Re: Teoria Wzrostu - Komentarze
Posted: Wed Apr 17, 2013 10:42 am
Pytanie - czy cybernetyka jest osłabiona podobnie jak magia?
Nothing is impossible here...
http://multiworld.pl/mwforum/
Wszystkie moje opisy Psio Ligowców staram się napisać najlepiej jak potrafię. Nie staram się robić z NPCów Psio Ligowców słodkich idiotek, ani niekompetentnych głupców. Jeśli gdzieś mylę się w detalach (które dla Ciebie nie są detalami, co rozumiem), to nie ma żadnego problemu, żebym po zwróceniu mi uwagi poprawił posta, lub nawet całego usunął jeśli nie miał prawa zaistnieć.Windukind wrote: Chodzi o to, jak ty widzisz nasze podejście. Wydaje Ci się, że Liga negocjatorów nie zwraca uwagi na wywoływanie zamieszek, lub wożenie gości gratami po kontynencie. No i te zamieszki miał wywołać jeden komandos, szefowa delegacji i trzech studentów? Dodatkowo mamy obok bazę mogliśmy spokojnie wziąć terenówki.
Z tego jak ja zrozumiałem opis miasta, owszem będzie siedział spokojnie. Na pewno natomiast nie zacznie bić 'swoich', czyli osób, które już do zamkniętej społeczności miasta zostały włączone.Windukind wrote: Bezkrwawe wymierzenie sprawiedliwości?????? Aha, bo krew jest dopiero jak gość spadnie. Księżycowe wrota to przecież kara śmierci. Wcale nie oznacza, że nawoływany do nienawiści i szukania wroga za wszelką cenę tłum będzie sobie siedział spokojnie.
A jak to się tyczy cyborgów i nanaobotów?Crow wrote:@Mat - Co do zasady tak. Ograniczenia technologiczne wynikają z natury bramy prowadzącej do Coddar - zbyt zaawansowanych technologii nie można na planetę przywieść, a na miejscu nie zostały jeszcze wynalezione. Ale niezbyt 'przepakowane' rozwiązania cybernetyczne mają jak najbardziej prawo działać.
Wszystko pozostaje do decyzji autorów postów, którzy powinni wziąć pod uwagę nie wprowadzanie przepakowanych rozwiązań do questa. Z mojej perspektywy oznacza to, że nanobotów raczej na Coddar nie powinno być. Cyborgi - jakieś które nie są na powerlevelu Terminatora mogą być, ale raczej jako pojedyncza postać, niż produkcja masowa.Rosomak wrote: A jak to się tyczy cyborgów i nanaobotów?
Ale nie biją swoich. Biją obcych. Asymilacja trwa dekadami: spójż na Żydów, Cygan, Czarnych, Azjatów w innych krajach. Chciałbym zobaczyć akapit mówiący, że nie tłum w wypadku bycia nawoływanym przez "ukochanego" przódcę i jeszcze skandującym pełne poparcie dla niego nie zaatakuje obcych.Z tego jak ja zrozumiałem opis miasta, owszem będzie siedział spokojnie. Na pewno natomiast nie zacznie bić 'swoich', czyli osób, które już do zamkniętej społeczności miasta zostały włączone.
Wydaje mi się, że nie do końca jedynymi obcymi.Crow wrote:To oczywiście tylko perspektywa mojej postaci, ale 'Księżycowe Wrota' są dla mnie przykładem rozwiązywania problemów w białych rękawiczkach. Nie poprzez bicie randomów na ulicy, a poprzez znalezienia kozła ofiarnego (jedynymi obcymi w mieście są Psioligowcy)
Ta częśc jakby sugeruje stały napływ ludzi z Khartum.Xellas wrote:mieszkańcami Orkadis były w znacznie przeważającej liczbie kobiety. Bardzo często prostytutki, poniewierane wcześniej w Khartum. Oczywiście nie tylko one, dom tutaj mogła znaleźć każda kobieta, która pragnęła być wolna. Nie ważne kim były wcześniej czy to złodziejka, czy farmerka, a nawet plemienna wojowniczka.
Fragment z tego samego posta już mu trochę zaprzecza, ale wciąż pierwszy cytat wydaje się być bardziej wiążący.Xellas wrote: Nikt kto wcześniej przebywał w Khartum nie mógł tak po prostu swobodnie wejść do Orkadis.
Tu natomiast mamy ewidentnie powiedziane, że choć Orkadis zamknęło się dawno temu, napływ obcokrajowców nadal jest. Spodziewałbym się, że nikt nie trzyma ich w izolatce do czasu aż zostaną uznani za swoich :/ I wypracują swoją dzienną dawkę prac na rzecz miasta.Caibre wrote:Trzydziestu mężczyzn i kobiet w większości nie pochodziło z Orkadis - byli wyrzutkami z różnych zakątków i znaleźli w mieście swój dom
Jasne Maczer. Pozwolisz, że przypomnę Ci własne słowa:Maczer wrote:Na początku też widziałem to miejsce jako schronisko dla kurtyzan i innych pokrzywdzonych osób z Khartum. Ale szybko zaczęło okazywać się, że to raczej skupisko xenofobów nienawidzących całego świata.
Więc bądź łaskaw nie udawać teraz aniołka, bo Ci rogi z pod aureoli wychodzą.Maczer wrote:Well, ja wyczytałem, że mieszkańcy Occadis to sami odrealnieni psychole.
Moim zdaniem dopisanie Shirley jej słabości nie jest sprzeczne z jej charakterem ale jeśli ktoś jeszcze uważa, że lepiej zachować tę postać jako biedną, pokrzywdzoną dziewczynkę do przytulenia, tak aby wszyscy mogli łączyć się w bólu nad jej niezasłużonym losem, to mogę wyciąć mój jakże nieistotny w ogóle dla questa kawałek o niej. =]
Zaznaczę też, że sporo poświęciłem aby przeforsować tą ideę : http://www.deviantart.com/art/Radosna-t ... -364719788
Nie będziesz odwracał kota ogonem. Ven stworzona na potrzeby założeń zrobionych przez WAS, po TWOICH działaniach. Nie było jej wcześniej, więc nie twierdź, że to nasza wizja, a konkretnie moja. To odpowiedź na TWOJĄ wizję, chyba nie spodziewałeś się, że pozostanie to bez odpowiedzi. Przyczyna i skutek, że zacytuję Matrixa.Windukind wrote:
____________________^__________________Podam Ci jeden przykład Ashley i Ven. Dwie różne postacie w Twojej utopii. Sami to sobie wymyśleliście
Windukind wrote:
Co oznacza dużo pracy? Ilość tekstu? Planowania? Ja w kilku postach zająłem fabrykę, a w następnych dostarczyłem materiały do bazy. To jest tona więcej tekstu od jednego pojawienia się NPCa, więc sobie to jeszcze raz przelicz.
A w queście.Windukind wrote: Tak mieliśmy udziały i co z tego? Przecież to były tony tekstu, opisów i planów. A nie jeden post o npcecie. Wykonałem o wiele więcej pracy niż Xellas. Ale to ona jest broniona. I znowu insynuacje Crow.
Windukind wrote: Po ujawnieniu przekazania blueprintów akcje fabryki znów poszybowały. Pierwsi z głównych inwestorów prześcigali się w wyrazach wdzięczności. Kurt taktownie dziękował, ale ważniejszą częścią było ubezpieczyć biznes, również dosłownie.
Przytłacza mnie wprost ta tona. Z dwóch postów, dwa razy zagrano: w ciągu jednego dnia od zera do milionera.Windukind wrote: Drugą sprawą była nierentowna fabryka, w którą Psia Liga zainwestowała. Nierentowna była właściwie do tego momentu. Drugim nie wychodzącym wcześniej przed kamery cudownym dzieckiem Psiej Ligi był Kurt Lacko. Finansista z licznymi talentami muzyczni. Pracował nad poprawą filozofii, jakości oraz budżetu fabryki jeszcze przed zakupem jej akcji. Odpowiednie biznesplany wystarczyło przekazać lokalnym aniołom biznesu i nagle dzień na giełdzie zrobił się bardzo gorący. Nic nie warte akcje nieprzerwanie szły w górę, co jeszcze bardziej nakręciło media. Do wieczora fabryka zebrała pieniądze na modernizację i zakup materiałów.
Windukind wrote:Chid jak to opisywał Maczer jest niedaleko naszej bazy, a nie w okolicach otoczenej junglą stolicy, czytajcie posty.@Wiezienie partnera ciężarówką - Wschodni kontnent to dzikie miejsce, pełne Gamer i Godzilli. Sądziłem, że PL nie weźmie limuzyny, bo może się okazać, że ta nie ma nawet możliwości dojechania do Orkadis, nie wspominając o mniejszych miastach. Nikt też nie powiedział, że ciężarówka nie jest luksusowo wyposażona w środku. Tak czy inaczej, teraz chyba jest to jasne - przyjechali ciężarówką, na pace mieli jakiś mniejszy samochód. Kurt zostawił ciężarówkę Marcinowi i pięciu ludziom (w tym jeden Kieł), a sam pojechał z drugim kłem do Goodkingów.
Czytamy właśnie posty i ustosunkowujemy się nie tylko do opisów własnych, ale jeszcze cudzych, było nie było związanych z PL, Maczera mógłbyś czytać.Maczer wrote: Duże połacie niezbadanych lasów, liczne mniejsze osady przeplecione kilkoma większymi skupiskami i szlakami handlowymi oraz, co najważniejsze, dzika fauna buszująca na krawędzi wzroku, potrafiąca przyprawić wiele bólu nieuważnej osobie. Psioligowcy bez trudu odnaleźli się w tym oddalonym od stolicy zgiełku a kontakty z rdzennymi mieszkańcami pozwoliły wyuczyć się, które zwierzęta daje się polować, a od których trzymać się jak najdalej.
Dziękuję, że w końcu to zauważono!@Windu 2
Wywoływanie zamieszek i bicie kobiet jest równie dalekie standardom Psiej Ligi, co standardom Orkadis. Trzeba było znaleźć jakieś wyjaśnienie niespójności fabularnych...
Poczekaj, przeczytaj to:
Początek wskazanie kozła ofiarnego:
Quote:
Mam nadzieję, że wszyscy wiemy co, było przyczyną wypadku naszej...............Obcy! Tak właśnie, obcy!
Nawoływanie do nienawiści:
Quote:
Dlatego też powinniśmy zamknąć granicę, a tych obcych złapać
bez oczekiwania na sąd, czy jakieś dowody. Dowodem tu było to, że:
Quote:
Jak wszyscy dobrze wiemy, na Coddar nie ma przypadków.
Nacjonalistka bo w ostrych słowach kazała złapać podejrzanych? Normalnie Hitler, specjalnie dla was dałam jej teraz aryjski wygląd i ciuchy, będzie łatwiej się wam wczuć.Rada też współpracuje, chociaż mogą mieć inne poglądy. A szczególnie jeśli jedna osoba jest ekstremistką bez poszanowania dla prawa i moralności.
Wiadomo, że jeśli będą stawiać opór to ma zostać użyta siła, ale nie mają ich łapać za cenę swojego życia.Bez limitów moralności:
Quote:
- żywych lub martwych!
Quote:
ale w momencie gdy przestajesz pasować – Księżycowe Wrota.
Za chwilę byś napisał, że nie mają broni, wiec informacja z pierwszego posta została powtórzona, dosadniej.Kochani pacyfiści:
Quote:
lekcję samoobrony – nie koniecznie defensywnej.W swoim wyposażeniu mieli broń - nie tylko bezpośredniego kontaktu. Zaczęto więc szykować się na odparcie wrogów i złapanie morderców.
Tak, 'kochani pacyfiści' z bronią, to nie idioci. Żyją gdzie żyją, brak potrzeby używania przemocy nie wyklucza posiadania broni.Mur miał je bardziej bronić przed dzikimi zwierzętami niż ludźmi, chociaż wartowników na nim nie brakowało.
Nie zauważyłam, żeby było napisane, wypieprzyli na zbity pysk. Uprzejma prośba, zrozumiała w chwili kiedy wewnętrzne bezpieczeństwo jest zagrożone.nacjonaliści:
Quote:
Ambasadorów poproszono o opuszczenie Orkadis w ciągu najbliższych dni.
Widzisz Windu różnimy się tym, że jak się Tobie coś nie spodobało, to zabiłeś NPC, bo foch z przytupem 'ona jest niedobra i głupia, zabije jej tego npca - niech cierpi', a ja zamiast płakać robię konsekwencje fabularne. Mogłabym zabić Kurta w odpowiedzi, już w pierwszym poście, tak jak Ty to zrobiłeś. Można było zrzucić meteoryt na bazę PL? Można, ale na szczęście jestem osobą, która tak niskich zagrywek nie stosuje, inaczej jak do pstryczka w nos. Pstryczka dostałeś i twierdzisz, że to potwarz i obraza moralności.Tłumowi oczywiście to nie przeszkadzało:
Quote:
Ludzie chcieli, aby obcy zapłacili za swoje winy!,
Ja ty widzę więcej nienawiści i agresji niż prezentuje Psia Liga. Dobrze, że akurat Wasze rozwiązanie ignoruje to wszystko i wybiera mniejsze zło.
Nie odmówię Ci dostarczenia nam odpowiedniej dawki komedii.Opisanie przesłuchania planowałem zostawić Tobie. Od momentu śmierci Ashley życie Kurta wisi na włosku i ciekawi(ło?) mnie, jak finansista wykręci się z tarapatów. Na razie zdawał się zupełnie ignorować zagrożenie...
-> Hej, jestem z Khartum, nie chcę u was mieszkać bo nie odpowiadają mi te wasze zasady, ale chętnie otworzę tu gildię złodziei. -> Nie.Mieszkańcy Białego Miasta (jak je nazywano) uważali stolicę centralnego kontynentu za brudną i nie chcieli mieć z jej mieszkańcami do czynienia.
Hej, jestem wyrzutkiem, nie mam się gdzie podziać, mąż/żona mnie bije. Plemię nie szanuje, nie mam domu. Dzieci wywaliły z domu po dojściu do spadku. Szukam domu, w którym można spokojnie żyć. Bez przemocy i poniewierania. -> Zostaniesz sprawdzony czy nie jesteś oszustem, sadystą, zoofilem, pedofilem, alfonsem itp Przyjmiesz nasze prawa? Zapraszamy.Działo się tak dlatego, że mieszkańcami Orkadis były w znacznie przeważającej liczbie kobiety. Bardzo często prostytutki, poniewierane wcześniej w Khartum. Oczywiście nie tylko one, dom tutaj mogła znaleźć każda kobieta, która pragnęła być wolna. Nie ważne kim były wcześniej czy to złodziejka, czy farmerka, a nawet plemienna wojowniczka. Mężczyźni też mogli tu mieszkać.
-> Przyjmiesz nasze prawa? Zapraszamy, od tej chwili jesteś mieszkańcem Orkadis, żyj wedle jego zasad.Warunek był jeden, od tej pory wszyscy mieli żyć dla miasta, według jego zasad.
Mat weź pod uwagę, pierwsze posty Taiia. On też ma jakieś wszczepy techniczne i onie się bali i jakieś magie techniczne wyprawiał, żeby to przeszło. Ale skoro wasz statek wyleciał w powietrze, to w sumie nawet jest wytłumaczone:DCrow wrote:Wszystko pozostaje do decyzji autorów postów, którzy powinni wziąć pod uwagę nie wprowadzanie przepakowanych rozwiązań do questa. Z mojej perspektywy oznacza to, że nanobotów raczej na Coddar nie powinno być. Cyborgi - jakieś które nie są na powerlevelu Terminatora mogą być, ale raczej jako pojedyncza postać, niż produkcja masowa.Rosomak wrote: A jak to się tyczy cyborgów i nanaobotów?