Na co do kina?
Moderator: Crow
Re: Na co do kina?
Battleship
Film jest pełen dziór i nieścisłości, w dodatku twórcy chyba nie mogli się zdecydować czy chcą robić kino akcji czy komedię, ale jest coś przyciągającego w salwach z wielkich pieprzonych dział okrętu wojennego roznoszących na kawałki kosmicznych inwaderów. Chyba skuszę się na drugi seans, tym razem w kinie.
Film jest pełen dziór i nieścisłości, w dodatku twórcy chyba nie mogli się zdecydować czy chcą robić kino akcji czy komedię, ale jest coś przyciągającego w salwach z wielkich pieprzonych dział okrętu wojennego roznoszących na kawałki kosmicznych inwaderów. Chyba skuszę się na drugi seans, tym razem w kinie.
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
Re: Na co do kina?
Jak tylko zobaczylam ze w filmie gra Rihanna to stwierdziłam 'pass'
Conquered, we conquer.
Re: Na co do kina?
Nietykalni
Film o sparaliżowanym milionerze, który zatrudnił chłopaka z "gorszej dzielnicy" na pielęgniarza.
Moim zdaniem świetny film, z trzy razy popłakałam sie ze śmiechu. pielęgniarz cały czas rzuca jakimiś żartami o niepełnosprawnych a do tego jest niezły BROmans i opowieść o prawdziwej męskiej przyjaźni. Naprawdę polecam.
Hunger Games
Internet nie kłamie, idźcie na to. Ani razu nie chciałam w kinie sprawdzić jak tam się ma pasek czasu pod filmem.
Film o sparaliżowanym milionerze, który zatrudnił chłopaka z "gorszej dzielnicy" na pielęgniarza.
Moim zdaniem świetny film, z trzy razy popłakałam sie ze śmiechu. pielęgniarz cały czas rzuca jakimiś żartami o niepełnosprawnych a do tego jest niezły BROmans i opowieść o prawdziwej męskiej przyjaźni. Naprawdę polecam.
Hunger Games
Internet nie kłamie, idźcie na to. Ani razu nie chciałam w kinie sprawdzić jak tam się ma pasek czasu pod filmem.
Re: Na co do kina?
Battleship? Nie no luzik, fajny film, nie ma co. Komedia jak się patrzy. I akcja jest. I efekty.
I zastanawia mnie jedno, jak taki super statek obcych może zostać zniszczony przez kolizję z ludzkim, sztucznym satelitą.
I jak snajperką można rozpieprzyć szybę w obcym statku kosmicznym, która z racji tego, że jest w statku kosmicznym, ma być wytrzymała na uderzenia mikrometeorytów...
Ale U.S.S. Misouri daje radę. Aż dziw, że się nie przełamał, jak dali 'rzuć kotwicę' i 'lewo na burt' w tym samym czasie...
I zastanawia mnie jedno, jak taki super statek obcych może zostać zniszczony przez kolizję z ludzkim, sztucznym satelitą.
I jak snajperką można rozpieprzyć szybę w obcym statku kosmicznym, która z racji tego, że jest w statku kosmicznym, ma być wytrzymała na uderzenia mikrometeorytów...
Ale U.S.S. Misouri daje radę. Aż dziw, że się nie przełamał, jak dali 'rzuć kotwicę' i 'lewo na burt' w tym samym czasie...
'cos im the definition of the worst kind of mean
so... are you rebel?
so... are you rebel?
Re: Na co do kina?
Hmmm, role miała tak widoczną że skojarzyłem ją dopiero kiedy o niej napisałaś.Noire wrote:Jak tylko zobaczylam ze w filmie gra Rihanna to stwierdziłam 'pass'
Diabeł spodziewałeś się głębszej fabuł.. tfu, co ja piszę, spodziewałeś się jakiejkolwiek fabuły i logiki? Spoko, każdy ma prawo marzyć.
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
Re: Na co do kina?
Też bylem w kinie na Nietykalnych i podobnie jak Ziza mogę polecić. Kino momentami tarzało się po podłodze ze śmiechu mimo, że film opowiada o smutnej rzeczywistości. Nawet najbardziej gruboskórnych można skłonić do odrobiny zadumy, jednocześnie jednak dostarczając niezłej rozrywki i nie wpędzając człowieka w tysiącletniego doła.
Po raz kolejny też moją uwagę przykuł trailer Iron Sky. Film zapowiadany był przez Norrdecka już trzy lata temu, ale dopiero w ten weekend będzie miał premierę na Polskich wielkich ekranach. Jeśli będzie chociaż w połowie tak dobry, jak zapowiada trailer, to będzie to najlepszy film sf od lat. http://www.youtube.com/watch?v=Py_IndUbcxc
Po raz kolejny też moją uwagę przykuł trailer Iron Sky. Film zapowiadany był przez Norrdecka już trzy lata temu, ale dopiero w ten weekend będzie miał premierę na Polskich wielkich ekranach. Jeśli będzie chociaż w połowie tak dobry, jak zapowiada trailer, to będzie to najlepszy film sf od lat. http://www.youtube.com/watch?v=Py_IndUbcxc
Re: Na co do kina?
Nie zapominajcie, ze Iron Sky to nie jest mega produkcja i niekoniecznie bedzie u nas w kinach. Wiec nie ma co sie nastawiac na seans. A sam czekam na ten film od x czasu. Wiec jak to sie mowi czas pokarze co bedzie.
Struktura Kościoła:
FatherDirector
GeneralPriest
PaciorekSpecialist
KazaniaWriter
GodAssistant
SacramentPriceAnalyst
TacaAccountant
CołaskaCounter
Ministrant'sPantyRemover
ZygotaWatchpriest
LastContactPriest
OłtarzDesigner
KadzidłoDeveloper
FatherDirector
GeneralPriest
PaciorekSpecialist
KazaniaWriter
GodAssistant
SacramentPriceAnalyst
TacaAccountant
CołaskaCounter
Ministrant'sPantyRemover
ZygotaWatchpriest
LastContactPriest
OłtarzDesigner
KadzidłoDeveloper
Re: Na co do kina?
Sweet Mary, Mother of God...jak zobaczyłam plakat to przypomniał mi się ten pelzający glut z ust do ust...a fuj! ale pewnie obejrzę...w domu x)ryuzok wrote:ktoś ryzykował RECa 3?
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
Re: Na co do kina?
W Multikinach będzie na pewno: http://multikino.pl/pl/filmy/iron-sky/Gumowy wrote:Nie zapominajcie, ze Iron Sky to nie jest mega produkcja i niekoniecznie bedzie u nas w kinach. Wiec nie ma co sie nastawiac na seans. A sam czekam na ten film od x czasu. Wiec jak to sie mowi czas pokarze co bedzie.