Multiworld

Disu , powiem ci to w ten sposób .... obejrzyj najpierw któryś z odcinków B5 , gdzie jest sekwencja walki z udziałem WhiteStar ( i tylko tego okrętu , nie obchodzą nas tu inne rodzaje latającego złomu z Babylonu ani z Treka , dyskusja nie jest na temat ogólnego crossovera ) , a dopiero potem wypowiadaj się na ten temat . Piszę to bo czytając twojego posta mam wrażenie że gloryfikujesz ( jako trekkie ) ST , nie znając praktycznie B5 . Proponowałbym obejżenie odcinków : Into the Fire , Shadow dancing oraz filmu pełnometrażowego ThirdSpace . Kiedy to obejżysz porozmawiamy na temat zwrotności Białej Gwiazdy i Defianta ( jak wczesniej napisałem - po co mieć lepszą broń kiedy nie można trafić przeciwnika )

Ok Nit mów jak chcesz ale ja i tak wiem swoje. Dodatkowo znajduje poparcie na moje słowa w necie. Twoje słowa są bez pokrycia. Atakuj moje argumenty a nie moją osobę. Na zdobycie argumentów odsyłam cię więc do odcinków Star Treka ;3. Tak się składa, że oglądałem B5. Może nie wiele pamiętam bo było ogólnie nudne, ale pamiętam na tyle, by WhiteStar nie robił na mnie wrażenia.
Touche mr Nit. ;]

[url]"http://www.electricferret.com/fights/defiant.htm"[/url]



1. Znalazłem listę broni Defianta i WhiteStar. Bazując na tych żródłach przedstawiam krótki opis broni i wnioski.

Broń WhiteStara
Armament
1 medium neutron cannon (foreward array)
3 rapid-fire twin fusion cannons
3 electro-pulse guns (one per weapons bank)
1 plasma net generator

Medium Neutron Cannon - Sławetne działko co niszczy Shadow Battlecruiser jednym strzałem. Zwyczajny Neutron Cannon ma moc 350 TW nawet zakładając, że jest jest 3 razy mocniejsze od zwykłego to nadal może zrobić Defiantowi kuku. Neutrony to cząstki posiadające masę. Neutrony poruszają się z prędkością podświetlną. Defiant na pełnej impulsowej osiąga 0.993 c a zawsze może załączyć napęd warp co czyni go jeszcze gorszym celem. Wiązka neutronów prawdopodobnie też zostanie odchylona. Defiant posiada trzy warstwowe tarcze bazujące na technologii manipulującej grawitacją. Dodajmy do tego pancerz ablacyjny zdolny wytrzymać uderzenia kilku torped kwantowych i naprawdę tym działkiem sobie wiele możesz. Dodatkowo by to odpalić, WhiteStar poświęca całą swoją energię ze wszystkich dostępnych systemów. Czyni go w tym momencie bardzo podatnym celem..

Races: Minbari

Rapid-fire twin fusion cannons - Opisu tej broń nie ma, ale są opisane zwykłe fusion. Wnioskuje więc, że jest to podwójna, szybkostrzelna wersja zwykłych fusion guns. Rodzaj standardowych dział na służbie Minbari. Przypuszczam, że nawet nie połaskoczą Defianta. Patrząc na ocene Megawatową innych ras. Strzelam, że wersja lekkiej broni Mimbari jest potężniejsza jakieś 2 trzy razy od standardów. Czyli jakies 60 MW. Nadal czyni tą broń jednak bezużyteczną. Jeśli to lasery poruszają się z prędkością światła. Jeśli fusion w sensie strzelają strumieniem poddawanej fuzji plazmy wodorowej to jeszcze gorzej dla WhiteStar.


Electro-pulse guns - czyli broń EMP. Wątpliwe czy zadziała na statkach Federacji, które używają systemów optronicznych i innych bliżej niezidentyfikowanych systemów biologicznych i bazujących na niezidentyfikowanych efektach kwantowych. Druga wątpliwa rzecz czy taki impuls przejdzie przez tarcze.

Plasma Net Generator - Rodzaj wiązki trakcyjnej. Nie muszę mówić, że dla Federacji taka technologia to podstawa. Posiadają własny typ wiązki trakcyjnej jak i sposoby na wyrwanie się z jej działania.


Broń Defianta
12 Phaser Emiiters - Każdy o mocy 22.6 MW . W sytuacjach wyjątkowych 50.3 MW. Lecz nie sama moc się liczy ale celność. Wiązka fazera porusza się szybciej od światła. Niezależnie jak szybki i zwrotny WhiteStar by nie był to dostanie. Jego jedyny sposób to załączyć Jump Drive czy jak to się nazywa i zwiewać gdzie pieprz rośnie.

4 Wyrzutnie torped kwantowych - Torpedy o mocy 100 GW, z niezależnym systemem celowania i napędem umożliwiającym rozwinąć niskie prędkości warp. Zasięg rażenia 4,2 milionów kilometrów. Zanim WhiteStar się zorientuje co się dzieje, to będzie już chmurą sub-atomowych cząstek.

1 - Wyrzutnia torped kobaltowych - Torpedy o mocy 100 TW, podobnie z niezależnym systemem celowania i napędem umożliwiającym rozwinąć niskie prędkości warp. Zasięg rażenia 860 000 km.

1 - Anti-proton Beam - Działo antyprotonowe o mocy 24 TW. Broń przeciw stacjom i planetom. W tej dyskusji nie ma znaczenia.

Biokinetic Missles - Broń przeciw planetom.


Jak sam widzisz wieści o tym, że WhiteStara nie da się trafić są mocno przesadzone. Nawet zdolności regeneracji nie dużo pomogą, gdyż to wymaga czasu. Czasu, którego WhiteStar mieć nie będzie. Z drugiej strony WhiteStar nie wymanewruje Defianta. Naprawdę bardzo trudno jest trafić cel, który osiąga podobne szybkości co posiadane przez ciebie bronie.


2. Dodatkowo zapominasz o tym, że Defiant ma Clocking Device, który może załączyć w każdym momencie walki. Co ma wynewrować WhiteStar skoro tego nie widzi?


3. Defiant ma też coś czego WhiteStar napewno nie ma. Transportery. Teleportujemy wspaniałą załogę WhiteStara w kosmos i gotowe. Być może transporter to nie broń, ale przeciw rasie która nie zna takiej technologii...


4. Na mój gust Federacja wyprzedza Vorlonów w wielu dziedzinach technicznych i w odpowiednich warunkach mogłaby pozować na boską rasę jeszcze lepiej niż Vorloni. Transportery, Fazery, Replikatory, Holodeki, Fazery... Tak naprawdę Vorloni zostali ukazani jako "farbeyond" tylko na potrzebę serialu. Zarówno ich obszar oddziaływania jak i obszar oddziaływania Shadowów obejmował niewielki skrawek galaktyki. Dodatkowo Federacja nigdy nie była ukazana w stanie totalnej wojny. Zazwyczaj jakiś cudowny statek obcych przedzierał się w stronę Ziemi i posyłano wszystko by go zatrzymać. Nawet wojna z Dominium była w miarę wyrównana i nie wymagała totalnego wysiłku ekonomiczno-militarnego. Kto wie jakie środki zniszczenia weszłyby do aresenału Federacji w momencie ostatecznej totalnej wojny.

Moje zdanie jest takie. White Star jest ładniejszy
Ale to i tak nie dało by mu wiele, technologia jaka jest zaprezentowana w ST przewyższa o wiele tą prezentowaną w B5. Porównajmy tylko największe zagrożenia. Shadows vs BORG....nic dodać nic ując. Poprostu nie ten kaliber. Borg zajmuje przestrzeń o jaką oddalili sie w B5 starożytni, a nie jaką zajmowali. Przeliczająć to, BORG mógł by na równi walczyć ze wszystkimi starożytnymi rasami na raz, wtedy może by miały szanse, do czasu kiedy by poprostu nie zaczął im asymilować całych okrętów, a wtedy papa.

Minbari, Cantauri czy ziemia, ich technologia była w porównaniu do technologii federacji zacofana o jakieś 300 lat. Okręty ciężkie tych ras nie prezentowały nawet połowy tej zwrotności co okręty federacji, a gdzie tarcze, transportery....poza tym policzmy tylko.

Minbari - główny system plus cztery systemy kolonialne, około dwudziestu baz.
Centauri - główny system i dwa kol;onialne.
Narn - ze trzy systemy do kupy, główny zrujnowany przez Centauri.
Ziemia - system macieżysty i trochę baz badawczych.
Vorlon - brak danych na temat kolonii, główny system z pięcioma planetami.(Z tego co pamiętam zasiedlone chyba wszystkie.)

Federacja - 150 systemów kolonialnych, w tym głwówny system Sol, około 200 baz badawczych.
Przpraszam, ale liczby mówią same za siebie jesli idzie o różnice tych nacji i technologii. Statystycznie bowiem taka ilość ludzi wymyśli znacznie więcej technologii w krutszym czasie niż w B5. To samo się tyczy okrętów.
Więc z przykrością to mówię, bo White Star to jeden z moich ulubionych okrętów, ale z Defiant nie ma szans w walce 1/1.

Skoro w dyskusji padają argumenty "jest ładniejszy" nie mogę się powstrzymać i nie dorzucić swoich dwóch groszy. Tak w ramach podtrzymania opinii największego spamera forum. Tytuł zobowiązuje, prawda?

"Scrapped Princess" - Dragoony, Ostatnie demony czy słodkie lolitki?






Dragoony biją wyglądem dowolny statek federacji na głowę. Gdy rozmawiamy o sile ognia, raczej nie zostają w tyle. Niestety, brak rzetelnych danych, mówiąc szczerze, internet nie zawiera żadnej specyfikacji tych jednostek, lecz biorąc pod uwagę iż 26 sztuk było wstanie powstrzymywać inwazję obcej rasy, raczej nie brakuje im argumentów w dyskusji.

Na plus należy również doliczyć czas reakcji, który jest chyba bliski zeru, zdolność do krótkodystansowej teleportacji - co chyba świadczy o zdolności do poruszania się przynajmniej z prędkościami światła. Szybka regeneracja i zdolność do przenikania do innego wymiaru (phase space, o ile mnie pamięc nie myli, trzeba będzie serię znowu obejrzeć ^^") to kolejne plusy.

Przypuszczam że dragoon spokojnie wymanewrowałby Defianta, związał go w walce bezpośredniej, przyjął na klatę kilka trafień z fazerów, po czym spokojnie poszatkował go na kawałki. Dosłownie.

Z drugiej strony, jak już mówiłem, brak rzetelnych danych o możliwościach dragoonów. Opieram się jedynie na tym, co można było ujrzeć w serii, a i sam względnym laikiem jestem. Na poziomie Ravena, powiedzmy, więc gdzie mi tam do poziomu wiedzy innych dyskutantów..
(też jestem w formie ]>D)

Edit: Właśnie widzę...momencik, poprawiam ><

Lepiej?

No cóż Nit, takie mamy charaktery.



Trochę mnie denerwuje ta forma cytowana twoich postów więc odpowiem punktami.

1. Nie tworzę własnej taktyki. Nie muszę podawać serii i odcinka by stwierdzić, że statki w Star Treku prawie zawsze latają z prędkościami przewyższającymi światło.

2. Wykluczasz dane prezentowane na necie, więc musisz się opierać tylko na stronie wizualnej prezentowanej w serialu. W takim wypadku uległeś czarowi telewizji. Ujęcia z odpowiedniego kąta i każdy statek będzie uber-zwrotny i niezwyciężony.
3. I tak właśnie, przypuszczam bo więcej nie wiem. Chwytanie za słowka, każdy może. Być może światy dwa światy, ale fizyka jest jedna.

4. Fakt, może i broń Shadow przetnie Defianta, tak jak i fazery przetną kraba. Problem w tym, że dyskutujemy o uzbrojeniu WhiteStara a nie o broni Shadow. Owszem fazery chybiają ale w statki na poziomie techniki Federacji, a nie w statki o prędkościach podświetlnych ;].

5. Moja ocena jest jaknajbardziej subiektywna, podobnie jak twoja. Drugi raz stwierdzam, że poddajesz się czarowi telewizji. W tej twojej wizji zapominasz tylko o tym, że WhiteStar ginie już po pierwszej salwie . A jak dalej się upierasz, że nie no cóż Defiant ma tylne wyrzutnie torped. I wręcz przeciwnie, Defiant utrzyma swoją prędkość. Czy myślisz, że myśliwiec F-któryśtam będzie dostosowywać swoją prędkość do zabytków z czasów I wojny światowej? Pośle rakiete i poleci dalej. Podobnie Defiant pośle salwę torped i poleci dalej.

6. Tak ja myślałem o TYM Defiancie. No ale jeśli chcesz rozpatrywać Defianta jako klasę...

7. Być może WhiteStar tarcze ma, ale to nie zmienia faktu, że napewno nie przemyślano żadnych sposobów obrony przed takim rozwiązaniem nawet jak tarcze straci.


Podsumowując. Nie chce mi się więcej kłócić o to, z racji naszego braku obiektywizmu oraz sporej dozy fantazji w tym jak faktycznie oba statki działaja . Pozostańmy więc Nit przy własnych zdaniach



Raven - W przypadku statków z napędem warp nie ma tego problemu. Tak naprawdę poruszasz nie statek ale całą przestrzeń wraz ze statkiem. W tym wypadku statek pozostaje w spoczynku względem lokalnego układu odniesienia. Oznacza to zero inercji i brak dylatacji czasu. Nie znam zasady działania napędu impulsowego. Ale skoro mają amortyzatory bezwładności to inercja nie robi różnicy. Więc, jak najbardziej nie tylko prędkości ale i przyspieszenia są zawrotne. I tak nie ma problemu z celowaniem. Posiadają czujniki podprzestrzenne . Przy okazji przypomne o sławnym manewrze Picarda. Enterpraise w starciu z jednostką Ferengi użył napędu warp do przesunięcia się w przestrzeni o kilkaset metrów. Sprawiło to, że Ferengi nie widzieli przez chwilę statku w prawdziwym miejscu jego pobytu.


Cai - Dragoony biją na głowę wszystkie wymienione tu statki pod każdym względem ;3. Są ładniejsze, inteligentniejsze, szybsze itd... Znalazłem kiedyś stronę o Scrapped Princess. Ale w sumie pisali tylko tyle co wydobyli z serialu.

Wot, i zrobiła się dyskusja ST vs B5...

Pozwólcie, że wezmę i wprowadzę nowego gracza lub graczy

Wszystkie trzy z serii SF - Ludzie jak bogowie - Sniegow (w koncu nie bylo powiedziane ze to ma byc serial a nie ksiazka)

1. Gwiezdny Pług.
2. Okręty Galaktów.
3. Okręty Niszczycieli.

Wszystkie trzy występowaływ wojnie, gdzie główną rolę miała grawitacja i przestrzeń.

1. Ten okręt walczył za pomocą tworzenia przestrzeni z masy i na odwrót. Potężny, raczej trudno by go było pokonać. Albo stworzyłby przestrzeń i oddalil sie na bezpieczna odleglosc, albo pozarlby zagrozenie i przerobil na kawalek przestrzeni

2. Piękne cacka, mimo nieduzych rozmiarów (kula o srednicy ok. 300 m) posiadaja w sobie cala planete, sterowane kolektywna mysla calej zalogi. I posiadają promiene anty-biologiczne.

3. Niszczyciele, nieduże, śmiercionośne, salwy grawitacji mogą wyłączyć z walki prawie każdy okręt.


Większość ludzi z FS powie też, że boski jest GTD Orion, szczególnie Galatea!

Nie wiem czy to się kwalifikuje jako S-F ale wg mnie najlepszy i deklasujący wszystko był Ryo-Ohki z Tenchi Muyo.

Powody:
był mały
miał bardzo fajny design
był szybki
miał ogromną siłę ognia
miał dobre tarcze
po bitwie można było go przytulić ^^
był wygodny w transporcie

Nie wiem czy można wymagać więcej od statku kosmicznego :]

Nie popieram ani kolegów z prawicy, ani lewicy, lecz jedyną słuszną opcię, czyli siebie. Bardzo pobobaly mi się statki z filmu gwiezdza eskadra. Lotniskowce, i ciężkie myśliwce. A jak powiedział Konfucjusz - nawet największą żmiję zaryzą mrówki. Proszę obejżeć film Lexx piękna broń, skuteczny acz w mojej ocenie mocno podkolorowany system bojowy mianowicie teorzył on coś w rodzaju prostej lini, którj używał niczym długiego ostrza. trzeba by rozważyć gwiezdne wrota, i pamiętniki riddika. ale ja nie mam na to ochoty. Ale fajnie by było sprawdzić. Najlepiej w grze.