Multiworld

System RPG heroic fantasy. Ciezko mi mowic o nim i wyliczac jego wady, gdyz zupelnie go nie znam. Opowiada o bardzo magicznej (dla mnie za bardzo) krainie: Barsawii. Chodza po niej niejacy Adepci - ludzie dysponujacy magiom i uzywajacy jej do zwiekszania swych zdolnosci (np. wladania mieczem). Naturalnie wlasnie w nich sie wcielamy. Barsawia pomalu odbudowuje sie po najezdzie stworow z planu astralnego - Horrorow, acz nie sa to jej jedyni wrogowie. Imperium Thery pomalu przygotowuje sie by powrocic doswej zbuntowanej prowincji.

Earthdawn ma dosc nowatorskie podejscie do magii, ras i ludnosci. Jako ciekawostke podam, ze dominuja w nim nie ludzie, a krasnoludy!

bloker zeby sie scalic z prezedmiotem trzeba umiec tkac watki (tak pisze w podreczniku) pozatytm fajtera z magia nie porownuj do maga pozniewaz fajter glownie inwestuje w obrazenia fizyczne a nie w magie ( laduje w zrecznosc sile i w zywotnosc a nie jak mag w percepcje i sile woli lub charyzme ) wiec nie wiem czemu masz takie aluzje do tego systemu ??!! . A fajter to czlowiek taki jak inny ktory tez moze stac sie magiem lecz nie bedziue tak silny jak ty teraz ale uwazam ze to jest mozliwe kazdy moze wstapic jako kaplan lub jako mag dopiero sie uczacy nawet ork chociaz bedzie bardzo slabym magiem lecz ambitnym pozatym uwazam ze jest milszy od D&D (nie mowie ze nie lubie D&D lub ze jest gorszy )w graniu pozniewaz nie masz zbyt duzego zucania koscmi .

pewnie lubisz warchamera :]


nastepna rzecz chcialbym podyskutowac na tema wpychania demonow w swiat Ethdawna . Przeciez tam nie ma demonow tylko horrory bnie nie ma powiedziane o demonach ale zamast jest nich horrory i wpychanie tam demonow jest raczej irytujace

wiem wiem a szkoda :/ bo dobrze ci szlo teraz chlopaki beda sie zmieniac :/ i lipa :] pregul ma juz 4 krag zrobilem mu juz nawet fajnie tylko jutro muszisz mu zrobic zywotnosc i wytrzymalosc jaka ma i kamil bedzie gral jutro i tez piotrek


* * *

Moje czułe sensory wykryly tu obecność off-topa. Proszę takie sprawy załatwiać już poprzez gadu lub PW

..:: Seymour ::..

(używa windumetru)
Albo dajcie mu worda albo zabijcie go. (głos mu słabnie, schodzi do szeptu)

Earthdawn jest spoko ,tylko szkoda że umarł .Przecież miał wiele możliwości w każdym kierunku ,wkońcu ile można grać przegiętą postacią która nieobawia się nawet werigroma .A tak pozatym to Brujach nieumie prowadzieć ercza ,jego prowadzenie jest jak dzieci we mgle

Eee... no cóż... nie skomentuje...

Nie masz co jechać tak po Bru...starał się...
Ja uważam, że kilka przygód, które poprowadził było całkiem niezłych. Przynajmniej trzeba było w nich troche pokombinować. Pamiętam przygody twojego autorstwa, które miały mniej fabuły, a więcej walki (o ile można nazwać, to walką, a nie masakrą). Pomijając, że Bru mieszał światy, to wolałem jak on prowadził.
Co do postaci, którymi graliśmy, to faktycznie w pewnym momencie stały się trochę zapotężne. No, ale grając nimi, rozwijając je i tworząc dla nich ekwipunek przejawialiśmy inwencję twórczą. Muszę przyznać, że świetnie się bawiłem. Mam nadzieję, że jeszcze kiedys zagramy... nowymi postaciami oczywiście =]

Jeszcze raz się wypowiem na ten temat..."ale to i tak nie ma sensu" prawdopodobnie.

Earthdown miał sporo dziur, zresztą, jak każdy system. Nie czepiam się juz magii, która była zorganizowana, moim skromnym zdaniem przynajmniej, w sposób dość dziwny. Ja rozumiem, potęrzne zaklęcia, wiele mocy i spory proces kontroli, tkanie wielu wątków.....ale czsami to było juz przegięcie. Omijając sprawy walki, to mag, starający się żucić takie zaklęcie potrzebował by na to sześciu rund, a zaręczam wam, że żadna walka z drużyną na podobnych poziomach nie będzie aż tyle trwała. Więc co otrzymujemu, niepotrzebnego błyskającego na kilometr pana. Zaklęcia w earthu były dziurawe jak ser szwajcarski. Dobra, to jest opisane, ale co będzie jak tym zaklęciem potraktuję zmobiaka....i nastała w podręczniku taka niezręczna cisza.

Walka - dobra, walka walką......ale w całym systemie, CAŁYM nie ma takiej sprawy jak parowanie ciosów. No to super, dowiadujemu się że nie można się zastawić mieczem przed mieczem, a nie trzeba się zastawiac tarczą, bo ta i tak dodaje wszędzie punkty pancerza. Podobnie z unikami.

Bronie - dobra, rozpiska jest, w orginalnym podręczniku, nawet dobra, fajnie zrobiona. Ale pierwsza sprawa, ilośc broni jest w niej dość ograniczona. Chociaż trzyma sie przeciętnej normy. Ale przedmioty artefaatkyczne i.....wątki magiczne?! No ja przepraszam bardzo, ale otrzymamy tą droga kolesia, co ma siły i wytrzymałości od groma, ztrochę zręczności i potrafi żucać zaklęcia...fajnie.

Jedyna sprawa której sie nie czepiam, to konstrukcja fabularna, bo jest bardzo fajna. Pomysł świata po pogromie i jego losów. Ale dziur jest sporo w całym systemie.

Moje wnioski - trzymanie się stale jakiegos podręcznika ogranicza możliwości, ale nawet nie tyle w rozwałce, ale często nie pozwala na najzwyklejsze rzeczy. Światy są skonstruowane tak czy inaczej, ktoś lubi to a nie coś innego. Ale takie dziury trzeba łatac, bo gra robi się bez sensu. Danie graczom wolnej ręki tez nie jest właściwe, jednak ograniczanie się tylko do książki, która wszystkich sytuacji nie przewidziała, mija się z celem. Szczegulnie jeśłi chcemy od sesji czegoś więcej niż Hack&Slash....ale jeśłi pragniem przerobic każdą sesyjkę na Diablo XIV czy jakiekolwiek inne, to ja wykopię sobie Quaka i pogram, tez ma fabułę a rozwałka lepsza.

Zgaodzę się z tym, że Earthdawn ma trochę niedociągnięć, ale tylko podręcznik główny. Przecież ile wyszło dodatków do tego systemu? My mieliśmy w łapkach zaledwie nieznaczną część całości. Są osobne podręczniki opisujące magię, walkę i umiejętności i w nich poprawione zostały niektóre błędy. Na dobrą sprawę trudno (o ile jest to wogóle możliwe) jest zrobić system, który w podstawowej wersji nie będzie miał błędów i niedociągnięć. Wszystko wychodzi w praniu... Dlatego też wyszły dodatki, które poprawiają ten system, a to że ich nie mieliśmy, to już nasz problem. Pozatym tak sama jest z każdym innym systemem, czy też grami...wychodzą dodatki, łatki i patche... więc nie wiem czemu się czepiasz...mi Earthdawn się podoba

Czy ja powiedziałem że mi się on nie podoba, pwiedziałem że on ma spore niedociągnięcia. Do każdego systemu wyszły "łatki", więc istnieje mozliwośc że w końcu każdy system będzie miał wszystko, jednak mechanika systemu nie pozwala na rozwinięcie pewnych opcji.

System jest dobry, bo prezentuje cos innego. Jednak nie ma systemu iealnego, dlatego uażam, że posiłkowanie się mechaniką czy konstrukcja dwuch systemów, jest opcja całkiem ciekawą. Szczegulnie kiedy pewne niedociągnięcia w fabule systemu pozwalaja na połączenie go z innymi systemami. Co ja dodaję tylko zalet systemu.