Drugie życie starych animców

Miejsce na lekkie, spamerskie tematy, testy, linki i obrazki.

Moderator: GvS

User avatar
Debart
Posts: 520
Joined: Sat Jan 03, 2009 8:50 am

Drugie życie starych animców

Post by Debart »

Chciałbym podyskutować trochę o tym co się obecnie dzieje w anime.. Wygląda na to, że twórcom zaczyna brakować nowych pomysłów, więc sięgają po stare, co nam, fanom, wychodzi w sumie na dobre:D Wszystko zaczęło się chyba od:

Neo Genesis Evangelion - przyznam, że przez chwilę projekt wydawał się mega interesujący. Autorzy obiecywali odnowiony dźwięk, obraz i nowe sceny. Nowy evangelion miał się składać na 4 woluminy, z czego 3 miały być kalką starego serialu, a czwarty miał zawierać kilka zupełnie nowych odcinków z alternatywnym zakończeniem. Skończyłem niestety na woluminie pierwszym, który nie pokazał absolutnie nic nowego oprócz kilku scen "garażowych" (robot wychodził z doku 30 sekund dłużej:P). Nowa muzyka rozczarowała, a znając fabułę evangeliona na blaszkę, człowiek nudził się jak mops... Zapomniałem o tym zupełnie i przegapiłem 4ty, "nowy" wolumin. Widział go ktoś?

Slayers Evolution
Image
Magiczni wojownicy powracają z nową serią bazującą w 100% na anime!! Mimo nowej postaci, Pokoty, nazwanej powszechnie pokemonem, mi się osobiście podobał: te same eksplozje, dowcipy i cała esencja slayersów. All przyzwoicie, ładnie zanimowane świetnie się oglądało, szczególnie z świetną czołówką. Problem natomiast był z kolejną kontynuacją: Evolution-R... Niestety, poziom był już tak słaby, że nawet wersje z subami nie powstawały:( I chyba więcej slayersów już nie będzie. Może i lepiej?

Dragonball Kai
Image
Czyli wyciągnijmy ponownie kasę ze smoczych jaj! Wyrzucono filery, zmieniono muzę (na gorszą, zamiast fajnej orkiestry mamy gitarowe rąbanki), nagrano na nowo dialogi i naprawiono obraz. Żeby było śmieszniej zrobili to 2 lata wcześniej, ale bez dawania nowego openingu (słabego) i nazywania tego nową serią... A przyznam, że tak jak DB "HD", jak to nazwałem jeszcze się ok oglądało, ale Kaia już omijam szerokim łukiem... Czemu nie zrobili tego samego, co dzieje się obecnie z...:

Full metal alchemist: brotherhood
Image
w skrócie, ta sama fabuła z różnicą że tym razem się STRICTE trzymają mangi, NARYSOWANE OD NOWA, z nowym świetnym openingiem i znakomitą jakością. Niby wszystko to samo, ale miło znów spojrzeć na Eda, Alfonsa, Tercię (Tfu! Lust:P) i resztę ekipy w wersji 2009. Gdyby stworzyli takiego Dragonballa, dopiero byłaby jazda!

Jak już mówiłem, polecam swietny opening do FMA:B: http://www.youtube.com/watch?v=XzOyOUaKYnU&feature=fvst
Jak i do Slayers: evolution: http://www.youtube.com/watch?v=UvP3nAWC ... re=related
I dla porównania słaby opening do Dragoball Kai: http://www.youtube.com/watch?v=SnvupMV9su4 -> Wyobraźcie sobie jakby w takiej jakości powstał od nowa! Byłby czysty miód! Zresztą powstała ostatnio rocznicowa Oavka smoczych jaj w takiej animacji i oglądało się świetnie.
User avatar
ARek
Posts: 216
Joined: Sun Jan 04, 2009 8:22 pm

Re: Drugie życie starych animców

Post by ARek »

<przymyka oczka i wsłuchuje się w Slayersowy opening>

DAAAAAAAAAAAMNNNN... I missed this shit SOOOO bad X_X...

Powiem szczerze, widziałem z nowych Slayersów 3/4 "pierwszej" serii iiiiiii... szczerze mówiąc, jest całkiem znośna ^^'. Klimat jest lekki, przyjemny, humor typowo Linowy a fireballe i gigantyczne ameliowe oczy świecą jak do tego mnie przyzwyczajono. Nowe serie charakteryzują są nieco inne klimatycznie niż poprzednio, jednak i tak wolę ten kierunek <magi-czołgi i pokemon> niż sci-fi klimat z serii numba 3.
Screw you guys, I'm going home!
User avatar
USAGI
Posts: 1902
Joined: Sat Jan 03, 2009 9:16 pm
Location: yume
Contact:

Re: Drugie życie starych animców

Post by USAGI »

Evy widziałam tylko pierwszy nowy odcinek, i ne mogę się doczekać żeby dorwać resztę ^^
Może to dzięki temu,że serię TV widziałam tylko raz p; a ne n razy [;

Slayersów nowych widziałam z 3 odcinki chyba jak ne dwa. A ,że ne oglądałam więcej, widać ne zrobili na mnie większego wrażenia /;
Zdecydowanie wolę starsze serie.

Co do DB się ne wypowiem. Bo starego widziałąm cały jeden czy dwa odcinki p; A nowego wcale.

FMA tez widziałam tylko do połowy, i jakoś ne mam czasu na dalsze. A słyszałam ,że potem się dopiero rozkręca p;
Widziałam trailery do filmów i jestem pewna ,że kiedyś cały materiał zobaczę,bo warto :D

Miło w sumie jak robią takie reedycje, choć do czasu ;p Bo np. przeciąganie DB to juz przegięcie....
BGC moim zdaniem wyszło na tym baaaardzo dobrze bo powstało BGC 2040 <3
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
User avatar
Noire
Posts: 966
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Drugie życie starych animców

Post by Noire »

Jesli chodzi o Slayersów to mnie osobiście podobała się bardziej druga seria - a suby nie powstały bo wyjątkowo ostro ścigali grupy tłumaczące jesli chodzi o prawa autorskie - co zresztą miało również miejsce w przypadku pierwszej serii (czasami czekało się 3-4 tygodnie na przetłumaczony odcinek... Drugą serię ostatecznie przetłumaczył pewnien Anon z 4chana i są dostępne na torrentach/YT.

Chociaz przyznam się, że mnie rozczarowała, ponieważ miałąm nadzieję na rozwinięcie wątku Dynasta i Sherry a zamiast tego mieliśmy Rezo, Rezo, Rezo.
Conquered, we conquer.
User avatar
Namakku
Posts: 331
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:08 pm

Re: Drugie życie starych animców

Post by Namakku »

Noire wrote:mieliśmy Rezo, Rezo, Rezo.
Nie zapominaj o duchu szabra_coś_tam. W jednym odcinku się pokazał, w drugim dostał wpierdol. evolution R rozczarowało na całej linii prawie. Przynajmniej fioletowowłose pedrillo tym razem pokazało trochę akcji i to akurat mu się chwali.
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Drugie życie starych animców

Post by Distant »

Niestety dwie nowe serie nie były kontynuacją nowel, tylko historiami typu "filler". Jakkolwiek dobrze by nie były wykonane to tylko filler.
Nothing is impossible
User avatar
Noire
Posts: 966
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Drugie życie starych animców

Post by Noire »

Distant wrote:Niestety dwie nowe serie nie były kontynuacją nowel, tylko historiami typu "filler". Jakkolwiek dobrze by nie były wykonane to tylko filler.

Nie dokońca bo Duculis i ten zwariowany inspektor są w kanonie historii "Slayers", choc nie wiem czy w nowelce bo nie czytalam. Natomiast ich postacie są uwzględnione w artbooku "Dra-mata", który wyszedł spoooro przed kontynuacjami.
Conquered, we conquer.
User avatar
Caerth
Posts: 513
Joined: Sun Feb 22, 2009 9:44 pm
Location: Above

Re: Drugie życie starych animców

Post by Caerth »

Tylko niech to nie zdryfuje na "Slayers a sprawa fillera".

Osobiście podoba mi się retelling Evy. Zamieniają emo-tasiemca Anno na coś zjadliwego dla non-emo. I dodają dość materiału, by fanboye mechów też mieli do czego się ślinić.

Pomysł dobry, a i Gainax coś na tym zarobi, Revoltech wypuści nowe modele, a fani będą szczęśliwi, wydając kasę.

Skoro o Gainaxie i w temacie - Gurren-hen i Lagann-hen zrobiły z uniwersum GL to samo co Eva, jeno szybciej, krócej i bez jakiegoś specjalnego budżetu. Odgrzewane danie? Jak najbardziej, z dojeniem otaku połączone.
Smaczne?
O tak...

Z innej beczki, wciąż dojone uniwersum Tenchi Muyo. Mieliśmy serię OAV z główną linią fabularną, równolegle alternatywną serię TV, później drugą TV, kolejną OAVkę, kinówki, spinoff magical Girls, serię z postaciami pobocznymi, znowu oavkę, kolejny film.....
Nie podpada to pod reimaged series (jak szumnie nową Galactikę nazywa się), niemniej jest zjawiskiem pokrewnym.

Wnioskuję o uznanie iż dostosowanie starych tytułów do realiów współczesnych ma sens.


To teraz na retelling Macrossa czekam=="
My soul is still the same
But it has many names
User avatar
Namakku
Posts: 331
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:08 pm

Re: Drugie życie starych animców

Post by Namakku »

OAVki Tenchiego nie były remakami tylko ciągiem dalszym Rudy (chyba że coś ominąłem o.O)

Oby Macrossa jednak zostawili w spokoju. Patrząc na wszystkie kolejne serie mam wrażenie że z muzycznej scifi opery zrobił się musical jako taki i ten trend trwa nadal. Nie mam w sumie nic przeciwko samym utworom, jednak co za dużo to niezdrowo (vide ostatni odcinek Frontiera).
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
User avatar
GvS
Posts: 706
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:48 pm

Re: Drugie życie starych animców

Post by GvS »

Bart, z Evangelionem chyba coś zamieszałeś. W 2003 wydano serię "Renewal of Evangelion" z odnowionym dzwiękiem i obrazem oraz alternatywnym zakończniem. Natomiast niedawno wydano Evangelion: 1.0 You Are (Not) Alone który, tak jak pisałeś, jest jednym czterech. Nikt nie mógł jednak widzieć 4tego "nowego" ponieważ premiera drugiego (Evangelion: 2.0 You Can (Not) Advance) jest w czerwcu tego roku.
Edycja DVD tego filmu (Evangelion: 1.01 You Are (Not) Alone: Limited Design Edition) również zawiera jakieś odnowienia, a niedawno wydano Bluray i kolejne DVD z wersją 1.11
Pare porównań:
http://www.sankakucomplex.com/2009/05/2 ... emastered/
http://www.cartoonleap.com/2009/05/13/evangelion-sbmv/

W porównaniu z pierwszą serią nowe edycje są rzeczywiście dużo ładniejsze, dzwięk 5.1 i nowa piosenka Utady Hikaru miłe dla ucha, ale mimo wszystko ile razy można oglądać przygody emo dzieciaka.


Slayersi niestety zawiedli mnie całkowicie. Fabuła praktycznie nie istnieje, nowe postaci to WTF, te same żarty powtarzane po raz setny nie są śmieszne. Jedyne co się w miare udalo to OP/ED w wykonaniu Megumi Hayashibary.


Dragonballa nigdy nie widziałem całego, więc chętnie obejrzę skróconą wersję, ale dopiero jak wyjdzie DVD, ponieważ wersja TV jest ocenzurowana (http://imgur.com/9Lbmx.jpg)


FMA niby lepszy, niby ładny, jednak to znowu to samo. Za pierwszym razem fabuła naprawdę wciągała. Było dużo tajemnic, nieoczekiwanych zwrotów akcji, śmierć jednego z bohaterów. Gdy zna się zakończenie to niestety, ale FMa staje się dość nudny. Pozatym autorzy nie dotrzymali obietnicy i niepotrzebnie robią zmiany w stosunku do mangi. Ojciec Cornello zmieniający się w Hulka, wtf.
A necromancer is just a really late healer.
Post Reply