Księża, otrzęsiny i kocenie

Poważne dyskusje nad sensem życia, polityką jak i wyborem nowej karty graficznej.

Moderator: Crow

User avatar
Gumowy
Posts: 825
Joined: Mon Jan 12, 2009 11:17 am
Location: Acces Denied

Re: Newsy dziwne, śmieszne, ciekawe...

Post by Gumowy »

Taii wrote:
Gumowy wrote: A co do otrzesin na okrecie z neptunem czy tez te zdjecia ktore Crow wrzucil to juz co innego to jest ciekawe i nie tak przegiete.

Dude... to i to, to lizanie kolana... jedyną różnicą jest fakt, że w jednej sytuacji gość jest księdzem, a w drugiej bogiem mórz i oceanów
Ale ja to wiem i rozumiem, ale wiesz delikatne lizniecie musztardy, a miec cala twarz, usta w bitej smietanie czy innym bialym kremie bo ksiadz tak lubi to sorry...ale chyba lepiej wychodzi Neptun :P
Struktura Kościoła:
FatherDirector
GeneralPriest
PaciorekSpecialist
KazaniaWriter
GodAssistant
SacramentPriceAnalyst
TacaAccountant
CołaskaCounter
Ministrant'sPantyRemover
ZygotaWatchpriest
LastContactPriest
OłtarzDesigner
KadzidłoDeveloper
User avatar
roevean
Posts: 314
Joined: Sat Jan 03, 2009 8:36 am
Location: Ninehell Sector

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by roevean »

OBURZAJĄCE!!

... BO BITA ŚMIETANA Z KOLANA MIAŁA ZA DUŻO WŁOSÓW
(w razie potrzeby dzwonić na telefon zaufania sanepidu)
'cos im the definition of the worst kind of mean
so... are you rebel?
User avatar
Saovine
Posts: 712
Joined: Fri Jan 02, 2009 10:51 pm
Location: Anywhere safe

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Saovine »

Gdzieś wyczytałam sprostowanie, że te dzieciaki tego nie zlizywały, tylko miały w tej bitej śmietanie jedynie musnąć/zanurzyć usta (co widać na załączonym obrazku Usi). Mnie to szczerze mówiąc zdegustowało przede wszystkim, a teraz to zwyczajnie współczuję tym dzieciakom i temu księdzu. Jakoś oburzeni nie zauważyli w tym wszystkim, że u nich taka forma otrzęsin to jakaś tradycja i przyklaskują im rodzice tych dzieci? Tak czy inaczej dla mnie osobiscie taka forma otrzesin jest podejrzana, ale skoro sami zainteresowani nie widzą w tym nic dziwnego, to czemu stało się to tematem numer jeden mediów w tym tygodniu? --' odpowiedź gdzieś wyżej napisal korm. Im więcej ludzie będą komentować to kuriozum, tym dłużej będzie się o tym gadać. W końcu ksiądz się załamie, powiesi (wątpliwe, ale to jeden z czarniejszych scenariuszy), a dzieci bedą mieć traumę, o której wcześniej by nawet nie pomyślały. Warto? oO
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
User avatar
korm
Posts: 408
Joined: Wed Jan 28, 2009 7:07 pm

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by korm »

ok, wyjasnienie, dlaczego korm ma ale:

1. postac duchownego nie przynalezy do sfery profanicznej, lecz stanowi element sacrum (popatrzcie na tabu i nakazy obowiazujace np. krola w przypadku duchownego jest podobnie). Duchowny jest podony pariahowi, czy tredowatemu (stan rytualnej czystosci, oraz nieczystosci posiadaja wspolny korzen, wskazuja na to badania Mary Dugolas, ktora oczywiscie bazowala na diadycznej koncepcji Otta) a samo wejscie w jakikolwiek kontakt z nim powinno budzic jednoczesnie wrazenie przyciagania jak i odpychania. Kaplan co niszczy poczucie sacrum wokol siebie staje sie jedynie urzednikiem (patrz punkt 3).
2. tego typu zachowanie mogloby byc akceptowane w roznych formach protestantyzmu (z wyjatkiem ruchow charyzmatycznych/telewangelistow), gdzie duchowny traci swoj scisle sakralny charakter a staje sie jednie "jednym z nas ktory robi to". PS. jakby to robil rabin/immam to podszedlbym do tego na zimno poniewaz wymienieni panowie nie sa kaplanami.
3. wmieszanie sie elementow profanicznych w sfere sakrum zaburza jej odczyt, tzn. sacrum przestaje byc sacrum (nagle gdzies po drodze ginie fascinans a z tremendum pozostaje pusty smiech). To jest tez powod, dla ktorego jak widze szopke smolenska lub slysze o plebanie co z ambony glosi prawdy polityczne to facepalmuje z sila tysiaca slonc. Kto ich wyswiecil? Z drugiej strony dobrze. Sami zabijaja swoja religie pozostawiajac tylko puste gnijace truchlo.

4. cala zabawa w otrzesini i kocenie to nic innego jak tylko troche wypaczony i pozbawiony wewnetrznego ukladu odniesien rytual inicjacyjny. Problem z tym jest taki, ze nie pozostawia po sobie "tego czegos". Dla Durkheima np. rytualy inicjacyjne byly sposobem na rozladowywanie w sposob w miare pokojowy konfliktu w grupie (konflikty okresu dojrzewania +konflikt naplywu nowych pokolen).
give her the dick
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Satsuki »

Przez całe dziecinstwo nie dałam sie wywiezc na zadna kolonie wakacyjna tylko dlatego, ze raz zdarzyło mi się zobaczyć jak wyglądają tam otrzęsiny/kocenie/whatever :)

Forma takiego a nie innego kocenia nowych już się w Polsce zadomowiła i wszyscy się do tego przyzwyczaili - nie widzę więc nic zdrożnego w usmarowanym śmietaną kolanie starszego kolegi/opiekuna wycieczki.

Mój problem pojawia się w momencie, gdy kolano należy do księdza. Wszyscy dobrze wiemy jaki jest teraz w Polsce młyn wokół księży pedofilów i uważam, że tamten mógł mieć akurat na tyle oleju w głowie, żeby nie kusić losu. Tamten ksiądz prawdopodobnie jest najnormalniejszym przedstawicielem płci męskiej (tj. mali chłopcy go nie kręcą), ale nie pomyślał o tym, że społeczeństwo nakreca sie samo na wszystko i teraz będzie miał przesrane. To mnie boli.
Uważałam, że przeciętny ksiądz ma więcej oleju w głowie.

Zgadzam się też z Crowem - z takiego kocenia w ogole nie powinno być zdjęc, albo nie powinny wyjść na światło dzienne. Tam impreza ewidentnie miała miejsce w pomieszczeniu - musieli być tylko sami zainteresowani. Ja widziałam kocenie na plaży, gdzie ciężko uniknąć postronnych osób.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Taii
Posts: 473
Joined: Thu Feb 17, 2011 12:20 pm
Location: Krak
Contact:

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Taii »

"Chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze to fantastyka (lub schizofrenia); ziemniaki kopiące chłopa to Sci-Fi"
R. Kot
User avatar
Raven
Posts: 70
Joined: Thu Jan 08, 2009 12:38 pm

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Raven »

A czy ktoś, poza stwierdzeniem: "otrzęsiny - to przecież normalka" zastanawiał się nad tym, jaki wpływ mają takie otrzęsiny na nowych członków grupy? Poniżanie i zmuszanie nowicjuszy do rzeczy, których normalnie by nie zrobili, a także to dziwne naleganie na prywatność takich inicjacji (hello Crow) w jasny sposób "ustawia" nowych i utwierdza ich w tym, że to starsi członkowie grupy są ważniejsi i mają nad nimi władzę.

Czemu niby ma służyć taki obyczaj w szkołach i na koloniach?

Jak dla mnie uwłacza on godności ludzkiej i sprowadza nas do roli jaskiniowców i prymitywów.

A to wszystko nawet nie zahaczając o seksualne konotacje bitej śmietany, nieletnich oraz księży.
User avatar
Crow
Posts: 2585
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Crow »

Posty Roego przeniesione do Moderatorium, ponawiam apel o cywilizowaną dyskusję
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Distant »

Generalnie to co napisał Raven podsumowuje temat. Sama idea kocenia jest prymitywna i ma na celu "ustawienie" nowych członków grupy. Od prostego "kocenia" jest mały jeden krok do fali w wojsku.

W tej konkretnej sprawie zlizywanie śmietany z kolana nie jest jeszcze tak kontrowersyjne. Główny problem, leży w tym czyje było kolano i jaka grupa społeczna doświadczająca ostatnio jeden skandal pedofilski za drugim nierozważnie ustawia się w takiej sytuacji.
Nothing is impossible
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Księża, otrzęsiny i kocenie

Post by Windukind »

Myślę, że zapominacie jednak, że kocenie jest ważny rytuałem społecznym mający na celu wytworzenie więzi interpersonalnych. Pozwala sprawdzić, jak zachowują się nowi członkowie grupy, a im szybko uzyskać akceptację i wspólne tematy do rozmów, czyli dalszej komunikacji. Jest to ważny i efektywny łamacz lodów.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Post Reply