Page 34 of 84
Re: Na co do kina?
Posted: Sun Dec 27, 2009 11:47 am
by Debart
Wpierw najważniejszy news:
Walt przewraca się w grobie! Pan Żabka dostał rolę w najnowszej produkcji Disneya! Oto nieoficjalny plakat, zanim zdecydowano, że Bóstwo sexu będzie jednak występować w negliżu. Aha, w trailerze nie widać oczu Pana Żabki, zostały dołożone komputerowo. Pan żabka jest zbyt sexi i zbyt cool, by się pokazywać bez swoich okularów:
http://www.youtube.com/watch?v=-oiYNLcavUE
Oprócz tego, również polecam Avatara. To jest takie sci-fi, którego nie lubię... Świat przedstawiony jest tak przekonywujący i ciekawy, że sam chciałbym w nim żyć, co niestety nie jest możiwe. Podpisuję się po wszystkimi pozytywnymi opiniami powyżej!
Re: Na co do kina?
Posted: Mon Dec 28, 2009 12:31 pm
by Crow
Wizyta w kinie na Avatarze jeszcze mnie czeka, ale chciałbym na moment wrócić do recenzji Zombieland.
Przyznaję, że zgadzam się z pozytywnym wydźwiękiem wcześniejszych recenzji. Ciężko mi jednak nazwać nowatorskim zaprezentowane w filmie podejście do tematu zombie. Ot główny bohater i jego drużyna stara się przeżyć bez wyraźnego celu w świecie opanowanym przez zombiaki. W prost przeciwnie - jest to jeden z najbardziej 'klasycznych' filmów o inwazji zombie jaki widziałem w kinach od długiego czasu. I jako taki sprawdza się bardzo dobrze. Wiele scen jest przezabawnych i choć tylko w kontekście kanonicznego filmu o zombie - innowacyjnych.
Przyczepić chciałbym się tylko do wychwalanych ku mojemu zdziwieniu przez przedmówców scen z Billem Murrayem. Moim zdaniem był to najnudniejsza, najmniej udana i najbardziej niespójna część filmu. Jasne - zrobienie sobie w pamięci przeglądu filmów z w/w aktorem w roli głównej było przyjemnym ćwiczeniem, ale całość wyglądała raczej jak 'ok, wstawmy tu parę ujęć z kimś znanym, to będzie lepiej'. Szczególnie rozwiązanie wątku było nieciekawe tak z punktu widzenia filmu (nie zabawne, bardzo przewidywalne) jak i z punktu widzenia fabuły (trzeba by być prawdziwym idiotą, żeby tak się zachować).
W początkowych scenach filmu jak na moje poczucie estetyki było trochę za dużo gore, ale rozumiem że to też element kanonu i musiał zostać uwzględniony. Szczęśliwie w dalszej części filmu krwi nie tryska za dużo.
Reasumując - dołączam do grona osób polecających Zombieland tak koneserom, jak i osobom, które dopiero chciałyby zrozumieć fenomen żywych trupów. Każdy noobek znajdzie dla siebie kilka bezcennych obserwacji, które choć w nieznacznym stopniu zwiększą jego/jej szanse na przeżycie w przypadku inwazji.
Re: Na co do kina?
Posted: Sun Jan 03, 2010 11:38 pm
by USAGI
Ciekawie zmontowany klip, w sumie podsumowujący filmowy rok 2009 (:
Można by z tego zrobić wyzwanie na filmów rozpoznawanie p;
Ktoś oglądał już "Wrota do piekieł" ;p?
Re: Na co do kina?
Posted: Mon Jan 04, 2010 12:15 am
by Saovine
Bardzo fajna kompilacja - pokazuje to, co jest w filmach najlepsze - piękne, poruszające zdjęcia i chwytliwe momenty. Osobiście teraz do mnie dotarło, ile filmów w tym roku nie widziałam oO
Re: Na co do kina?
Posted: Mon Jan 04, 2010 6:52 pm
by Windukind
Ja widziałem wrota do piekieł. Troszeczkę obrzydliwe, w ogóle nie straszne, dobre jak pragniesz mieć bekę z przyjaciółmi i masz kogoś kto umie komentować.
Re: Na co do kina?
Posted: Mon Jan 04, 2010 10:04 pm
by Debart
Windukind wrote:Ja widziałem wrota do piekieł. Troszeczkę obrzydliwe, w ogóle nie straszne, dobre jak pragniesz mieć bekę z przyjaciółmi i masz kogoś kto umie komentować.
Czyli szkoda, że mnie tam nie było:D:P?
Re: Na co do kina?
Posted: Tue Jan 05, 2010 12:53 am
by Windukind
___^___ Ogladalismy to razem Bart..... wtedy kiedy mielismy do wyboru Transmorphers i Exterminators (tu nie ma literowek). Pamietasz ten film ze stara wiedzma?
Re: Na co do kina?
Posted: Tue Jan 05, 2010 8:35 am
by Debart
To było to? Oczywiście że pamiętam, choć nie chce:P Myślałem, że to jakiś nowy film oglądałęś... A jego jakości nie dziw się, że nie fatygowałem się, by pamiętać tytuł:P
Re: Na co do kina?
Posted: Tue Jan 05, 2010 4:33 pm
by USAGI
Wrota do piekieł
Popieram przedmówcę. Bardziej obrzydliwe (plucie, robaki i różne tego typu zwracanie mazi) niż straszne. Film bardo przewidywalny, ale szczerze mówiąc teraz to trudno zrobić coś, co będzie zaskakiwać jeśli o horrory chodzi x_X acz żeby mieć bekę ze znajomymi, może być :D Lecz generalnie bardziej polecam w domu niż w kinie, bo kasy wydawać ne warto. Już lepiej iść ze znajomymi na Zombielanda [;
Re: Na co do kina?
Posted: Thu Jan 07, 2010 1:07 pm
by Noire
http://io9.com/5437682/the-20-sf-movies ... ee-in-2010
Lol, robią Priesta.
Ciekawam też jak wyjdzie Predators, The Wolfman i Red Dawn
I nie moge się doczekać Kick-Ass xd