Multiworld.pl

Noire wrote:

Chimeria wrote: Czyli w skrócie: świat działa w sposób X, ale tu nam pasowało więc zadziałało w sposób Y i tylko w tym wypadku może, więc sio sio sio. :P

1. Transcendencja to nie magia
2. Swiat nalezy do Disa i on ustala jego zasady. Wolą naszego papy było aby list+agent był dostarczony i pilar wykonał jego polecenie. Noire ani nikt inny z Agendy nie jest w stanie tego zrobić.

Disu przedstawił kiedyś swoją sytuację jako zegarmistrza, który puścił mechanizm w ruch i nie wtrąca się do niego. Takoż transcendując istnieje sobie obok multiuniwersum, będąc zbyt dużym przepakiem na to podwórko. Więc robi to czy nie robi? To dość ważne pytanie. :P Wystarczy odpowiedź i pasuję, bo będę wiedziała co robić.

I cannot control him

Jak to nie? Kontrolujesz AGENDE! :P Wszyscy muszą się Ciebie słuchać!

Czuję się wywołany do tablicy, bo jakiś narcyz coś tam pod nosem się odzywa. Jak Windukind nauczy się czytać ze zrozumieniem, a może jak i nauczy się pisać, to Agenda będzie podchodzić z pewną dozą rezerwy. Naprawdę byłem zadowolony z faktu, że o Agendzie zapomniano jak o Zegarmistrzu czy Dziku. Parę osób jeszcze chciało pisać w questach, więc spoko - temu służyło wyjaśnienie aktualnego pionu dowodzenia, żeby nie dochodziło do katastrof jak Sat vs Aria. Tymczasem ktoś zamiast pisać w questach ma ambicję kopać nieobecnych w lokacjach. Sorry, niektórzy z nas dorośli nie chcą już się bawić pełną gębą. Jeśli wasz narcyzm i pycha nie pozwala tego zrozumieć to nie mówcie potem, że boli.

Distant wrote: Sorry, niektórzy z nas dorośli nie chcą już się bawić pełną gębą. Jeśli wasz narcyzm i pycha nie pozwala tego zrozumieć to nie mówcie potem, że boli.

Dude, what? To...smutne.

+1 Caibre

Gra to gra czy ktos jest czy go nie ma. Gra jest o rywalizacjach i intryga miedzy organizacjami. Jesli Ci to przeszkadza mozesz wycofac Agende. Albo napisac, ze nie bierzecie udzialu.

Windukind wrote:+1 Caibre

Gra to gra czy ktos jest czy go nie ma. Gra jest o rywalizacjach i intryga miedzy organizacjami. Jesli Ci to przeszkadza mozesz wycofac Agende. Albo napisac, ze nie bierzecie udzialu.

więc nie masz mi za złe ostatniej akcji? Prawda? ^^

Preferuję realizm nad surrealizmem. Ale nie żebyś mnie zaskoczył.

Naprawdę chcesz wdać się w dyskusję o realistycznych zachowaniach socjo-ekonomicznych w preindustrialnych społeczeństwach? Moja fizyka zachowuje poziom Twoich zagrań dyplomatycznych.

Well. Zamieniłem jednego z wrogów na tymczasowego sojusznika. Rezultaty mówią same za siebie.

Windukind wrote:Well. Zamieniłem jednego z wrogów na tymczasowego sojusznika. Rezultaty mówią same za siebie.

Upolowałem szefa konkurencji i wysłałem go do kurortu wypoczynkowego. Rezultaty mówią same za siebie.

Nawet nie wiem do czego dążysz z Tą dyskusją... Ale chyba polowanie było trudne, skoro szef sam przyszedł i zapukał do drzwi. Nawet nie wziął ze sobą żadnej armii.