Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Zdaje sobie sprawę, że muszę się męczyć z bandą niezbyt bystrych bab. Noire nawet nie umiała wybrać mojego posta, tylko wzięła to co było kopiuj wklej postem Xellas. Ale widzę, że dobrze rozpoczęliście topic o pisaniu postów i nieantagonizowaniu użytkowników. Byleby się od Was uczyć.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Aha... ok. =( Oddam nagrodę przy najbliższej okazji zatem.Sat wrote:Ale zdajesz sobie sprawe z tego, że Psia Liga wygrała poprzedniego questa bo WSZYSTKICH piszących (poza Maczerem) zniechęciłeś do dalszego pisania. Gdyż ponieważ nikomu nie chciało się uważać na każde pojedyńcze napisane słowo - jeszcze przypadkiem Windu znajdzie dziure i zabije Ci NPCa.
Co do tematu, to największym problemem spójności i otwartych zakończeń były dla mnie wspomniane przez Chimerię cofania w czasie. Ataki w trzech różnych czasach mające otwarte zakończenia nie pozwalają napisać nic innego jak kolejny rozczłonkowany czasowo post. To się czytało i pisało bardzo ale to bardzo źle.
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Bo nikomu się po raz enty nie chce przebijać przez Twoje posty, FFS.
Maczer: nagle zdałeś sobie z tego sprawe? Mówiliśmy od dłuższego czasu. Widzę, że w całej Psiej Lidze nie czyta się już cudzych postów...
Maczer: nagle zdałeś sobie z tego sprawe? Mówiliśmy od dłuższego czasu. Widzę, że w całej Psiej Lidze nie czyta się już cudzych postów...
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Zostawię Cię więc, tak jak za pierwszy razem z pustymi słowami i brakiem argumentów. Nic tylko poziom ekspertów Macierewicza. :D
Maczer to
"Co do tematu, to największym problemem spójności i otwartych zakończeń były dla mnie wspomniane przez Chimerię cofania w czasie. Ataki w trzech różnych czasach mające otwarte zakończenia nie pozwalają napisać nic innego jak kolejny rozczłonkowany czasowo post."
+opisywanie czyichś NPCetów oraz sojuszników
+ zagrywanie strategicznych posunięć bez przygotowania, wysłania na miejsce agentów lub wpływów
+ rozwalania surowców opisywanych w trzech postach jednym
Maczer to
"Co do tematu, to największym problemem spójności i otwartych zakończeń były dla mnie wspomniane przez Chimerię cofania w czasie. Ataki w trzech różnych czasach mające otwarte zakończenia nie pozwalają napisać nic innego jak kolejny rozczłonkowany czasowo post."
+opisywanie czyichś NPCetów oraz sojuszników
+ zagrywanie strategicznych posunięć bez przygotowania, wysłania na miejsce agentów lub wpływów
+ rozwalania surowców opisywanych w trzech postach jednym
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Zgadzam się z Maczerem w kwestii pisania w różnych czasach. Być może popełniłem błąd i powinienem w TW po prostu poprosić o zignorowanie sławetnego posta Caibra. Tak czy inaczej - myślę, że w nowym queście możemy się umówić co do pisania 'w przeszłości'.
Myślę, że coś na kształt 'post w przeszłości' nie może zmienić wydarzeń już opisanych. Po drugie osoba pisząca w przeszłości powinna w obrębie jednego posta nadgonić do reszty.
@Windu - Niezależnie od tego, czy tak piszesz czy nie, wiele uczestników TW uważa, że tak jest. Stąd tyle niechęci do Twoich postów. Co zrobisz z tym fantem to oczywiście Twoja sprawa, nie chcę się wdawać w dyskusję na ten temat. Myślę jednak, że nie mijam się w OP z prawdą, że osoba tak postująca zostanie wrzucona z Tobą do jednego worka.
Myślę, że coś na kształt 'post w przeszłości' nie może zmienić wydarzeń już opisanych. Po drugie osoba pisząca w przeszłości powinna w obrębie jednego posta nadgonić do reszty.
@Windu - Niezależnie od tego, czy tak piszesz czy nie, wiele uczestników TW uważa, że tak jest. Stąd tyle niechęci do Twoich postów. Co zrobisz z tym fantem to oczywiście Twoja sprawa, nie chcę się wdawać w dyskusję na ten temat. Myślę jednak, że nie mijam się w OP z prawdą, że osoba tak postująca zostanie wrzucona z Tobą do jednego worka.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Jeśli nie chcesz wdawać się w dyskusję, to miej honor albo nie insynuować albo przeprosić. A to ile osób tak uważa mnie zero obchodzi. Obchodzi mnie to, że jak ktoś coś takiego mówi, to umie to udowodnić, bo te Twoje wiele osób jak widać zrobić tego nie umie. Więc może rada, jak coś usłyszysz zapytaj się dlaczego? Wiele na tym zyskasz i możesz nie trafisz do worka z bucami.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Windukind wrote:Jeśli nie chcesz wdawać się w dyskusję, to miej honor albo nie insynuować albo przeprosić. A to ile osób tak uważa mnie zero obchodzi. Obchodzi mnie to, że jak ktoś coś takiego mówi, to umie to udowodnić, bo te Twoje wiele osób jak widać zrobić tego nie umie. Więc może rada, jak coś usłyszysz zapytaj się dlaczego? Wiele na tym zyskasz i możesz nie trafisz do worka z bucami.

Conquered, we conquer.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Czytanie tego topiku i ilość jadu jaka już się tu przewinęła zniechęca mnie do brania udziału w kolejnym queście :/
A co jeszcze zniechęca do pisania w questach. ŚCIANY TEKSTU. Wieczorem dajesz swojego posta, a jak następnego dnia wracasz z pracy masz 3 strony postów (napisane przez 4 osoby). Nie każdy ma czas i ochotę tracić kilka godzin na czytanie tych wypocin (łatanie dziur w fabule :D) i odpisywanie. No i wieczne kłótnie w komentarzach.
A co jeszcze zniechęca do pisania w questach. ŚCIANY TEKSTU. Wieczorem dajesz swojego posta, a jak następnego dnia wracasz z pracy masz 3 strony postów (napisane przez 4 osoby). Nie każdy ma czas i ochotę tracić kilka godzin na czytanie tych wypocin (łatanie dziur w fabule :D) i odpisywanie. No i wieczne kłótnie w komentarzach.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Cieszyłem nowym questem i zamierzałem pisać lepiej (chociażby te otwarte zakończenia, które w kilku miejscach musiałem ograniczać ze względu na to, co Xellas robiła). Lecz takie podejście ze strony Crowa i to jeszcze przed samą przygodą sprawia wrażenie, że sam quest będzie znowu ostrą przeprawą. Dla mnie to ani dobrze, ani źle, ale dla wrażliwi mogą się przygotować na flame-y w komentarzach.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów
Z tego całego waszego gadania wychodzi, że kazdy piszacy posta powinien mieć:
- ghost writera który nadrobi zaległości w klepaniu setek stron
- prawnika który rzeczowo przeanalizuje tresci pisane przez innych i wyłapie wszelkie luki oraz uchybienia które pozostali autorzy wypisali
- własnego korektora który nie tylko poprawi twoje teksty ale też wytknie błędy stlistyczne oraz językowe u współpiszących
- ghost writera który nadrobi zaległości w klepaniu setek stron
- prawnika który rzeczowo przeanalizuje tresci pisane przez innych i wyłapie wszelkie luki oraz uchybienia które pozostali autorzy wypisali
- własnego korektora który nie tylko poprawi twoje teksty ale też wytknie błędy stlistyczne oraz językowe u współpiszących
USS George Washington - 90 tysiecy ton dyplomacji.