Re: Teoria Wzrostu - Komentarze
Posted: Wed Apr 17, 2013 7:29 am
Chciałbym też coś napisać o przewożeniu ludzi przez pół kontynentu w jednym poście ale w zasadzue to zaczynam podzielać zdanie /Windu. Czas zakładać plecak odrzutowy =]
Nothing is impossible here...
http://multiworld.pl/mwforum/
Maczer wrote: Na wpół spalone zdjęcie w których widać ledwie sylwetki barczystych postaci w czymś co mogłoby być karczmą. Nie szło rozpoznać twarzy ale można było próbować zidentyfikować miejsce i mieć nadzieję, że tam znajdzie się kolejne poszlaki. Gdziekolwiek nie prowadziły.
Widzę, że nie ma sensu pisać miliona stron tekstu bo później faktycznie umykają rzeczy. Zacznę pisać krótkie shit tier postyCrow wrote:Spojrzał ponownie na nadpaloną fotografię znalezioną w ruinach rezydencji zmarłej przewodniczącej rady. Nie mógł wiedzieć, iż niebieskowłosy młodzieniec jest jednym z najgroźniejszych generałów Chaotic Alliance. Wiedział natomiast, iż pytanie o tożsamość mężczyzny będzie pierwszym, które zada Psioligowcowi.
Of corse. Przecież spalenie stołu z dokumentami (sigh jednej nowej teczki + kartonu już zeskanowanych) i napisanie, że pożar od razu zaczął być gaszony - był całkowicie na tym samym poziomie, co spalenie jednego z głównych NPCów nowej lokalizacji (niski sposób obrażania bezpośredniego pominę), bo przecież pożaru w dużym mieście nikt nie zauważył. Od kilku postów próba zmiany opinii ludzi tylko na podstawie preferencji seksualny (to jest bardzo smutne, że coś takiego może działać, bo przecież co robisz w łóżku jest najbardziej istotne, kiedy robiłeś przez wiele lat dobre rzeczy dla ludu).Windukind wrote:Post Xellas był w dobrym smaku przecież. Piorun nie mógł uderzyć dwa razy
@Windu 1
@15 tysięcy obcych podesłanych przez Psią Ligę - po ustaleniach w komentarzach zmieniłeś posta i zostaliśmy przy tej wersji. Sugestia, że zostali podesłani przez PL była tylko w komentarzach, ale w samym queście nie pojawiła się.
____________________^__________________Podam Ci jeden przykład Ashley i Ven. Dwie różne postacie w Twojej utopii. Sami to sobie wymyśleliście@Homogeniczne Orkadis - Orkadis w opisie Xellas jest jednomyślną utopią, przynajmniej z zewnątrz. Pewne rysy mogą się na tym idealnym obrazku pojawiać, ale odniosłem wrażenie, że Ty zakładasz od razu Rów Mariański.
Co oznacza dużo pracy? Ilość tekstu? Planowania? Ja w kilku postach zająłem fabrykę, a w następnych dostarczyłem materiały do bazy. To jest tona więcej tekstu od jednego pojawienia się NPCa, więc sobie to jeszcze raz przelicz.@śmierć Ashely. Oczywiście, że post Xellas z pożarem nie był dobry. Jest oczywiście różnica. Z jednej strony spalenie komuś dokumentów, których na pewno jest kopa zapasowa. Z drugiej zabicie NPCa w którego stworzenie ktoś włożył dużo pracy, robiąc z niej przy okazji idiotkę z tej postaci. Dość w każdym razie powiedzieć, że poza Raflikiem i osobami które świeżo do nas dołączyły, nie ma chyba w queście osoby której nie narzekałbym na części postów.
Chid jak to opisywał Maczer jest niedaleko naszej bazy, a nie w okolicach otoczenej junglą stolicy, czytajcie posty.@Wiezienie partnera ciężarówką - Wschodni kontnent to dzikie miejsce, pełne Gamer i Godzilli. Sądziłem, że PL nie weźmie limuzyny, bo może się okazać, że ta nie ma nawet możliwości dojechania do Orkadis, nie wspominając o mniejszych miastach. Nikt też nie powiedział, że ciężarówka nie jest luksusowo wyposażona w środku. Tak czy inaczej, teraz chyba jest to jasne - przyjechali ciężarówką, na pace mieli jakiś mniejszy samochód. Kurt zostawił ciężarówkę Marcinowi i pięciu ludziom (w tym jeden Kieł), a sam pojechał z drugim kłem do Goodkingów.
Nie mów, że nie wziął snajperów.@Maczer
Jeśli to o przewożeniu w jednym poście dotyczy mojego ostatniego wpisu, to celowo tego nie zrobiłem. Ciężarówki ruszyły w stronę Orkadis, a inspektor w nim czeka. Kurt równie dobrze mógł rozkazać przechcywcenie konwoju większymi siłami, które dojadą z bazy.
Poczekaj, przeczytaj to:@Windu 2
Wywoływanie zamieszek i bicie kobiet jest równie dalekie standardom Psiej Ligi, co standardom Orkadis. Trzeba było znaleźć jakieś wyjaśnienie niespójności fabularnych...
Nie odmówię Ci dostarczenia nam odpowiedniej dawki komedii.Opisanie przesłuchania planowałem zostawić Tobie. Od momentu śmierci Ashley życie Kurta wisi na włosku i ciekawi(ło?) mnie, jak finansista wykręci się z tarapatów. Na razie zdawał się zupełnie ignorować zagrożenie...
True. Jak wszyscy wiemy w Orkadis nie ma przypadków. Zasada ta również tyczy się pojawienia nowej przywódczyni Detty Ven. Na początku też widziałem to miejsce jako schronisko dla kurtyzan i innych pokrzywdzonych osób z Khartum. Ale szybko zaczęło okazywać się, że to raczej skupisko xenofobów nienawidzących całego świata.Winukind wrote:Ja ty widzę więcej nienawiści i agresji niż prezentuje Psia Liga. Dobrze, że akurat Wasze rozwiązanie ignoruje to wszystko i wybiera mniejsze zło.
Rada też współpracuje, chociaż mogą mieć inne poglądy. A szczególnie jeśli jedna osoba jest ekstremistką bez poszanowania dla prawa i moralności.Ahley i Ven - doskonały przykład. Mimo różnic w poglądach cały czas współpracowały, nie dając nikomu poza radom poznać swoich różnic. Działały stawiając 'dobro społeczeństwa' nad własnym ego. Oczywiście chyba że okaże się, że to Ven podłożyła ogień w rezydencji Ashley. Ale byłaby to największa zbrodnia w historii Orkadis, a nie coś normalnego. Z resztą - myślę, że Xellas bardzo dobrze podsumowała tą kwestię w swoim poście.
Tak mieliśmy udziały i co z tego? Przecież to były tony tekstu, opisów i planów. A nie jeden post o npcecie. Wykonałem o wiele więcej pracy niż Xellas. Ale to ona jest broniona. I znowu insynuacje Crow.W fabryce, co wyraźnie zaznaczyłeś, mieliście jedynie udziały. Resztę tego paragrafu pozwolę sobie pominąć, bo nie jestem pewien czy to na serio, czy trollujesz.
Chodzi o to, jak ty widzisz nasze podejście. Wydaje Ci się, że Liga negocjatorów nie zwraca uwagi na wywoływanie zamieszek, lub wożenie gości gratami po kontynencie. No i te zamieszki miał wywołać jeden komandos, szefowa delegacji i trzech studentów? Dodatkowo mamy obok bazę mogliśmy spokojnie wziąć terenówki.W poście Maczera było o miasteczku Chidd, nie Chid. A na poważnie - wyjaśniłem czemu ciężarówka wydała mi się bardziej odpowiednia. Dodać mogę jeszcze, że 'niewiele dalej w głąb kontynentu' może nadal oznaczać kilkaset kilometrów i wcale nie musi tam być drogi odpowiedniej dla pojazdów z niskim zawieszeniem. Przede wszystkim jednak - to, czy jechali ciężarówką, czy czymś innym, to detal który spokojnie można dopracować, a nie dowód na 'myślimy zbyt inaczej, żeby pisać w jednym queście'.
Bezkrwawe wymierzenie sprawiedliwości?????? Aha, bo krew jest dopiero jak gość spadnie. Księżycowe wrota to przecież kara śmierci. Wcale nie oznacza, że nawoływany do nienawiści i szukania wroga za wszelką cenę tłum będzie sobie siedział spokojnie.To oczywiście tylko perspektywa mojej postaci, ale 'Księżycowe Wrota' są dla mnie przykładem rozwiązywania problemów w białych rękawiczkach. Nie poprzez bicie randomów na ulicy, a poprzez znalezienia kozła ofiarnego (jedynymi obcymi w mieście są Psioligowcy) i bezkrwawe 'wymierzenie sprawiedliwości'. Nawet jeśli sprawiedliwość rozumiana jest w sposób krańcowo odmienny od naszego.