Takie informacje Agata Christie zostawiłaby na koniec

. Dokładniejsze informacje na temat waszych celów, układów miejskich zostaną wam porzekazane prze przywódców grup do, których zostaliście przydzieleni. Jest to rozwiązanie niezbędne, ponieważ większość z was będzie posiadała różne, czasem kolidujące priorytety albo chociaż inne ich powody. Dla każdego z was gra będzie wyglądała inaczej, co oczywiście wynika z faktu, że odgrywacie odmienne role w społeczeństwie. Więc spokojnie, wszystko w swoim czasie. A co do ludzi, którzy nie mają internetu w wakacje, to przyznaję Sao, że mnie zmartwiłaś, chciałem chociaż, żeby wszyscy mieli informacje na temat paru ważnych szczegółów stroju. A i przepraszam za tak wolne tempo prac. Wszystko trzeba dokładnie zaplanować, a na dodatek pare potrzebnych mi osób wyjechało i nie wrócą szybko. Postaram się przyśpieszyć z wrzucaniem informacji na net.
A oto dane, która będą wam przydatne przy tworzeniu kostiumów.
Ogólnie preferowanych będzie styl ubiorów z Final Fantasy ( i to tych, których akcja ma miejsce w cieplejszych klimatach FFX, FFX-2, FFXII). Ci co grali pewnie szybko zrozumieją o co chodzi, reszta niech poszuka w necie (wystarczą google) lub w jakiś czasopismach. Stroje raczej lekkie (no, problem tu będą mieli kapłanii), wprawdzie to końówka lata, ale nie chciałbym, abyście latając po lesie, tonęli w waszych przebraniach. A teraz informacje dla poszczególnych klas postaci:
Wojownicy
Ubiór: nie ma jakiś specjalnych wymagań po za obowiązkiem posiadania gogli (snowboardowych czy narciarskich, jak coś mogę wypożyczyć jedną czy dwie pary, byłoby dobrze gdyby inne klasy też to posiadały, ale u wojowników jest to szczególnie ważne), ewentualnie hełmu. Oprócz tego możecie posiadać jedną wybraną część zbroi (napierśnik, naramienniki, itd..)
Broń i ekwipunek: sztylet oraz dowolnie wybrana broń jednoręczna (miecz, topór, maczuga, morgenstern, starajcie się nie wybierać broni kłutej).
Magicznie uzdolnienii
Ubiór: również nie ma żadnych przepisów za wyjątkiem posiadania jakiś narysowanych na twarzy wzorków (można też na zewnętrznych częsciach dłoni i nadgarstkach, najlepiej jakiś dobrze widoczny kolor)
Broń i ekwipunek: sztylet, magiczna laska, opcjonalnie księga czarów (mile widziane), substrakty do czarów dostarczą wam organizatorzy
Łotrzykowie (złodzieje, szpiedzy, itd..)
Ubiór: dobrze by było , gdyby posiadał dwie kombinacje (noszoną na codzień - ukrywającą prawdziwą osobowość oraz na akcje - dodatko jakąś maskę, itd..), najlepiej tak, aby nie było problemu w ich zmienianiu (najlepiej coś jakąś część zdjąć, coś nałożyć i już wyglądamy inaczej, aha i pamiętajcie, że będziemy w lesie - odpowiednii motyw stroju może się przydać przy skradaniu i maskowaniu)
Broń i ekwipunek: sztylet, pałka, 3 shurikeny (plastikowe prosze

i najlepiej jeszcze jakoś obklejone)
Technicy
Ubiór: powinien zawierać jakieś (nawet bezużyteczne elementy technologii, macie tu szerokie pole do inwencji)
Broń i ekwipunek: jako, że posiadacie specjalny sprzęt, zostanie on dostarczony wam przez organizatorów
Kapłani
Ubiór: szaty kapłańskie (co nie zawsze oznacza, aby wyglądać jak ksiądz czy siostra zakonna
Broń i ekwipunek: szylet
Łowca
Ubiór: może być ala hunter z Ragnaroka, ale nie narzucamy stylu
Broń i ekwipunek: sztylet, łuk, kilka strzał, dodatkowy ekwipunek zostanie dostarczony przez organizatorów
Ważne: Wszystkie bronie będą testowane na ich właścicielach (upewnijcie się, że to przeżyjecie
).
A tu parę przydatnych informacji, jak zrobić bezpieczną broń.
Broń najprościej wykonać z rurki PCV, otuliny (taka gąbka przeznaczona do izolowania w/w rurek) i taśmy izolacyjnej. W przypadku miecza np. na rurkę PCV, która stanowi jego trzon, nakleja się otulinę, a następnie okleja się ją taśmą izolacyjną, aby otulina nie porwała się przy pierwszym uderzeniu. Tak to wygląda w trzech zdaniach, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach...
Do bardziej skomplikowanych konstrukcji mogą przydać się trójniki bądź czwórniki, ewentualnie piłeczki tenisowe i gąbka. Najłatwiejszy do zrobienia jest chyba morgensztern. Wykonuje się je po prostu osadzając na jednym końcu rurki kulę z gąbki. Oczywiście, rurka powinna być zabezpieczona otuliną i taśmą izolacyjną.
Trochę trudniej wykonać jest topór. Z gąbki należy wyciąć jego obuch i osadzić go na rurce. Wszystko można następnie okleić taśmą tak, żeby się trzymało, rurkę dodatkowo zabezpieczyć otuliną.
Do wykonania cepa bojowego czy korbacza potrzebne są piłka tenisowa, trochę gąbki na jej owinięcie oraz sznurek. Rączkę wykonujemy z rurki PCV i nakładamy otulinę, po czym mocujemy do niej sznurek. Na końcu sznurka mocujemy piłeczkę, po czym zabezpieczamy ją gąbką. Całość obklejamy tasma lub owijamy materiałem, tak żeby gąbka nie odchodziła.
Jak skonstruować miecz (txt. Arek Olszewski)
Poniżej podaje co prawda przykłady na konstrukcje miecza zarówno z rurek PCV do cieplej jak i do zimnej wody, ale generalnie najtrwalsze i najlepsze miecze wykonacie z rurek PCV 3/4 cala do cieplej wody. Niestety koszty są wtedy nieco większe, ale też i miecz taki raczej się wam nie złamie.
Opisy są dość rozwlekłe, ale nie zniechęcajcie się nimi. Konstrukcja jest naprawdę bardzo prosta. Po prostu starałem się zwrócić uwagę na jak najwięcej szczegółów, czy pytań jakie mogą się pojawić w trakcie konstruowania miecza.
Zdjęcia, gdy tylko znowu będę miał okazję robić jakiś miecz od nowa, postaram się zaktualizować, gdyż te nie do końca obrazują to co opisałem poniżej.
Generalnie budowa miecza składa się z następujących, opisanych poniżej etapów:
Przycięcia rurki PCV, do wymaganej długości broni
Ukształtowaniu rurki
Zamocowani gardy miecza
Przyklejeniu otuliny
Przycięciu i ukształtowaniu otuliny w kształt ostrza
Zabezpieczeniu sztychu miecza i jego głowni
Obklejeniu taśmą izolacyjną otuliny oraz rękojeści
Długość broni
Po pierwsze potrzebna jest nam rurka PCV o długości nieco krótszej, niż całkowita długość miecza. Krótsza dlatego, że sztych miecza oraz jego głownia, będą dla bezpieczeństwa zakończone jeszcze dodatkowo miękką warstwą otuliny. Źle przycięta i obklejona rurka, po skończonej robocie może okazać się bronią w zupełnie innej kategorii, niż tak z myślą o której ją robiliśmy (wymiarów mieczy w poszczególnych kategoriach szukajcie w dziale 'zasady') więc przycinajcie rurkę rozsądnie już na samym początku.
Można spokojnie przyjąć ze 7cm to minimum, a 10 to mniej więcej tyle ile nam potrzeba na dodanie sztychu i zabezpieczenie głowni - zależy od tego jak zdecydujecie się zakończyć te dwa elementy.
Kształt
Jeżeli ostrze miecza ma być lekko wygięte (jak np. w przypadku szabli), musimy delikatnie wygiąć rurkę w lekki luk, lub coś przynajmniej do niego zbliżonego.
Krzywizna nie musi być idealna. Prawdę mówiąc wystarcza dwa lub trzy niewielkie zgięcia na całej długości tej części rurki, która przeznaczona będzie na ostrze, aby potem miecz obklejony otulina wyglądał przyzwoicie. Im mniejsze zgięcia tym lepiej, gdyż trwałość rurki niewiele się wtedy zmniejsza, a z doświadczenia wiem tez ze łatwiej przedobrzyć i wygiąć ją za bardzo, niż tyle ile jest nam naprawdę potrzebne.
Wyginanie rurek PCV
Rurki do zimnej wody - Gotujemy wodę i wlewamy wrzątek do wanny, następnie trzymając za jeden koniec rurki zanurzamy ja w wannie naciskając drugim końcem rurki na dno wanny (uwaga na ręce!!!). Rurka pod wpływem nacisku i ciepła powinna zacząć się powoli wyginać. Trzymamy ja tam przez jakiś czas. Jeżeli kształt rurki nas nie zadowala, to wyjmujemy ja póki jest jeszcze rozgrzana, i wyginamy rękoma, bądź na kolanie do zadowalającego nas kształtu - tylko nie złamcie jej!
Rurki do cieplej wody - Tutaj sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie, ale opłaca się jako ze materiał jest o niebo lepszy. Moczenie we wrzątku rurki do cieplej wody na niewiele się zda. Sprawa zawsze sprowadza się i tak do tego ze wyginamy rurkę rękoma/na kolanie/dociskając stopa do podłogi czy jak tam komu wygodniej. Wymaga to pewnej siły i wbrew pozorom nie jest to takie proste na jakie wygląda, ale na szczęście nie musimy tez rurki za bardzo wyginać.
"Oba rodzaje rurek" - Oba rodzaje rurek można tez wyginać nad ogniem (chociażby nad palnikiem kuchenki, czy np. opalarką do drewna), ale tutaj radzę bardzo uważać. Po pierwsze można się przy tym łatwo poparzyć, po drugie można niechcący nadpalić czy nadtopić rurkę w skutek czego, zbyt mocno wygiąć rurkę w danym miejscu.
Garda miecza
Jeżeli decydujemy się na miecz z gardą, potrzebny nam będzie do tego czwórnik do rurek PCV (patrz rys.).
Istnieją zasadniczo dwie szkoły mocowania gardy i generalnie to one właśnie zadecydują o trwałości miecza, gdyż jest to jego najbardziej newralgiczny element.
Miecz dwuczęściowy
Należy przepiłować rurkę PCV na dwa kawałki. Jeden będzie stanowił ostrze miecza drugi jego rękojeść. Pomiędzy nie wstawiamy czwórnik i przyklejamy je specjalnym klejem do rurek PCV. Do pozostałych końcówek czwórnika przyklejamy jeszcze krótkie kawałki rurki i szkielet gardy mamy gotowy.
Miecz taki niestety ma jedna zasadnicza wadę. Ponieważ największe naprężenia będą zazwyczaj skupiały się właśnie w tym miejscu, sam klej nie specjalnie dobrze to znosi i puszcza przy silniejszych uderzeniach, bądź intensywniejszym wykorzystywaniu broni. Skutkiem tego cale połączenie pęka i zostajemy z jednym kawałkiem miecza w dłoni, a drugim gdzieś daleko w trawie.
Miecz jednoczęściowy
Najważniejszą różnicą w takiej konstrukcji miecza jest fakt, że nie przepiłowujemy rurki PCV na dwa kawałki, aby wstawić pomiędzy nie czwórnik, tylko staramy się nasadzić go na nią.
Rurka do zimnej wody - W przypadku rurki 3/4 cala do zimnej wody, czwórnik 3/4 cala oczywiście nie będzie chciał się nasadzić zbyt głęboko. Aby temu zaradzić należy go w tym celu rozpiłować od wewnątrz pilnikiem, bądź rozgrzać nad ogniem lub mocząc we wżątku i nasadzić siłą na rurkę (uwaga żeby się nie odkształcił!).
Żadne z powyższych zadań niestety nie jest zbyt łatwe, a poza tym zmniejsza trwałość czwórnika.
Rurki do ciepłej wody - O wiele prościej zamocować czwórnik 3/4 cala od zimnej wody, na rurce 3/4 cala do ciepłej wody i ten sposób właśnie polecam. Tutaj mamy odwrotny problem. Czwórnik zbyt łatwo nasadza się na rurkę i lata na niej swobodnie (jak na rys.). Aby temu zaradzić musimy w miejscu w którym chcemy zamocować czwórnik na gardę, pogrubić nieco rurkę, aby zniwelować luz pomiędzy nią a czwórnikiem i zablokować go w danym miejscu.
Najprościej zrobić to owijając rurkę w miejscu przeznaczonym na gardę kawałkiem taśmy izolacyjnej. Nawijamy stopniowo kolejne warstwy i przymierzamy czwórnik. Jeżeli luz jest nadal zbyt duży to doklejamy po prostu kolejne warstwy taśmy. Jeżeli jest jej za dużo to odwijamy jej kawałek.
Dobrze jest nawijać taśmę tworząc z nie na rurce delikatny stożek, grubszy od strony rękojeści, a cieńszy od strony ostrza. Nasadzony na taki stożek taśmy czwórnik bardzo dobrze blokuje się od strony rękojeści miecza i żadne nawet najmocniejsze uderzenie nie powinno przesunąć go nawet o milimetr.
Jeżeli nasadziliśmy już czwórnik na rurkę dobrze jest go jeszcze dodatkowo zablokować w miejscu, tak aby nie przesuwał się pod wpływem uderzeń. Ponieważ czwórnik powinien siedzieć na rurce już dość ciasno, żadne przyklejanie go nie wchodzi specjalnie w grę. Najprościej i najskuteczniej jest okręcić jego brzegi taśmą izolacyjną tak, aby połowa jej nawijała się na czwórnik, a druga połowa na rurkę. Kilka razy w zupełności wystarczy.
Teraz do wystających na boki końcówek czwórnika, pozostaję nam już jedynie wkleić dwa krótkie kawałki rurki pcv (3/4cala do zimnej wody), bądź obkleić je sowicie od wewnątrz i zewnątrz wystającymi kawałkami otuliny, tak aby przypominało to choć trochę jelec miecza.
Przyklejamy otulinę
Jeżeli mamy już gotowy szkielet miecza należałoby teraz na niego nakleić otulinę, z której uformujemy jego ostrze. Ważne jest, aby otulina była przyklejona równomiernie na całej długości ostrza, a nie latała luźno dookoła rurki trzymana jedynie przez taśmę klejącą.
Podstawowym błędem jaki najczęściej się tutaj popełnia jest sposób jej przyklejania.
Nie smarujcie rurki 'budaprenem' i nie nasuwajcie na nią następnie otuliny! W ten sposób większość kleju podczas nasadzania otuliny zostanie przez nią zebrana, skutkiem czego końcówka miecza prawie na pewno nie będzie przyklejona.
Aby otulina przykleiła się równomiernie na całej długości ostrza miecza, należy ja najpierw przeciąć wzdłuż, albo rozerwać w miejscu jej łączenia (każda otulina powinna je mieć). Następnie wysmarujcie całą wewnętrzną powierzchnię otuliny, włącznie z krawędzią którą rozcięliście, 'budaprenem'. Tak przygotowaną otulinę nasadźcie dopiero na rurkę. Ponieważ jest ona w tej chwili ciągle rozerwana należałoby ją czymś delikatnie ścisnąć, tak aby krawędź wzdłuż której ją rozcięliśmy ponownie się skleiła, a całość otuliny przylegała równomiernie do całej rurki. Najlepiej jest otulinę w tym celu po prostu okręcić w kilku miejscach zwykłą szarą czy przezroczystą taśmą klejącą. Nie polecam do tego celu taśmy izolacyjnej, gdyż ma ona zbyt mocny klej i przy odrywaniu od otuliny może ją przy tym nieco porwać.
Nadwyżki budaprenu zaczną szybko wypływać każdą wolną szczeliną, więc należałoby je zebrać póki jeszcze nie zaschły nam na dobre. Tak obklejoną taśmą otulinę zostawiamy na pewien czas, aż budapren się zwiąże. Następnie pozostaje nam już jedynie odkleić taśmę od otuliny.
Pamiętajcie aby dobrze przyciąć długość otuliny, gdyż w zależności od tego w jaki sposób będziecie wykańczać sztych miecza, powinna ona trochę wystawać lub nie, nad koniec rurki pcv. Nie zapomnijcie też o obklejeniu otuliną jelca miecza, oraz samej końcówki rękojeści.
Modelujemy ostrze miecza
Aby miecz nie wyglądał jak kawał patyka owiniętego taśmą, należało by wymodelować jego ostrze. Naturalny okrągły kształt otuliny nie prezentuje się niestety zbyt ciekawie. Bez względu na to czy robicie nowy miecz, czy tez przerabiacie stary zawsze zaczynamy od tego samego - od rurki z naklejoną już na nią jedną warstwą otuliny (jeżeli jest to stary miecz to zerwijcie z niego delikatnie taśmę izolacyjną).
Kształt płaskiego ostrza najlepiej jest uzyskać przyklejając na pierwszą otulinę, jeszcze kolejnych parę jej warstw (niekoniecznie na całej szerokości, ale przynajmniej na tych dwóch ćwiartkach, gdzie przebiegać będzie jej ostrze), a następnie ściąć ją delikatnie pod kątem z obu stron nożem introligatorskim, w celu uzyskania płaskiego ostrza. Starajcie się nie nadcinać w ogóle pierwszej warstwy, a jedynie te doklejone do niej. Budapren nie powinien stawiać oporu, jeżeli nóż jest w miarę ostry.
Kolej
ne warstwy otuliny nakleja się identycznie jak warstwę pierwszą. Smarujemy budaprenem, dociskamy taśmą samoprzylepną i po wyschnięciu odklejamy taśmę. W sumie 3 czy 4 warstwy otuliny (w zależności od jej grubości) powinny dać wam zadowalającą szerokość ostrza. Im mniej ich przykleicie i im grubsze będą poszczególne warstwy tym lepiej bo mniej kleju zużyjecie i otulina pozostanie bardziej elastyczna. Tutaj też widać ponownie przewagę rurki do ciepłej wody. Jako że średnica jej jest mniejsza, można przykleić na nią więcej warstw otuliny i zrobić ładniejsze i bardziej płaskie ostrze niż w przypadku grubszej rurki do zimnej wody.
Gdy ostrze mamy już wycięte, można pobawić się jeszcze w jakieś lekkie wykończenia i wyciąć w ostrzu delikatnie kilka ząbków czy podciąć trochę je przy samej gardzie. To już pozostawiam waszej fantazji, pamiętajcie tylko że wszelkie co bardziej ostre elementy mogą się trochę zahaczać podczas uderzeń, więc wycinajcie je w najrzadziej używanej części ostrza.
Alternatywnie można też ostrze wykonać przyklejając na pierwszą warstwę otuliny, kilka kawałków sznurka. Niestety efekt nie jest aż tak dobry, ostrze nie staje się przez to zbyt miękkie, a wręcz przeciwnie - twardnieje, no i nici z fantazyjnego modelowania kształtu ostrza...
Sztych miecza
Sztych miecza przede wszystkim powinien być miękki. Szczególnie miękki, jeżeli broń będzie przeznaczona do pchnięć. Nie powinien też być zakończony zbyt ostro, aby później po obklejeniu go taśmą nie zadrapał czy ukłuł kogoś w trakcie bitwy.
Sztych z otuliny
Najprościej jest wykonać sztych ze ścinków otuliny które na m pozostały. W takim przypadku samo ostrze miecza z przyciętej wcześniej otuliny, powinno sporo wystawać nad koniec rurki pcv (tak z 7cm minimum jak na moje oko). Jedyne co nam wtedy pozostaje to wkleić dwa czy trzy wąskie kawałki otuliny do środka rurki, żeby zapełnić pustą przestrzeń wewnątrz i wzmocnić nieco sztych. Następnie całość wystarczy po wyschnięciu przyciąć lekko do kształtu tępo zakończonego szpica (taki dość wysoki trapezik) i sztych mamy gotowy.
Sztych z gąbki
O wiele trudniej jest zrobić naprawdę miękki sztych zakończony gąbką. Największym problem jest tutaj w miarę trwałe jej zamocowanie. Proponuję gąbkę i otulinę na końcu miecza przyciąć do kształtu pokazanego na rysunku. Następnie bardzo ważne jest, aby otwór w gąbce, który nasadzimy na koniec rurki pcv zabezpieczyć od środka taśmą izolacyjną. Tak samo robimy z końcówką rurki pcv (ja dodatkowo jeszcze spiłowałem trochę pilnikiem jej ostre brzegi). Chodzi o to aby przy silniejszych pchnięciach rurka nie rozerwał gąbki od środka i nie przebiła się przez nią. Gąbka pomimo wszystko jest dość delikatnym i łatwo rwącym się materiałem.
Następnie smarujemy koniec rurki oraz krawędzie łączące gąbkę z otuliną budaprenem i kleimy wszystko razem. Teraz pozostaje nam już jedynie przyciąć końcówkę gąbki w kształt szpica. Róbcie to powoli i ostrożnie, gdyż gąbka miewa tendencje do rwania się zamiast przecinania.
Zabezpieczanie ostrza i rękojeści miecza
Na otulinę będącą ostrzem miecza najlepiej jest nakleić śliską srebrną, bądź czarną taśmę izolacyjną. Zacznijcie od zabezpieczenia kilkoma krótkimi kawałkami taśmy sztychu miecza, tak aby nie wystawał spod niej żaden kawałek otuliny i żeby taśma na tyle mocno go trzymała, aby nie oderwał się on podczas walki. Następnie okręcajcie ostrze miecza począwszy od jego sztychu aż po rękojeść. Kolejne kawałki taśmy powinny zachodzić trochę na siebie, aby wzmocnić dodatkowo całość zabezpieczenia.
Jedna generalna uwaga - nie okręcajcie taśmy na otulinie używając do tego siły! Po pierwsze odkształci się wam ostrze, po drugie otulina pod spodem zbije się i nie będzie już tak gruba i bezpieczna, co uczyni całą broń twardszą, mniej trwałą i mniej bezpieczną. Sama taśma izolacyjna nie trzyma konstrukcji miecza a jedynie ją zabezpiecza. Dobrze przyklejona otulina nie ma prawa się odkleić od rurki i taśma służy jedyne do tego aby otulina nie porwała się podczas walki.
Rękojeść miecza zabezpieczamy tak samo jako ostrze, ale radzę do tego celu używać taśmy o fakturze materiału, a nie tej najpopularniejszej śliskiej. Będzie się wam taki miecz o niebo lepiej trzymało i ręce nie będą się tak bardzo pocić. Niektórzy też używają do tego celu sznurka, który okręcają ściśle wokół posmarowanej klejem rękojeści.
Materiały
Materiały na broń można dostać w większości sklepów z armaturą hydrauliczną i każdym większym supermarkecie jak Obi, czy Praktiker.
Heh, kto by pomyślał ze właśnie tam...
Rurki PCV
Trzon broni, rękojeści, jelca itp. robi się zazwyczaj z rurki PCV (normalnie służą one do doprowadzania wody w mieszkaniach). Trzon taki można też zrobić z plastikowego kija od szczotki itp. ale prawdę mówiąc nie próbowałem nigdy tego. Rurki PCV wydają się być najlepsze. Ważne jest, aby trzon był lekki, wytrzymały i trochę elastyczny, dlatego też, nie nadają się o tego celu żądne drewniane kije, czy plastikowe rury które nie są puste w środku.
Im cieńsza będzie średnica rurki PCV tym lżejsza i lepsza będzie broń. Na miecz najlepiej nadają się rurki o średnicy 1/2 lub 3/4 cala.
UWAGA! Rurki PCV można kupić zarówno do 'zimnej' jak i 'ciepłej' wody i chociaż na obu napisane będzie 3/4 cala, to rurki do cieplej wody są MNIEJSZE od tych do zimnej! Te do zimnej zazwyczaj mają biały kolor a te do ciepłej żółty.
Osobiście polecam właśnie te rurki 3/4 cala do 'cieplej' wody. Są one niestety droższe, ale nieporównanie lepsze i o niebo trwalsze od tych do zimnej wody. Jeszcze mi się żadna nie złamała, a przeżyły już naprawdę wiele. Wykonane są z mocniejszego i bardziej elastycznego tworzywa lepiej przenoszącego naprężenia, wiec trwałość takiej broni jest naprawdę bardzo duża. Do tego są lżejsze więc i bezpieczniejsze (no i bronią można szybciej wywijać

.
Rurki do zimnej wody są o wiele bardziej kruche i jeżeli już się łamią, to niestety na ostro, często przebijając przy okazji otulinę i taśmę zabezpieczającą je... a zdarza im się to czasami. Niemniej też da się z nich zrobić w miarę bezpieczną broń.
Otulina
Otulinę najlepiej kupić jak najgrubszą. 1cm to minimum, ale ja osobiście używałem prawie 2cm. Najlepiej kupować ją razem z rurką PCV. Można wtedy przymierzyć od razu jej długość i dopasować średnicę otworu do średnicy rurki PCV.
Nie przejmujcie się tym, że otulina wchodzi na rurkę trochę zbyt luźno, albo za ciasno. Ważne aby mniej więcej na nią pasował. Podczas klejenia luz ten da się skorygować.
Pamiętajcie też żeby rozsądnie dobrać ilość otuliny zależnie od jej grubości i od długości broni (a w zasadzie samego ostrza w przypadku miecza). Czasami dobrze jest przykleić 3 czy 4 warstwy otuliny jedna na druga, by potem przyciąć ja do kształtu przypominającego ostrze. Tak wykonany np. miecz jest bezpieczniejszy i o wiele lepiej wygląda.
Czwórniki, trójniki i inne takie...
Jeżeli miecz będzie miała jelec, warto zaopatrzyć się w czwórnik. Jest to jeden z wielu łączników do rurek PCV. Bez względu na to, czy używamy rurki 3/4 cala do zimnej czy do cieplej wody, kupujemy czwórnik 3/4 cala do wody 'zimnej'. Być może wyda się wam to dziwne, ale wszystko stanie się jasne, gdy przeczytacie szczegółowy opis montażu miecza.
Czwórnik taki nasadza się potem na rurkę na wysokości rękojeści, a do jego boków wsadza się dodatkowa dwa krótkie kawałki rurki, które będą stanowić jelec.
Oczywiście całość można urozmaić wykorzystując rożnego rodzaju trójniki i łączniki o innych kształtach, łącząc je w najprzeróżniejsze sposoby. Pomysłowość ludzi bywa tutaj naprawdę imponująca
Warto tez kupić chociaż jeden łącznik będący zaślepka na rurkę. Jest to najprostszy sposób na zakończenie rękojeści miecza (ten już przymierzcie tak, aby dokładnie pasował na rurkę).
Gąbka
Jeżeli bron będzie przeznaczona do zadawania pchnięć albo do rzucania, to na wykończenie ostrza może przydać się gąbka. Sama otulina jest trochę zbyt twarda, wiec zabezpieczenie końca broni gąbką jest o wiele bezpieczniejsze. Generalnie sztych nie powinien być zbyt twardy i sztywny, dlatego tez gąbka nadaj się do tego celu najlepiej.
Kleje
Samą otulinę najlepiej jest przyklejać na Butapren. Klej ten bardzo dobrze przenosi naprężenia i ładnie wypełnia wszelkie nierówności. Butaprenu staram się nigdy nie oszczędzać, gdyż to on trzyma całość konstrukcji, tak wiec najlepiej i najekonomiczniej jest kupić sobie od razu cały słoiczek
Do łączenia rurek PCV z łącznikami można również używać Butaprenu, ale najtrwalsze połączenia uzyska się stosując do tego celu, specjalny klej przeznaczony do takich rurek. Nie jest on tani, ale po posmarowaniu i sklejeniu, roztapia on nieco materiał z których zrobione są rurki i tworzy bardzo trwale, niemalże jednorodne połączenie obu kawałków. Jest to ważne jeżeli częścią tą będzie np. jelec, który będzie zbierać na siebie gro ciosów przeciwnika.
Taśma izolacyjna
Taśma izolacyjna stanowić będzie zabezpieczenie otuliny przed jej porwaniem się. Pamiętajcie że będzie to też wykończenie broni (np. ostrza miecza) i powinno wyglądać ładnie. Najlepiej kupcie taśmę w kolorze srebrnym lub czarnym, każdy inny kolor wygląda po prostu IMO tragicznie, a już najgorzej chyba wygląda taśma brązowa...

Dobrze jest kupić jak najszersza taśmę, oszczędzi to wam sporo czasu przy okręcaniu nią otuliny.
Ponieważ taśmy te są z reguły 'śliskie', bardzo słabo trzyma się ich farba. Malowanie ich praktycznie jest niemożliwe. Próbowaliśmy malować je wieloma farbami, włącznie z Hammeraidem, ale niestety albo się kompletnie nie trzymają się one tego tworzywa, albo kruszą się szybko przy pierwszym lepszym uderzeniu broni. Dlatego od razu radzę dobrać kolor taśmy do wyglądu borni.
Na samą rękojeść broni, proponuje używać taśmy izolacyjnej materiałowej. Ma ona szorstka fakturę a nie 'śliska' ja ta poprzednia, w związku z czym o wiele wygodniej trzyma się ja potem w ręku i nie poci się wam wtedy ręka.
Oczywiście możecie sami wymyśleć lepszy sposób na wykonanie broni. Od siebie jeszcze dodam (dla osób, którym się nie chce samemu robić), że pewne rodzaje ekwipunku można znaleźć w sklepach z zabawkami np.: katany z gąbki (inne można łatwo przerobić). Wybór należy do was.