Multiworld.pl

Ah no tak pół mazoku, to pewnie zamysł z tego okresu kiedy nie było potężniejszej postaci w slayersach :p. Ok. Musisz ssać krew? A jeśli tak to jaka ilość i w jakich odstepach czasu.

Xellas wrote:

Taii wrote: Przebudowa pociągu ma trwać dwa tygodnie!!!!! :P

To Cai musi uściślić swój post, bo tam jakąś przebudowę zakończył --> mówiłam co myślę o technicznym opisach, rozumiem każde słowo z osobna, ale za grosz sensu nie ma jak to łączę ^^''''

Cai opisywał odnalezienie ukrytej ładowni i o uruchomieniu glownego reaktora behemotha. Pociąg będzie w pelni sprany dopiero 20-22 dnia questa.

Za bardzo nie wiem co się mialo palić w sterówce, oddalonej od zrodel ciepla tak bardzo jak tylko się da, ale okej. Fakt ze amunicja nie detonowala tez jest ciekawy, ale okej. I love you man!




I will kill you.

Windukind wrote:Ah no tak pół mazoku, to pewnie zamysł z tego okresu kiedy nie było potężniejszej postaci w slayersach :p. Ok. Musisz ssać krew? A jeśli tak to jaka ilość i w jakich odstepach czasu.

Przyjrzyj się jeszcze raz mojemu nickowi i przemyśl to jeszcze raz. Tu nie chodzi o potęgę, a o miłość życia xD

Muszę (to też jest w opisie...), tak jak na razie w queście piję, dwa razy dziennie nadgryzałam Ehrena. Na razie robiłam to rano i wieczorem, przy tym jak do tej pory działałam to wystarcza. Ilość i odstęp czasu zależy od tego co robię i jaką krew piję. Wiadomo człowiek jest słabszy - trzeba więcej, demon jest silniejszy - starcza na dłużej, idea jest taka, że im silniejsza jednostka, z której pije tym na dłużej starcza.

Bardzo pilnuje, żeby nie zabijać czy nie osłabiać, gdyby piła za dużo, taka osoba, mogłaby nie dochodzić szybko do siebie więc byłaby bezużyteczna z punktu widzenia kolejnego posiłku:) Po co psuć sobie jedzenie, nie? Xelli jest bardzo pragmatyczna.

Windukind wrote:To chyba gorzej dla niego : D, bombardujące cacko będzie potrzebowało napraw.

Bombardujace cacko będzie sprawne gdy nadejdzie pora. Ciężko mi pisac zza kierownicy, ustosunkuje się później.

Caerth wrote:Za bardzo nie wiem co się mialo palić w sterówce, oddalonej od zrodel ciepla tak bardzo jak tylko się da, ale okej. Fakt ze amunicja nie detonowala tez jest ciekawy, ale okej. I love you man!




I will kill you.

Nie chciałem, zebyś płakał, że ci cała maszyna wyleciała w powietrze, ale jakieś ważniejsze szkody musiały być. Załóż że obok były jakieś działa.

Raflik lepiej daj sobie spokòj, przyjdzie Batman i się skończy : P

Windu to ty daj sobie spokój.. Pokazy mody, telewizja, politechnika... zaraz zrobimy tam rewolucje a la 1917

Podoba mi się post łączony. Zauważyłem jedną, małą w sumie rzecz która może być myląca

- A więc. Nono. Skup się. – Przerwał im Ehren. - Możesz nam powiedzieć jak szybko przyjezdni śmiertelnicy zaczną odczuwać... Gościnność tej zapomnianej przez nanita dziury?
- Caibre, do czego pijesz? – Spytała Satsuki. Nona chrząknęła nieśmiało.
- Nono? – Ehren skierował spojrzenie na wiedźmę a gdy ta nie zareagowała, dodał: - Ogólnie cieszmy się, iż śmiertelników między nami mało jest. Czy twoja ekipa Sat przechodziła kwarantannę? Bo myśmy spadli na planetę prosto z bramy w zasadzie. Wells?

musi Ci Caibre i Nona odpowiedziec, ja nic nie zrozumialam z ich technobelkotu