na teraz wiążąca. Interesuje nas tylko liczność chętnych Oo.

Planowany czas to pomiędzy 30.12-2.01. Czyli jak można przypuszczać część licealna będzie musiała jechać już 1.01. Bart myśli o dłuższym okresie czasu , lecz po pierwsze fundusze , po drugie do tego 30.12 to wszyscy będą hmm zmęczeni i prześpią ten Nowy Rok .

Planowane miejsce istotnie dobrze byłoby gdzieś pod Warszawą, ale znalazłem też domek w Górach Świętokrzyskich na 20 osób - Masłów pod (w zasadzie to nad 15 km) Kielcami. Jest jeszcze wcześnie więc możemy znależć i sprawdzić masę lokacji. (Oczywiście jeśli będzie wola działania i chętni do sylwestra)

Ja raczej napewno pojade ^^

Czyli coś co właśnie nazwano Efektem Crowa.

Efekt Crowa - Insufficient chixxor resources leading to gay parties.

Nie musze mówić, iż nasze forum cierpi na deficyt płci pięknej . O ile sprawy dojazdu i organizacyjne da się załatwić o tyle problem Efektu Crowa pozostaje. Ktoś zna rozwiązanie?


BTW. Jeśli będą chętni do przyjazdu to i ja ofcors pojadę ;]

Hmm biorąc po uwagę, że w sylwestra z braku jakiegokolwiek lepszego zajęcia zazwyczaj śpię to jadę na, około 99,9% <bo zawsze jest szansa, że piorun mnie trafi i nie dojadę>.

Hmmmm... Efekt... <Wyciąga z kieszeni kartkę z numerem AGENCJI T.>. Na ten problem zawsze jest rozwiązanie!

Ja oczywiście pojadę. I tak nic nie robię w sylwestra. Chyba żeby (jak to Korm napisał) walnął przysłowiowy piorun z jasnego nieba. Ale raczej będę. Ten domek to nie taki głupi pomysł ^^

WAH!

Sylwester to byloby cos. Oczywiscie ze jade. Tymbardziej, ze bylam jedna z pierwszych osob, ktore zaczely o tym truc ;P

Chyba, ze mi rodzina nie pozwoli =='.
A, Domki w Gorach Swietokrzyskich i okolicach moglabym sprawdzic.

EDIT
Czy jestem jedyna osoba, ktora poswieca cos rownie fazowego, zeby jechac na mw? ^^"

Jadem, ja jadem, za dobrze by wam było bezemnie.
ObLeŚnA KuChNiA będzie oczywiście na miejscu aby wykarmić wszystkoich głodujących i napojić spragnionych.
Nie pytajcie czym, bo to lepiej nie wiedzieć, a zresztą..."i tak to zjedzą".

Co do efektu Crowa...ja mam możliwości równe 0.000001, znaczy sie bardzo mierne.
Kormi!Weź ze sobą kilka takich numerów telefonów!

no, jak pozwolicie to i ja sie wybiore, bo mam do wyboru:
pojechać gdzies w nieznane tereny i zobaczyć ja kto bedzie
albo
jak to an tą okolice przypada isc na impreze i ledwo pamietac co sie dzialo-z tym wyjatkiem ze w tym wypadku dobrze jest nie pamietac...
czyli jak cos to ja na 100%jade-nie pozbedziecie sie mnie tak latwo!:P

Raczej bede miał inne plany... - patrzy spodełba na rodziców - Wiec marne szanse ze sie pokaze... ale jak bede to kuchnia moja!! no i oczywiście bokiego i kormiego...

Sat ja tez chyba cos poświece i to dsć waznego wiec nei truj

Chcieć, to ja bym chciał... ale prawie napewno się nie uda...

spróbuję coś matce napomknąć, ale nie wierzę, że chociaż przez moment przejdzie jej przez głowę, żeby mi pozwolić ><'

Ja nie mam nigdy planów na sylwka więc pewnie też się zjawie-->99%

U mnie wszystko od kasy zależy, ale jeśli tylko uda mi się uzbierać, to się napewno pojawię. I też się do kuchni pcham (najwyżej wybuchnie) a co!XD

Hmm... może to dziwne ale postaram się coś zrobić apropo efektu Crowa ^^. Podobno dla chcącego nic trudnego ale... hmm... no postaram się po prostu ^^.