Namakku wrote:OAVki Tenchiego nie były remakami tylko ciągiem dalszym Rudy (chyba że coś ominąłem o.O)
Oby Macrossa jednak zostawili w spokoju. Patrząc na wszystkie kolejne serie mam wrażenie że z muzycznej scifi opery zrobił się musical jako taki i ten trend trwa nadal. Nie mam w sumie nic przeciwko samym utworom, jednak co za dużo to niezdrowo (vide ostatni odcinek Frontiera).
A czy napisałem inaczej? OAVki są jak najbardziej spójne fabularnie <i tak, chcę więcej...>. Chciałem tylko pokazać, jak na przestrzeni lat tworzono spin-offy przeplatane główną linią fabularne. a cała marka TM na siebie zarabiała dalej.
Co do Macrossa - mnie się nyan-nyan mendley podobał i bardzo się w klimat macrossowy dobrze wpisuje imo. Ale to moje zdanie.
Ktoś te nowe Slayersy z pokemonem oglądał do końca?
Czy wszyscy się poddali po pierwszych odcinkach?
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.