Page 16 of 21
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Mon Sep 03, 2012 4:48 pm
by USAGI
No ja mam nadzieję, że choć na weekend wpadniecie! :D
Pozdro ze zjazdu [;
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Tue Sep 04, 2012 6:28 am
by Debart
Do zobaczenia w piątek:D! Ostały się jeszcze jakieś łóżka?
Jakieś wskazówki jak dojechać?
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Tue Sep 04, 2012 12:22 pm
by USAGI
Łóżka o dziwo jeszcze są :D
Tak, jedziesz tego Mickiewicza (główna przez miasto) i jak skończy się miasto i zaczną się jakieś Łoki Małe czy oś takiego to jedziesz dalej prosto [; Później kończy się Krzyż xD ale Ty jedziesz dalej aż do końca drogi (jest po drodze znak ,że to ślepa ulica) i na końcu jest ośrodek :) Idąc chodnikiem na wysokości tablicy Łoki Małe, chodnik jest fajnie obstawiony z 2ch stron drzewami :D Więc idzie się jak tunelem [; A łóżek jeszcze z 4 wolne są (:
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Tue Sep 04, 2012 8:59 pm
by Taii
Dzięki wszystkim za miło spędzone dni na spływie i zjeździe ^^ Fajnie było Was wreszcie poznać na żywo :D i mam nadzieje, że do niedługiego zobaczenia :]
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Thu Sep 06, 2012 10:00 am
by ch4os
Dzięki za wspólnie spędzony czas szkoda że mogłem być tak krótko :P
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Sat Sep 08, 2012 9:55 am
by Saovine
Prosto z mostu: Zjazd był w porządku. Daleko mu jednak było do poprzednich.
Chyba najbardziej podobał mi się pierwszy dzień, kiedy z pierwszymi osadnikami wspólnie odkrywaliśmy "what the hell happened here?!?!" i z poświęceniem zdobywaliśmy kolejne fanty usprawniające życie w domkach - pościele, kuchenkę gazową, talerze, szklanki, ścierkę do podłogi, ceratę na podejrzany stół, etc. Jak feniks z popiołów powstał odciekacz z podłogi dzięki pomocy żrącego domestosa i intensywnego szorowania. Jak można też było zdziwić się na prośbę o czajnik? Nie można też nie wspomnieć o generalnym przemeblowaniu i 3 godzinach sprzątania.
Ten dzień był bogaty w teamwork.
Również wieczorem było fajnie, jak siedzieliśmy razem i słuchalismy opowieści spływowiczów.
Podobały mi się również obchody urodziń Taia, który poza tym, że pali :P jest bardzo fajnym gościem. Miło było posiedzieć wspólnie przy stole i śpiewać jak na jakimś weselisku. Tego wieczoru fajnie było też pogadać o mniej i bardziej poważnych sprawach. Wypad na molo też był bardzo fajny.
W domku nr 8 winowały seanse filmowe. Świetnie było obejrzeć razem Batmana z 1966 r., jak też Zane'a Lampreya podróżójącego po świecie i odkrywającego zwyczaje picia alkoholu w różnych krajach. Czwartkową noc za to zownował seans filmu pt. "We need to talk about Kevin", ktory nieźle ryje banię. Z REnem polecamy ten film Psychowi i Morganie, jeśli jeszcze nie widzieli. Kormowi zresztą też.
Bardzo się cieszę, że wreszcie mielismy okazję pograć wiele razy w 51st State - liczę goraco na kolejne rozgrywki. Ta gra potrafi mnie odciągnąć od Osadników z Catanu i siatkówki xD Cieszę się też, że po raz pierwszy w sumie wysiedziałam na Resistance, ale wiem, że to nie gra dla mnie - nie jestem tak dobra w oddzielaniu emocji gry od rzeczywistości.
Ten zjazd przypomniał mi, że w ludziach można ciągle odkrywać coś nowego - pozytywnego lub negatywnego - mimo że kojarzyło je się z pewnymi stałymi zachowaniami od wielu lat.
Na koniec wspomnę tylko, że brakowało mi: Korma, Disa, Psycha, Morgi, Macza, Barta, Windu, Jian, Muertego, Nu, Vertisa, Farka, Aki, Ryjka, Norrda, Ady, Caia, Arii, Zizy, jak też tych pozostałych osób, które już w ogóle na zjazdach się nie pojawiają. Fajnie było by znów sięgnąć frekwencji niemal 40 osób. Wyjście na molo było by kłopotliwe, ale do zniesienia.
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Sat Sep 08, 2012 9:09 pm
by Chimeria
Dzięki wszystkim za zjazd, był świetny mimo ograniczonej liczby forumowiczów, strasznej łazienki i ciągle whinujących o pierdoły osób. Chill out guys!
Może doceniam zjazd podwójnie, bo w ostatniej chwili w ogóle mogłam na niego pojechać, więc był jak prezent na gwiazdkę.
Szalenie miło było poznać Taia i Adę, liczę że będą jeździć częściej :D
Nagrałam się w Ankh-Morpok i Resistance, co było ogromną przyjemnością. Udało mi się rozegrać również udany mecz siatkówki, stęskniłam się za Waszym poświęceniem na boisku. Urodziny Taia były niezłą imprezą choć jak wiecie - nie gustuję w promilach :] No chyba, że to SOMERSBERY.
Mimo, że wszyscy nienawidzą Mazoka z różnych względów, to warto jemu oraz Matowi podziękować za świetne kalambury. Challenge to jest to, mimo że oni nigdy tego nie zgadną. Do momentu gdy wkracza Liczu z piosenkami z gier, gdzie można poczuć się jak kretyn. :3
Kto nie przyjechał - jego strata.
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Sun Sep 09, 2012 5:07 pm
by c914
Le Resistance: Fajna gierka tyle przekrzykiwania i emocji podzas rozgrywki dawno nie widziałem, tylko czemu prawie zawsze Chi jest agentem?
51 State: Murzyn to najlepsza inwestycja.
Urodziny Taia Crow z Raflikiem wciagający niczym gąbka wode kolejne flaszki - pricless, aż człowieka duma rozpiera :P
Batman: Tak dobrej wersji Dark Knight'a jeszcze nie widziałem, spray na rekiny i bat ladder rocks. It was Purrrfect movie!
Konkurs znajomości muzyki z gier: jedyna słusza kategoria to japońskie RPG! BTW: Ludzie jak można nie znać Hell March'u z Red Aletra 2...
Gruz 200: Piwo ze słoika i mocherowy sweterek to jest to!
A na koniec małe podziekowania tym ludzikom którzy wysprzątali chlew w domku przed przyjazdem reszty. Cokolwiek robicie zawodowo przekwalifikujcie się, marnujecie czas nie sprzątając :P
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Mon Sep 10, 2012 1:27 am
by Dzika
Chciałam podziękować wszystkim za super spływ i zjazd.
Przede wszystkim: Crow, bardzo fajnie to wszystko organizujesz i dbasz o atmosferę. Szczególne podziękowania za to, że od początku dzięki Tobie poczułam, że nie odstaję od grupy. Milion dziwnych pytań mnie wykończył, ale z drugiej strony wywołał wenę twórczą. Po drugie, Maczer, powtórzę się, ale miałeś duży udział w tym, że czułam się dobrze na spływie i wiedziałam, że nie zginę. :D Mazoku i Lichu, dzięki za długie i ciekawe rozmowy. Tai, podziwiam Twoje skille survivalowe i społecznościowe. I szkoda mi, że ominęły mnie Twoje urodziny. A Anię podziwiam za cierpliwość do Barta. Raflik... :D
Sat, największy hug dla Ciebie za to, że mnie namówiłaś. :)
Miło mi było poznać również ekipę, która nie była na spływie, dobrze bawiłam się z Wami grając w kalambury czy planszówki, event z muzyką z gier komputerowych również był bardzo fajny. :)
Z wyjazdu na pewno zapamiętam:
GvS: nie będę scapegoatem, nie będę scapegoatem, nie będę scapegoatem!
Mazoku, oni tego nigdy nie zgadną!
Baaaaaaaaaaart!
A domki wcale nie były takie straszne. ;)
Re: Zjazd Letni 2012 - Dyskusja
Posted: Mon Sep 10, 2012 9:31 am
by Rosomak
c914 wrote:A na koniec małe podziekowania tym ludzikom którzy wysprzątali chlew w domku przed przyjazdem reszty. Cokolwiek robicie zawodowo przekwalifikujcie się, marnujecie czas nie sprzątając :P
Dziękuje za uznanie.Teraz przynajmniej wiem co robić jak mi się umowa o pracę skończy. Kurcze chyba się minąłem z powołaniem :P