Multiworld

Nimniejszym oglaszam powieszenie w Multiworldzie Zyrandola. Czym jest Zyrandol, pytacie? Otoz, w skrocie, to latajaceý park rozrywki. Tworca zapatrzyl sie Golden Saucer i postanowil zrobic swoj odpowiednik takowego. Czemu ma Zyrandol sluzyc? Jako siedziba dla smokowatych, gadzin i innych luskowatych, pierzastych, skorzastych ( i innych, nikogo nie dyskryminujemy) smokow. Oraz zapewnianiem rozrywki tymze .Oczywiscie inne rasy sa mile widziane ( przewaznie nie ma co do garnka wlozyc). A i arena sie w zakamarkach znajdzie >)

Swoistym fenomenem Zyrandola jest jego wielowymiarowosc. Ten prosty fakt ma jednak powazne konsekwencje. W skrocie, nie wnikajac w szczegoly- Zyrando to wormhole, do innych Zyrandoli.


Tak po prawdzie, to tylko jeden jest Zyrandol. Ale w wielu miejscach i czasach.

A wiec, drogie smoczyce i smoki. Zapraszam. Zyrandol, otwarty od dzis. Gosci niesmoczego pochodzenia prosimy o udanie sie z holu na prawo, tak, do kuchni. Kucharz bardzo sie ucieszy >)

<Yuby gramoli się na Żyrandol.>

z ciapoprzestrzeni spada golas..
G: auć... twarde lądowanie...
cze yuby... wiesz moze co gdzie tu jest/???

Sluze opisem:


Uklad wewnetrzny mozna podsumowac w bardzo prosty sposob: tort >P

Na powaznie, 15 pieter w ksztalcie dyskow roznych rozmiarow. Kazde pietro podzielone jest tematycznie, w zaleznosci od sklonnosci istot znajdujacych sie na danym poziomie. Sa dwa wyjatki: Onsen i polaczenie z kuchnia, czyli winda (kuchenna).


Wystroj: Tez zalezy od widzimisie gosci, lecz mozna zauwazyc stala duza liczbe krysztalowych dodatkow ( jak naprzyklad krysztalowe wodne lozko >))


Niesposob sie zgubic >)

Aha, centralny ' Rdzen to oczywiscie winda. Na szczycie znajduje sie atrium, bedace portalem.


ps nie wchodzcie na poklad 13. Poprzedni wlasciciel zyrandola jest tam skladowany

<Croff wlatuje na Żyrandol>
C.: Nareszcie i wreszcie coś dla smoków! *_* hmm... szukam takich miejsc jak.. <wyciąga z kieszeni dość długą liste> cukiernia, sklep z pluszowymi smoczkami, sklep z mangami, duży pokój z wodnym łóżkiem. kompem, ubikacją itd przeznaczony dla mnie ^^, basen, kino, kuchnia. Gdzie to jest? ^^'

<Noire teleportła się do żyrandola> Taaaadaaam,oto jestem...ciekawe kto pierwszy kogo zje XD <zauwarza małego smoczka> cip,cip,cip,cip<wyciaga nóż i widelec>
....

No:eee...tak,dziękuje ^^ <odbiera widelec> <smoczek już jej nawiał> no nieeee...T_T

<Z kominka w atrium, zamiast oczekiwanego (" CKM ustawione?")Mikolaja wylazi nieco okpcony Cai. Nastepnie przyozdabia zyrandol swiatecznie. Smoczki z obslugi rozwieszaja ozdoby na zewnatrz i wewnatrz. Goscie staraja sie nic nie rozdepatac. Pod szczytam atrium zostaje ostatecznie zawieszona choinka. Taka 15 metrow i do gory nogami>

"Ale czemu zielonym do dolu?"

Cai: Tylko tak sie dalo >)

<Ruroke jakby nigdy nic spaceruje sobie po jednym z poziomów Żyrandola. Akurat oglądała 'choinkę'>
Ru<rozgląda się>-heh...Chyba ludzie moga tu spkojnie wchodzi, skoro jeszcze nikt mnie nie wygonił ^^
<podchodzi do niej jakiś smoczek>
Smoczek-em..przepraszam pani...Czy pani jest człowiekiem?
Ru-Aktualnie tak, aczkolwiek może to się zmienic w najbliższym czasie ^^ ale to chyba nie przeszkadza, co nie?
Smoczek<sprawdza coś w notesie>- Nic nie pisze o takich osobach... Chyba może pani swobodnie tutaj chodzić, dopuki czegoś pani nie zniszczy
Ru-Perfekt :]

Wszystko jest wzgledne.

Zyrandol wiszacy nad posepnym zamczyskiem utrzymuje sie +- pol kilometra od szczytu najwyzszej wiezy. W innych swiatach, zdaza mu sie wisiec wyzej, nizej, czy chocby pod ziemia, jak w jednej z jaskin podmroku >D

Wow bajer!!! też chce teki w domciu

<Po wyjściu z sali Sagi Irian rozejrzała się niepewnie, nie wiedząc, gdzie właściwie pójść. Ruszyła w stronę windy, mając nadzieję, że będzie tam plan Żyrandola. Zrobiła jednak zaledwie kilka kroków, kiedy z lewej strony podszedł do niej dość groźnie wyglądający smok, najwidoczniej robiący tu za ochroniarza.>

S. - Przepraszam bardzo, ale nie wyczuwam w pani smoczej krwi. Czy...

<Irian odwróciła się do niego tak, żeby mógł dostrzec siedzącą jej na prawym ramieniu Narth.>

I. *Twoja kolej, mała.*

N. *Pan wybaczy, czy ma pan coś do zarzucenia mojej ludzkiej służącej?* <Smoczyca zrobiła najbardziej niewinną minkę, na jaką ją było stać> *Starałam się wybrać jak najlepszą... A może...* <zawiesiła na chwilę głos, jakby taka możliwość była dla niej nie do pomyślenia> *służba nie jest tu dozwolona?*

<Smok-ochroniarz z dość głupkowatą miną wymamrotał pod nosem niewyraźne przeprosiny i w ramach zadośćuczynienia zaofiarował, że zaprowadzi 'smoczą damę' do wybranego miejsca. Irian, starając się nie wybuchnąć śmiechem, wyjaśniła, że jej 'pani' miałaby ochotę skorzystać z onsenu; smok wskazał drogę i ulotnił się jak najszybciej. Gdy tylko zniknął z pola widzenia i dziewczyna, i smoczyca odetchnęły, spojrzały na siebie, po czym zaczęły się szczerze śmiać.>

N. *Ale przynajmniej raz to ty robisz jako dodatek do mnie, a nie na odwrót...*
I. *... A ciekawe, czy łóżka też mają na smoczy rozmiar...*

S: Lozka sa w kazdych rozmiarach, dostosowane do wymagan klienteli.