Page 16 of 20
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Sun Dec 30, 2012 9:37 am
by yas
Ja też tam wpadłem na chwilę i nawet w Wormsy wygrałem raz. Nice to meet you people. :)
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Mon Dec 31, 2012 1:26 pm
by Noire
Zawsze mnie zaskakuje, że co roku jeszcze znajduje sie ktoś nowy kto jest w stanie wytrzymać z MW :D
Witamy w zjebowie :D
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Tue Jan 01, 2013 5:45 pm
by Chimeria
Ja już wróciłam :D
Zostawiłam tam tylko siatkę ze złupionym żarciem (oddajcie moją nutelle ;_;). Było bardzo sympatycznie, trochę mniej hejta niż zazwyczaj, ale jednak się pojawił. Liczę, że podobała Wam się nowa konwencja kalambur (następnym razem nie będzie dopisywania haseł). Nowe, fajne planszówki i wbrew pozorom całkiem niezła socjalizacja. Co więcej tegoroczne stroje były na wyższym poziomie niż rok temu, bardziej zróżnicowane, lepiej wykonane i zdecydowanie bardziej efektowne.
Jestem dumna z mojego kubka z pięknymi ilustracjami Sat.
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i see ya next time!
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 12:09 am
by Debart
Tiro-maszynko_do_ryżu-Bartolini Bartłomiej wraz z Bumblebee też już dojechali bezpiecznie i meldują stan odprężenia po dobrym wyjeździe:)
Więcej retro-giero turniejów next time!:) Było super!
Can't w8 to see the pics:)
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 11:59 am
by USAGI
Było zacnie i sporo nowych osób :) Aż 4 w sumie D: i Nona na chwilę tyż. Mam nadzieję na wakacyjnym będzie nas więcej i również nowych osób ;P Może siostry zabierzesz Nu? :) Odgrażasz się nimi już z 2 lata :P
Podzielcie się fotami :<
- Xell,
- Macz,
- Chime,
- Sat,
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 1:35 pm
by Maczer
Ano, nie bedzie już ich trzeba chować przed GvS-em :D
Dzięki za udany sylwester. Nie było chwili w której bym się nudził ani nocy której bym nie zarwał. I to wszystko bez oglądania filmów/seriali. Pomniejsze i powiększe questy były udane, atrakcje wciągające (i wcale nie za długie) Jednym słowem - Win
Wszystkie te pozytywy przyćmiły frustrację po tym jak ktoś zajumał mi z lodówki dobre pół kilo sera i nawet nie otwartą jeszcze szynkę x_x
Zdjęcia oczywiście będą z poślizgiem ale dam znać jak tylko trafią na chomika.
Na koniec pozwolę sobie dodać mój ulubiony kawałek zjazdowy choć nie wiem czy jest dla wszystkich tak zabawny jak dla mnie:
Sao: "Mówię przecież, że nie mam latarki w telefonie"
Ren: "Pokaż. Jeśli masz flesza w telefonie to tylko kwestia ściągnięcia latarki z internetu"
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 2:39 pm
by Debart
Maczer wrote:
Wszystkie te pozytywy przyćmiły frustrację po tym jak ktoś zajumał mi z lodówki dobre pół kilo sera i nawet nie otwartą jeszcze szynkę x_x
Podobnie straciłem prawie całą szynkę i pół sera:/ Macz, twój ser zostawiłem na pułce w drzwiach, na samej górze, nie mogłeś znaleźć czy go tam nie było?
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 2:52 pm
by Saovine
Macz, w razie co bardzo Cię przepraszam, bo być może to ja porwałam Twój ser, bo wzięłam taki, co był identyczny jak nasz, (choć to raczej nie jest pół kilo....), a w domu przy rozpakowaniu okazało się, że REn już nasz spakował ;< Pewną wielką nieotwartą szynkę (która była Ady i Norrda) wywaliliśmy do kosza, bo była przeterminowana, ale to tyle naszej styczności z mięskiem.
Dorzucam się do pozytywnych opinii na temat Zjazdu Sylwestrowego 2k12/2k13. Nawet ta noc z 30 na 31 grudnia, którą próbowałam przespać okazała się być pasjonująca. Nie uczestnicząc w żadnym nocnym evencie - słyszałam wszystkie O.o (no poza tym, co działo się poza domkiem) i w ogólnym rozrachunku było całkiem zabawne 8)
Cieszę się, że udało mi się pograć wreszcie w gry, które do tej pory jakoś omijałam przez Osadników z Catanu i Scrabble, czyli Carcassone czy Ankh-Morpork oraz te, których na zjazdach nie widziałam wcześniej, jak Space Hulk: Death Angel i Mag-Blast (choć nie dane było mi w tą ostatnią zagrać nieco dłużej 8) ).
Osobiście dużymi brawami oklaskuję wszystkich za stroje sylwestrowe, a szczególnie Xelli, Dziką, Adę i Nordka, Chimerię i Raflika.
Duże brawa należą się także autorom i liderom tegorocznych eventów, które nie dość, że były źródłem dobrej zabawy, to jeszcze odświeżyły wielu osobom pamięć. Nagrody oczywiście też okazały się świetne.
Jedyne, co mi się nie podobało, to zatrucie, które odebrało kilku osobom paręnaście godzin zabawy z pozostałymi oraz to, że biedny Wronek męczył się przez swoją alergię.
@Macz: nadal jej nie mam x)
Wątek sprzątania po sobie pozostawiam bez komentarza, bo będzie rzut czajnikiem za flame'a 8)
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 3:30 pm
by AdA
Dorzucam się do pozytywnych opinii o zjeździe!!!
@ Sao - dziękujemy! (Jakowoż kompletowanie strojów Freda i Daphne zajęło mi parę tygodni, wysiłek się opłacił.) Właściwie wszystkie przebrania wyszły super! Nawet te na ostatnią chwilę (Janosik, Włóczykij, Pocahontas)
Wszystkim zbiorowo dziękuję za uatrakcyjnienie spania na podłodze w pokoju bilardowym - w pewnych momentach zapominałam, że jest mi niewygodnie ^^ I dzięki temu, podobnie jak Sao, czuję, że uczestniczyłam w eventach nocnych mentalnie :)
Oczywiście najlepiej wspominam wygraną w sylwestrowe kalambury pod wodzą Mata oraz mój piękny kubek, który od powrotu jeszcze nie trafił do szafki, bo ciągle coś z niego piję ;) No i cieszę się, że przekonaliście mnie do planszówek i karcianek - na tyle, że już zaopatrzyłam się w dwie nowe gry, które na pewno przywiozę na kolejny zjazd.
Na koniec będę nudna i powiem, że czekam na zdjęcia :)
Oby więcej spotkań w Kani - mamy tam tylko godzinkę dojazdu ^^
Re: Sylwester MW 12/13
Posted: Wed Jan 02, 2013 4:03 pm
by Raflik
Hmm... myślę iż tytuł "Najbardziej chory sylwester ever" może w sposób dosadny zcharakteryzować to spotkanie ;3
Dziękuję wszystkim za spotkanie oraz za bycie przeciwnikiem w grach
- Resistance przy dwóch trollolo-Ryjkowych oraz przy którym ostatecznie straciłem głos na kilka godzin
- Ankh-Morpork przy którym koalicja jajników zderpiła mnie totalnie
- Seasons przy którym kryształy kradło się niczym chytra baba z Radomia
- Neuroshima hex przy którym nie było tych śmiesznych zielonych
- Death Angel z którymi radziliśmy sobie coraz lepiej z każdą kolejną rozgrywką, mimo doczytywania niekorzystnych dla nas zasad
- Mag-Blast przy której moja wierna Tarcza spisała się znakomicie, dając zderpić się tuz pod koniec
- Munchkin przy którym nie byłem kultystą i nie wyszło mi to na dobrze
- GO.SU. przy którym sprawdziła się zasada iż zawsze mam 50% szans na wygraną, niezależnie od liczby graczy ;3
- Plato 300 przy którym priści są imba i "nie moge konsultować z tobą strategii, ale patrz discarduje solidera"
Dziękuję równiez graczom którym usilnie odmawiałem w zagranie ich gier czyli Carssacone i Osadników.
Duży podziw wzbudziło u mnie zaangażowanie "Bronka przez W" za zorganizowanie drobnego LAN-Party i turniejów, zwłaszcza Worms-ów, którego finał będę wspominał dosyć długo (2-2-2-2 oraz 2 remisy, które były sprowokowane przezemnie, zwłaszcza ten ostani epicki, z Maczem, Mazokiem i mną)
Sylwestrowe stroje jak już wspomniano stały na wysokim poziomie, co bardzo motywuje mnie do starania się przy kolejnych odsłonach...(no dobra, tak naprawde to Chi jest odpowiedzialna w 80% za moje stroje, ale za rok postaram się ładnie jej pomóc)
Osobiste i bardzo szczere podziękowania dla Usy i Wronka za kurkę, łezka dalej kręci mi się w oczku jak na nią patrzę
Do zobaczenia wkrótce, i nie dajcie się złapać kutaso-kobrze ;3