ZUS czy OFE
Posted: Wed Jun 25, 2014 2:24 pm
Decyzję dotyczącą pozostawienia, bądź nie, części naszych składek emerytalnych w OFE należy podjąć do końca Lipca. Wiadomo, że różnica nie będzie duża, a duża część forowiczów i tak pracuje w szarej strefie. Niemniej - jakąś decyzję podjąć należy i interesuje mnie, jaką podejmiecie Wy.
Jako zaczątek do dyskusji podam może, za Gazetą Wyborczą Biz, pięć powodów za i pięć powodów przeciw (LINK).
Czemu zostać w OFE
1) Przynajmniej część naszej składki znajduje się poza bezpośrednią jurysdykcją polityków. Nawet jeśli to mały 'drugi filar' podpierający naszą emeryturę, to lepszy taki, niż żaden.
2) Zanim przejdziemy na emeryturę, ZUS może przestać istnieć. Nie mamy żadnej gwarancji, że nasi potomkowie nie powiedzą 'a figa' i nie zechcą składać się na pokrycie naszych emerytur teoretycznie zapisanych w ZUSie.
3) Wspierając OFE pomagamy gospodarce - pieniądze inwestowane są na Polskim rynku.
4) Uwzględniając dotychczasowe trendy na giełdzie (wliczając w to wielkie krachy i kryzysy), emerytury z OFE będą wyższe. Możemy tu mówić tu o różnicy rzędu 50zł na każde 1200 zł emerytury z ZUS. Niby niewiele, ale też nie jest to pięćdziesiąt groszy.
5) Stawiamy chociaż symboliczny opór politykom.
Czemu przenieść wszystkie środki do ZUS
1) OFE to zawracanie głowy, jeśli idzie tam jedna siódma składki emerytalnej, to rzeczywisty wpływ na emeryturę będzie symboliczny.
2) OFE niczego nie gwarantują. Przemieniają się teraz w agresywne fundusze inwestycyjne, które równie dobrze mogą 'przegrać' całość naszych składek.
3) OFE będą jeszcze słabsze, niż do tej pory. Pozostałe tam pieniądze będą łakomym kąskiem dla kolejnych partii rządzących i prędzej, czy później, ktoś po nie sięgnie. Dodatkowo, nie wiadomo czy dysponujące dużo mniejszymi środkami niż do tej pory, fundusze po prostu nie upadną.
4) Dziesięć lat przed emeryturą pieniądze i tak trafiają z powrotem do ZUS, który od razu je wyda. Odłożone przez nas pieniądze, podobnie jak reszta emerytury z ZUS, zostanie zamieniona na wirtualne zapisy.
5) Państwo raczej nie zbankrutuje i w ten czy inny sposób zawsze będzie musiało o emerytów zadbać. Jeśli na giełdzie będzie krach, OFE zawsze może powiedzieć 'sorry, taki klimat'.
Ja sam nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Skłaniam się do pozostania w OFE, ale jeszcze kilka tygodni temu byłem przekonany, że szkoda zachodu. A jak wybieracie Wy?
Jako zaczątek do dyskusji podam może, za Gazetą Wyborczą Biz, pięć powodów za i pięć powodów przeciw (LINK).
Czemu zostać w OFE
1) Przynajmniej część naszej składki znajduje się poza bezpośrednią jurysdykcją polityków. Nawet jeśli to mały 'drugi filar' podpierający naszą emeryturę, to lepszy taki, niż żaden.
2) Zanim przejdziemy na emeryturę, ZUS może przestać istnieć. Nie mamy żadnej gwarancji, że nasi potomkowie nie powiedzą 'a figa' i nie zechcą składać się na pokrycie naszych emerytur teoretycznie zapisanych w ZUSie.
3) Wspierając OFE pomagamy gospodarce - pieniądze inwestowane są na Polskim rynku.
4) Uwzględniając dotychczasowe trendy na giełdzie (wliczając w to wielkie krachy i kryzysy), emerytury z OFE będą wyższe. Możemy tu mówić tu o różnicy rzędu 50zł na każde 1200 zł emerytury z ZUS. Niby niewiele, ale też nie jest to pięćdziesiąt groszy.
5) Stawiamy chociaż symboliczny opór politykom.
Czemu przenieść wszystkie środki do ZUS
1) OFE to zawracanie głowy, jeśli idzie tam jedna siódma składki emerytalnej, to rzeczywisty wpływ na emeryturę będzie symboliczny.
2) OFE niczego nie gwarantują. Przemieniają się teraz w agresywne fundusze inwestycyjne, które równie dobrze mogą 'przegrać' całość naszych składek.
3) OFE będą jeszcze słabsze, niż do tej pory. Pozostałe tam pieniądze będą łakomym kąskiem dla kolejnych partii rządzących i prędzej, czy później, ktoś po nie sięgnie. Dodatkowo, nie wiadomo czy dysponujące dużo mniejszymi środkami niż do tej pory, fundusze po prostu nie upadną.
4) Dziesięć lat przed emeryturą pieniądze i tak trafiają z powrotem do ZUS, który od razu je wyda. Odłożone przez nas pieniądze, podobnie jak reszta emerytury z ZUS, zostanie zamieniona na wirtualne zapisy.
5) Państwo raczej nie zbankrutuje i w ten czy inny sposób zawsze będzie musiało o emerytów zadbać. Jeśli na giełdzie będzie krach, OFE zawsze może powiedzieć 'sorry, taki klimat'.
Ja sam nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Skłaniam się do pozostania w OFE, ale jeszcze kilka tygodni temu byłem przekonany, że szkoda zachodu. A jak wybieracie Wy?