Wczoraj padłem zmęczony, więc nie udało mi się rozwinąć idei tego, co chciałem przekazać. Na początku chciałbym powiedzieć, że najważniejsza w grach polegających na odgrywaniu czegoś jest fantazja. Nie pieniądze, nie przestrzeń, nie liczba graczy czy rekwizytów. Wszystko to można zastąpić wyobraźnią. Oczywiście bardziej liczy się tu kreatywność twórców, ale ważne jest też, aby gracze to widzieli (chociażby po dokładnych opisach, które dostaną od tych pierwszych). Z LARPAmi, które idą za aktualnymi trendami jest o tyle prosto, że mogę przykładowo powiedzieć do gracza z Ro „widzisz Crusa, walczącego z Munakiem” i ten już będzie miał całą scenę przed oczami, a co za tym idzie, nie będzie potrzebował dokładniejszych opisów czy rekwizytów. Poza liczy się też zaangażowanie graczy, a to na pewno będzie większe, jeśli otrzymają to, czego oczekiwali.
To taki mały wstęp, a teraz czemu wpadłem na taki a nie inny pomysł:
- bez problemu mogła w nim wziąć większa ilość osób
- chciałbym, aby również przedstawicielki płci pięknej wzięły w nim udział i nie dlatego, że byłyby do tego zmuszane lub nie byłoby nic ciekawszego do roboty
- osoby, którym lepiej idzie używanie głowy niż mięśni miały większe pole do popisu
- to samo, co wyżej, ale o osobach z charyzmą
- postawić tak przed graczami, jak i organizatorami ambitniejsze zadanie
- nie było osób, które czułyby się poszkodowane, bo muszą odgrywać aktorów a nie graczy
- i przede wszystkim, przygotować LARPa z naprawdę zaskakującą i wciągającą fabułą (mam nadzieję, że o fakcie, iż taka będzie mogą zapewnić dwie osoby, które znają jej cząstkę, czyli Bartek i Crow – tylko bez szczegółów proszę :P).
Co więcej? Chciałbym przygotować prawdziwy majstersztyk, podczas którego wszyscy będą się dobrze bawili. Cały system powinien działać sam, bez ingerencji organizatorów. Oczywiście, to oznacza też, że większa jest szansa niepowodzenia, ale mogę zapewnić, że będę starał się, aby fabularnie LARP był bardzo elastyczny. Aktualnie wiadomo ogólnie, że całość będzie prowadzona w klimacie balu królewskiego. To naprawdę mało, co wiecie. Co do lokalizacji byłoby miło zrobić to w pomieszczeniach, ale nic nie przeszkadza, aby przenieść się też do ogrodów królewskich. Stroje: nie wymagam, aby faceci pojawili się w obcisłych białych rajtuzach, a dziewczyny w szpilkach. Jak powiedziałem wcześniej, głównie chodzi tu o wyobraźnię, więc fajnie jak coś przygotujecie, jak nie to wystarczą jakieś małe szczegóły i już będzie inaczej. Ekwipunek będzie w miarę nietypowy, przykładowo, większość osób dostanie: zaproszenia, karnety do tańca dla dziewczyn odgrywających dobrze urodzone panny, jakieś bezpieczna broń biała dla części mężczyzn itd..
Czystej akcji też nie powinno zabraknąć!!
Przed samym Larpem, myślę, że spędzimy jeden dzień na przygotowaniach, szczególnie chciałbym przeprowadzić krótkie rozmowy o etykiecie wśród różnych klas. Mam nadzieję, że chłopaki pomogą mi także z krótką nauką tańca, dla osób, które nie potrafią. Głównie wystarczy nam prosty walc angielski. Wiele osób otrzyma też kilka rzeczy do przygotowania jeszcze przed samym zjazdem.
Z tego, co mogę zdradzić z najbardziej typowych postaci, w które będzie można się wcielić:
- służący
- strażnik
- szlachcic
- bohater wojenny
- trefniś (jesteście gotowi zabawiać ludzi?)
- majordomus
- bogaty kupiec
- dyplomata obcego kraju
- amant
Nie mniej jednak, prawdziwa oferta będzie szeroka ja Zalew Wiślański. Spodziewam się, ze gracze o bardzo różnych nastawieniach znajdą coś dla siebie. Niestety czym więcej zdradzę teraz, tym później mniej będzie zabawy. Zbyt wiele rzeczy zakłada zachowanie tajemnicy.
System ogółem będzie się opierał na punktach za wykonane zadania główne, poboczne oraz odgrywaniu postaci. Nie spodziewajcie się, że tak z dnia nadzień może się przeistoczyć w króla. To nie jest łatwe.
Przygotowania tego Larpa będą wymagały jeszcze dużo pracy ze strony organizatorów. Chciałbym, żebyście dali temu szanse. Jak nie wypali, no to z bez narzekań przerzucę się na robienie Larpów, które będą bardziej na czasie :).
_________________
Overcoming obstacles is my business. And business is good.
Avatar powstał dzięki uprzejmości tego .
|