Page 17 of 84
Re: Na co do kina?
Posted: Tue May 05, 2009 9:07 am
by Crow
Mi DB:E podobał się bardziej niż Wolverine. W Kulkach przynajmniej od czasu do czasu było zabawnie. Bulma miała fatalne dwie sceny na wejściu ale poza tym była fajnie. W zasadzie popsuli dopiero scenę finałowej walki, gdzie reżyser jednak postanowił odziać Goku w pomarańczowe ubranko, a same walki rozegrać przede wszystkim w powietrzu. Był to film klasy B, ale przyjemny w oglądaniu.
W Wolverinie fabuła była równie głęboka co w DB:E, a zwroty akcji równie zaskakujące. Aktorzy grali dobrze i charakteryzacja była w porządku, ale niewiele to pomogło. Film nie jest tragiczny, ale ani nie trzyma w napięciu, ani nie intryguje ani nie bawi. DB:E przynajmniej mnie rozbawił.
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 11:23 am
by USAGI
hmmm
District 9 - kolejny film o kosmitach, ale może być ciekawy... Ne ma to jak cenzura w trailerach xD Chodzi mi o mordkę aliena w pikselkach ;P
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 1:51 pm
by Gumowy
Jak zobaczyłem ten trailer, to 1sze co pomyślałem "Independence Day II Oo? I do tego jeszcze dali inny tytuł ><? Niemożliwe...". Anyway ja czekam teraz na Star Trek i Transformers 2 ;] (officjanly trailer Transformers 2 -
http://www.youtube.com/watch?v=iOlw-4h7PLE)
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 2:02 pm
by ARek
Wolverine: byłem na tym. Zobaczyłem. Spodobało mi się.
X-meni faktycznie stanowią, obok Spider-Mana i IronMana, najlepsze konwersje komiksowe. Wolverine nie plasuje się u szczytu, jednak zdołał zapewnić mi przyjemny czas. Co mi się podobało? Klimat typowy dla postaci, jaką jest Logan, coś na co wielu recenzentów narzeka. "Mały, włochaty psychopata" jest jednym z największych badaasów Marvelversum, regenerujący się, stalowy zwierzak rozrywający wszystko na swojej drodze. Pojawiały się opinie, że nie film, w którym główna postać jest praktycznie niezabijalna jest kiepski... mnie natomiast odpowiadało trzymanie się konwencji.
Podobał mi się Gambity, ale nie podoba mi się, że Gambita jest mało.
Podobał mi się Sabertooth, który w całej swej dzikości i zezwierzęceniu promieniował pewnym rodzajem... dziwacznej charyzmy. Nie był zaślinionym, durnym włochaczem, przewrotność i morderczość mieszały się w przyjemną Schreibową (tak sie pisze?) mieszankę. Nie podobał mi się jego kretyński bieg na czterech łapach, a na pewno jego wykonanie.
TRANSOFRMERS 2! OMGOMGOMGOMG <autentyczna reakcja człowieka, który nigdy się nie interesował transformersami do momentu pierwszego filmu>
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 2:39 pm
by Gumowy
Podobał mi się Gambity, ale nie podoba mi się, że Gambita jest mało.
True...tez nad tym ubolewam ><
TRANSOFRMERS 2! OMGOMGOMGOMG <autentyczna reakcja człowieka, który nigdy się nie interesował transformersami do momentu pierwszego filmu>
Znaczy sie ne mozesz sie doczekac czy boisz sie, ze wyjdzie szmira :P?
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 2:54 pm
by ARek
Czekam na to z wszystkimi ręcami owiniętymi z wrażenia! Uwielbiam jedynkę, a w dwójce widzę że będzie tego co lubię jeszcze więcej i jeszcze lepiej, czyli BIG MONSTAHTURCK SMACKDOWN!... WITH GUNZ!... AND ROCKETZ!... AND MOAR ROBATZ!
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 3:30 pm
by Gumowy
Ano dwójka będzie napewno ciekawa :D. Jezeli komuś podobała sie jedynka od strony efektów, to na 2ce napewno się ne zawiedzie :D.
Kolejnym filmem, na który czekam jest G. I. JOE: Rise of Cobra (
http://www.movietrailertalk.com/2009/05 ... l-trailer/). Myśle, że większość z was w dzieciństwie przerobiła komiksy i serial/filmy animowane tej serii :D
Re: Na co do kina?
Posted: Wed May 06, 2009 3:47 pm
by ARek
Funny, bo o G.I. Joe dowiedziałem się pierwszy raz se skeczu Family Guy'a xD
Re: Na co do kina?
Posted: Sat May 09, 2009 8:52 pm
by Namakku
Star Trek
Szykowałem się na obszerną recenzję, jednak po obejrzeniu filmu zrezygnowałem. Przedstawię sprawę krótko:
Film bardzo dobry dla fanów sagi, dobry dla fanów s-f ogółem i przeciętny z tendencją zwyżkową dla pozostałych. Jest kilka kwiatków fizyczno-technologicznych, jednak nie przeszkadzają w odbiorze. Drażniło mnie jedynie zbyt mało potyczek między okrętami.
All in all dr. Xen zaleca wybranie się do kina, gdyż produkcja wybija się pozytywnie ponad resztę filmów z pod znaku ST.
Re: Na co do kina?
Posted: Sun May 10, 2009 8:42 am
by c914
Startrek.
Widziałem i nie żałuje. Bardzo dobry film dla wielbicieli s-f i kina akcji. Z poprzednimi produkcjami spod znaku Gwiezdnej Floty ma tylko wspólne nazwy. Wielbiciele głębokiej, wciągającej fabuły zawiodą. W nowym Treku jest ona prosta i nieskomplikowana tak by w sam raz pasowała do kolejnych eksplozji i wybuchów. Całość jest przesycona gagami, totalnym luzem, nawet elementy charakterystyczne dla Trekowej serii nie klują bardzo w oczy tych którzy nigdy serii nie oglądali.
Na plus:
+ Kirk za całokształt
+ Postać Chekowa z jego rosyjskim akcentem
+ Postać Spoka za całokształt i "live long and prosper" na samym początku filmu.
Minusy:
- Nokia w samochodzie, zabawny moment ale chamski product placement, wygląda na to że cała scena z pościgiem była nakręcona dla producenta telefonu.
- StarTrek to to już nie jest ...snif ...snif