Page 2 of 2
Re: Pyrkon
Posted: Wed Mar 03, 2010 1:08 pm
by Noire
Znalazłam oto tego newsa na stronie:
Niezbędnik konwentowicza dla krwiodawców
Dodany przez: Lathea, dnia: 20-02-2010, 00:27
Dla wszystkich osób, które przy okazji uczestnictwa w konwencie PYRKON 2010 zdecydują się oddać krew, mamy dobrą wiadomość. Nie tylko będą mogli przyczynić się do ratowania ludzkiego życia, ale za ten chlubny gest otrzymają - poza standardowym zestawem złożonym z 8 czekolad i soku - "niezbędnik konwentowicza"! W jego skład wchodzą kubek na gorącą, poranną kawę (i nie tylko) oraz smycz zwieńczona otwieraczem (zdjęcie).
Myślę, że jest to bardzo fajna inicjatywa, ja sama chętnie oddam krew jeśli tylko będę w tym czasie mogła.
Re: Pyrkon
Posted: Sun Mar 21, 2010 8:38 pm
by Raven
Na stronie pyrkonu od jakiegoś czasu można obejrzeć sobie program konwentu. Po przeczytaniu listy atrakcji nasuwa się myśl, że tak naprawdę na social networking będzie czas od godziny 1-2 (o której kończą się prelekcje), do 10 (o której się zaczynają). W tym czasie trzebaby też wcisnąć parę godzin snu.
Wydaje się rozsądnym, abyśmy mieli ze sobą jakiś kontakt telefoniczny.
Ja, Irian, Crow, Sat i Noire mamy pokój w "tym drugim hotelu", czyli Hotel Wilda.
Re: Pyrkon
Posted: Mon Mar 22, 2010 9:23 pm
by Terpsychora
Witam,
korzystając z okazji, że program jest już powszechnie znany zaproponuje wam wybranie się na panel, który prowadzi grupa larpowa, do której pretenduję. Otóż w niedzielę o godzinie 14:00 w sali RPG 2 najlepsi wojownicy PNGL "Drow Band" poprowadzą wykład Walka na LARPie. Wszystko obracać się będzie wokół technik napieprzania ^^ oraz broni; zasad jej budowania tak by była bezpieczna, a jednocześnie epicka. Na pewno będzie też mnóstwo rekwizytów i pokazy.
Dodatkowo kilka osób z DB poprowadzi dramę "Na Rozdrożach" o godzinie 11:00 w niedzielę (LARPownia 3).
Serdecznie zapraszam,
Terpsychora!
Re: Pyrkon
Posted: Wed Mar 31, 2010 2:12 pm
by USAGI
I jak konwent się udał :)?
Re: Pyrkon
Posted: Wed Mar 31, 2010 2:23 pm
by c914
Dobra rada: Nigdy nie pij z Kawalerią...
A poza tym resztę MW widziałem przelotnie (w dosłownym tego słowa znaczeniu) i na 1 panelu.
Re: Pyrkon
Posted: Tue Apr 06, 2010 11:37 am
by Satsuki
Za to byl to najlepszy panel z calego konu :D
Re: Pyrkon
Posted: Wed Apr 07, 2010 10:44 am
by Crow
Wrażenia z konwentu jak najbardziej pozytywne. Zarówno pod względem organizacyjnym, rozmiarowym jak i pod względem ilości interesujących (mnie) paneli daleko w tyle pozostawiał konwenty mangowe. Było kilka momentów, w których chciałbym się rozdwoić, jeśli nie roztroić, żeby posłuchać interesujących prelekcji. Na szczęście było też kilka 'okienek' na spokojne zjedzenie obiadu czy udzielanie się towarzyskie.
Zdecydowanie najlepszą prelekcję na której byłem wygłosił Konrad Biały z Gdańskiego Klubu Fantastyki. Dotyczyła ona realistycznej walki w przestrzeni kosmicznej i uświadomiła mi czy chociażby przypomniała kilka zależności fizycznych z które gdzieś tam wypadły z pamięci. Bardzo dobry również był odbywający się już pod koniec konu panel o zdobywaniu/wytwarzaniu broni w post apokaliptycznym świecie. Na trzecim miejscu świetna dwugodzinna prelekcja o Steampunku, tłumacząca w jaki sposób nawiązuje on i w jaki sposób wyrósł on z klasycznego Punka końca lat siedemdziesiątych i z Cyberpunka. Oprócz tego było dużo prelekcji i warsztatów dla graczy i Mistrzów Gry (nieco mniej mnie interesowały, ale te na których byłem były poprowadzone bardzo dobrze), spotkań z popularnymi autorami fantasy, cosplay, games room i wszystko to, co na konwencie z prawdziwego zdarzenia powinno się znaleźć. Miałem ze sobą talię z planem awaryjnego zaszycia się w Magic the Gathering roomie, ale było tyle ciekawych atrakcji, że nie rozegrałem nawet jednej partii. Byłem też na prelekcji zarekomendowanej przez Tercię, ale samej rekomendującej na niej nie było. Wykład przygotowany był solidnie, chociaż nie był tak wciągający jak wspomniane powyżej.
Konwent był olbrzymi (3 budynki szkolne plus dwa hotele) więc bardzo trudno było na kogoś wpaść przypadkiem. Owszem spotkałem parę osób - czy to znajomych z pracy, czy z liceum czy grupę Cyfera, ale każdą z tych osób spotkałem tylko na jednej prelekcji. Z Distantem rozminąłem się zupełnie, choć reszcie grupy Trójmiejskiej udało się spotkać naszego szefa.
Podsumowując, rekomenduję ten konwent z czystym sumieniem i na pewno będę chciał się na niego wybrać za rok.
PS. Czy ktoś z osób obecnych na prelekcji o Steampunku pamięta może wykonawcę tej a'la Steampunkowej aranżacji London Calling?