Na co do kina?

Poważne dyskusje nad sensem życia, polityką jak i wyborem nowej karty graficznej.

Moderator: Crow

User avatar
USAGI
Posts: 1902
Joined: Sat Jan 03, 2009 9:16 pm
Location: yume
Contact:

Re: Na co do kina?

Post by USAGI »

Pan z młotkiem, ep. 2

Elfy wyglądają całkiem spoko, główni źli mają ładne warkoczyki.
Muzyka bez rewelacji.
Czasem zabawne teksty.
Ne znam oryginału, więc ne wypowiem się czy historia jest dobrze odwzorowana.
Komedia romantyczna z elementami walki o_O
Zobaczyć w kinie można, acz ne jest to wymagane dla dobrego odbioru.
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
User avatar
Crow
Posts: 2585
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Na co do kina?

Post by Crow »

Oglądał ktoś może Adwokata? Nazwiska na pasku płac bardzo zachęcające, ale komentarze widziałem bardzo różnorodne...
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Na co do kina?

Post by Satsuki »

Głodowe Igrzyska część 2/4

Wróciłam właśnie z kina i śpieszę do was kochani aby podzielić się wrażeniami! Wiem, ze nie możecie się doczekać <3

Po pierwsze: to chyhba jeden z niewielu filmów, na którym przeszkadza mi, że znam książkę. Pół filmy wkurwiałam się, że postaci za wolno kojarzą fakty, nie zauważają oczywistych oczywistości i w ogóle wy debile ogarnijcie się! (jesli dobrze pamiętam, nie ogarniałam podobnie do nich podczas czytania książki np. przy zegarku). Drugą połowę filmu siedziałam zdenerwowana bo "zaraz wydarzy się coś strasznego a konkretnie to X (tu wstawić dane nieprzyjemne wydarzenie, które akurat miało się dziać w konkretnej scenie). To tytułem wstępu, teraz przejdzmy do konkretów.

Fabularnie: lekko okrojona książka. Na prawdę lekko. Zabrakło mi kilku małych wątków, które nie powinny zając więcej niż 10 minut łącznie. To takie małe wątki, bez których fabuła ciągle jest w porządku, ale z tym konkretnym wątkiem zachowania bohaterów wydawałyby się pełniejsze i sensowniejsze...

Głupio się przyznać ale bardzo czekałam na stroje w 2 części Hunger Games. Katniss miała być ciągle ubierana na Mockingjawa i trochę było to widać, ale nie tak mocno jakbym chciał (a białą kieckę* i tak pokazali na trailerach wieki temu). Niestety wszystko to ginęło pod tapetą głównej bohaterki. Nie wiem jak oni to zrobili ale w połowie scen wyglądała zupełnie jak nie ona. Głównie za sprawą ciemnego bronzera położonego na pości policzkowe. Koszmar.

Reasumując: polecam nawet jeśli ktoś nie czytał książki, nie polecam jeśli nie widziało się pierwszej części. Film trzymający w napięciu (przynajmniej mnie)

ps. Katniss to niestety Bella Swan na sterydach ale w filmie prawie tego nie widać**. Lubię to!


* spoiler alert
** w porownaniu do ksiazki
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Caerth
Posts: 513
Joined: Sun Feb 22, 2009 9:44 pm
Location: Above

Re: Na co do kina?

Post by Caerth »

Nowa Carrie, poza oczywistymi walorami edukacyjnymi, ukazującymi dlaczego NIE drażni się telekinetyka, jest niezepsutą adaptacją. Przynajmniej nie bardziej zepsutą niż poprzednia.
A Chloe jest przeurocza w nie loli wersji.
My soul is still the same
But it has many names
User avatar
USAGI
Posts: 1902
Joined: Sat Jan 03, 2009 9:16 pm
Location: yume
Contact:

Re: Na co do kina?

Post by USAGI »

Głodowe Igrzyska część 1

Zmarnowałam czas, zamiast grać w Minecrafta albo oglądać Big Bangi :/ Przewidywalne jak telenowela brazylijska, nudne i mało odkrywcze jak anegdotki...

Głodowe Igrzyska cz 2

ŁaŁ łał łAł O: Nareszcie coś się dzieje, całość ne jest już tak przewidywalna i oczywista jak w przypadku części pierwszej. Książki ne czytałam w żadnym z przypadków. Podoba mi się bardzo, że niektórych rzeczy trzeba było się mniej lub bardziej domyśleć i połączyć fakty zamiast dostać wszystko od razu ładnie podane na talerzu i podsumowane jak w serialach i masowych filmach O_o OK żadne tam Skazani na Shawshank ale o ile częś pierwszą oceniam na 4/10 - część 2 dostanie 8 :) Muzyka w cz 1 była jakoś mało szczególnie zauważalna, w 2jce miała większe znaczenie. Jednocześnie w cz 1 budowanie napięcia leżało i płakało, w cz 2 były chwile genialnie zbudowanego napięcia brr.

@ Crow

O Adwokacie słyszałam dwie opinie. Pierwsza żeby nie brać nawet jak będą rozdawać za darmo do zakupów w Lidlu i druga by Mike (choć niektórzy twierdzą, że pisała to jego dziewczyna...):

[quote=”Mike”]"Adwokat" - film bardzo kontrowersyjny i bardzo rożnie przyjmowany. Moja subiektywna opinia: murowany kandydat do Oscara za scenariusz i co najmniej jeszcze za drugoplanowa role Javiera Bardema. Bardzo, bardzo dobre dialogi, najwyższa klasa poprowadzenia akcji filmu, bardzo dobre zdjęcia i praca kamera. Przejmujący, przenikliwy, absolutnie bezpośredni, demaskujący największe słabości homo sapiens, potężnie krytyczny, świetna muzyka w odpowiednich momentach (!), a przy tym wszystkim chłodny i mocno intelektualny. Tak! To bardzo dobry film! Na minus - kiepska rola Penelope Cruz (na szczęście właściwie jej nie ma).[/quote]

Znając Ciebie i Mikeusza, zapewne jego opinia będzie pokrywać się sporo z Twoją po obejrzeniu filmu.
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Na co do kina?

Post by Satsuki »

Byłam w kinie na Hobbicie i nie wiem co powiedzieć.
No kulwa nie wiem.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
c914
Posts: 596
Joined: Sat Jan 03, 2009 10:30 am

Re: Na co do kina?

Post by c914 »

Byłam w kinie na Hobbicie i nie wiem co powiedzieć.
No kulwa nie wiem
Pozwol że cie wyrecze :D


Hołbit Dwa czyli jak spotkałem smoka w jaskini złota.

Film NIE jest oparty na książce, to historia prawdziwego nolifa pełna expienia:
- Dworfy expia na beczkach
- Orki expia na krasnalach
- Sauron expi na Gandalfie
- Smaug dostaje lvl up do Złotego Smoka
- Legolas jest wyexpionym na maxa elfem lvl 99, we władcy pierscieni musiał zaczac grac na innym serwerze bo od hobbita 2 stracil duzo skila
- Thorin zdobyl nowy skill Złoty Serfer

Uwaga w filmie wystepuje milosc miedzy gatunkowa.
USS George Washington - 90 tysiecy ton dyplomacji.
User avatar
Aria
Posts: 399
Joined: Tue Jan 20, 2009 8:06 pm

Re: Na co do kina?

Post by Aria »

Warto iść? Bo Ziza sie buntuje i jak pójde to sama.
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Na co do kina?

Post by Satsuki »

c914 wrote:- Legolas jest wyexpionym na maxa elfem lvl 99, we władcy pierscieni musiał zaczac grac na innym serwerze bo od hobbita 2 stracil duzo skila
Nie no, pokazał nam gdzie się nauczył zjeżdżania na tarczy... Ale generalnie zgadzam się ze wszystkim co napisał Cyfer

Zuzia: Ja poszłam na środach z Orange, zapłaciłam 11,5 za bilet i ciągle nie mam pewności, czy było warto...
Przez pół filmu miałam ogromnego WTFa, który niestety nie był zbyt pozytywny.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
c914
Posts: 596
Joined: Sat Jan 03, 2009 10:30 am

Re: Na co do kina?

Post by c914 »

Na środy z orange warto, wtedy film wart swej ceny. Inaczje troche szkoda wydawac kasy.
USS George Washington - 90 tysiecy ton dyplomacji.
Post Reply