{Na temat postu Irian}
Sora z .hack//sign nie był może postacią o zbyt głębokich i ambitnych przemyśleniach. Jego postać niewątpliwie jednak była by ciekawa postacią do odgrywania, a takie przede wszystkim starałem się wymienić w moim poście. Podchodzimy tutaj pod zawsze aktualny problem braku akceptacji w grupie. Sora nie jest ‘zły’, bo taki się urodził. Sora stał się samolubnym, zapatrzonym w siebie bachorem, ponieważ nie potrafił odnaleźć swojego miejsca pośród innych graczy. Nie pomogło tu nawet nałożenie maski jaką niewątpliwie był Sora-postać_w_grze. Ponieważ z wiadomych przyczyn nie mógł zaimponować nikomu elokwencją, pomysłowością, czy charyzmą postanowił imponować wszystkim swoimi umiejętnościami. Oczywiście robi to w bardzo nieudolny sposób, ale cóż, jak zauważyliśmy – to tylko dziecko. Grając postacią Sory można by odgrywać jednostkę niezwykle uzdolnioną w jakiejś dziedzinie, ale operującą na zupełnie innym poziomie abstrakcji, niż reszta społeczeństwa. Jednostkę która często jest proszona o pomoc ze względu na swoje umiejętności, ale zawsze jest stawiana nieco z boku, ponieważ nikt nie może się z nią dogadać. Nie znam aż tak dobrze pozostałych użytkowników forum, by wiedzieć, czy ich to dotyczy, ale Sora w tym ujęciu może być bardzo dobrą przestrogą dla przyszłych informatyków. W związku z powyższym przypomniał mi się dowcip. Co prawda pewnie wszyscy studenci informatyki go już znają, a pozostali nie zrozumieją jego trafności i dobitności, ale i tak zamieszczę go tu :
{Ze względu na zachowanie sensu dowcipu pozwalam sobie na zamieszczenie w nim wyrażenia powszechnie uważanego za nieeleganckie. Jeśli masz coś przeciw, to nie czytaj dalej.}
Spotyka się kilku studentów informatyki i jak zwykle rozmawiają o komputerach. Jeden z nich w końcu nie wytrzymuje: ‘Porozmawiajmy może o czymś innym’. ‘Tak, tak, to dobry pomysł’, ‘Tak, ma rację’ – wszyscy się zgadzają, jednak zapada cisza. ‘hmm... o czym rozmawiają normalni faceci... Mam! O dupach!’- Ponownie wszyscy się zgadzają, ale szybko znów zapada cisza. Zastanawiają się tak jeszcze przez chwilkę, aż wreszcie jeden nieśmiało zaczyna: ‘Wiecie co? Moja karta graficzna, to jest do dupy.’
Postać Sory, pomimo, że jest dzieciakiem, może więc urosnąć do rangi symbolu bardzo dużej części społeczeństwa, a przyznasz chyba, że jako taka staje się bardzo ciekawą ‘złą’ postacią.
|