Multiworld.pl

Nie widzę gdzie jest to napisane. Jeśli przedstawiał to głośno, to może w prywatnej rozmowie z Tobą.

Btw. ja też jestem w Khartum może się spotkamy?

dalam Ci cytaty z pierwszego posta w quescie

W miarę wyczerpywania się pieniędzy, potomkowie górników przemieszczają się z dzielnic willowych w stronę slumsów. W końcu powracają do górniczych wiosek, w nadziei odnalezienia kolejnego kryształu.

Jak dla mnie, ten konkretny fragment sugeruje, że kryształy są na tym kontynencie. Wioski górnicze rozsiane są gdzieś po całym kontynencie, a jak coś znajdą to ludzie od razu lecą do miasta. Kasa się kończy wracają z powrotem do wiosek szukać znowu.
Poza tym, myślę, że i Rada nie wybudowałaby sobie siedziby z daleka od złóż tak istotnego surowca.

dzieki Xellas <333333 Moze Twoje tlumaczenie zrozumie :D

Xelas odpowiedź jest 5 postów wcześniej (przed Twoim). Fragment może sugeruje wam coś dziwnego, ale mi na przykład sugeruje coś odwrotnego.
-Nie budujesz stolicy w środku terenów wydobywczych, bo są to miejsca niekomfortowe do zamieszkania dla wyższych sfer (hałas, zatrucie atmosfery, biedota na ulicach).
-Tym bardziej że kryształy zakłócają działanie technologii, a przecież stolica jest najbardziej rozwiniętym miastem na planecie, raczej powinna być położona możliwie miejscu gdzie nie są wydobywane, ani nawet przetwarzane.
-Tak samo kryształy mogłyby zakłócać działanie portu i przybywających statków. (Tak jak włączenie komórki na pokładzie samolotu)

Windu, większość osób zgadza się, że Khartum znajduje się na kontynencie centralnym, więc zostańmy przy tym. Jasne, że miasto nie stoi na kopalni, ale to jest kontynent a nie wysepka...

Rozumiem, że jeśli ludzie się zgadzają to zmienia to fakty?

Podane przez Sat cytaty nie definiują na którym kontynencie występują kryształy. Ograniczają tylko pole do strefy podzwrotnikowej czyli zarówno może być to centralny jak i wschodni.
Ja w zasadzie założyłem, że jest to jednak centralny i to, że Windu nie rozumie mojego zagrania, to bardziej jego problem niż mój. Ale, że jego wersja jest mi też na korzyść to nie wiedzę powodów aby nie poprzeć jego teorii.
Mam jednak nadzieję, że obejdzie się w tej dyskusji bez flameów i nadmiernego hate-a :D

Właściwie rozumiem: mieszkać jak najdalej od chodzących bomb jądrowych: P Ale czas nas goni Macz, ryzykujemy : D

Windukind wrote:Xelas odpowiedź jest 5 postów wcześniej (przed Twoim). Fragment może sugeruje wam coś dziwnego, ale mi na przykład sugeruje coś odwrotnego.
-Nie budujesz stolicy w środku terenów wydobywczych, bo są to miejsca niekomfortowe do zamieszkania dla wyższych sfer (hałas, zatrucie atmosfery, biedota na ulicach).
-Tym bardziej że kryształy zakłócają działanie technologii, a przecież stolica jest najbardziej rozwiniętym miastem na planecie, raczej powinna być położona możliwie miejscu gdzie nie są wydobywane, ani nawet przetwarzane.
-Tak samo kryształy mogłyby zakłócać działanie portu i przybywających statków. (Tak jak włączenie komórki na pokładzie samolotu)

Powiedz to samo ludziom ze śląska, na pewno będą zachwyceni.
Nikt poza Tobą nie mial problemów z interpretacja tego opisu więc raczej nie będzie to zmieniane dla jednej osoby .
Przynajmniej ja jestem przeciwko tej dziwnej zmianie